Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Wstępują
00:30Wstępują
01:00Wstępują
01:30Trzy Siostry
01:35Odcinek 47
01:37To dla Donusz
01:45Donusz?
01:55Co to?
02:00Szanowna Donusz Kalender
02:02Jest coś jeszcze?
02:14Zdobyła pierwszą nagrodę
02:15Za opowiadaniem Mamo
02:16Kim byłaś zanim zostałaś mamą
02:18W konkursie na opowiadanie
02:20Z okazji Dnia Matki
02:21Zorganizowanym przez magazyn literacki
02:23Opowiadanie zostanie opublikowane
02:25W magazynie
02:26To wspaniałe kierowniku
02:32Zostawię Pana samego
02:43Dzięki
02:44Halo, Nesrin?
02:58Tak, Sadyku
02:59Stało się coś pięknego
03:01Chciałem Ci powiedzieć, żebyś się ucieszyła
03:04Co się stało?
03:07Donusz wzięła udział w konkursie
03:09Organizowanym przez magazyn literacki
03:11Jej opowiadanie zdobyło pierwszą nagrodę
03:14Tak się cieszę, Sadyku
03:20To cudowna wiadomość
03:22Będzie bardzo szczęśliwa
03:23Nesrin, nasze córeczki są wspaniałe
03:31To prawda
03:38Jestem z nich wszystkich dumna
03:42Potrzebowaliśmy dobrej nowiny, Sadyku
03:47Tak, kochanie
03:53Do zobaczenia
03:57Jak leci?
04:14Przykro mi
04:16Jak się czujesz?
04:23W porządku
04:24Dziewczyny
04:26Przyszłyśmy z tobą porozmawiać
04:29Dobrze
04:30Nie masz ochoty, ale musisz nas wysłuchać
04:35Uważaj, bo drzemią w nich lwice
04:38Słucham Was
04:42Czwak, że moja siostra ponosi niesprawiedliwą karę
04:50Tak?
04:51Nie wiesz, jak bardzo Cię kocha?
04:53Jak mogłeś pomyśleć, że mogłaby Cię zdradzić?
04:55Czy głupota to wymóg bycia mężczyzną?
04:58Berio, nie rozmawiajmy o tej sprawie
05:00Kocham Was, nie rańmy się nawzajem
05:03Przychodząc tu wzięłyśmy wszystko pod uwagę
05:07Moja siostra Cię nie zdradziła i nie zrobi tego
05:09Zapamiętaj to
05:10Są sprawy, o których nie wiecie
05:14Powiedz nam, wierzysz innym, czy kobiecie, którą kochasz?
05:21Nie wierzę w to, co zostało napisane, ale zdjęcia mówią same za siebie
05:25Też je widziałyście
05:27Nie widzimy tego, co Ty, bo ufamy siostrze
05:29Więc co ten człowiek tam robił?
05:33Albo Wasza siostra, czy to nie za dużo zbiegów okoliczności?
05:38Rozwiąż to, najwidoczniej nie wysiliłeś się wystarczająco
05:41Turkan bardzo Cię kocha, nie jest taka
05:45Tato?
05:50Witajcie młodzieży
05:52Jak się macie?
05:56Nieźle, dziękujemy
05:58A jak Wasza siostra?
06:00Jest smutna
06:02Rozumiem
06:05Możemy chwilę porozmawiać?
06:11To bardzo ważne
06:12Idź na górę, zaraz przyjdę
06:14Do zobaczenia
06:16Zostajecie, czy idziecie?
06:19Pójdziemy, wrócimy później
06:21Do nóż, zapomniałam torbę, zaraz wrócę
06:43Witaj
06:53Widziałeś się wczoraj z tym dziennikarzem
06:56Tak
06:57Próbuję zrozumieć, co się stało
07:00Dzwonił do mnie redaktor naczelny
07:03Opublikowałby to, gdybym go nie powstrzymał
07:06Synu, zamieściliśmy sprostowanie
07:08Co się stanie, jeśli będziesz się tak zachowywał?
07:11Zwracasz na siebie uwagę?
07:13Odchodzę od zmysłów
07:15Muszę wiedzieć, co się tam wydarzyło
07:17Pójdę tam i wypytam kelnera i kierownika
07:19Nie bądź śmieszny, Somer
07:22Wiesz, kto jest właścicielem tego miejsca?
07:25Kuzyn człowieka, którego doprowadziłeś do śpiączki
07:28Będzie jeszcze gorzej, jeśli tam pójdziesz
07:31Wybuchnie wojna
07:32I co z tego?
07:34Somerze, proszę
07:35Jak z tego wyjdziemy, jeśli będziesz się tak zachowywał?
07:39Jak oczyścimy imię Turkan w oczach tych ludzi?
07:42W co się wpakujesz, jeśli tam pójdziesz?
07:45Proszę, nie postępuj pochopnie
07:47Wyślaj kogoś i dowiem się, co się stało
07:50Uspokój się
07:52Gdzie byłaś, Dery?
08:09Czekaj, znasz to miejsce, do którego poszła moja siostra?
08:12Podobno znasz tam kogoś
08:14Tak, chodźmy tam
08:17Dobra, załatwię to
08:19Co my się pakujemy?
08:22Nie bądź takim tchórzem, miej trochę odwagi
08:24Zobacz, nawet Donusz zamieniła się w lwice
08:27Zachowujesz się jak postać z dumy i uprzedzenia
08:30Chodźmy
08:32Ona ma rację
08:34Tak się cieszę
08:42Moja bratanica wygrała konkurs
08:43Mówię ci, ta dziewczyna zostanie pisarką
08:47To świętowanie dobrze nam zrobi
08:49Donusz też lubi takie niespodzianki
08:51Oczywiście, że tak
08:57Ostatnio przeze mnie nie mieli powodów do uśmiechu
09:00Zaraz się zdenerwuję, nie obwiniaj się tak
09:04Dobrze, nie denerwuj się
09:07Ciociu, gdzie jest proszek do pieczenia?
09:13Zapomniałam kupić
09:14Dobrze, pójdę do sklepki
09:17Nie, pożyczę od sąsiadki
09:20Ciociu, sklep jest niedaleko, już idę
09:23Ten czy ten?
09:35Fioletowy, spodoba się mojej córce
09:37Proszę
09:39Ile kosztuje?
09:41100 tysięcy lir
09:42Dziękuję
09:44Zobacz
09:47Spodobają się Donusz
09:49Mesud jej da
09:51Oczywiście
09:53Oranżada
09:58Mesud chce się napić
10:01Dobrze, chodź
10:02Usiądź tutaj
10:03Poprosimy dwie oranżady
10:08Mesud zapłaci
10:13Dobrze
10:14Proszę, ale nie zapomnij wziąć reszty
10:20Dobrze
10:22Jak się pan miewa?
10:34Dziękuję
10:34Dobrze, a pan?
10:36Ja również, dziękuję
10:37Chciałem do pana zadzwonić
10:38Naprawdę? Proszę usiąść
10:40Mój znajomy lekarz, o którym wspominałem, pani Nesrin, wrócił do kraju
10:45Niedługo umówię Donusz na wizytę
10:48Dziękuję, martwiliśmy się o jej stan zdrowia
10:52Te kwiaty są dla pani Nesrin?
10:58Nie, dla mojej Donusz
11:00Moja córka wygrała konkurs na opowiadanie w magazynie literackim
11:04Świetnie, bardzo się cieszę
11:07Pójdę już, spieszę się, zadzwonię
11:11Do zobaczenia
11:12Muzyka
11:34Muzyka
11:36Muzyka
11:40Muzyka
11:41Niech ojciec nie złości się na Turkan.
12:02Jak mógłbym się złościć na moje dziecko, Mesucie?
12:08Ale odwróciłem się od mojej pierworodnej córki.
12:13Nie miałem odwagi stanąć przed nią i powiedzieć, żeby się nie smuciła i by mi wybaczyła.
12:27Tatusiu, tato.
12:38Moja piękna córeczko.
12:45Brawo. Zawsze jestem z Ciebie dumny.
12:51Dziękuję, tato. Nie spodziewałam się. Bardzo się cieszę.
13:00A ja się spodziewałam.
13:09Córeczko, moja droga Donusz.
13:13Jestem z Ciebie bardzo dumna.
13:17To Twój pierwszy wielki sukces.
13:22Zostaniesz znaną pisarką.
13:26Wszystko przed Tobą.
13:29Będziesz wspominać ten dzień.
13:31Mamo, przestań.
13:40Dopowiedzisz mnie do płaczu.
13:42Nie płacz, siostro.
13:44Czasem człowiek płacze ze szczęścia.
13:48Donusz płacze z radości.
13:51Niech płacze.
13:54Nie, niech nikt nie płacze.
13:56Czuję się wtedy źle.
13:58Donusz powinnaś napisać o nas.
14:01To byłaby świetna powieść.
14:03Napisz o cioci.
14:05Sama jest jak powieść.
14:11Nezaha?
14:13Dlaczego Turkan nie przyszła?
14:20Jest jej wstyd. Nie chciała przyjść.
14:28Nie chciała przyjść.
14:34Widziałem ją dziś na ulicy.
14:36Z daleka.
14:40Ale nie mogłem do niej podejść
14:42i powiedzieć jej, że to mi jest wstyd przed nią.
14:52Smucisz dziewczyny. Nie rób tego.
14:54Nie rób tego.
14:59Zliściło się marzenie mojej mamy.
15:01Moja pierwsza powieść rozpoczęła się od jej słów.
15:06Wszystko szybko staje się wspomnieniem,
15:11mawiała mama.
15:12I miała rację.
15:13To błękitne morze,
15:15nasz dom,
15:16wrażliwość taty,
15:17zmartwienia mamy,
15:18niewinność Mesuta,
15:20niecierpliwość Dery,
15:22ciepła miłość cioci i wujka Hikmeta,
15:25a nawet nieobecność Turkan.
15:28Wszystko szybko staje się wspomnieniem.
15:30Później znikamy z czyjejś miłości.
15:31Wszystko szybko staje się wspomnieniem.
15:33Później znikamy z czyjejś pamięci, z jego życia.
15:48Ta przygoda zakończy się wraz z ostatnią osobą, która nas zapamięta.
16:03W tym momencie zrozumiałam to z głębokim bólem w sercu.
16:10Życie było piękne z ostatnią nielinnością i dzieciństwem pozostałymi w naszych pamięciach.
16:33Halo?
16:35Donusz?
16:36Serdar?
16:38Dzwonię, by ci pogratulować.
16:43Dziękuję.
16:46Spotkamy się jutro?
16:48Po co?
16:50Nie mamy już o czym rozmawiać.
16:52Proszę.
16:53Będę na ciebie czekał w naszym miejscu.
16:57Nie obiecuję.
16:59Zobaczymy.
17:00Miłego wieczoru.
17:01Miłego wieczoru.
17:07Co to znaczy zobaczymy?
17:08Oczywiście, że się spotkacie.
17:10Jutro idę z wami do klubu.
17:12Ujdę z Hakanem.
17:13Spotkaj się z Serdarem.
17:15Przynajmniej niech jedna z nas będzie szczęśliwa.
17:23Miałem od razu przyjechać, ale były problemy w Niemczech.
17:27Powiedz mi, co się ostatnio wydarzyło?
17:30To, co widziałeś i słyszałeś.
17:36Moja żona była w klubie z mężczyzną w środku nocy.
17:40Pobiłem go, gdy tylko zobaczyłem wiadomość w gazecie.
17:47Co?
17:48Straciłem głowę, wściekłem się, zamieniłem się w potwora.
17:55Co z nim?
17:57Leży w szpitalu, nie jest z nim dobrze.
17:59To źle.
18:00Co mówi Turkan?
18:01Mówi, że nic między nimi nie ma.
18:03Zaprzecza, ale nie mogę jej wybaczyć.
18:05SOMER
18:17SOMER
18:19SOMER
18:21SOMER
18:23SOMER
18:25SOMER
18:29SOMER
18:31SOMER
18:33Tak, Turkan nie jest taką dziewczyną.
18:37Nigdy by tego nie zrobiła.
18:39Bardzo Cię kocha.
18:41Słyszę to samo od wielu dni.
18:43Selczuku, ręka tego gościa była w talii mojej żony.
18:47Nie widziałeś?
18:51Widziałem.
18:52Właśnie.
18:53Ale czy zawsze to, co widzimy, czy to, w co wierzymy jest prawdą?
18:58Dobra, nie filozofuj.
19:01Myślę, że Ty też nadal w to nie wierzysz.
19:04Gdybyś uwierzył, nie wspomniałbyś nawet jej imienia, tak jak zrobiłeś to z minę.
19:10Po raz pierwszy poczułem się wolny z kobietą.
19:16Z nią stałem się spokojny.
19:21Oddałem się jej niewinności i jej bezwarunkowej miłości.
19:26Zobacz, co mi zrobiła. Jestem wściekły.
19:31A ona milczy, nie stara się.
19:34Z tego powodu wściekam się jeszcze bardziej.
19:37Chcę jej wierzyć. Szukam sposobów, by to zrobić, ale nic nie działa.
19:44Więc przestań, jeśli spróbowałeś już wszystkiego.
19:46Wróć do miejsca, gdzie się jej poddałeś.
19:49Czasem trzeba zniszczyć mosty pomiędzy umysłem a sercem.
20:04Wiesz, to lepiej ode mnie.
20:06Nie śpię od wielu dni, pęka mi głowa.
20:16Wstań, odwiozę Cię do domu.
20:20Dobrze mi tu, nie jadę.
20:23Wokół jest wielu dziennikarzy.
20:25Nie pozwól, by zrobili Ci zdjęcie i podpisali
20:28Sommer Korman cierpi sam z powodu miłości.
20:31Wstań.
20:32Róż się.
20:33Róż się.
20:34Kochany tato, kochana mamo, Donusz, Delio.
20:48Zrozumiałam, że nie ma już dla mnie miejsca na rodzinnych fotografiach.
20:55Uwierzcie, że nie mam już siły żyć jak biedna Turkan, która została odsunięta na bok, by z daleka patrzeć na Waszą radość.
21:05Obserwowałam Was w ogrodzie.
21:10Świętowaliście wygraną Donusz.
21:12Długo przyglądałam się zdjęciu szczęśliwej rodziny, rajowi, z którego zostałam wygnana.
21:18Nie wiecie, jak ciężko jest być obcym i nie móc już należeć do swojej rodziny.
21:23To jest jak śmierć na drodze, po której idzie się samotnie.
21:28Somerze, miałam nadzieję, że mnie pokochasz, gdy mnie poznasz.
21:45Oczywiście nie wiedziałam, że droga, na którą razem wkroczyliśmy, będzie tak burzliwa i bolesna.
21:52Muzyka
22:02Muzyka
22:07Muzyka
22:11Muzyka
22:26Muzyka
22:28Muzyka
22:43Muzyka
22:45Muzyka
22:55Muzyka
23:01Panie Somerze, to list dla pana od pani Turkan.
23:04Kto go przyniosł?
23:08Muzyka
23:12Muzyka
23:16Muzyka
23:20Muzyka
23:24Muzyka
23:37Muzyka
23:39Muzyka
23:41Dario, nie żartuj sobie z próbnego egzaminu.
24:01Wiesz, że wynik, który teraz uzyskasz, określi twój poziom na prawdziwym egzaminie.
24:06Muzyka
24:07Dobrze, mamo, nie przesadzaj.
24:08Muzyka
24:09W zeszłym roku 30% pytań na egzaminie końcowym się powtórzyło, pamiętasz?
24:13Muzyka
24:14Muzyka
24:15Muzyka
24:24Muzyka
24:25Muzyka
24:26Muzyka
24:27Muzyka
24:28Muzyka
24:29Muzyka
24:30Muzyka
24:31Muzyka
24:32Muzyka
24:33Muzyka
24:34Muzyka
24:35Muzyka
24:36Muzyka
24:37Muzyka
24:38Muzyka
24:39Muzyka
24:40Muzyka
24:41Muzyka
24:42Muzyka
24:43Muzyka
24:45Muzyka
24:46Muzyka
24:47Muzyka
24:48Muzyka
24:49Muzyka
24:50Muzyka
24:51Muzyka
24:52Muzyka
24:53Muzyka
24:54Muzyka
24:55Muzyka
24:57Nie spóźnij się na egzamin. Do zobaczenia.
25:12Wskakuj.
25:21Jest ci wygodnie?
25:27Jest ci wygodnie.
25:39Turkan?
25:40Skąd wracasz tak rano?
25:44Tylko spacerowałam.
25:48Dobrze zrobiłaś.
25:57Czurcia.
25:58Turka.
25:59Czurcia.
26:00Turka.
26:01Bidok.
26:02Bidok.
26:03Bidok.
26:04Bidok.
26:05Bidok.
26:06Bidok.
26:07Bidok.
26:08Bidok.
26:19Bidok.
26:20Turka?
26:28Ileczkę?
26:32Halo?
26:34Tak, to ja.
26:36Dzień dobry, proszę być w domu o godzinie 14 w celu wyceny mieszkania.
26:44Jaka wycena? Jakie mieszkanie? Nic nie rozumiem.
26:48Pani dom zostanie wyceniony przez eksperta. Prawnik chce, żeby była pani obecna.
27:11Halo?
27:12Sadyku?
27:13Tak, Nesrin.
27:15Miałam telefon. O 14 przyjedzie biegły z magistratu. Kazali mi być w domu. O co chodzi?
27:23Nie wiem.
27:25Nic nie rozumiem. Może wróć do domu?
27:29Już idę.
27:31Dzień dobry.
27:33Dzień dobry.
27:35Dzień dobry.
27:37Dzień dobry.
27:45Dzień dobry.
27:47Dzień dobry.
27:49Dzień dobry.
27:50Dzień dobry.
27:51Dzień dobry.
27:52Dzień dobry.
27:53Dzień dobry.
27:54Dzień dobry.
27:55Dzień dobry.
27:56Dzień dobry.
27:57Dzień dobry.
27:58Dzień dobry.
27:59Dzień dobry.
28:00Dzień dobry.
28:01Dzień dobry.
28:02Dzień dobry.
28:03Dzień dobry.
28:04Dzień dobry.
28:05Dzień dobry.
28:06Dzień dobry.
28:07Dzień dobry.
28:08Dzień dobry.
28:09Dzień dobry.
28:10Dzień dobry.
28:11Dzień dobry.
28:12Gdyby tak było, dostalibyśmy powiadomienie, prawda?
28:17Tak.
28:19Nie rozumiem tego.
28:21Nie idziesz po derię?
28:24Miałam to zrobić, ale byłam ciekawa, kto przyjdzie.
28:28Chciałam z wami poczekać.
28:34Otworzę drzwi.
28:42Jak leci do nóż?
28:48Cześć.
28:50Rodzice są na górze?
28:53Daj nam kapcie, szybko.
29:05Proszę, mecenasie.
29:12Co się dzieje?
29:30Panowie wam wyjaśnią.
29:32W wyniku pozwu o zachowek złożonego przez pana Fatiha kalendera, dom zostanie wyceniony przez biegłego.
29:41Stosownie do tego będziemy negocjować z państwem sprzedaż domu.
29:45Dzień dobry.
30:11Dzień dobry.
30:15Cześć.
30:19Słucham.
30:21Przysłał mnie pan Recep.
30:23Jest pewna sprawa.
30:25Czy mamy szansę zobaczyć się z osobą upoważnioną?
30:27Chyba z panem Adnanem.
30:30Pan Adnan?
30:32Pytają o pana.
30:36O co chodzi?
30:38Dzień dobry.
30:40Przysłał was Sommerkorman?
30:41Nie.
30:41To kto?
30:46Kobieta w to zamieszana jest moją siostrą, Turkan Korman.
30:49Mamy problem po opublikowaniu tego zdjęcia.
30:53Muszę się dowiedzieć, co się wydarzyło, by uwolnić moją siostrę od winy.
30:57To stało się przez Ferita.
30:58Ferit jest moim kuzynem.
31:01To nasz lokal.
31:03Przez was nadal leży w śpiączce w szpitalu.
31:06Przyszliście tu, by zadawać pytania?
31:08Żartujecie sobie?
31:09Yok, olayları anlayacağız.
31:11Dalga mı içiyorsunuz siz?
31:12Wielkie prawa zastrzeżone.
31:42Dzień dobry.
32:12Dzień dobry.
32:42Dzień dobry.
32:44Dzień dobry.
32:46Dzień dobry.
32:48Dzień dobry.
32:50Dzień dobry.
32:52Dzień dobry.
33:22Dzień dobry.
33:24Dzień dobry.
33:26Dzień dobry.
33:28Dzień dobry.
33:30Dzień dobry.
33:32Dzień dobry.
33:34Dzień dobry.
33:36Dzień dobry.
33:38Dzień dobry.
33:40Dzień dobry.
33:42Dzień dobry.
33:44Dzień dobry.
33:46Dzień dobry.
33:48Dzień dobry.
33:50Dzień dobry.
33:52Dzień dobry.
34:24Dzień dobry.
34:26Dzień dobry.
34:28Dzień dobry.
34:30Dzień dobry.
34:32Dzień dobry.
34:34Dzień dobry.
34:36Dzień dobry.
34:38Dzień dobry.
34:40Dzień dobry.
34:42Dzień dobry.
35:12Dzień dobry.
35:14Dzień dobry.
35:16Dzień dobry.
35:34Dzień dobry.
35:36Jenebilir mi onları, bozabilir mi kahve yazgı'y, kalbim, kalbim
35:46Tutunabilir mi sence Tanrı'ya, geçebilir mi bu acı'y, kırabilir mi kahve zincir'y, kalbim, kalbim
36:06Jalanabilir mi sence sonlara, geçebilir mi onları, bozabilir mi kahve Richard
36:36Dziś nie spuszczaj głowy.
37:00Nie obchodzi mnie, co ludzie o nas myślą.
37:04Nie wiem, co się stało tamtej nocy, a Ty nic nie mówisz, coś ukrywasz, ale mimo to...
37:27Zdecydowałem się wierzyć w Ciebie, wbrew wszystkim.
37:35Trzymam tę rękę i nigdy jej nie puszczę. Ty też tego nie zrobisz.
37:41Nie puścimy bez względu na to, co się stanie.
37:51Bez względu na cenę.
37:54Nie puszczę.
37:55Bez względu na to, co się stanie, bez względu na cenę.
38:01Nie puszczę.
38:02Nie puszczę.
38:04Nie puszczę.
38:06Nie puszczę.
38:07Nie puszczę.
38:08Nie puszczę.
38:09Nie puszczę.
38:10Nie puszczę.
38:11Nie puszczę.
38:12Nie puszczę.
38:13Nie puszczę.
38:14Nie puszczę.
38:15Nie puszczę.
38:16Nie puszczę.
38:17Nie puszczę.
38:18Nie puszczę.
38:19Nie puszczę.
38:20Nie puszczę.
38:21Nie puszczę.
38:22Nie puszczę.
38:23Nie puszczę.
38:24Nie puszczę.
38:25Nie puszczę.
38:26Nie puszczę.
38:27Nie puszczę.
38:28Nie puszczę.
38:29Nie puszczę.
38:30Nie puszczę.
38:31Nie puszczę.
38:32Nie puszczę.
38:33Muzyka
39:00Turkan
39:07Turkan
39:21Turkan
39:25Kalbim
39:27Kalbim
39:38Yardım edin!
39:40Yardım edin!
39:42Yardım edin!
39:47Yardım edin!
39:52Yardım edin!
39:58Co zrobiłaś, Turkan?
40:13Mocno.
40:27Popełniacie wielki błąd, nic nie wiemy.
40:31Zostało wysłane zawiadomienie, może pan porozmawiać z rodzeństwem i zgłosić sprzeciw.
40:37Sprawdźmy też pokoje.
40:39Oczywiście, najpierw pokażę panu to.
40:42Jaki piękny widok, jest tu ogromny ogród nad morzem, a z tyłu jest szopa.
40:48Czy to liczy się jako pokój?
40:51Zobaczmy.
40:53Oczywiście, proszę, zaprowadzę panów.
40:57Tato, co się dzieje?
41:02Zabiorą nam dom?
41:04Nie, córeczko, nie pozwolę na to, nie martw się.
41:08Mecenasie, jak to się może stać? Nie pozwalamy na to.
41:12Pan Fatih ma prawo wszcząć sprawę jako współwłaściciel.
41:17Tego się obawiałam.
41:19Tego się obawiałam.
41:21Serdarze, stało się coś do nóż?
41:27Nie, pomóż Hakanowi.
41:29Co się dzieje?
41:31Kazał mi uciekać, żeby nic mi nie zrobili.
41:33Proszę, uratuj go.
41:35Gdzie on jest?
41:36Szybko, biegnij.
41:37Serdarze, stało się coś do nóż?
41:41Nie, pomóż Hakanowi.
41:43Co się dzieje?
41:44Kazał mi uciekać, żeby nic mi nie zrobili.
41:47Proszę, uratuj go.
41:49Gdzie on jest?
41:51Szybko, biegnij.
42:07Co z nią?
42:09Ma płukanie żołądka.
42:11Za kilka godzin dojdzie do siebie.
42:13Przybióz ją pan w porę.
42:15Mogę ją zobaczyć?
42:17Nie teraz.
42:18Wkrótce przeniesiemy ją na salę.
42:26Somer!
42:28Bracie!
42:34Co z Turkan?
42:35Połknęła tabletki.
42:37Nikogo nie mogła przekonać do swojej niewinności.
42:40Zostawiłem ją całkiem samą.
42:42A ona próbowała odebrać sobie życie.
42:45W jakim jest stanie?
42:46Co powiedzieli?
42:47Ma płukanie żołądka.
42:49Całe szczęście nic jej nie jest.
42:52Co ja zrobiłem?
42:53Jak doprowadziłem ją do takiego stanu?
42:55Nie zrobiłaby sobie czegoś takiego.
42:58Uspokój się.
42:59Dzięki Bogu z nią byłem.
43:00Wydobrzeję po płukaniu żołądka.
43:02Jestem wściekły na siebie.
43:05To ja doprowadziłem ją do takiego stanu.
43:13Tak?
43:14Panie Somerze.
43:16Tak, to ja.
43:17Nie chowaj się za dziećmi.
43:19Przyjdź i zmierz się ze mną.
43:21Wysłałeś do mnie młodzież, tchórzu.
43:23Zobaczmy.
43:24Zobaczmy.
43:25Kim jesteś?
43:26Adnan.
43:27Właściciel lokalu, w którym złapano twoją kochaną żonkę.
43:31Czekaj.
43:32Już tam jadę.
43:33Kto to?
43:34Adnan.
43:35Kuzyn Ferita.
43:36Obiję mu mordę.
43:37Nie wygłupiaj się.
43:39To nie pora.
43:40Zaopiekuj się Turkan.
43:41Co chcesz zrobić?
43:42My się tym zajmiemy.
43:44Zamknij jego lokal.
43:47To będzie dla niego nauczka.
43:49Uspokój się i zostań tu.
43:51Zajmij się tym jak najszybciej, bo inaczej zrobię coś złego.
43:55Jasne.
44:14Wersja Polska Kanal Plus, tekst Karolina Anna Kotus, czytał Michał Borejko.
44:44Muzyka
44:49Mamy Mateusz
45:07Zajmiją
45:11KONIEC