Category
😹
FunTranscript
00:00Wstępują
00:30Wstępują
01:00Wstępują
01:30Wstępują
02:00Co się stało?
02:07Porozmawiajmy
02:08Możesz dziś do mnie nie dzwonić?
02:11To bardzo ważne, proszę
02:12Zrobiłam co kazałaś
02:15Nikomu nie powiedziałam, że poszłyśmy tam razem
02:18Ale mogę stracić rodzinę
02:20Proszę, pozwól mi przynajmniej im powiedzieć
02:22Kochanie, rozumiem cię, ale to nie będzie w porządku
02:27Powiedzą pani Ruchkan
02:28Wtedy wszyscy będą mnie oskarżać
02:30Ferit jest jeszcze w śpiączce
02:33Może umrzeć, a Sumer jest wściekły
02:34Zabije mnie
02:35Nie rób tego
02:36Zadzwonię do ciebie później
02:42Domyśliłem się, że możesz za tym stać
02:47Nie wygaduj głupot
02:49Nic nie zrobiłam
02:50Wróć
02:51Aż do rana byłem z ojcem Ferita w szpitalu
02:56Są załamani
02:57Życie młodej osoby może zostać zniszczone przez twoją obsesję na punkcie Somera
03:02Co to ma wspólnego ze mną?
03:04Dopiero się o tym dowiedziałam
03:06Słyszałem o czym rozmawiałaś z Turkan
03:08Co się stanie, jeśli pani Ruchan i Somer dowiedzą się, że to ty do tego doprowadziłaś?
03:15Pomyśl
03:16Siostro?
03:32Znowu płaczesz
03:41Dobrze, nie płaczę
03:45Usiądź
03:45Zobacz
03:51Mesut ci go przesłał
03:55Powiedział, żebyś się nie smuciła
03:57Słodziaku
04:01Nie płacz już, siostro
04:07Nie smuć się
04:13Jesteśmy z tobą bez względu na wszystko
04:16Wiem, kochanie
04:20Jestem bardzo zraniona
04:26Mam związane ręce, nie wiem co robić
04:31Turkan
04:36Prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw
04:42Wtedy wszyscy zrozumieją, że jesteś niewinna
04:46Proszę
04:50Nie denerwuj się
04:51Nie wiem
05:02Powiedziała wtedy, że idzie do Minę
05:04A teraz mówi, że poszła do baru
05:06Tylko ta dziewczyna wie, co się stało tamtej nocy
05:10Twoja mama też jej nie lubi
05:12Ciociu
05:17Znajdę Minę i ją zapytam
05:19Gdzie i jak ją znajdziesz?
05:23Nie martw się
05:24Dostanę jej adres
05:25Dobrze, wtedy mi powiedz i pójdę z tobą
05:30Pójdę z Donusz
05:32Ja też, żeby zrozumiała powagę sytuacji
05:36Was uzna za dzieci
05:37Chodźmy
05:39Moje piękne
05:44Daj mi znać
05:47O czym?
05:50Powiem ci
05:51Chodź
05:51Chodź
05:52Chodź
05:52Chodź
05:53Chodź
06:08Tato?
06:11Co tam?
06:13Dlaczego nie jesteście w szkole?
06:15Miałyśmy okienko
06:16Wysłano broszury z uniwersytetów
06:20Ja nie dostałam
06:21Więc chciałam zapytać pana Irfana
06:23Irfan
06:23Irfan
06:24Chodź
06:26Dziewczyny miały dostać jakieś broszury
06:32Do aplikacji na uniwersytety
06:34Z CKE?
06:36Nie wiem
06:36Rozmawiajcie z panem Irfanem
06:38Nie o to chodzi
06:43Zapytam o coś innego
06:44O co?
06:46Zna pan Minę, asystentkę Somera?
06:48Ma pan jej adres?
06:50Co zrobicie?
06:53Potrzebujemy go
06:54Proszę
06:54Proszę mi pomóc
07:02Błagam panią
07:03Proszę mnie uratować od mihata
07:05Zrobię co pani zechce
07:07Wystarczy żeby zniknął z mojego życia
07:09Nie mogę już wytrzymać
07:12Mogłaś o tym pomyśleć zanim wydałaś jego pieniądze
07:17Proszę tego nie robić
07:19Jestem matką pani wnuka
07:21Tak, popełniłam wielki błąd przyjmując jego pomoc
07:25Myślałam, że sobie poradzę, a on odejdzie
07:29Ale nie mogę się go pozbyć
07:32Z każdym dniem jest coraz gorzej
07:35Pani Ruchan musi go pani usunąć z naszej drogi
07:40Do prawdy?
07:46Boję się
07:47Nie mogę spać po nocach
07:50Boję się, że skrzywdzi mnie i moje dziecko
07:53Somerowi też zrobi coś złego
07:57Teraz jestem tego pewna
07:59Cały czas do mnie z tym przychodzisz
08:02Przestań płakać
08:04Powiedz otwarcie co chcesz powiedzieć
08:06Zniesławiając Turkan tak naprawdę celował w panią
08:10Nie zrozumiała pani?
08:12Nie przestanie skrzywdzi Somera
08:14Co to za nonsens?
08:17Co on ma wspólnego z Turkan?
08:19To Nihat opublikował tę wiadomość
08:23To on wciągnął Turkan w tę pułapkę
08:26Co?
08:32Gdy byliśmy małżeństwem przeze mnie trafił do tabloidów
08:36Wiadomość, że został oszukany zrujnowała jego reputację
08:40Powiedział, że się za to zemści
08:43Że kormanowie przeżyją dokładnie to samo
08:46Powiedział, że Somer przejdzie przez coś gorszego niż on
08:49Proszę coś zrobić i go zatrzymać
08:55Nie waż się mówić o tym Somerowi
08:58Nikt nie zdoła go powstrzymać
09:01Jeśli się dowie, że Nihat za tym stoi
09:03Nigdy
09:05Nigdy nie zrobię nic, co mogłoby go narazić
09:08Bardzo kocham Somera
09:12Pani to wie, chociaż nie patrzy mi w oczy
09:14I nie wybaczy mi do końca życia
09:16Poczekam, aż zaopiekuje się mną i naszym dzieckiem
09:20Nie przedłużaj
09:22Skończ i obserwuj tego człowieka
09:25Co pani zrobi?
09:26Uratuje mnie pani przed tym szaleńcem
09:28To chyba tutaj
09:37Słucham
09:43Czy mieszka tu pani Mine?
09:59Wyjechała wcześnie rano
10:02Kiedy wróci?
10:05Nie wiem
10:06Mogę do niej zadzwonić
10:08Proszę wejść
10:12Nie, zaczekamy tutaj
10:14Kim, panie są?
10:17Jestem ciocią Turkan
10:19I zaczekamy
10:20Tak?
10:31Masz gości, wróć do domu
10:33Kto to?
10:36Ciocia Turkan i dwie młode dziewczyny
10:37Już wracam
10:40Nic im nie mów, proszę
10:42Wszystko będzie tak, jak chcesz, dobrze?
10:44Tak, że nie będzie
10:45Czekamy
10:49Czemu nie wszedłeś na łódź, ojcze?
11:02Nie, tu jest dobrze
11:04Usiądź
11:06Słucham
11:10Synu
11:13Miarą mężczyzny jest waga, jaką przywiązuje do swojej rodziny
11:18Jeśli nie dba o swoją żonę, nie będzie miał ani rodziny, ani domu
11:26Mężczyźni muszą być odpowiedzialni
11:28Masz rację
11:32Synu
11:34Wychowaliśmy Turkan jak księżniczkę
11:37Nie zabrakło jej miłości i czułości
11:40Dlatego też nigdy nie kłamała i nie przejawiała hipokryzji
11:45Nigdy nie wyszła sama z domu, ponieważ razem z jej matką zawsze ją chroniliśmy
11:53Potem została panną młodą i wyszła za mąż
11:59Nie wiem, co się później stało, bo moja córka zmieniła się
12:04Turkan nie popełniłaby takich błędów
12:07Powierzyłem ci ją w opiekę
12:09Przeszła spór moich skrzydeł pod twoje
12:13Czy to kłamstwo?
12:15Nie, zgadza się, masz rację
12:17Akceptujesz to, więc co to za wiadomość w gazecie? Jak na to pozwoliłeś? Gdzie byłeś? Dlaczego nie ochroniłeś mojej córki?
12:30Nie byłem z nią, bo...
12:36Będę je nosić, dopóki tata nie wyzdrowieje
12:40Nie mogę mu teraz powiedzieć
12:42Byłem na bardzo ważnym spotkaniu
12:49To jest wymówka
12:51Nie wiecie, co się u was dzieje?
12:53Zostawiłeś dziewczynę samą na łodzi, poszedłeś do pracy, a ona do barzów
12:58Co wy wyprawiaście?
13:01Co to za małżeństwo? Czy dałem ci córkę dla takiej hańby?
13:05Tak, Turkan popełniła błąd
13:16Ale w tej sytuacji twój błąd jest przynajmniej tak duży jak jej
13:20Nigdy nie uwierzę, że Turkan miała jeszcze jakiegoś towarzysza, tak jak napisano w tej gazecie
13:26Ale jeśli zostawisz dziewczynę samą, otoczą ją psy i kojoty
13:38Rozumiesz?
13:42Rozumiem ojcze, słucham cię
13:45Nie przestanę cię szanować
13:49Wobij mnie lub przeklnij, jeśli chcesz
13:53Nie powiem ani słowa, jesteś starszy
13:55Ale nie zapominaj, że jestem tak samo wściekły jak ty
13:58Z powodu tej wiadomości
14:00Jesteś wściekły?
14:07Na kogo?
14:09Na Turkan czy na siebie?
14:11Czy na siebie jako nieudolnego męża?
14:25Powiedział
14:42Turkan. Niewychowana. Przejdź córeczko.
14:52Czy to nie synowa Kormanów? Taka hańba.
15:02Tak, to ona, córka kierownika poczty. Co się z nią stało?
15:12Jak 19 wracלא?
15:31Znacznie.
15:32Znacznie.
15:36Znacznie.
15:36Zobacz, szermin, zobacz.
16:06Zobacz, szermin, zobacz.
16:36Zobacz, szermin, zobacz.
17:06Zobacz, szermin, zobacz.
17:36Mama pewnie teraz poczuła, że zamek w jej sercu nie jest tak trwały jak wcześniej.
17:44Myślała jednak, że jeśli trochę posprząta, to znów będzie silniejsza i poradzi sobie z problemami.
17:51Miała nadzieję, że jeśli w naszym domu będzie pachniało mydłem i jedzeniem, to znów podniosą się śpiewy i śmiech i wszystko będzie po staremu.
18:02Wszystkie plotki się skończą, a te złe dni odejdą w niepamięć.
18:10Gdyby usunęła brud z dywanów i schodów pozostawione przez ślady stóp pani Ruczhan, może udałoby się odwrócić pecha jej córki.
18:22Mama szukała próżnego ukojenia w sprzątaniu.
18:26Wraca z daleka?
18:41Jest już blisko.
18:42Jesteście siostrami Turkan?
18:49Tak, ale nie jesteśmy zwykłymi siostrami. Oddałybyśmy za siebie życie.
18:59Cześć.
19:00Cześć.
19:01Wreszcie pani wróciła.
19:05Witajcie. Kazałam wam czekać.
19:07Ale nie. Przepraszamy, że przeszkadzamy.
19:13Skądże?
19:16Chciałyśmy o coś panią zapytać.
19:19Tak, słucham.
19:21Czy moja siostra była tu w niedzielę wieczorem?
19:25Nie.
19:26Chciała tu przyjść?
19:28Powiedziała, że się z panią spotka i wyszła z domu.
19:32Byliśmy z nichatem na przyjęciu. Nie wiedziałam o Turkan.
19:35Co się stało?
19:36Zagnęła?
19:38Nie.
19:40Gdzie byliście?
19:41Na kolacji z przyjaciółmi.
19:45Prawda?
19:46Tak.
19:47Wróciliśmy późno.
19:51Rozmawiała pani z Turkan?
19:55Chciałyśmy się spotkać, ale ostatnio nie mam zbyt wiele czasu.
19:59Jestem bardzo zajęta.
20:01Jest pani jej przyjaciółką?
20:03Nie widziała pani artykułu?
20:05Dlaczego zachowuje się pani, jakby nie wiedziała?
20:10Widziałam.
20:11Ale nie chciałam wam nic mówić, żeby was nie denerwować.
20:17Nie zadzwoniła pani do niej.
20:22Chodźmy.
20:24Zaczekaj.
20:25Naprawdę było mi bardzo przykro.
20:30Pozdrówcie Turkan, niech się nie martwi.
20:35Oczywiście.
20:36Będźcie czuć.
20:37Miłego dnia.
20:49Dziękuję.
20:54Mama miała co do niej rację.
20:57Dobrze jej powiedziałaś.
20:59Naprawdę miałam nadzieję, gdy tu przyjechałyśmy.
21:03Myślałam, że się czegoś dowiemy.
21:05Nie, ciociu.
21:07Nadal ją podejrzewam.
21:09Nalitość boską jest z mężem i na dodatek ciąży.
21:12Dlaczego miałaby źle traktować Turka?
21:14A ty.
21:34Witam.
21:35Cześć.
21:36Proszę usiąść.
21:37Dziękuję.
21:40Czego się pan napija?
21:42Niczego.
21:44Zna pan sytuację.
21:48Dlatego zapytam wprost.
21:49Co się stało tamtej nocy?
21:55Nie mamy przed sobą tajemnic.
21:57Wiem, że to pan zrobił zdjęcia i napisał ten artyku.
22:00Dlatego proszę mówić.
22:04Jestem dziennikarzem prasowym.
22:06Bez wątpienia.
22:08Fotografowałem, co widziałem.
22:09Robię zdjęcia z nanym osobą.
22:11Tak zarabiam na życie.
22:12Pytam, co pan widział.
22:17Pana żona rozmawiała z panem Feritem.
22:29Dotarli na miejsce razem?
22:30Tego nie wiem.
22:32Ukrywałem się.
22:38Wyszli razem?
22:39Nie, pana żona wyszła sama.
22:43Nie mam z nim nic wspólnego.
22:45Jak możecie w coś takiego wierzyć?
22:51Przepraszam za fatygę.
22:52Nie ma za co.
23:06Gdzie się podziewałaś?
23:08Pukam od pół godziny, a Turkan nie otwiera.
23:10Może śpij?
23:12Co się stało?
23:12Czy ta wiadomość w gazecie to prawda?
23:17Nie pleć bzdur, bo i tak jestem już wściekła.
23:21Dobrze, siostrzyczko.
23:22Nie denerwuj się.
23:25Nie zabawiaj tu zbyt długo, żeby Sadyk cię nie widział.
23:29Nie będę wchodził, ale posiedź tu chwilę.
23:31Słucham.
23:37Składam wniosek o kredyt.
23:40Wydałeś wszystko, co ukradłeś, a teraz weźmiesz kredyt?
23:44O czym ty mówisz?
23:46Rozwijam swój biznes.
23:49Co to za biznes?
23:51Pieniądze nie leżą na ulicy.
23:55Dobrze, czego ode mnie chcesz?
23:57Biorę kredyt, ale bank chce gwarancji, na przykład hipoteki.
24:01Mam zamiar zastawić swoją część domu.
24:05Ale jeśli zabraknie, to pomożesz bratu, prawda?
24:12Nie ma mowy.
24:14Nie dostaniesz ode mnie nic.
24:15Poza tym nie ma hipoteki łącznej.
24:19Da się to zrobić, pytałem.
24:22Nie.
24:23Poprzednim razem się przestraszyłam i dowiadywałam.
24:25A swoją część dałam Sadykowi.
24:28Siostro, takich spraw nie załatwia się na słowo.
24:33Potrzebujesz notariusza i zaświadczenia.
24:35Załatwiłaś to?
24:37Słuchaj, nie potrzeba notariusza ani urzędnika.
24:40Powiedziałam Sadykowi.
24:42Jeśli umrę wcześniej, moja część należy się Sadykowi.
24:45Rozumiesz?
24:46Dobrze to zrozumiałem.
24:53Życzę wam wszystkiego dobrego.
24:57Do zobaczenia.
25:00Do widzenia.
25:01Turka?
25:12Dlaczego nie odpowiadasz?
25:14Zasłoniłaś okna i jest bardzo ciemno.
25:19Nie odsłaniaj, ciociu.
25:21Nie chcę nikogo widzieć.
25:23Kochanie, kto się zobaczy przez okno?
25:25Niech spadnie trochę światła.
25:26Wszyscy na mnie patrzą.
25:33Słyszę pytania, które nie mają końca.
25:35Nie mogę tego znieść.
25:38Moja piękna.
25:40Proszę, nie zachowuj się tak, Turkan.
25:43Bardzo cię kochamy.
25:45Wypytujemy, bo się martwimy.
25:47Chcemy wyjaśnić tę sprawę.
25:49Nie noś tego ciężaru.
25:51To nasze wspólne zmartwienie.
25:52Niech zostanie pogrzebany razem ze mną.
26:01Chcę umrzeć, ciociu.
26:05Co ty mówisz?
26:07Nie chcę tego więcej słyszeć.
26:09Jesteś taka młoda.
26:10Masz jeszcze wiele pięknych dni do przeżycia.
26:13Nie chcę żyć, ciociu.
26:19Moja piękna, Turkan.
26:25Jeśli opowiesz, co ci leży na sercu,
26:28to wszystko będzie dobrze.
26:38Już dobrze.
26:39Nie chcę.
27:07Mamo.
27:09Zrobiłaś tak wiele sałatek.
27:18Dodaj oliwę i cytrynę.
27:21Dobrze.
27:22Tata był w ogrodzie.
27:33Poszedł na górę?
27:34Tak.
27:37Nakryj do stołu z Deryem.
27:39Zaraz wrócę.
27:42Dokąd idziesz?
27:43Witaj, Nesrin, pejdź.
27:54Gdzie jest Turkan?
27:55Na górze.
27:57Posprzątałam cały dom.
27:59Wszystko jest czyste.
28:00Przygotowałam też kolację.
28:02Jest mięso i danie wegetariańskie.
28:04A także sałatki.
28:06Zaprosiłam wszystkich na kolację.
28:07Przyszłam po Turkan.
28:09Zaczekaj.
28:10Usiądź i chwilę odpocznij.
28:12Nie, zabiorę Turkan.
28:14Turkan!
28:15Córeczko!
28:16Zbieraj się, idziemy do domu.
28:28Nie idę.
28:29Nie chcę, mamo.
28:31Nie pytałam, czy chcesz.
28:33Przyszłam zabrać cię do domu.
28:38Nie pójdę.
28:45Proszę.
28:46Zostaw już mnie w spokoju.
28:48Zamknęłam się tutaj.
28:50Nikt mnie nie widzi.
28:51Nikt nie słyszy mojego głosu.
28:53Nie daję nikomu szansy.
28:56To tak, jakby mnie nie było.
28:59Zostaw mnie.
29:03Zostaw.
29:07Turkan.
29:10Chodźmy do domu.
29:13Proszę.
29:13Nie jestem w stanie spojrzeć nikomu w oczy.
29:19Proszę, nie rób tego.
29:25Nesrin, nie naciskaj.
29:27Pozwól jej tu zostać.
29:28Dobrze.
29:35Dobrze.
29:36Nie.
29:48Muszę.
29:51Co jest aż tak ważne?
30:21To Nihat zlecił tę publikację.
30:27Co?
30:30Dlaczego miałby to robić Torkan?
30:33Mści się na Sommerze.
30:36Jak się dowiedziałaś?
30:39Mine mi powiedziała.
30:42Daj spokój.
30:44Uwierzyłaś dziewczynie, której życie opiera się na kłamstwach?
30:47Mine wciąż kocha Sommera.
30:52Nie chce, żeby stała mu się krzywda.
30:55Nie sądzę, że wykłamała.
30:56I nosi naszego wnuka.
30:58Nie ma innego wyjścia.
31:00Poza współpracą z nami.
31:03Nadal nie wierzę w to dziecko.
31:06Wątpię we wszystko, co mówi Mine.
31:08To poważna sprawa.
31:16Nihat ma obsesję na punkcie Sommera.
31:19Mine powiedziała, że się zemści.
31:21Sprawi, że Sommer przeżyje to wszystko, co on w przeszłości.
31:25Nie martw się.
31:38Jeszcze się przekonamy, kto do czego doprowadzi.
31:41Nie martw się.
31:55Co się z nimi stanie?
32:04Rozwiodą się?
32:06Nie wiem.
32:09Chyba tak.
32:10Nie mam pojęcia.
32:17Więc sprowadźmy Turkan do domu.
32:20Nie będzie się ukrywać w domu ciotki.
32:22Jej dom jest tutaj.
32:25Rozmawiałam z nią dziś.
32:28Nie chciała przyjść.
32:31Niech trochę dojdzie do siebie.
32:34A potem ją weźmiemy.
32:47Dziewczyny, schowajcie to zdjęcie.
32:55Dario, wstań.
33:12Ja posprzątam.
33:13Pomogę ci.
33:21Usiądź.
33:22Jutro musimy skontaktować się z Sommer'em.
33:42Nie odbieram.
33:44Będziemy dzwonić, aż odbierze.
33:45Turkan!
33:49Turkan?
33:53Turkan!
33:54Wyjdź.
33:56Turkan, szuk dışarı, konuşcam!
33:57Porozmawiajmy.
33:58Sommer?
33:59Sommer?
33:59Sommer?
33:59Fikmecie, proszę, nic nie mów.
34:11Nie rób problemu.
34:15Pozwól mi.
34:16Dowiedzmy się, czego chcę.
34:18Odsuń się.
34:19Tak, syno.
34:23Mogę zobaczyć Turkan?
34:27Posłuchaj.
34:28To jest mój dom,
34:30a Turkan jest mi jak córka.
34:32Jeśli ją skrzywdzisz,
34:34nadal jest moją żoną.
34:37Nie chciałbym, żeby coś jej się stało.
34:39O czym ty mówisz?
34:40Tak, słucham.
35:08Popytałem.
35:12Nie wyszliście stamtąd razem.
35:18Nie musiałeś tego robić.
35:26Nieważne.
35:27Nie chcę nic mówić.
35:30Powiedz mi coś, żebym ci uwierzył.
35:33Muszę ci uwierzyć.
35:35Muszę to usłyszeć,
35:36choćby to było największe kłamstwo.
35:38Dlatego powiedz mi, proszę.
35:50Co kryje się za twoim milczeniem?
35:54Co przede mną ukrywasz?
35:55Nie mam nic do powiedzenia.
36:05Możesz wierzyć w co chcesz.
36:07Nie obchodzi mnie to.
36:09Co próbujesz powiedzieć?
36:11Jak mam to rozumieć?
36:13Akceptujesz to, co zostało napisane?
36:15Nie akceptuję.
36:20Mam już dość.
36:22Mam dosyć przesłuchań.
36:25Nie masz odpowiedzi, dlatego milczysz.
36:28Chcesz wyrzucić mnie ze swojego życia skandalem.
36:31Świetnie, masz tego, czego chciałaś.
36:35Odejdź.
36:36Nie odejdę, dopóki nie usłyszę prawdy.
36:38Somerze, ostrzegałem cię.
36:47Przepraszam.
36:50Czy on będzie tak nas nachodził?
36:55Przepraszam.
36:57Nie szkodzi.
36:58Ale nie pozwolę mu cię zobaczyć, jeśli będzie się tak zachowywał.
37:02Co się dzieje?
37:28Pójdziesz z nami.
37:29Dokąd?
37:30Zostawcie mnie.
37:31Zostawcie.
37:33Siadaj.
37:58Panie Ozerze.
38:01Co się stało?
38:04Ty draniu.
38:09Co chciałeś od mojego syna i synowej?
38:31Jesteś mężczyzną?
38:38Nie wstyd ci igrać z honorem niewinnych ludzi?
38:45Mój syn nawet nie patrzy na minę, a ty prześladujesz jego żonę.
38:50Nie chcesz się zemścić?
38:53Mam nadzieję, że wiesz co robisz.
39:08Bardzo dobrze.
39:09Dlaczego się śmiejesz?
39:10Dlaczego się śmiejesz?
39:14Dlaczego się śmiejesz?
39:15Reputacja nie zostanie splamiona przez zastawianie pułapki na niewinną dziewczynę.
39:23Już ja ci pokażę jak się to robi.
39:28Myślisz, że to przeze mnie trafiła do gazety?
39:45W takim razie przez kogo?
39:54Powiedz mi.
39:56Kto to był?
39:58To.
39:59Zachowam odpowiedź na rewanż.
40:04Zobaczę rodzinę Kormanów, gdy twój wnuk nazwie mnie ojcem.
40:11Za kogo nas uważasz?
40:14Myślisz, że zostawię ci nasze dziecko?
40:17Zrobisz to i nawet w to nie uwierzysz.
40:27Skąd ta pewność?
40:30Więc słuchaj mnie uważnie.
40:34Mine nadal jest moją żoną.
40:37To dziecko będzie nosić moje nazwisko.
40:42Zrozumiałeś?
40:47Ciągle rozmawiacie z Somerem.
41:06My dzwonimy od wczoraj, ale nie odbiera.
41:09Zróbcie coś.
41:11Mamy o was nie wspominać?
41:13Może się na nas wściec?
41:16Boisz się?
41:18Niby czego?
41:20Tu nie chodzi o mnie.
41:22To wasz szwagier będzie zły na was.
41:24Zobaczymy kto będzie zły na kogo, gdy z nami porozmawia.
41:28Na kogo się gapisz?
41:32Dlaczego się śmiejesz?
41:34Nie podoba ci się?
41:38Nie podoba ci się?
41:52Nie będę się z tobą użerać.
41:54Twoja siostra flirtowała w barach z nieznajomymi.
41:56Już ja ci.
41:58Co ty mówisz?
42:00Zostaw mnie.
42:01Zniszczę cię.
42:02Pozwól jej.
42:03Wyleci ze szkoły.
42:04Będzie siedzieć z siostrą.
42:06Dosyć tego.
42:08Nikt nie ma prawa tak mówić o mojej rodzinie.
42:18Słyszałaś?
42:19Donusz.
42:20Przestań.
42:21Ona robi to celowo.
42:22Próbuje cię sprowokować.
42:24Puść mnie.
42:25Zabierz ją na co czekasz.
42:27Jesteśmy zwykłymi dziewuchami.
42:30Rozbiję ci głowę.
42:32Niech wyrzucą mnie z Aiwani.
42:33Chodź idziemy.
42:34Przestań.
42:35Uspokój się.
42:37Puść mnie.
42:38Puść mnie.
42:40Jesteśmy poza szkołą.
42:43Uspokój się.
42:44Nie pozwoliliście nam dać jej nauczki.
42:47Ty też Donusz?
42:49Ja też.
42:50Takie jesteśmy.
42:51Nie podoba ci się?
42:52Są jak tykające bomby.
42:55Ale Janan zaczęła.
42:57Nikt nie może tak mówić o mojej siostrze i rodzinie.
43:02Widzisz, co z nią zrobiłaś?
43:04Hakan, zaraz dostaniesz.
43:07Uspokój się.
43:08Donusz, skoro też jesteś w takim stanie, to Sommer powinien się nas bać.
43:13Zadzwoń do niego.
43:16Ale nie boliście zbyt ostre.
43:18Zniszczyli moją siostrę oszczerstwami, a Sommer we wszystko uwierzył.
43:23Spokojnie.
43:24Myślę, że nie uwierzył.
43:26Jest wściekły i smutny.
43:28Może pewnych rzeczy nie zauważa.
43:30Dajcie mu chwilę, to zrozumie.
43:33Nie potrzeba na to stu lat.
43:35Jeśli chce uwierzyć, to zrobi to mimo wszystko.
43:38Taka jest miłość.
43:40Zrozumienie nie powinno wymagać żadnego wysiłku.
43:44Miłość to wiara w kogoś, bez słuchania innych.
43:49Słyszałeś?
43:59Zanotuj.
44:00Zrób to, bo zapomnisz.
44:03Zagolę.
44:05Muzyka
44:07Muzyka
44:37Muzyka
45:07Muzyka
45:15Muzyka
45:27Muzyka