Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Występują
00:30Zdjęcia i montaż
01:00Występują
01:30Trzy siostry
01:35Odcinek trzydziesty dziewiąty
01:38Zdjęcia i montaż
02:07Widzę, że nie
02:09Pokłóciłaś się z Hakanem?
02:12Nie, Hakan nic dla mnie nie znaczy
02:14A ty dlaczego jesteś smutny?
02:22Przez Donusz?
02:23Nie naciskaj jej
02:26Donusz źle się czuje
02:27Wszystko wróci do normy
02:28Może tak jest lepiej
02:32Nadal się na nią gniewasz?
02:36Ciocia Mesrin się wkurzyła
02:38Powiedziała, że zabierze Donusz ze szkoły
02:40I co, Donusz nie będzie się uczyć?
02:45Zapiszę ją do innej szkoły
02:47Boże, mamie naprawdę odbiło
02:51Nie będę więcej rozmawiał z Donusz
02:58Może Donusz zachowuje się tak przez mamę
03:02Powiedziała, że sama tego chce
03:05Pewnie nie chciała cię zranić
03:07Założę się, że to nieprawda
03:10Zgadzam się, coś musi być na rzeczy
03:15Może nasze mamy się pokłóciły
03:18Dawno się nie widziały
03:19Wątpię
03:22Mama by mi o tym powiedziała
03:24To nie ma sensu
03:26Masz rację
03:29Porozmawiam z ciocią
03:31Może coś wie
03:32Okej, ale nie mów nic Donusz
03:35Nie chcę jej skłócić z mamą
03:38Spokojnie, nie powiem
03:39Obraziła się
03:50Nie będzie się teraz odzywać
03:53Nie będzie się teraz odzywać
04:23Mesucie, siostra Turkan sobie idzie.
04:44Masz.
04:46Zaopiekuj się nim.
04:50Mesut ma słodziaka.
04:53Obiecałam ci.
05:01Mesut będzie się opiekować słodziakiem?
05:06Będzie go karmić, kochać?
05:10Mam go zabrać do domu?
05:12Jasne.
05:15Siostra ci go dała.
05:22Chodź.
05:23Pobudzie.
05:27Tato.
05:30Sóreczko.
05:31Nie martw się.
05:34Powodzenia.
05:39Miłego dnia.
05:42Spokojnie.
05:42Opiekuj się nią.
05:48Dobrze.
05:50A, tato.
05:52Cześć.
05:53Do zobaczenia, kochanie.
05:55No dobrze.
06:05Posprzątam w kuchni.
06:06Nie trzeba.
06:19Nie trzeba.
06:20Nie trzeba.
06:32Poprosiłem kapitana, żeby kupił kilka rzeczy, ale jeśli czegoś potrzebujesz, daj znać.
06:38Dobrze, dziękuję.
06:50Mam iść? Jasne.
06:58Na pewno chcesz zostać sama? Tak, co w tym złego?
07:05Idź. Dobrze. Do zobaczenia. Pa.
07:20Co tam jest?
07:36Ciekawy jesteś, co?
07:41Co z nimi zrobisz? To bardzo cenne książki.
07:46Co oknujesz?
07:47W Niemczech uczniowie dostają je za darmo.
07:52I? Niemcy należą do Faticha?
07:56Do mojego ojca.
07:59Skąd ten półgłówek wie o Niemczech?
08:01Nie nazywaj go tak.
08:03Wymsknęło mi się, nie wściekaj się.
08:08Złożę dedykację dla moich bratanic.
08:11To będzie prezent.
08:15Zamierzasz je sprzedawać?
08:17Otworzę sklep.
08:20Przecież nie jesteśmy w Niemczech.
08:21Nie mogę ich rozdawać za darmo.
08:28Mesucie, tobie też zadedykować jedną?
08:32Niemcy.
08:35Mesut nigdy nie był w Niemczech.
08:37A ja byłem. Nic takiego.
08:40Mama, tata, brat.
08:46Niemcy.
08:48Co takiego?
08:50Skąd wiesz, gdzie są twoi rodzice i brat?
08:52Chłopak ma rodzinę w Niemczech, dlatego go przygarnęliście.
08:59Jak możesz tak mówić?
09:01Dopiero się dowiedziałem.
09:03Nie chciałem cię urazić.
09:06Gdzie oni są?
09:07To duży kraj.
09:12Napiszę do konsulatu, może coś wiedzą.
09:16Zostaw to mnie, znam dużo ludzi w Niemczech.
09:19Nie mieszaj się.
09:21Dlaczego?
09:21Znajdźmy rodzinę tego biedaka.
09:27Pozwól mu poszukać.
09:30Nie, napiszę do konsulatu.
09:32Tak czy siak możesz do nich napisać.
09:35Ale mówię ci, znam dużo ludzi w tureckich dzielnicach.
09:38Daj mi zdjęcie, będziemy działać dwutorowo.
09:41Wiem, że nie lubisz pomocy.
09:43Nie bądź uparty.
09:46Właśnie.
09:50Dobrze.
09:50Nezahat, przynieś aparat.
09:53Zrobimy Mesutowi zdjęcie.
09:55Dobrze.
10:04Spróbujmy.
10:20Co mam zrobić?
10:25Chcę, żeby to się skończyło.
10:35Będzie ci się nudzić w tej kabinie.
10:39Co tu robisz?
10:40Może będziesz potrzebowała zadzwonić.
10:54Okej, dzięki.
10:56Nie zapytasz, jak działa?
10:58Wiem, jak działa.
11:04Dobra.
11:10Jak powiemy twojemu ojcu?
11:13Kiedy?
11:13Tata ma wizytę w połowie tygodnia.
11:19Potem coś wymyślimy z mamą.
11:22Obydwoje będą smutni.
11:24Wiem, ale im przejdzie.
11:31Przemyśl to.
11:33Nie muszę.
11:37Podjęłam decyzję.
11:49Tamtego ranka Sommer zrozumiał, że czuje się już jednym z nas
11:53i że decyzja o porzuceniu Turkan oznaczałaby też utratę dużej, kochającej rodziny,
11:58o której zawsze marzył.
12:02Kiedy się kogoś kocha i przyjmuje się do swojego życia każdą część tej osoby,
12:08to tak, jakby zaczerpnąć wielki haust powietrza.
12:12Sommer zdał sobie sprawę, że kocha moją siostrę i wszystko, co z nią związane.
12:17No już, robię zdjęcie.
12:21Nie ruszaj się, synu. Unieś głowę.
12:23No już.
12:26Mesucie, masz owsiki. Nie ruszaj się.
12:29Właśnie.
12:34Raz, dwa.
12:37Nie mróż oczu. Szeroko.
12:48Uśmiechnij się.
12:51Brawo.
12:53Pati, w twój telefon.
13:03Kto to?
13:05Nic ważnego. Praca.
13:09Teraz zbliżenie.
13:10Wystarczy?
13:13Tak.
13:15Stój, zrób nam zdjęcie.
13:19Chodź.
13:21Nie ruszaj się.
13:24Cykam.
13:29Uśmiech.
13:30Świetnie wyglądacie.
13:37Wywołam je.
13:41Na tej kniszy są też zdjęcia moich córek.
13:44Spokojnie, wywołam wszystko.
13:47Dokąd z tym aparatem?
13:49Oddawaj.
13:50Ja tylko odprowadzę cię, Fatihu.
13:57Wezmę przy okazji trochę książek.
14:00Dobrze.
14:01Fatih, efendi.
14:02Brawo, synu.
14:09Tak, tak, tak.
14:09Op, op, op.
14:16Mesud będzie miał zdjęcie.
14:18Te wiodę, te wiodę.
14:20Oczywiście.
14:20Siostro, masz tytuł własności tego domu?
14:30Po co ci?
14:33Wyślemy zdjęcia dzieciaka do Niemiec.
14:36Przydałby się dokument potwierdzający adres zamieszkania.
14:39Fatih, masz mnie za idiotkę?
14:41Co to za pomysł?
14:45No bo...
14:46Bo co?
14:47Jeśli jeszcze nie dałeś sobie spokoju, to przysięgam, zerwę z tobą kontakt.
14:55Cydraniu, chcesz zabić Sadyka?
14:57Jeszcze nie odpuściłeś z tym domem?
15:00Znowu wszystko wyolbrzymiasz.
15:04Znam cię.
15:06Uciekaj.
15:17Wzywał mnie pan.
15:24Zapraszam.
15:26Pani Nesrin, zamierzam rozdać te podręczniki uczniom, którzy przeszli do drugiego etapu.
15:31Weźmiemy pieniądze z funduszu.
15:33Świetny pomysł.
15:36To zagraniczna publikacja.
15:37Dzieci bardzo skorzystają.
15:39Proszę spojrzeć.
15:40Już.
15:40Fatihu?
15:48Siostro.
15:52Panie dyrektorze, dam panu zniżkę, bo pani Nesrin jest moją bratową.
16:10Nie możemy kupić tych książek.
16:13To pirackie wydania.
16:15Naprawdę?
16:16Przecież to oryginały.
16:19Czyżby?
16:21Proszę, te strony zadrukowano do góry nogami.
16:24Czy tak powinna wyglądać książka?
16:27Piractwo jest przestępstwem.
16:28Dzwonimy na policję.
16:29Pan Fatih jest bratem pani męża.
16:32Przyniosę oryginały, panie dyrektorze.
16:34Po co dzwonić na policję?
16:36Jesteśmy rodzinną.
16:40Nie można robić wyjątków.
16:44Policja znajdzie odpowiednie osoby i je ukaże.
17:10Ile będę zarabiać?
17:26Nie umówiłyśmy tego.
17:29Sprawdzę, ile zarabiają asystentki i zaproponuję ci trochę więcej.
17:33Trochę więcej?
17:39To jakieś żarty?
17:44Jeszcze nie wiesz, ile to będzie.
17:46Po co się kłócisz?
17:50Najpierw wytłumacz mi swój plan.
17:52Chcę zrozumieć.
17:56Chyba zależało ci na tym, żeby zbliżyć się do Somera.
17:59Wymyśliłaś sobie kłamstwo, a teraz twój pomysł się ziści.
18:03Wracasz do gry.
18:08Jestem pewna, że Somer do mnie przyjdzie, jak minie mu złość.
18:13To zajmie trochę czasu.
18:18Teraz zmienił zdanie w kwestii rozwodu.
18:22Co?
18:24Przecież się rozstali.
18:26Somer daje drugą szansę ich małżeństwu.
18:31Ale nie bój się.
18:33Miłość nie znika z dnia na dzień.
18:38Jesteś piętą Achillesową Somera.
18:41Pewnego dnia jego uczucie zwycięży.
18:45Zanieś to Somerowi i poproś go o podpis.
18:48Turkan?
19:12Turkan?
19:13Tato, siadaj.
19:16Proszę.
19:18Dziękuję.
19:20Jak się czujesz?
19:24Dobrze, a pan?
19:26Też.
19:27A gdzie Somer?
19:30W domu.
19:32Co?
19:33Zostawił cię tu i pojechał do domu?
19:35Zadzwolił o niego.
19:36Nie trzeba.
19:38Poprosiłam go, żeby zostawił mnie sam.
19:39Dzień dobry.
19:40Dzień dobry.
19:40Dzień dobry.
19:41Dzień dobry.
19:41Dzień dobry.
19:42Dzień dobry.
19:43Dzień dobry.
19:44Dzień dobry.
19:45Dzień dobry.
19:45Dzień dobry.
19:46Dzień dobry.
19:52Co ustaliliście?
19:54Rozwodzimy się.
19:56W poniedziałek rozprawę.
20:02Przemyślałaś tam?
20:03Somer nie chce rozwodu, ale ja nie zmienię zdania.
20:06Jesteś wściekła
20:11Byłam
20:14Ale przestałam się gniewać, kiedy zrozumiałam, że moje wysiłki idą na marne
20:21Nieprawda
20:24Gdyby tak było, Sommer nie chciałby ratować teraz małżeństwa
20:28O tym, co się wydarzyło, to nie ma znaczenia
20:37Musisz tylko zrobić kolejny krok
20:40To nic nie pomoże
20:46Jesteś rozczarowana i zmęczona
20:51Straciłaś nadzieję
20:57Tak
20:59Zauważyłam, że ludziom łatwo jest zadawać ból
21:04Potem zrozumiałam, że to przez rany, które nie chcą się zagoić
21:13Nawet jeśli minie dużo czasu, braku miłości nie da się zrekompensować
21:25Zostaje blizna
21:27Nie mam drugiego życia, które mogłabym poświęcić na naprawianie przeszłości
21:36Boisz się mnie przeprosić i przyznać, że mnie nie kochałeś
21:41Musisz ją zrozumieć
21:56Turkan bardzo cierpi
21:58Prawie straciła ojca
22:00Rozumiem, nie jestem na nią zły
22:03Chcę tylko, żeby czuła, że może na mnie liczyć
22:05Turkan nie może przeboleć reakcji twojej matki
22:10Rozmawiałem z nią o tym
22:12Sprawa zakończona
22:13Matce puściły nerwy
22:15Nie wolno zrujnować honoru innych ludzi, dlatego że komuś puszczają nerwy
22:21Ale do dobra waszego małżeństwa jestem w stanie o tym zapomnieć
22:25Zacisnę zęby po raz kolejny
22:29Jak zawsze ma pani rację
22:33Musicie znaleźć własny kąt
22:35Zrób coś z tym
22:37Turkan nie wytrzyma dłużej pod jednym dachem z twoją matką
22:41Żajmę się tym
22:44Tylko muszę przekonać Turkan, żeby nie szła do sądu
22:48Dokąd?
22:49Dokąd?
22:51Do sądu
22:53Jakiego sądu?
22:57Nie powiedziała pani
22:59Nie
23:07Pani Nesrin
23:11Przełożyłem pozew rozwodowy
23:13Sąd wyznaczył datę, nie da się tego odkręcić
23:17Jak to?
23:19To była chwilowa słabość
23:21Jeśli żadne z nas nie pójdzie do sądu wniosek zostanie umorzony
23:25Ale Turkan się uparła
23:29Tylko tego brakowało
23:31Bardzo żałuję
23:33Wracaj do kabiny i zamknij drzwi
23:47Weź ze sobą telefon
23:49Dobrze, że Sommer ci go dał
23:51W razie czego będę dzwonić
23:53Dobrze, do zobaczenia
23:55Dobrze, do zobaczenia
23:57Dziękuję
23:59Zrozumiałem, że popełniłem błąd z tym rozwodem
24:17Teraz wiem czego chcę od życia
24:19Koniec
24:23Zomerem, który zmienia zdanie
24:25Nie potrafi podjąć decyzji
24:27Nie rozwiodę się z Turkan
24:29Załatwię jakoś tę sprawę i spróbujemy jeszcze raz
24:31Zacząłem stawiać czoła temu, czego się bałem
24:35Zrozumiałem, że nie warto mówić nigdy
24:37Tobie zawdzięczam przebudzenie
24:39Patrz, co napisał
24:56Od architekta twojego sukcesu, wujka
24:59Co z niego za architekt?
25:01Co wam napisał?
25:03To samo, za kogo on się ma?
25:05Patich zrobił zdjęcie Mesuta
25:09Wyślę do Niemiec
25:13Zabrał kliszę
25:15Oby oddał nam zdjęcia
25:17Wywoła je i wszystko przyniesie
25:21Najważniejsze jest zdjęcie Mesuta
25:27Patich znajdzie mamę i tatę
25:29Oby
25:31Mesut nauczy się pisać i wyśle list do Niemiec
25:37Mesucie
25:39Nie mieliśmy dziś lekcji
25:41Idź po zeszyt, nadrobimy to
25:45Do widzenia
25:49Brawo córeczko
25:51Niedługo skończą mi się leki
25:59Muszę zdobyć receptę
26:01Tyle zachodu
26:03Tato?
26:05Jesteście pokłóceni z doktorem Metinem?
26:09Dlaczego?
26:11Nie chodzisz już do niego, oni też nas nie odwiedzają
26:15Mam dużo na głowie
26:17Przecież doktor Metin mógłby ci wypisać receptę
26:23Poproszę Serdara, przyniesie ją jutro
26:26Dario, doktor Metin jest pediatrą
26:28Zapomniałam
26:36Ale między wami wszystko gra
26:39Dlaczego tak wypytujesz?
26:42Nie gniewasz się na mamę Serdara?
26:44Co to za przesłuchanie?
26:47Nieważne
26:49Pójdę się uczyć
26:50Pójdę się uczyć
26:59Zrobię wszystko, żeby nasze problemy się skończyły
27:03Dziękuję za rozmowę
27:05Nie ma za co
27:07Wszystko będzie dobrze
27:09Dobranoc
27:11Dobranoc
27:16Boże
27:17Chroń małżeństwo mojej córki
27:22Niech nikt jej nie przeszkadza
27:33Sommer wyszedł?
27:35Tak
27:36Turkan zapomniała tenisówek
27:39Przydadzą jej się na łódce
27:41Dobrze
27:43Mam nadzieję, że Sommer nie będzie się upierał, żeby zostać tam na noc
27:48Zamierzają tam zamieszkać
27:50Sommer kupi dom
27:52Świetnie, dobry pomysł
27:54Cieszę się
27:56Dzieci wkrótce się wyprowadzą na własne
27:59Wszyscy będą mieć święty spokój
28:01Oby
28:02Nesrin?
28:05Nesrin?
28:07Czy my się pokłóciliśmy z Medinem?
28:10Nie
28:12Derya pytała co się wydarzyło
28:15Pewnie znowu coś knują
28:20Jak to?
28:21Wiesz, że nie chcę, żeby Serdar i Donusz się spotykali
28:26Pewnie się głowią dlaczego?
28:31Nie naciskaj tak na nich
28:33Są młodzi, presja tylko pogorszy sytuację
28:39Nie wiem
28:41Wolę wyrazić moje zdanie
28:43Powinni je uszanować
28:44Kiedy kobieta jest najbardziej samotna?
29:01Kiedy nie ma nikogo w życiu, czy kiedy czuje się sama, mimo że ma rodzinę i męża
29:07Najczęściej czuje się wtedy niekochana
29:14Ma wrażenie, że nikt się o nią nie troszczy, a jej gesty nie są doceniane
29:21Wtedy czuje, że jest sama na dużym, ciemnym morzu
29:51Kapitanie, czy to pan?
30:10Kapitanie.
30:21Nie zapisałam numeru Somera. Uf, on go wpisał.
30:40Halo, Somer? Tak. Gdzie jesteś?
30:45W domu, śpię. Możesz przyjechać? Po co? Przyjedź.
30:51Kazałaś mi cię zostawić.
30:55Wracaj tu.
30:57Co się dzieje?
31:01Boję się, słyszę jakieś hałasny.
31:04Nie bój się, idź spać.
31:07Nie rozłączaj się, naprawdę ktoś tu jest.
31:11Może jakiś złodziej.
31:13To na pewno nie jest kapitan. Proszę cię, przyjedź.
31:16Strasznie się boję.
31:20Dobrze.
31:21Sąbair non
31:49...
32:18Widzę, że nie chcesz wychodzić z domu.
32:31Musimy porozmawiać.
32:34Jeśli nie chodzi o nas, to o kogo?
32:37O Minę.
32:40Przyszła dziś do Gaju.
32:42Powiedziała, że jest twoją asystentką.
32:44Tak, ja jej kazałam.
32:46Co będzie dalej?
32:49Przecież ona i Somer właśnie się rozstrzali.
32:55Chcę mieć ją na oku.
32:57Jesteś zła na Turkan i wykorzystujesz Minę do swoich gierek.
33:03Somer postanowił dać szansę swojemu małżeństwu.
33:07Nie tego chciałaś?
33:10Przestań upierać się przy swoich pomysłach
33:12i napraw relację z rodziną tej biednej dziewczyny.
33:16To mój obowiązek?
33:19Oczywiście.
33:21To ty wysunęłaś bezpodstawne oskarżenia.
33:24Przeproś panią Nesrin.
33:29Nigdy.
33:35Dobranoc.
33:37Somer?
33:47Somer?
33:48Jesteś tu?
33:49Dobranoc.
34:01Dobranoc.
34:10Dobranoc.
34:11To ja.
34:34Strasznie się bałam.
34:37Ale nerwy.
34:40Pokojnie, już dobrze.
34:41Dlaczego nie odpowiedziałeś?
34:47Nie słyszałem.
34:49Wołałam się.
34:51No już, chodź.
34:53Wykluczone.
34:54Bo ja wracam.
34:56Nie, zostań tu.
34:56WWelle, został.
34:57Nie잖아요.
34:59Taść.
35:00Wołałam się.
35:01Co to reduces.
35:03Nie mała.
35:04Każdy?
35:06Nie mała.
35:07Nie mała.
35:08No, nie mała.
35:09Nie mała.
35:11Nie mała.
35:12Nie mała.
35:14Nie mała.
35:16Nie mała.
35:17Nie mała.
35:18Nie mała.
35:19Nie mała.
35:20Co robisz?
35:32Będziesz tu spał?
35:36Mam spać na pokładzie?
35:38Strasznie wieje.
35:41Dobrze.
35:50Lepiej?
36:01Tak.
36:20Pa, tato. Pa.
36:29Tatusiu, uważaj na siebie.
36:32Ty też. Powodzenia w szkole.
36:34Miłego dnia. Pa, pa.
36:37Pa.
36:38Nie zapomnij o lekach. Wszystko jest przygotowane. Nezahat ci przypomnij.
36:44Dobrze, kochanie. Co dzień to samo.
36:47Nie daje mi to spokoju.
36:49Pamiętaj, wolno ci jeść tylko to, co ugotowałam.
36:53Pilnuj dietę.
36:58Obiecaj mi.
37:00Oczywiście. Pa, pa.
37:03Pa, pa.
37:13Wiesz, co teraz zrobimy, Mesucie?
37:16Co takiego?
37:22Pierożki.
37:24Lubię pierożki.
37:26Ale to będzie sekret.
37:28Nie możesz nic powiedzieć, cioci Nesrin, dobrze?
37:35Sekret.
37:36Chodź.
37:37Noce na jachcie są straszne, ale poranki miłe.
37:53Racja.
37:54Tabi.
38:17Mina.
38:19Mina.
38:19Cześć.
38:25Smacznego.
38:26Dziękujemy.
38:26Chodź.
38:37Pięknie tu.
38:38Tyle czasu razem pracujemy, a nie zaprosiliście mnie na rejs.
38:45Herbaty?
38:46Zjesz z nami śniadanie?
38:47Nie lubię herbaty.
38:48Macie kawę?
38:50Nie.
38:52To nic.
38:53Sommer mam dokumenty z firmy.
38:58Podpisz je.
38:59Dlaczego ty je przywiozłaś?
39:11Nie pracujemy już razem.
39:14No tak, nic nie wiesz.
39:17Zostałam asystentką pani Ruchhan.
39:20Nie mogłam jej odmówić.
39:24Gratuluję.
39:26Dziękuję, kochana.
39:27Dziękuję.
39:28Wy chyba też jesteście szczęśliwi.
39:33Małżeńska sielanka.
39:45Dziewczynki, mam coś do załatwienia.
39:47Później przyjdę do szkoły.
39:49Dokąd idziesz?
39:51Do waszej siostry.
39:52Trzeba ugasić pożar z rozwodem.
39:54Niech się rozwiodą, jeśli nie są szczęśliwi.
39:59Małżeństwo tak nie działa.
40:00Nie bierze się rozwodu tylko dlatego, że teściowa coś powie.
40:03Jeszcze tego nie rozumiesz.
40:06Sommer bardzo kocha moją siostrę.
40:08O co chodzi z tym rozwodem?
40:11Nie wiem, Donusz.
40:12Kiedy Turkan zamierzała mi powiedzieć, nie złość się na nią.
40:17Nie mieszaj się.
40:18Do szkoły.
40:19Pozdrów, Turkan.
40:20Dobrze.
40:20Dariya, co ci jest?
40:28Nic.
40:29Jak to nic?
40:31Powiedz mi.
40:33Jestem idiotką, skończoną kretynką.
40:36Czasami jesteś wkurzająca, ale nie jesteś kretynką.
40:41Dzięki.
40:43No to mów.
40:45Hakan coś zrobił?
40:47Zamknij się.
40:49Popatrz na mnie, co się stało.
40:50Kurzył cię?
40:54Mówię, że jestem idiotką.
40:56Hakan nie jest moim chłopakiem.
40:57Sama to sobie wkręciłam.
41:00A potem zrobiłam mu scenę zazdrości.
41:02Przecież ze sobą chodzicie.
41:04Też tak myślałam, ale nie.
41:07Ośmieszyłam się.
41:08Jestem na siebie wściekła.
41:13Dariya.
41:14Nie okazuj tak swoich uczuć.
41:22Świetna rada.
41:23Powinniśmy się spotkać na pogaduchy, jak będziesz miała czas.
41:46Jasne, świetny pomysł.
41:55Możesz chwilę poczekać.
41:57Kupiłem coś od staruszki na ulicy.
42:09Skoro cię widzę, dam ci.
42:14Dla dziecka.
42:15Co za miły gest, Somerze.
42:30Dziękuję.
42:32Otwórz.
42:32Piękne.
42:51Mam nadzieję, że się przydadzą.
42:54Dziękuję.
42:57Przepraszam.
42:59Do zobaczenia.
43:00Pa.
43:01Skończymy jeść?
43:21Tak.
43:25Smacznego.
43:26Dzięki.
43:27Kochanie, śledzisz mnie?
43:45Nie, przyjechałem zobaczyć jacht.
43:48Chodź, pokażę ci go.
43:51Co robiłaś?
43:51Przyszłam pooddychać morskim powietrzem.
43:58Dobrze.
44:00Rozumiem.
44:02Chodź.
44:07Chodź.
44:08Pani Nesrin.
44:24Dziękuję, Somerze.
44:29Witamy.
44:31Dzięki.
44:32Jest Turkan?
44:32Zaraz przyjdzie.
44:33Proszę usiąść.
44:34Dobrze.
44:35Miłego dnia.
44:46Do zobaczenia.
44:52Mamo.
44:53Turkan.
44:55Cześć.
44:58Wygodnie ci?
44:59Tak.
45:00Przyniosę herbaty.
45:02Nie trzeba.
45:02Siadaj.
45:03Porozmawiajmy.
45:04Porozmawiajmy.
45:04Muzyka
45:05Muzyka
45:06Muzyka
45:07Muzyka
45:36Wersja Polska, Kanal Plus, tekst Agata Duran, czytał Michał Borejko.
45:42Muzyka
45:42Muzyka
45:43Muzyka
45:44Muzyka
45:46Muzyka
46:14Muzyka