Category
😹
FunTranscript
00:00Występują
00:30Występują
01:00Występują
01:16Występują
01:17Wyst Jamaica
01:19Występanta
01:22Występants
01:24Występanta
01:26Występanta
01:26Występanta
01:27Trzy Siostry, odcinek czterdziesty pierwszy
01:38Coś szeptało
01:47Nie słuchaj głosu serca, bo wtedy popełniasz błędy
01:52Może serce mówi prawdę, a usta wypowiadają to, co się dzieje
01:57Nieuchronne
01:58Pani Turkan, czy chce się pani rozwieść?
02:23Tak, chcę
02:25Ale ja nie chcę
02:45Wysoki sądzie, mój klient nie chce rozwodu
02:52To ty wniosłeś o rozwód
02:58Proszę ze sobą nie rozmawiać
03:01Złożyłem pozew o rozwód, ale zrobiłem to w gniewie
03:05Teraz żałuję
03:06Dlatego żona jest wściekła
03:08Nie jestem, podjęłam decyzję
03:13Robisz to na złość
03:14Proszę się uspokoić
03:18Jestem spokojny
03:19Chcę się rozwieść, to ostateczna decyzja
03:22Ale ja nie chcę
03:24To ostateczna decyzja
03:25Proszę ze sobą porozmawiać
03:28Teraz nie podejmiecie słusznej decyzji
03:30Podraczam rozprawę
03:31Proszę zaprotokołować
03:32Odbędzie się 19 czerwca o w pół do 11
03:36Duruszmayı 19 Haziran 1998
03:39Saat 10.30'a erteliyorum
03:41Co ty wyprawiasz?
04:07To koniec naszego małżeństwa
04:08Nie dla mnie
04:10Już rozmawialiśmy, czego chcesz?
04:13Ciebie, nie rozwiedzimy się
04:15Przeciwnie, nie decyduj za mnie
04:19A ty za mnie
04:21Twój upór przedłuży proces
04:23Niech trwa nawet tysiąc lat
04:26Zawsze powiem, że nie chcę rozwodu
04:27Kłócąc się niczego nie ustalicie
04:32Nie potrzebujesz mnie, tylko boisz się przegrać
04:37Walczysz sam ze sobą
04:39Ale nie moim kosztem
04:40Nie mam siły, żeby z tobą walczyć, ani cię uzdrowić
04:44Dość, zniknij z mojego życia
04:47Nie chcę cię widzieć
04:54Naprawdę?
05:02Tak
05:03Tak
05:06Dobrze
05:07Niech tak będzie
05:09Co ty wyprawiasz?
05:17Chcesz się rozwieść i przynieść nam wstyd?
05:23Tylko o tym myślisz?
05:25Liczy się, co powiedzą inni?
05:27Gdybyś raz pomyślała o mnie, nie byłoby tej sytuacji
05:30Liczyłam na twoją pomoc, kiedy Sommer wystąpił o rozwód
05:33Nie byłabym w tym położeniu, gdybyś wtedy mnie wsparła jako matka
05:38Turkan
05:40TÜRKAN
05:40TÜRKAN
05:40Zdjęcia
06:09Zdjęcia
06:39Zdjęcia
06:41Zdjęcia
06:43Zdjęcia
06:45Zdjęcia
06:47Zdjęcia
06:49Zdjęcia
06:51Zdjęcia
06:53Zdjęcia
06:55Zdjęcia
06:57Zdjęcia
06:59Zdjęcia
07:01Zdjęcia
07:03Zdjęcia
07:05Zdjęcia
07:07Zdjęcia
07:09Zdjęcia
07:11Zdjęcia
07:13Zdjęcia
07:15Zdjęcia
07:17Zdjęcia
07:19Zdjęcia
07:21Zdjęcia
07:23Zdjęcia
07:25Zdjęcia
07:27Zobaczmy.
07:41Hay Allah!
07:43Hay Allah!
07:57Wezwanie do sądu dla Turkan.
08:04Dzień dobry.
08:06Dzień dobry, panie dyrektorze. Dzień dobry.
08:16Dlaczego pan przyszedł? Jest pan na zwolnieniu.
08:19Mam cię prosić o pozwolenie?
08:21Jeszcze pan mnie wyzdrowiał.
08:23Dobrze się czuję.
08:27Cześć.
08:29Nie opuściłeś dyżuru pana dyrektora?
08:31Mesud pracuje z tatą Sadykiem.
08:33Naprawdę? Gratuluję.
08:35Dziękuję.
08:37Mam nadzieję, że pan się nie zmęczy.
08:39Nic mi nie jest.
08:41Ja też nie lubię siedzieć w domu.
08:43Zostaw to. Potem naoliwimy zawiasy.
08:45Zostaw to.
08:47Potem naoliwimy zawiasy.
08:49Zostaw to.
08:51To jego obsesja.
08:55Co tam masz?
08:57To?
08:59Zwrotka.
09:01Do kogo?
09:03Do Turkan?
09:05Do Turkan.
09:07Nie dawaj tacie mojej korespondencji.
09:09Do Turkan?
09:11To pismo urzędowe. Pokaż.
09:13To nie do pańskiej Turkan. Zna pan Bechceta?
09:15To co?
09:17Nie zna pan ma córkę.
09:19Córka ma tak na imię?
09:21Ojciec, a córka Turkan.
09:23Daj mi to.
09:25Co się stało?
09:27Ojciec, a córka Turkan.
09:31Daj mi to.
09:33Co się stało?
09:37Mesud przyciął sobie palec.
09:39Rozumiem.
09:41Przyciął coś.
09:43Już dobrze.
09:45Mówiłem, żebyś nie balił się drzwiami.
09:47Mesud stracił palec.
09:49Nieś wodę kolońską i bandaż.
09:51Już się robi.
09:53Pokaż, jak się zraniłeś.
09:57Bardzo.
09:59Boli?
10:01Pocałuję.
10:03I się zagoi.
10:05Teraz lepiej?
10:14Nie byłabym w tym położeniu, gdybyś mnie wsparła.
10:17Popełniłam błąd.
10:19Sprzedałam złoto, żebyście mieli spokój.
10:22Ale to ja go zburzyłam.
10:24Nie ma dla mnie miejsca w rodzinnym domu.
10:28Czy to nie jest prawda?
10:30Będę dla wszystkich ciężarem.
10:32Sąsiedzi będą plotkować.
10:34Nie chcesz zostać schańbiona.
10:52Czekam na ciebie od rana.
10:54Martwiłam się.
10:56Jak poszło?
10:58Wejdź, Anioku.
11:00Wejdź, Anioku.
11:10Rozprawę odroczono o miesiąc.
11:12Summer nie chciał się rozwieść.
11:14Matka surowo mnie potraktowała, jakby to była moja wina.
11:20Moja kochana.
11:22Czekałam, że mnie przytuli, a ona na mnie nakrzyczała.
11:26Nigdy nie czułam się taka samotna i bezradna.
11:28Nie mów tak.
11:30Matka na pewno się martwi.
11:32Nie mów tak.
11:34Matka na pewno się martwi.
11:36Nie mną ani moimi problemami.
11:38Zależy jej tylko na tym, co powiedzą inni.
11:40Gdyby zależało jej na mnie, nie doszłoby do tego.
11:42Twoja matka jest między młodem a kowadłem.
11:44Kiedy się uspokoi po rozmawiacie,
11:46nie będzie się taka samotna i bezradna.
11:48Nie mów tak.
11:50Matka na pewno się martwi.
11:52Nie mów tak.
11:54Matka na pewno się martwi.
11:56Nie mną ani moimi problemami.
11:58Zależy jej tylko na tym, co powiedzą inni.
12:00Kiedy się uspokoi, porozmawiacie.
12:02Nie mogę patrzeć, jak płaczesz.
12:08Ciociu.
12:10Nie mogę mieszkać u taty ani na łodzi z Somerem.
12:20Mogę się zatrzymać u ciebie, dopóki nie zdecyduję, co dalej.
12:24Nie będę ciężarem.
12:26Nie mów tak.
12:28Możesz zostać tak długo, jak chcesz.
12:34Moja śliczna.
12:38Ciociu.
12:40Odpocznij.
12:42Zrobię herbaty.
12:46Dobrze.
12:48Zrobię sesję.
12:50KONIEC
13:20Słucham, synu. Gdzie jesteś? W domu?
13:37Nie, przyjechałam do biura. Coś się stało? Masz smutny głos.
13:43Zaczekaj, porozmawiamy.
13:46Somerze?
13:50I co? Rozmawiała pani z adwokatem Somera? Co pijesz?
14:17Napar z kuminu, polecany dla kobiet w ciąży. Rozprawę odroczono.
14:24Dlaczego?
14:25Somer złożył pozew.
14:31Czurkan robi problemy. Dostaną rozwód na drugiej rozprawie.
14:37Mamy poważniejszy problem. Odwiedził mnie Nihat.
14:40Nie jesteś zdziwiona. Wiedziałaś?
14:52Nie, ale nie jestem zaskoczona. Spodziewałam się tego.
14:57Okłóciliśmy się.
14:58Dlatego groził Somerowi.
15:02Myśli, że mnie przestraszy czczymi groźbami.
15:08Jest niebezpieczny. Nie rzuca słów na wiatr.
15:12Spełni swoje groźby. Może skrzywdzić Somera.
15:16Milcz.
15:16Uspokoję go, ale pani...
15:21Zamknij się. Idź już.
15:23Idź już.
15:35A ty wracaj do pracy.
15:37Halo?
15:49Halo?
15:51Tak, to ja. Spotkajmy się u mnie. To bardzo ważne.
16:00Somer.
16:07Jest mama?
16:13Dopiero przyjechałam. Proszę spytać panią Minę.
16:25Jak było w sądzie, synu?
16:27Wiesz, od prawnika, po co pytasz?
16:31Rozmawiałam z nim. Córka nie spewna siebie.
16:33Czuję się górą, bo za nią latasz.
16:35Zachowuję się tak przez to, co zrobiliśmy, zwłaszcza ty.
16:46Traktowałam ją po ludzku.
16:48Chciałam, żeby była dobrą żoną.
16:50Nie poradziła sobie, dlatego musi zniknąć.
16:54Wykluczone.
16:55Nie zakończę małżeństwa. Przeprosisz Turkę i jej rodzinę.
17:00Nigdy.
17:01Nie zamierzam się poniżyć.
17:03Za kogo ty mnie uważasz?
17:05Ty mnie nie zakończyłeś.
17:07Turkę chce się rozwieść przez ciebie.
17:11Droga wolna.
17:13Zmusiłam cię do małżeństwa, więc ja je zakończę.
17:17Nie martw się.
17:20Nikt nie jest twoją zabawką.
17:22Nie możesz niszczyć innych.
17:24Naprawisz swój błąd.
17:25Wynagrodzisz jej to i przeprosisz jej rodzinę.
17:27Jak możesz mnie o to prosić?
17:32Wielka Ruchan Korman ma przepraszać?
17:34Właśnie to zrobisz.
17:40Dla ciebie wszystko.
17:42Zniszczyłabym cały świat i każdego, ale nie ukorzę się przed nimi.
17:46Kim oni są?
17:51Moje trzydziestoletnie małżeństwo skończyło się przez twoją żonę.
17:56Twój ojciec się wyprowadził.
17:58Karzesz Turkę mnie przeprosić?
17:59Ona i jej rodzina cię nie skrzywdzili.
18:05Turkan podburza cię przeciwko mnie.
18:08Nie wiesz jej.
18:10Już nie jestem dzieckiem.
18:13Jasne.
18:14Ona cię wykorzystuje.
18:17Chce się na mnie zemścić.
18:19Nie zgodzę się, żeby była moją synową.
18:23Nigdy nie wróci do mojego domu.
18:29To twoje ostatnie słowo?
18:33Tak.
18:34Tak.
18:34Są słyszę Bóg.
18:36Zdjęcia.
19:06Boże, gdzie to jest?
19:13Gdzie to się podziało?
19:15Widziałeś to?
19:22Mesuta bardzo boli palec.
19:25Może spadło?
19:27Nie.
19:36Sadyku, co tam robisz?
19:40Witaj.
19:41Irfan upuścił pismo urzędowe.
19:44Musi gdzieś tu być.
19:49Wróciłeś do pracy przed zakończeniem zwolnienia.
19:52Masz zadyszkę.
19:54Aha!
19:55Znalazłem.
19:57Spójrz, gdzie wpadło.
19:58Wyciągnę je.
20:00Podskoczy ci ciśnienie.
20:01Zostaw to.
20:04Mesuta bardzo boli palec.
20:06Mogłeś uważać.
20:09Niech Irfan się tym zajmie.
20:11Stań na witość boską.
20:18Stań.
20:21To dokument urzędowy.
20:23Muszę go znaleźć.
20:26Jest do Turkan.
20:28Do Turkan.
20:31Co to może być?
20:32Irfan powiedział, że to do innej Turkan, ale mu nie wierzę.
20:38Przyniesie go nam.
20:39Usiądź.
20:40Muszę ci powiedzieć coś ważnego.
20:42Słucham.
20:53Co się stało?
20:55Mów.
20:56Tato Sadyku?
21:10Tato Sadyku?
21:11Czy Turkan jest z tobą?
21:14Nie.
21:17Jest na łodzi.
21:20Dobrze, jedź do niej.
21:22Przyjdę porozmawiać.
21:23Nie trzeba.
21:29O czym chciałeś porozmawiać?
21:32Coś się stało?
21:33Dobrze wiesz.
21:35Przyniosłam ci zimny ayran.
21:52Dziękuję, ciociu.
21:54Kto dzwonił?
22:06Somer.
22:07Somer.
22:09Odbierz.
22:11Nie chcę z nim teraz rozmawiać.
22:16Dzwonił twój tata.
22:18Przyjdzie na jacht.
22:19Chce z nami porozmawiać.
22:20Co napisał?
22:32Dlaczego tata chce przyjść na łódź?
22:33Nie wiem, ale wywnioskowałem, że wszystko wie.
22:36Skąd? Od mamy?
22:39Nie mam pojęcia.
22:40Spytałem, o czym będziemy rozmawiać.
22:42Odparł, że dobrze wiem.
22:46Przyjedziesz po mnie?
22:48Już jadę.
22:48Jak to możliwe?
22:53Jak to możliwe?
23:02Jak tak możesz?
23:04Jesteś jedną z najlepszych uczennic.
23:07Za dwa miesiące kończysz szkołę.
23:09Jak mogłaś popełnić taki błąd?
23:12Twoja matka jest wspaniałą nauczycielką.
23:14Jak jej to wyjaśnisz?
23:15Nie myślisz o rodzinie, o swojej przyszłości?
23:19Nie powinna mnie tak mocno popychać.
23:20Zasłużyła.
23:22Derya bardzo żałuje.
23:24Też tak myślałem, ale widzę, że jednak nie żałuje.
23:30Przeproś.
23:32Przepraszam pana, ale jej nie przeproszę.
23:34Janan pochodzi z wpływowej rodziny.
23:38Jest córką Harduna Szenturka.
23:40Zadzwonił do mnie.
23:41Zaręczyłem dla ciebie.
23:43Twoja matka jest wspaniałą nauczycielką.
23:46Tym razem nie będzie kara, ale następnym razem zrobię co trzeba.
23:52Będę uważać, jeśli mnie nie sprowokuje.
23:54Proszę się nie martwić.
23:57To się nie powtórzy.
24:00Wyjdź.
24:01Po co?
24:02Wyjdź.
24:05Co się stało?
24:07Mogę coś prosić?
24:09Tak.
24:11Pata miał zawał.
24:12Mama się zmartwiła.
24:15Rodzicom będzie przykro, jeśli dowiedzą się, co zrobiła Derya.
24:18Nie można tego ukrywać, ale sytuacja jest wyjątkowa.
24:29Niech to zostanie między nami.
24:31Inną siostry, jeśli znów popełni błąd, odpowiesz za to.
24:36To się więcej nie powtórzy.
24:38Dziękuję.
24:40Możesz iść.
24:47Dlaczego miałam wyjść?
24:48O czym rozmawialiście?
24:50Chodź.
24:52Poprosiłam, żeby nic nie mówił mamie.
24:54I co?
24:56Nie powie.
24:58Naprawdę?
24:59Tak.
25:00Jesteś najlepszą siostrą.
25:03Pogrążysz mnie, jeśli popełnisz choć najmniejszy błąd.
25:07Zostanę wydalona ze szkoły.
25:09Jakżebym mogła.
25:11Moja kochana siostra.
25:14Oby nikt nie powiedział mamie, bo będzie po nas.
25:18Nie dowie się.
25:21Chodźmy.
25:26Czy to konieczne?
25:28Nie idź tam.
25:30Nie wtrącaj się.
25:32To nie zabawa.
25:34Zrobię co trzeba.
25:38Pójdę z tobą.
25:39Poradzę sobie.
25:44Twoja matka nie odbiera.
25:55Nie wiemy, co powiedziała tacie.
25:59Wszystko.
25:59Nie odbiera, bo myśli, że to ja dzwonię.
26:03Jedźmy.
26:04Co mówił tata?
26:07Był wściekły?
26:09Miał poważny głos.
26:10Musimy dotrzeć na łódź pierwsi.
26:13Dobrze.
26:14Na razie, ciociu.
26:20Oby to się nie skończyło źle.
26:22Oby tata o niczym nie wiedział.
26:44Nie wybaczę sobie, jeśli coś mu się stanie.
26:46Rozumiem, ale i tak się dowie.
26:50Jak długo zamierzasz kłamać?
26:57Nie wiem.
26:59Zobacz, co się przez ciebie stało.
27:01Jeśli tata się dowie, będzie jeszcze gorzej.
27:08Boże, proszę.
27:10Oby tata nie wiedział.
27:11Jeśli coś mu się stanie, nigdy sobie tego nie wybaczę.
27:28Przyszedł?
27:29Czeka w ogrodzie.
27:31Dobrze.
27:33Zrób mi kawę.
27:34Oczywiście.
27:41Ma pani nakremowane dłonie.
27:56Skoro to takie pilne, to pewnie ma pani dla mnie zaliczkę.
28:03Nic nie dostaniesz przed rozprawą.
28:06Nie jestem jak twoi niewykształceni krewni.
28:08To transakcja.
28:11Dla mnie też.
28:15Jeśli warunki będą korzystne i się na nie zgodzę.
28:22Potrzebujesz gotówki.
28:25Owszem.
28:26Mam problemy finansowe.
28:29W porządku.
28:31Mam dla ciebie robotę.
28:35Naprawdę?
28:36Jaką?
28:38Łatwo sobie z tym poradzisz.
28:40Masz wokół siebie ludzi swojego pokroju.
28:47To znaczy jakich?
28:49Doświadczonych, którzy dostaną czego chcą.
28:55Oczywiście.
28:56Mam swój styl.
28:57Niechad Erguner.
29:02Znasz go?
29:04Właściciel jachtu.
29:06Potentat w produkcji oliwy.
29:08Trochę mnie zdenerwował.
29:12Jak?
29:14Nie twoja sprawa.
29:17Skoro współpracujemy,
29:20dasz mu nauczkę.
29:22Ona dersini
29:23senin magmin istiori.
29:25Oczywiście.
29:27Jaką?
29:28Ostrzeżenie.
29:30Przestraszysz go.
29:31Niech się boi.
29:34Musi zrozumieć,
29:35że nie może ze mną zadzierać.
29:40Pani rodzina jest wpływowa.
29:43Dlaczego wybrała Pani mnie?
29:50Jeśli powiem o tym Ozerowi,
29:53rozdmucha sprawę.
29:54Zajmą się nią wpływowe osoby.
29:56Nie chcę tego.
29:57Dlatego zwróciłam się do Ciebie.
29:59Co ty na to?
30:08To nie będzie łatwe.
30:11Nie wystarczy karta kredytowa i chęci.
30:14Poszukam ludzi.
30:18Pani kawa.
30:23Przynieś książeczkę czekową.
30:25Oczywiście.
30:26Smacznego.
30:27Zgoda.
30:29Ailo?
30:31Słucham.
30:33Dla mnie bez cukru.
30:37Dobrze.
30:53Zostawcie raporty na moim biurku.
30:56Dobrze, Pani Mine?
30:59Co tu robisz?
31:03Pomyślałem, że zjemy razem lunch.
31:06Będzie miło.
31:06Nie możesz tu przyjeżdżać, kiedy chcesz.
31:10Mam dużo pracy.
31:12Nigdzie nie jadę.
31:15Wyjdziemy stąd razem i już nigdy tu nie wrócisz.
31:18O czym mówisz?
31:22Nie chcę, żebyś tu pracowała.
31:25Nie masz nic do powiedzenia.
31:27Mogę pracować, gdzie chcę.
31:29Nie.
31:30Możesz wrócić na swoje dawne stanowisko w mojej firmie.
31:34Ale nie tutaj.
31:38Nie chadę.
31:39Nie chadę.
31:39Dobrze.
31:48Wejdźmy stąd.
31:49Porozmawiajmy.
31:52Zaczekaj.
31:53Dzień dobry.
32:20Dzień dobry.
32:30Witamy.
32:31Proszę usiąść.
32:34Herbaty?
32:35Usiądźcie.
32:36Niczego nie chce.
32:37Co się dzieje?
32:48Co zamierzacie?
32:49Co zamierzacie?
33:07Tak, poszłam do niego.
33:11Był zmęczony.
33:13Szukał czegoś na podłoże.
33:16I co?
33:20Co się stało?
33:24Turkan zamieszka z nami.
33:30Co się stało?
33:31Dzieci się przez nas pokłóciły.
33:34Widzisz?
33:35Zniszczyliśmy małżeństwo córki.
33:37Nie, Turkan nie może mieszkać na Łodzi.
33:43Sommer poszuka domu.
33:46Wiesz, że od dzieciństwa Turkan cierpi na chorobę morską.
33:50Czyli się ze mną zgadzają.
33:53Mówiłem tysiące razy.
33:55Nie może mieszkać na Łodzi.
33:57Masz rację.
33:59Rozmawiałam z Somerem.
34:01Zgodził się, żeby Turkan zamieszkała u nas, zanim nie znajdzie domu.
34:07Mieszki, nie odchodź daleko.
34:34Dobrze.
34:40Turkan ci to powiedziała?
34:43Tak.
34:44Uwierzyłaś jej?
34:46Dlaczego nie?
34:48Dzieci nie będą mieszkać z panią Ruchhan.
34:51Nie chcę, żeby moja córka została w jej domu.
34:54Będziemy razem, dopóki Sommer nie znajdzie nowego roku.
35:01Jak mogłaś w to uwierzyć?
35:03Syn bogatych rodziców może kupić dom, kiedy tylko chce.
35:08Tu chodzi o coś innego.
35:13O co?
35:16Dowiem się.
35:18Nie dzwoń.
35:21Twoja matka wymieniła wiele powodów.
35:24Nie uwierzyłem jej.
35:26Nic się tu nie klei.
35:29Kogo chcesz oszukać?
35:30Gdyby Sommer chciał nowego domu, dawno by go kupił.
35:36Jaki macie problem?
35:39Nie mamy żadnego.
35:43Nie mamy.
35:46Wiesz, ile mam lat?
35:47Od razu was przejrzałem.
35:48Nie oszukujcie mnie, mówię poważnie.
35:53Pytam, czy macie problem, a każdy z was zaprzecza.
35:56Mieszkasz na łodzi.
36:05Niech Turkan mieszka z tobą, bo nie kupiłeś domu.
36:09Nie możesz go znaleźć?
36:10Co się dzieje?
36:10Oczywiście, że mogę.
36:19Szukałeś go?
36:20Ile domów obejrzałeś?
36:21Dlaczego mieszkasz na łodzi?
36:27Na początku nam się tu podobało.
36:29Ale Turkan źle się tu czuje.
36:32Właśnie czym się chcemy zająć.
36:37To tylko puste słowa.
36:43Jeśli nie macie problemów i nie możecie znaleźć domu, pomogę wam.
36:48Pomożemy wam.
37:00Zamieszkajcie u nas, dopóki nie znajdziecie domu.
37:10Dziękuję, ale nie ma potrzeby.
37:12Zajmę się wszystkim jutro.
37:14Proszę się nie martwić.
37:18Dobrze, czekam na wieści.
37:23Do tego czasu będę niespokojny.
37:28Obiecuję, jutro to załatwię.
37:31Dobrze.
37:34Przyjdźcie do nas wieczorem.
37:36Nie przyjdziemy.
37:40Podobno cierpisz na chorobę morską i to ci niewygodnie.
37:45Już się przyzwyczaiłam.
37:48Przenocujemy w hotel.
37:52Tam zjemy kolację.
37:54Turkan było wstyd i dlatego nic nie mówiła.
37:58Dziękuję za propozycję.
38:02Dobrze.
38:05Pójdę już.
38:06Pójdę już.
38:07Pójdę już.
38:08Pójdę już.
38:09Muzyka
38:39Uspokój się
38:42Ciągle jestem zdenerwowana
38:47Tak bardzo skłamałam Sadykowi, że nic nie zrozumiał
38:51Szukałam dla Turkan dobrej rodziny
38:54Powiedziała, że jej nie wspierałam
38:56Czy jestem złą matką?
39:01Przestań
39:02Turkan jest zdenerwowana, wyrwało jej się
39:05Obraziła mnie
39:11Masz rację
39:13Spakowałam się
39:28Porozmawiajmy
39:38Usiądź proszę
39:39Nie ma potrzeby
39:41Posłuchaj
39:44Przepraszam, że Cię w to wciągnęłam
39:47Nie wiem jak długo będę mogła żyć w kłamstwie
39:51Postaram się nie robić Ci trudności
39:54Nie o tym chciałem rozmawiać
39:58Zrozum, do czego doprowadzi Twój upór
40:02Putełniasz błąd
40:04Jeszcze dwie godziny ty mu słakałaś, że nie wybaczysz sobie, jeśli coś się stanie tacie
40:14To nie upór, wiele wycierpiałam dla tego małżeństwa
40:18Puściłam to w niepamięć
40:20Ale tu chodzi o moją rodzinę
40:27Twoja matka nazwała ich złodziejami
40:34Pomal nie straciłam ojca
40:37Jeśli nic nie zrobię, będzie jeszcze gorzej
40:41To dlatego
40:45Boisz się mojej matki
40:48Uświadomiłam sobie, że nie warto walczyć
40:52Nie mogę marzyć o nas
40:57Nie widzę naszej przyszłości
41:01Nie możemy się razem zestarzeć
41:03Wszystko jest angliste
41:05Nie mamy wspólnego jutra
41:14Przykro mi
41:18Ponieważ jak cię
41:33DZIĘKI ZA OBSERWACIE
42:03DZIĘKI ZA OBSERWACIE
42:33DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:03DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:33DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:35DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:37DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:39DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:41DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:45DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:49DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:51DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:53DZIĘKI ZA OBSERWACIE
43:57DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:01DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:05DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:07DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:09DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:11DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:13DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:15DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:17DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:19DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:21DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:23DZIĘKI ZA OBSERWACIE
44:25Wersja Polska Kanal Plus, tekst Ewa Śmietanka, czytał Michał Borejko.
44:55www.astronarium.pl www.facebook.com