Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:02KONIEC
01:04KONIEC
01:06KONIEC
01:08KONIEC
01:10KONIEC
01:14KONIEC
01:16KONIEC
01:18KONIEC
01:20KONIEC
01:22KONIEC
01:24KONIEC
01:26KONIEC
01:30Dajte, proszę.
01:40To jest dla Was.
01:42To wszystko dla mnie?
01:44No przecież. Proszę Was podepsać.
01:48Dziękuję.
01:50Przecież jesteście muzykalni. A co z Warszawą?
01:53Hned to bude.
01:54Masażysta zamówiony?
01:55Ano, pan X.
01:57Co ja zrobię z tą forsą?
01:59Na skodę za mało.
02:01Wypije kilka dry martini, a co z resztą?
02:03Ile bierze masażysta?
02:05Za placem.
02:07Psiak krew, no.
02:09Pardon.
02:11Halo?
02:13Ano, ano.
02:15Warszawa.
02:17Halo?
02:19Warszawa?
02:21Halo?
02:23Halo?
02:25Jagna?
02:27Halo, słucham Cię.
02:29Jak se masz?
02:31Proszę?
02:32Dobry weczer, przyjem.
02:33Nic nie rozumiem.
02:35Mówię po czesku albo po słowacku nie jestem pewien.
02:39Jaga, sukces.
02:41Przeszczeli jako pęta.
02:43Ogromny i uzk.
02:44Co to za kobieta?
02:45Jaka kobieta?
02:46Słyszałem wyraźnie głos kobiet.
02:48To mój impresario, były tenor.
02:51Jaga.
02:52Dostałem bajeczne honorarium.
02:54Nie zapominaj o obowiązkach depizowanych.
02:56Wszystko załatwione.
02:57To co mam mogę wydać.
02:59Co Ci kupić?
03:00Nic mi nie trzeba wracać.
03:01Dam Ci perły i dukaty, sznur korali dam na szyję.
03:06I ubiorę w strój bogaty, pam-param-pam Cię okryję.
03:11Nie wygłupiaj się, wszyscy słyszą.
03:13Kupię Ci futro, co? Sobole.
03:15Ani się waż może te Twoje kociaki.
03:17Na litość bosko, jakie kociaki?
03:19Twój impresario.
03:21Jaga.
03:22Nie chcę żadnych ciuchów.
03:24Ale przecież czeskie...
03:25Żadnych zwierzaków na siebie nie włożę.
03:27Zresztą nasze towary nie są gorsze.
03:29Jaka to może biżuteria? Złotą bransoletę?
03:32Albo perły?
03:34Franek, uprzedzam Cię.
03:37Wcale nie żartuję.
03:39Jeżeli zjawisz się z czymś takim...
03:41A co mam zrobić z tą farsą?
03:42Zwróć do banku.
03:44Kiedy przyjedziesz?
03:46Nie wiem, nie wiem.
03:48Może wcale.
03:52Chce te lipu? Prosimy.
03:54Dziękuję.
03:55Nerwy, nerwy.
03:58Życie artysty.
03:59Ano, ano.
04:00Nie chciel byste się troszeczkę odpoczynąć?
04:06Pan sobie coś uknął, panie Schnabel.
04:08Mogłybyste się odjeść do naszych hor?
04:10Tatranska lomnica, smokowiec.
04:13Interhotel prima.
04:15Utracite trochę korun?
04:17To jest argument.
04:19Jodły, folklor i samotność.
04:23Ano, ano.
04:24Do kogo się trzeba zgłosić?
04:25My wszystko zorganizujemy.
04:27Dzień dobry.
04:29Dzień dobry.
04:31Dzień dobry.
04:33Dzień dobry.
04:41Dzień dobry.
04:42Bit tak.
04:43Doً temos.
04:45Odtorek młodyci.
04:47Pekna, młodzież.
04:53Ta blondina prima.
04:56Popatrz, jakie ten człowiek ma buty.
05:01To takich nie widziałam.
05:03Może by się kropnąć do Pragi?
05:05Bez przepustki.
05:06No.
05:09Ta prwa, pozrycie.
05:12Pekna.
05:13Ech.
05:15Ba.
05:17Te.
05:24No.
05:24Spokój, e?
05:26Spokojny facet, od razu widać, że nie Polak.
05:31Idziemy na prochacku.
05:32Do widzenia.
05:35A kiedy w góry?
05:36Eee, tam w góry nie uciekną.
05:39U Czechów wszystko solidne, na lata.
05:41To nie żadne Czechy, tu manie to Słowacja.
05:43Wszech, no jedna.
05:45Muszę sobie kupić czułęka.
05:47Cześć.
05:49Anita.
05:50Anita.
05:51Zaraz wracam.
05:52Ale szybko.
05:53Poszła coś ustrzelić.
05:54Proszę was.
06:00Moc przepraszam.
06:01Proszę.
06:02Nie wiecie, gdzie tu można dostać pantofle dobre, kwalitne?
06:06Pantofle?
06:07Mhm.
06:09A to panki, kwalitne pro was.
06:12Tak.
06:13Tak najlepsi są tam dalej.
06:15A drogo, bo ja nie mam moc, moc ponise.
06:18Ne, tam neni drago.
06:21Prosim was.
06:22Pantoflów, gdzie polski, ja wszechno rozumiem.
06:25A daleko, bo ja nie wiem, gdzie to jest.
06:27Ja was...
06:28Zawedł.
06:31Anita!
06:32Idę z Czechem po pantofle, cześć!
06:35Za dwie godziny z biurka!
06:36Nie szalej, Anita!
06:38Złumiaren!
06:38Złumiaren!
07:06To są czeskie pantofle?
07:07Ne, italiańskie z Rzyma.
07:09Hmm.
07:10To w Rzymie pan też był z wycieczką?
07:12Ne, z piwalisem.
07:15No, ne bylia solista.
07:17W chórze.
07:17Mhm.
07:18A w Polsce pan też był?
07:21Ano, nawet dosyć dobrze mówię po polsku.
07:23Naprawdę?
07:24To fajnie.
07:26A niech pan powie tak szczerze.
07:30Jak się panu u nas podobało, ale tak szczerze.
07:33Polacy są...
07:34No niech pan tylko nie mówi, że bohaterowie.
07:36To chcieli sem żyć.
07:38Zawsze też tam pan.
07:40Ale to miłe.
07:43A Polki podobały się panu?
07:45Bardzo.
07:46Bardziej niż italianki?
07:48A, kuty tam.
07:50Oho!
07:52To i takie odcienie polszczyzny pan zna?
07:54Co jest te rzekla?
07:56Mhm.
08:03A co się panu u nas nie podobało?
08:06Wszechno piekna.
08:07Poczekaj, tete, jak se to mluwi remanent.
08:10Racja, święta racja.
08:14Ale nasza architektura jest chyba ciekawsza.
08:19Chwileczkę.
08:25Co to jest?
08:28Remanent.
08:29Czuję się jak w domu.
08:33Mocie tysim.
08:35Ale co ja teraz zrobię?
08:37Pojedemy do Lomnice, a tam wszechno kupimy.
08:40Wszechno? Pan sobie wyobraża, że ja mam furę pieniędzy.
08:42A kolik ma ten?
08:45300 koron.
08:46No, moc to nie jest, ale...
08:49Co to jest?
08:52Auto grą w hotelu.
08:56Ale kto za to będzie płacił?
08:58To jest maliczkost.
08:59Dokąd mnie pan porwał?
09:09Do krámu.
09:11A for sam?
09:11Peníze.
09:13Nebojte się, peníze mamy.
09:16Niech pan zatrzyma auto.
09:18Niech pan natychmiast zawróci.
09:19Kde?
09:20Z powrotem.
09:21Prosím, niech sa páči.
09:30Widzi pan tę kurtkę?
09:32Kterą, prosím?
09:33Tą skóżaną taką.
09:35A widzę.
09:35Prosím, wás ukáżte nám tu korzeną bundę.
09:39Prosím.
09:49Jak się panu podobam?
09:51Po czesku nám slov.
09:53Bardzo pan miły, a kolik?
09:56Tis ir 200.
09:57Weźmiemy to.
09:59Prosím, was zabalit.
10:01Kiedy...
10:01Ale to je maliczkost.
10:02Żadna maliczkost.
10:04Taksówka, kawa, proszę bardzo, ale nie takie podarunki.
10:07Myślę, pan policji, to...
10:09Za kogo nas pan ma, panie, panie...
10:11Imenuí se František Franta.
10:14Platime.
10:14Ne platime!
10:16Anita, posluchaj.
10:18Co studiujesz?
10:19Architekturę.
10:21Jej, polski architekt, tak ty budesz bohat, że hej.
10:25Wezmó si twą adresu, przyjedu do Polska, a všechno mi wratisz.
10:29Z procentem.
10:32A kiedy mam się pana spodziewać?
10:34Ne boj se.
10:35Ja ne stratim chlava, pracuje.
10:38Zatim...
10:39Podívej se.
10:39Opróbowo pan bank?
10:45To je maliczkost.
10:47O, trzeba będzie skrócić.
11:15Pranto ile mam długą?
11:20No, będzie to...
11:21Mniejša.
11:24Zwrátisz, zwrátisz.
11:26Platime.
11:26Nie.
11:42Nie.
11:43Nie.
11:45Nie chcę.
11:46A szczęście było tak blisko.
11:52Nie, nie mogę.
11:56Neli B.C.T. ten kożych?
11:59Nie mogę nigdy tego panu nie zwrócę, nie ma się co łudzić.
12:02Niech pani pokaże.
12:03Nie za żadne skarby.
12:11Jak ne, tak ne, prawda?
12:13Anita, ne masz chlad.
12:15O, tak mam.
12:16Na skledanu.
12:17To widzieli, nie?
12:21Szmakuje?
12:22Mmm, palce lizać.
12:24Pozor, to je pilzna.
12:26Nie takie rzeczy się piła.
12:30Pranto.
12:31Słucham.
12:34Ale z ciebie dziwny facet.
12:36Pierwszy raz widzę takiego naiwnego Czecha.
12:40Neboj se.
12:41Jedna z takowych widz.
12:43Mnoho.
12:44Mamy nawet własny chór.
12:45Po co ty ryzykujesz tyle forsy?
12:49Proto, że to je pro mnie radost.
12:51Cista przyjemność.
12:52No, powiedzmy.
12:55Ale jak ja ci się zrewanżuję, to ja nie wiem.
12:58Anita, is me przatele.
13:00O rewanżu pomluwimy potem.
13:03Zdaje się, panie Pepiku, że masz coś brzydkiego na myśli.
13:07A może coś pieknego?
13:12Ale piwo macie uderzeniowe.
13:14Fakt.
13:14Słuchaj, ty na serio myślisz, że ja cię będę mogła to wszystko zwrócić?
13:19A no, prosim.
13:21I za futro też?
13:22Jasne.
13:23Właściwie, dlaczegoż by nie?
13:26Ty wiesz, jacy Polacy są talentowani?
13:29Weź na przykład naszych architektów.
13:31Albo muzyków.
13:33Nie, architektów.
13:36Teraz któryś gdzieś jakiś konkurs wygrywa.
13:38Ja wygram konkurs...
13:41W Hollywood.
13:42A nie, to już któryś z naszych załatwi.
13:44Gdzieś wygram, a jak wygram, to ci na pewno zwrócę.
13:48Podiwej se, co jestem ty, kołpil.
13:52O, piękne.
13:54Jabloneks.
14:04Dziękuję ci, Pepiku.
14:08Franto.
14:09Franto, przepraszam.
14:10Chodźmy po to wotro.
14:19Chodźmy po to wotro.
14:19Jeży.
14:33Marzena.
14:36Karol.
14:37Chodźmy po to wotro.
14:41Chodźmy po to wotro.
14:42Chodźmy po to wotro.
14:43Dobry veczer, pan X. Dobry veczer.
14:48Piękne počasie, nie jest prawda?
14:51Niech się patrzy.
14:54Lutujemy, nie są wolne izby.
14:57Jak w domu?
15:00Nie, to jest omył.
15:03To jest moja manżelka.
15:06Pan Wratny.
15:13Sprengamy.
15:19Sprengamy.
15:24Sprengamy.
15:26Sprengamy.
15:35Pronto?
15:40Powiedz prawdę. Kim jesteś?
15:45Gdo mam byt? Wżdy jestem sebą.
15:48No przecież nie utrzymujesz się z tego, że śpiewasz chórze.
15:50No, nie. Jestem ekonomista.
15:56Jak na ekonomistę, to masz zbyt wybujałą fantazję.
16:01Proto, że moja specjalność i są plany perspektywiczne.
16:10Zazdroszczę ci, że zawsze możesz być sobą. Ja się teraz czuję zupełnie kimś innym.
16:16Dlaczego? Pardon, proć.
16:19Za dużo tego dobrego. Do mnie trochę peszy.
16:23Nie także.
16:27Wiesz co?
16:31Włóż te szaty.
16:33No po co już przymierzałam, widziałeś?
16:35Nie. Dla ludzi.
16:38No uż.
16:39...
16:45...
16:50Kampari. Kampari.
17:18Kampari.
17:20Vajcari. Možno šumku.
17:22Dobre.
17:24Ruský kaviár s citronom a maslom.
17:26Môže byť?
17:28Ty sa páči. Prosím.
17:38Vážení hostia, mám vám čas oznámiť,
17:40že v našom bary je prítomný
17:42vynikajúci polský dirigent
17:44známy na celom svete.
17:46Vítáme významného polského dirigenta,
17:48naša hosťa.
17:50Na jeho počasť hráme tango.
17:52Šaléniec nie tak przy lúdziach.
17:56Ne transcend.
17:58U nas jak w Paryżu.
18:00Poliáci.
18:02jak w Paryżu.
18:05Poliacji.
18:14Pepiczku, wiesz co?
18:15Nie wiem, prosimy.
18:17Jesteś uroczy.
18:19A co to znamy, no?
18:20To znaczy, że jesteś najmilszym chłopcem na świecie.
18:24Wiesz co?
18:25Zapiszę się do tego towarzystwa
18:26przyjaźń polsko-czechosłowacka.
18:29Zrobię to dla ciebie.
18:31Ja tak samo.
18:32Zrobię to dla ciebie.
18:37Maestro, počul som vás na koncerte.
18:39Ta piata symfonia to bolo nádherné.
18:41Twiz!
19:00Maestro,
19:01to bol najkrajszy dzień moja żywota.
19:04Rapsi,
19:06czacza.
19:06obviously now.
19:07Zrobię to dla ciebie,
19:08nie maß
19:10za to.
19:11Zrobię to dla ciebie.
19:11To dla ciebie.
19:11To dlatego, że
19:14to dla ciebie,
19:15że na czuść to dla ciebie.
19:16Zrobię to dla ciebie.
19:17KONIEC
19:47KONIEC
19:51Zaraz, zaraz, to będzie tak.
19:55Ty śpisz tutaj, a ja tam.
19:59Tam. Ja.
20:03Wyszukaj mi piżamy.
20:07I nie podglądaj.
20:09Lituj, że niejsi Paryżanka.
20:17Co? Co mówisz?
20:21Żałuję, że nie jesteś Paryżanką.
20:25Dlaczego?
20:27Proto, że on umie milować.
20:29Pijama!
20:31Nie są takie tchórzliwe.
20:33Kto jest tchórzliwy?
20:35Ty.
20:37Pijama.
20:39Mluwi se, że Polki są smiela dziewczata.
20:45Może nie.
20:47Ale to legenda.
20:49Legenda, tak?
20:51Może wasze dziewczyny są odważniejsze, co?
20:53Wyjdź stąd.
20:55To jest moja postel, ty śpisz tam.
20:57Nie, ja tu. Ja tutaj śpię.
20:59Ale ja tutaj śpię.
21:01Nie, ja tu.
21:03Legenda, tak?
21:07Legenda.
21:09Zobaczysz, głuptasi, jak potrafią kochać polskie dziewczyny.
21:13A wiesz dlaczego to robię?
21:23Myslim si, że wiem.
21:25Nie wiem.
21:27Robię to dlatego, bo jesteś moim cudownym, niezwykłym pepikiem, dla którego troszeczkę oszalałam.
21:39To je dobrze?
21:41Fran to tylko język za zębami.
21:43Nikoma ani słowa.
21:44Ty po tej stronie zatrzy, ja po tamtej.
21:46Muszę ci coś wyznać.
21:48A wiem, wiem.
21:50Coś o sobie.
21:51Mała spowiedź.
21:53Bardzo czysto.
21:55To powiedziałeś.
21:58Jak rodowity Polak.
22:00O to właśnie chodzi.
22:02Chcę ci powiedzieć, że bierzesz mnie za kogo innego.
22:06Jestem Polakiem.
22:12Polakiem?
22:13Widzisz w tym coś złego?
22:16Przecież to lepiej.
22:18Twój rodak, kompatriota, współobywatel.
22:22Z jakiego miasta?
22:23Z Warszawy.
22:24Z Warszawy.
22:25A co tu robisz?
22:26Nic.
22:27To jest, owszem.
22:28Dyryguję.
22:29Jestem na gościnnych występach.
22:32Franciszek X.
22:35Oszukałaś mnie.
22:37Ale już dziewczyno, co już to za różnica?
22:39Jest różnica!
22:40Nie zbliżaj się!
22:41Proszę się odwróć!
22:42Anita!
22:43Nie jestem dla pana żadna Anita!
22:44Niech pana odejdzie!
22:45Ratunku!
22:46Gdzie mój Pepik?
22:50Dlaczego go zniszczyłeś?
22:52Gdzie mój cudowny, niezwykły Pepik?
22:56Weź to sobie!
22:58Nic od pana nie wezmę!
22:59Niech pan nie myśli, że ja...
23:01Nic!
23:02Zabierz pan sobie to wszystko!
23:05Zabierz pan, nie?
23:12To jest pojęte!
23:15To jest pojęte!
23:16To jest pojęte!
23:17To jest pojęte!
23:18Pojęte!
23:19To jest pojęte!
23:35Franus.
23:45Co to jest?
23:47Nic.
23:49Drobiazgi.
23:52Wszystko odslone.
23:53Wszystko odslone.
24:04Trzeba trochę skrócić.
24:08Jesteś kochany. Dziękuję.
24:15Nie ma za co.

Recommended