Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30Odcinek 164
01:31KONIEC
01:39KONIEC
01:41Wystarczy. Mam dość.
01:47Dzwoni ciocia Bedriei i opowiada swój dziwaczny sen.
01:51Później słyszę od Nermin jakieś bzdury o ogniu.
01:56Ile można?
01:56Od tej chwili będę ignorować takiej uwagi.
02:01Nie dam się w to wciągnąć.
02:03Skończyło się.
02:06Nic mnie nie łączy z Halilem.
02:09Teraz, nawet jeśli ktoś coś powie,
02:11nie zamierzam o tym myśleć.
02:19O czym nie zamierzasz myśleć?
02:23Czy ja to wszystko powiedziałam na głos?
02:26O czym nie zamierzasz myśleć?
02:47Nie odpowiesz mi?
02:53Nieważne.
02:53Jedno jest pewne.
02:58Coś cię trapi.
03:01Nic takiego.
03:03Zauważyłam bałagan i wyszłam posprzątać.
03:10Pójdę.
03:11Jeśli pozwolisz.
03:13Zajnep.
03:14Czy pomoc Alperowi jest dla ciebie męcząca?
03:39Jak to?
03:40Nie rozumiem.
03:41Alper jest dla mnie jak brat.
03:45Prosiłem, żebyś mu pomogła.
03:47Ale nie musisz, jeśli nie chcesz.
03:49Tym bardziej, że wiem, jaki bywa na molny.
03:59Pójdę.
04:02Ja to bardzo.
04:03To bardzo.
04:04Można.
04:05Na razie tego nie odczułam.
04:24Jeśli tak będzie, poradzę sobie.
04:28Jestem pewien.
04:32Wiem.
04:35Zeynep, szukałem cię.
04:41Masz chwilę?
04:43Chciałem porozmawiać.
04:44O co chodzi?
04:47Na osobności.
04:49Zostaniesz z niczym, Alper.
05:08Nie masz szans.
05:21To idealny moment, Hakan.
05:25Tylko niczego nie popsuj.
05:41Zostaniesz z mięsiem.
05:44Zostaniesz z mięsiem.
05:52Zostaniesz z napełnc.
05:55Dziękuję za wszystko, co zrobiłaś. Szczególnie za pomoc w pracy.
06:22Nie ma sprawy. Postąpiłam jak należało. Bardzo to doceniam.
06:36Ucieszę się, jeśli przyjmiesz ode mnie prezent. Naprawdę nie trzeba. Proszę.
06:52Nie rozpakujesz? Później mam coś do zrobienia w domu. Powinnam już iść. Poczekaj. Skąd ten pośpiech? Jestem ciekaw, czy ci się spodoba. Zajrzyj.
07:06Zauważyłem, że zawsze je nosisz. Pasują ci.
07:28Jakby wszystkie apaszki na świecie były stworzone specjalnie dla ciebie. Bez przesady.
07:36Jeśli pozwolisz. Proszę, nie.
07:45Nie chcę.
07:47I niech pan je zabierze.
07:50Proszę.
07:55Nie miałem nic złego na myśli. Ja tylko lubię swoją przestrzeń, panie Alter. Proszę o tym pamiętać.
08:02Co to ma być?
08:28Co tam dodaliście?
08:30Nie macie wstydu. Słowo daję.
08:32Nasze placki gozleme są pierwszej klasy. Kpisz sobie, człowieku? Są zupełnie bez smaku.
08:41Przepraszamy.
08:42Na koszt firmy.
08:45Miałbym za to płacić?
08:47Straciłem przez was apetyt.
08:49Babciu, klient poskarżył się na smak placka. Co się stało?
09:00Ludzie nie doceniają jakości.
09:03Mój gozleme jest sławny. Zawsze wszystkim smakuje.
09:07Więc ja spróbuję.
09:10Zostaw. To nie dla ciebie.
09:12Czemu mnie bijesz, babciu?
09:15Daj. Ja sprawdzę.
09:28Babciu, co to jest?
09:29Co tam dodałaś?
09:32To co zawsze. Mąkę, wodę, sól.
09:35Pokaż, spróbuję.
09:43Aż ścisnęło mnie w żołądku.
09:45Zabrakło soli.
09:46Jak to możliwe?
09:49Też tego nie rozumiem.
09:51Nieważne.
09:52Idę do sklepu.
09:53Cukier się skończył.
09:54Ja pójdę.
09:55Nie, ty zostań.
09:57Przejdę się.
09:59Na razie.
10:00Przyznaj się.
10:05Smaczałeś w tym palce?
10:08Babciu, jak możesz mnie o to podejrzewać?
10:11Nie bez powodu.
10:13Jesteś do tego zdolny.
10:15Proszę nie patrzeć na mnie.
10:17Ile babcia ma lat?
10:19Z wiekiem traci się wzrok i smak.
10:22Czy to jasne?
10:24Kto wie, co było w tym placku?
10:27Chodź no tu.
10:27Co babcia robi?
10:29Ty, mały oszuście.
10:30Tak oberwiesz, że się nie pozbierasz.
10:33Łobuzie jeden.
10:49Co za bezczelność.
10:50Jak on śmiał.
10:55Halil nie ostrzegłby mnie bez powodu.
10:57Zupełnie jak ta irytująca Lejla.
11:21Zajnep wyciąga rękę.
11:23Trzyma w niej jabłko,
11:24udekorowanego z dzikami.
11:30Nie, to głupie.
11:37Dlaczego?
11:38Jeśli nie przypiszę mu żadnego znaczenia,
11:43pozostanie zwykłym jabłkiem.
11:45Tym razem się nie udało, ale nie odpuszczę.
12:03W ten czy inny sposób osaczę cię, Zajnep.
12:06W końcu mi ulegniesz.
12:07Zajnep, czy jesteś niewinna?
12:35Muszę to wyjaśnić.
12:45Eren, czemu nie dzwonisz?
12:49Najgorsze jest czekanie.
12:51Jakby czas stanął w miejscu.
12:55Proszę.
12:56Smacznego, Zajnep.
13:20Brakuje czegoś?
13:32Mam pytanie.
13:38Tak, huma we śnie to znak.
13:41A co symbolizuje jabłko?
13:51Niewiele wiem o snach,
13:54ale znam historię,
13:55która stoi za jabłkiem z goździkami.
13:57Co to za historia?
14:07Nieważne.
14:09To tylko ciocia Bedryje.
14:11Jestem naprawdę ciekaw.
14:13Proszę.
14:17W przeszłości młode dziewczyny były zbyt nieśmiałe,
14:20by wyznać swoim chłopcom miłość.
14:22Dlatego dawały im jabłko udekorowanego z goździkami.
14:28Czyli...
14:33Dawały jabłko, bo nie były w stanie powiedzieć
14:36kocham cię.
14:38Z czasem stało się to tradycją.
14:58Bardzo piękno.
15:03Obym nieźle nie zrozumiał.
15:08Dzwoni dziadek Alego.
15:14W czym mogę pomóc?
15:17Mówi Ali.
15:19Ali?
15:20Jak się masz?
15:23Poczekaj.
15:25Co słychać?
15:26Katastrofa.
15:27Zraniłem uczucia burdżu.
15:30Kto to?
15:32Koleżanka z klasy.
15:33Pomyślałem, że jeśli dam jej kolorowy latawiec,
15:36przebaczy mi.
15:36Ale...
15:38Co?
15:40Tutaj nigdzie nie kupię latawca.
15:42Nie umiem go zrobić.
15:44Pytałem dziadka, rozłożył tylko ręce.
15:46Co teraz?
15:49Tak bardzo chcę, żeby burdżu mi wybaczyła.
15:53Posłuchaj.
15:55Zrobimy dla ciebie z Zeynep piękny latawiec.
15:58Co ty na to?
16:01Burdżu będzie zachwycona.
16:04Obiecuję.
16:04Hura!
16:11Jakie kolory lubisz?
16:22Postaramy się, żeby miał długi ogon.
16:24Hmm...
16:24Tak.
16:26Zrobimy.
16:26...
16:27...
16:30Muzyka
17:00Może coś podać?
17:10Nie, dziękuję.
17:12Asu?
17:15Taka urodziwa dziewczyna nie powinna chodzić osowiała.
17:19To nie pasuje do ciebie.
17:21Jeśli mogę pomóc, powiedz słowo.
17:23Do usług.
17:24Dziękuję, to bardzo miłe, ale chyba jestem zmęczona.
17:30Piękne dziewczyny nie powinny tak ciężko pracować.
17:34Tych, którzy ich do tego zmuszają, należy karać.
17:37Rozmówię się z Halidem.
17:39Proszę mu nic nie mówić.
17:40Spokojnie.
17:41Nie powiem.
17:42Boisz się go?
17:45Nie w tym rzecz.
17:47Po prostu nie ma takiej potrzeby.
17:50Twoja uroda na tym cierpi.
17:57Mama czeka, powinnam już iść.
18:00Asu?
18:03Chwilę z tobą były najprzyjemniejszą częścią mojego dnia.
18:07Powinniśmy to powtórzyć.
18:09Oczywiście.
18:10Możemy.
18:11Szkoda, że na ciebie nie działają takie sztuczki, Zeynep.
18:28Zaczynamy.
18:57Materiały gotowe.
18:59Najpierw zbudujemy stelaż, później go okleimy.
19:03Dobrze.
19:05Na końcu ogon.
19:08Do roboty.
19:13Rozwiń sznurek.
19:14Jakoś tak.
19:31Mamy szkielet.
19:32Zawiązuj.
19:34Dobrze.
19:34Şuradan da geçer.
19:39Tędy.
19:58Pardon.
19:58Przepraszam.
19:59Zawiązuj.
20:23Gotowe.
20:24Teraz kolorowy papier.
20:54Biały pośrodku.
21:01Dobrze.
21:04Nożyczki tam.
21:19Weź.
21:24Podniosę.
21:52Dziękuję.
21:54Podniosę.
22:24Ktoś tu znowu zdobywa punkty.
22:31Nasz Ali złamał dziewczynie serce i chce przeprosić.
22:44Próbuję to naprawić.
22:49Wszystko wydawało się łatwiejsze, kiedy byliśmy dziećmi, prawda?
22:53W jakim sensie?
22:54Spójrz na Alego.
22:58Od razu przyznał, że źle postąpił.
23:02Burju ucierpiała, a on nie chce jej stracić.
23:04Czy my, dorośli, tak potrafimy?
23:12Z wiekiem przyznanie się do błędu i przeprosiny przychodzą nam z trudem.
23:17Podobnie z miłością, rośnie dystans między dwoma sercami i dwoma światami.
23:30Nie wiem czemu, a jednak budujemy mur, zamiast szukać pojednania.
23:35Jak dzieci.
23:37Mówisz to z doświadczenia?
23:47Z dystansu.
23:54A może to coś więcej?
23:57Jestem świadoma swoich błędów.
24:04Dlatego staram się pomóc tym, na których mi zależy.
24:12A tym, którzy Ciebie zranili?
24:19Jesteś gotowa im wybaczyć?
24:21Trudne pytanie.
24:31To tak nie działa.
24:34Choć nie jestem zwolenniczką kar.
24:38Ludzie różnie postrzegają sprawiedliwość.
24:43Niektórzy chcą, by ich dręczyciele cierpieli jeszcze bardziej.
24:48A reszta zostawia to w rękach Boga.
24:51A co z przebaczeniem?
25:01Źle to ujęłam.
25:06Ojciec powiedział mi kiedyś
25:08zapomnij wyrządzone ci zło.
25:11Wtedy nie będziesz się zmuszała, by przebaczyć.
25:18To ciąży obu stronom, prawda?
25:21Najlepiej zapomnieć wyrządzone krzywdy.
25:29Mówią, że puszczenie w niepamięć to zemsta dobrych ludzi.
25:34Coś w tym jest.
25:35Czy złamałeś komuś serce jak Ali?
25:51Nie.
25:54Kończmy już.
25:55Hadi bitirelim şunu.
26:25Mówią, że puszczenie.
26:26Zdjęcia i montaż
26:56Zasłużyliśmy.
27:06Umiesz parzyć kawę.
27:12Szybka wersja.
27:14Nie licz nasz zbyt wiele.
27:18Może nie być tak dobra jak twoja.
27:22Ważne, kto ją robi.
27:26Liczą się dobre chęci.
27:38Całkiem niezła.
27:40Latawce też mają uzdrawiającą moc.
27:51Nie patrz tak na mnie.
27:59Wiem, co mówię.
28:03W dzieciństwie nie mogłam się doczekać wiosny.
28:07Kiedy latawiec wzbijał się w niebo, czułam się wolna jak ptak.
28:11Oby koleżanka Alego tak się poczuła.
28:17Mam nadzieję.
28:22Chcę o coś spytać.
28:26Jasne.
28:28Powiedzmy, że ktoś mocno cię zranił.
28:31Celowo, by sprawić ból.
28:33Wybaczysz mu?
28:41Jestem tym typem, który uważa, że bez cierpienia i kary się nie obejdzie.
28:46Chciałbym wybaczyć, ale mogę nie być w stanie.
29:01Chodzi o ciężar.
29:07A ty?
29:08Nie wiem.
29:12Przemyślałabym powody i to, co się stało.
29:16Spróbowałabym zrozumieć, co do tego doprowadziło.
29:20Nic nie dzieje się bez przyczyny.
29:24Wierzę, że ludzie są dobrzy.
29:27Zło pojawia się z czasem.
29:29Dla mnie ważniejsza jest osoba niż wina.
29:32Jeśli skrzywdził mnie ktoś, kogo kocham, trudniej będzie wybaczyć.
29:49Takie rany bardziej bolą.
29:53Z drugiej strony, życie jest zbyt krótkie, by chować urazę.
29:59Miłość leży w prawdzie.
30:02Chyba uległabym.
30:06Znalazłabym wymówkę i odpuściła.
30:08Taka jestem.
30:15Wybaczysz mi, Zeynep.
30:17Sprawiłem ci tyle bólu.
30:19Zupełnie niepotrzebnie.
30:22Jesteś w stanie puścić to w niepamięć.
30:24Jeśli tak, to czy ja wybaczę sobie?
30:30Jeszcze tylko ogon i gotowe.
30:32Mogę go zanieść Alemu?
30:35Chętnie go zobaczę.
30:37Zawię.
30:37Jasne.
30:39Dokończmy.
30:40To będzie najpiękniejszy latawiec, jaki widziałam.
31:03Oby Alemu się spodobał.
31:05Oby Alemu się spodobał.
31:06Tebie Burdżu do.
31:08Nareszcie zdobyłem informację, na którą czekasz.
31:20Nareszcie zdobyłem informację, na którą czekasz.
31:35Tutaj jest cała prawda.
31:37Nie.
31:38Nie.
31:39Nie.
31:40Nie.
31:41Nie.
31:42Nie.
31:43Nie.
31:44Nie.
31:45Nie.
31:46Nie.
31:47Nie.
31:48Nie.
31:49Nie.
31:50Nie.
31:51Nie.
31:52Nie.
31:53Nie.
31:54Nie.
31:55Nie.
31:56Nie.
31:57Nie.
31:58Bezbie la sfática
32:02Straze.
32:10Ferecha?
32:12Gdzie to znalazłaś?
32:16Obok śmietnika, czemu?
32:19To był prezent dla Ciebie.
32:25Ciekawe, kto go tam położył.
32:29Też tego nie pojmuję.
32:33Może Selim się pomylił.
32:36Albo zagapił.
32:38Świetna robota.
32:42Naprawdę?
32:44Przecież mówię.
32:46Gdyby mi się nie podobał, nie zabrałabym go z ulicy.
32:49Pomogę Ci.
32:56Selim, chodź zabrać torby.
33:01Babciu, co robisz?
33:04Może ugotujemy jutro coś z bakłażanem.
33:07Dla odmiany.
33:09I na ostro.
33:12Babciu, może chciałabyś odpocząć?
33:15Zastąpię Cię.
33:17Mam jutro spotkanie w sprawie wizy.
33:19Już niedługo pojadę do siostry.
33:23Nie zawracaj sobie głowy z herbaciarnią.
33:29Tak?
33:29DO Uranuski bliżej.
33:31SWITNICZ Mr. Zawfree.
33:35KONIEC
34:05Mam ważne spotkanie, inaczej pojechalibyśmy razem.
34:14Natawiec jest w bagażniku. Kierowca cię podwiezie.
34:17Dobrze, dziękuję.
34:20Opowiem ci, czy Ali się ucieszył.
34:24I wypytam o burdżu.
34:26Powiedz mu, żeby nie ranił tych, których kocha.
34:37Dobrze.
34:40Ważne, by jej serce było szczęśliwe.
34:44Właśnie.
34:48Bo miłość to największy skarb.
34:56Na razie.
35:22Kiedy wrócisz, już wszystko będzie wiadomo.
35:26Boże, oszczędź mi bólu, którego nie zniosę.
35:34Dziwaj.
35:36Dziwaj.
35:38Proszę.
35:40Dziwaj.
35:56Proszę.
36:10Dziwaj.
36:40Dziwaj.
37:10Dziwaj.
37:32Kardeşim.
37:34Braće.
37:38Zajnep.
37:54Zajnep.
37:58Jest niewinna.
38:04Zajnep.
38:08Zajnep.
38:10Zajnep.
38:12Zajnep.
38:14Zajnep.
38:16Zajnep.
38:18Zajnep.
38:20Zajnep.
38:22Zajnep.
38:24Zajnep.
38:26Zajnep.
38:28Zajnep.
38:30Zajnep.
38:36Zajnep.
38:38Zajnep.
38:40Zajnep.
38:42Zajnep.
38:44Zajnep.
38:46Zajnep.
38:48Zajnep.
38:50Zajnep.
38:52Zajnep.
38:54Zajnep.
39:04Zajnep.
39:06Zajnep.
39:08Zajnep.
39:10Zajnep.
39:16Zajnep.
39:18Zajnep.
39:20Zajnep.
39:22Dręczyłem Cię.
39:44Dzięki Bogu.
39:50Jesteś niewinna.
39:52Nie masz prawa tego robić.
40:07Puść mnie.
40:08Zostaw.
40:11Idziemy.
40:12Dzień dobry.
40:14Dzień dobry.
40:16Dzień dobry.
40:17Dzień dobry.
40:47Jestem niewinna.
40:51Bezduszny.
40:53Dosyć gadania.
41:05Jutro opuść mój dom.
41:15Co ja narobiłem?
41:31Co ja narobiłem?
41:36Cierpiałaś przeze mnie.
41:44Zamartwiałaś się.
41:46Płakałaś.
41:48A ja?
41:49Wskazałem Cię na tułaczkę.
41:54Nie tylko Ciebie.
41:56Całą rodzinę.
41:59Dręczyłem Cię.
42:01Co ja narobiłem?
42:04Jak mogłem.
42:06Zostaw.
42:18Co ja narobiłem?
42:20Zdjęcia.
42:50Co się dzieje?
43:03To z gabinetu Halila?
43:07Nie dostałeś zdjęć, Halil.
43:10Stąd twoja złość.
43:11W końcu udało ci się pokonać tę dziewuchę.
43:14Dobra robota, Sombult.
43:16Może powinniśmy sprawdzić.
43:20Eran?
43:26Co się dzieje?
43:28Co mu jest?
43:30Halil powinien sam to wyjaśnić.
43:34Dłużej tego nie zniosę.
43:37Nie.
43:39Nie.
43:50Może pan Halil wszystkiego się dowiedział.
44:01Mamo, spokojnie.
44:02Nie zachowuj się tak, bo nas wydasz.
44:05Jeśli prawda wyjdzie na jaw, ta wiedźma Songul też ucierpi.
44:10Ona na to nie pozwoli.
44:14Nie denerwuj się.
44:15Opracowanie Telewizja Polska
44:28Tekst Karolina Władyka
44:30Czytał Ireneusz Machnicki
44:32KONIEC
44:33Opracowanie Telewizja Polska
44:34KONIEC
44:34Czytał strażle?
44:3823.
44:38KONIEC
44:39Wianeś
44:40Wielka
44:40KONIEC
44:41KONIEC
44:42KONIEC
44:43KONIEC
44:44W左右
44:57KONIEC
44:57KONIEC