Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • today
Transcript
00:00Muzyka
00:30Muzyka
01:00Muzyka
01:05Muzyka
01:10Muzyka
01:17Muzyka
01:19Będzie to opowieść o dziwnej chorobie, która kiedyś dotknęła Lajlonię i o tym, że nawet słynna lajlońska medycyna była wobec niej bezsilna.
01:46Muzyka
01:54Kamieniarz Aio pracował przy brukowaniu placu. Był biedny, ale szczęśliwy.
02:01Muzyka
02:03Muzyka
02:13Muzyka
02:23Muzyka
02:35Muzyka
02:36Muzyka
03:07Muzyka
03:13Garb rosnąc i pęczniejąc, zaczął obrastać w różne odrośla i rozgałęzienia, które bardzo szybko upodabniały się do zwykłych części ciała.
03:29Muzyka
03:30Muzyka
03:40Co gorsza, sobowtór, który powstał, był zupełnie podobny do Aio. Także nawet własna żona Aio nie mogła ich odróżnić.
04:03Muzyka
04:13Muzyka
04:14Muzyka
04:15Muzyka
04:19Muzyka
04:23Muzyka
04:25Muzyka
04:29Muzyka
04:31Muzyka
04:33Muzyka
04:43Muzyka
04:53Muzyka
04:55Muzyka
04:57Muzyka
05:01Muzyka
05:05Muzyka
05:15Muzyka
05:17Muzyka
05:19Muzyka
05:21Muzyka
05:39Muzyka
05:41Muzyka
05:43Muzyka
05:45Muzyka
05:47Muzyka
05:49Tak zniknął prawdziwy Aio.
05:59Po tej historii garb Aio stał się sławnym człowiekiem,
06:04a ludzie pomyśleli, że skoro tamten Aio zniknął całkiem,
06:08to nie mógł być niczym innym jak tylko garb.
06:11Nikt nie był pewien, czy nie jest naprawdę garbaty.
06:15Zapanował powszechny strach.
06:17Jesteście garbami.
06:19Garb wmawiał ludziom, że sami są po prostu garbami.
06:24Musicie wziąć proszki.
06:26Musicie wszyscy je wziąć.
06:29I że muszą zażyć cudowny proszek, aby się z tego wyleczyć.
06:47Okazało się jednak, że te same proszki, które likwidowały garby garbatym,
07:02powodowały wyrastanie garbów uzdrowych.
07:05Mieszkańcy Lajleni w końcu zaczęli wierzyć, że są garbami
07:12i że powinni natychmiast coś zrobić, żeby przywrócić do istnienia prawdziwych ludzi.
07:19Ale ponieważ nikt z nich nie miał prawdziwego garbu,
07:23więc nie mógł też garbu stracić.
07:25A garby rosły.
07:38Podobnie jak w przypadku Ayo,
07:41obrastały stopniowo w różne części ciała
07:43i upodabniały się do ludzi.
07:45Aż wreszcie garby oświadczyły,
07:58że nie chcą być więcej garbate
07:59i same zaczęły zażywać cudowne lekarstwo.
08:04A garba Ayo, pewny siebie i dumny jak pawu,
08:09chodził i bez przerwy powtarzał.
08:11Wszyscy jesteście garbami.
08:13W oświecie chodzą same garby.
08:15A, a, a, a, a, a, wszyscy.
08:19Wszyscy.
08:22I garby bardzo chętnie zażywały lekarstwo na nów.
08:32Przywróćcie do istnienia prawdziwych ludzi!
08:36Przywróćcie!
08:37Przywróćcie do istnienia prawdziwych ludzi!
08:41Przywróćcie!
08:43Strach i groza padły na miasto.
08:45Tak to powtarzał, tak wszystkim wmawiał, że w końcu zaczęli mu wierzyć.
08:52Tylko synek Aio nie dał się oszukać.
09:03Mamo, oni wszyscy są garbami.
09:06Garb Aio promienił.
09:21Miał teraz pełno koleżków, takich samych jak on, kłótliwych, bezczelnych i krzykliwych.
09:27Nie przyjęto!
09:29Nie przyjęto!
09:31Nie przyjęto!
09:33Nie przyjęto!
09:36Nie żyję Aio!
09:38Tylko ja jestem prawdziwym człowiekiem.
09:41Wy wszyscy jesteście garbami.
09:44Ci, którzy nie zażyli troszków, znaleźli się w mniejszości.
09:50Garby szydziły z nich bezlitośnie.
09:55Wszyscy jesteście!
09:57Wszyscy jesteście garbami!
10:06Przywróćcie do istnienia prawdziwych ludzi!
10:14Ostatni ludzie byli w bardzo trudnej sytuacji.
10:20Nie jest łatwo uważać się za zdrowego, kiedy wszyscy ci mówią, że jesteś chory.
10:26Nawet jeśli sam jesteś lekarzem.
10:28To ty jesteś garbem!
10:30To ty jesteś garbem!
10:44I możemy spotkać odaczony!
10:46Tnie jest zapadło.
10:47Gdie się ubiegą!
10:48We wszystkiecloudy!
10:50Wszyscy jesteście garbami!
10:54Przecież z garbami!
11:03Wszyscy jesteście garbami.
11:13Przecież z garbami!
11:15Przecież z garbami!
11:17Przecież z garbami!
11:19Przecież z garbami!
11:22Jesteś z Garbemii!
11:35Rzukiwałaś mnie!
11:37Ty Garbie!
11:39Ty też jesteś Garbem!
11:57Rzukiwałaś mnie!
12:00Rzukiwałaś mnie!
12:04Rzukiwałaś mnie!
12:09Rzukiwałaś mnie!
12:11Rzukiwałaś mnie!
12:13Rzukiwałaś mnie!
12:16Rzukiwałaś mnie!
12:20Rzukiwałaś mnie!
12:22Rzukiwałaś mnie!
12:24Trudno się dziwić, że szeregi tych, którzy nie chcieli się leczyć, topniały z każdym dniem.
12:31Przybywało natomiast zadowolonych z siebie Gany.
12:34W ten sposób dla Ilenii powstało miasto Gardów,
13:04w którym nie było ani jednego garbatego.
13:08O ile wiemy, miasto to istnieje do dzisiaj.
13:34Synek Aio, którego też chciano zmienić w garb, uciekł z miasta,
13:48aby kiedyś jak dorośnie wrócić i rozprawić się z garbami.
13:52Było mu jednak bardzo smutno.
13:56Muzyka
14:00Muzyka
14:04Muzyka
14:08Muzyka
14:12Muzyka
14:14Muzyka
14:38Muzyka
14:40Muzyka
14:42Muzyka
14:44Muzyka
14:46Muzyka
14:48Muzyka