Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • today

Category

😹
Fun
Transcript
00:00Tu Eliza. Zostaw wiadomość. Chyba, że masz imię na M.
00:20Mówi kobieta, która daje ci kieszonkowe. Natychmiast odezwoń.
00:30Tu Eliza. Zostaw wiadomość. Chyba, że masz imię na M.
00:50Dobre wychowanie. Każe ci wracać na śniadanie?
00:54Masz mi coś do powiedzenia w ogóle, gdzie byłaś?
00:56Z Basią. U Basi. U Basi. Stop.
01:11Co piłyście u Basi?
01:13Nic. Nic.
01:14Co 10 sekund z powodu alkoholu umiera na świecie człowiek.
01:17Zdajesz sobie z tego spraw i nie zdajesz? Do łóżka.
01:19Stasz sobie, jak wytrzeźwiejesz.
01:26Zdajesz sobie z tą...
01:41Muzyka
02:11Opowiedz o napaście, Arturze.
02:23Byłem z kolegami w barze.
02:28Wyszedłem się przewietrzyć.
02:30Ktoś mnie popchnął i wpadłem do wody.
02:35Ktoś, kto był na jachcie, cię wyciągnął?
02:39Nie pamiętam.
02:41Udrzyłem się w głowę.
02:44Może pamiętasz, jak wyglądał napastnik?
02:47Zaatakował mnie od tyłu.
02:50A coś powiedział, krzyczał?
02:52Nie.
02:53Ma jakieś obrażenia?
02:55Nic poza alkoholem we krwi.
02:59Alkoholem?
03:00Nie byłem pijany.
03:01Nie, no jasne.
03:03Po imprezie w barze.
03:05Po prostu wyszedłeś podziwiać jachty.
03:08Wyszedłem się odlać.
03:10I ktoś mnie popchnął.
03:11Tyle.
03:12Wiesz kto?
03:12Alkohol.
03:13Dlaczego mi pan nie wierzy?
03:15Po co miałby kłamać?
03:16Młodzież wymyśliła sobie nowy sport.
03:20Binge drinking.
03:22Co?
03:24Upijają się do upadłego.
03:26Mamy coraz młodszych pacjentów z zatruciem alkoholowym.
03:29Dlaczego go kłamią?
03:30Z powodu rodziców.
03:35Podkomisarz Żeromski.
03:37Syn twierdzi, że ktoś wepchnął go do wody.
03:39Ma jakichś wrogów?
03:40Nie.
03:40On nie ma żadnych wrogów.
03:42W szkole bardzo go cenią.
03:44Powiedziałby nam o kłopotach.
03:47O kłopotach z alkoholem też by powiedział?
03:49Jak to?
03:51Artur nie pali, nie pije, uprawia sport.
03:54Pijacki triatlon?
03:56Sprawdziłem w basie.
03:57Niecały rok temu awanturował się po alkoholu, którym się strugł.
03:59No, ale przecież jest pełnoletni, może, nie?
04:03Przepraszam bardzo, mogą państwo zajrzeć do syna.
04:13Co ty robisz? Dlaczego tak z nimi rozmawiasz?
04:16Nie mam czasu na bajki rozpieszczonego gówniarza.
04:18Chłopak się boi.
04:20Wiesz, czego się boi?
04:21Że rodzice przestaną mu dawać pieniądze.
04:24Mówiłby się nim zajęli.
04:26Uważasz, że wszystko to jest wina rodziców?
04:29A ty?
04:33Wiesz, co wczoraj wieczorem robiła twoja córka?
04:39No właśnie.
04:41Mamusiu.
04:41Nic tu nie działa.
05:00Nic.
05:01Nie kumam.
05:01Proszę.
05:11Panie komisarz Matejko?
05:14Jesteście znajomymi Artura Ogrodnika.
05:16A, siadajcie, siadajcie.
05:17Mamy mało czasu.
05:19Byliście wczoraj z Arturem w pubie?
05:22Około 22.00 spotkaliśmy się na imprezie samorządu.
05:25Aha.
05:25Widzieliście, jak wychodzi?
05:26Nie, wyszłabym z nim.
05:30Dlaczego?
05:30Bo pił?
05:31Nie, bo jakiś idiota wrzuca ludzi do wody.
05:34Mówicie, że dwóch topielców w cztery miesiące to przypadek?
05:37Teraz wiemy, że kłamiecie.
05:39Ale zaraz, zaraz.
05:40Wy?
05:41Nie zna pani sprawy?
05:44To co pani tu robi?
05:45Kto to?
05:57Przedstawiam ci.
05:58Kamil Lasota, lat 16, 7 tygodni temu utonął w porcie.
06:02Ewa Kowalska ze szkoły pielęgniarskiej utonęła 4 miesiące temu.
06:06Szkoły inżynierskiej.
06:08Inżynierskiej, zgadza się.
06:09Lepiej znasz sprawę podejrzanych utonięć.
06:12Ewa Kowalska miała zatrucie alkoholowe,
06:14a Kamil Lasota popełnił samobójstwo.
06:17Dzisiaj do wody wpadł Artur Ogrodnik.
06:20Wykorzystujesz miejskie plotki.
06:21Nie chciałem ci o tym mówić, żebyś nie brnęła w tę sprawę.
06:24A może za szybko ją zamknąłeś?
06:28Miałeś dziesięcioletnią przerwę,
06:31więc nie pouczaj mnie.
06:32W Warszawie pracowałam na komisariacie na dworcu.
06:34Zamknęłam faceta, który wpychał ludzi pod pociąg.
06:36Cześć, co tam?
06:37Jeśli brakuje ci wrażeń, to wracaj do Warszawy,
06:39do swoich seryjnych morderców.
06:41Lunch.
06:42Lunch?
06:44Łagodzi obyczaje.
06:46Idę. Szukać mocnych wrażeń.
06:50Dwa dni poskłótni.
06:52Cześć.
06:55Szukam wrażeń.
07:02Cześć.
07:06Co tu robisz?
07:08Złożyłem zawiadomienie.
07:10Coś się stało?
07:12Chodzi o zaginięcie.
07:14Coś poważnego?
07:15Pewna kobieta nie odpowiada na moje telefony i zaczynam się martwić.
07:24Łukasz.
07:26Zapraszam na kolację.
07:27Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie.
07:31To dzieje się za szybko.
07:36Dopiero się rozstałeś.
07:39Za kilka dni?
07:42Tygodni.
07:43Będą mi się dłużyć.
07:50Będą mi się dłużyć.
07:54Bardzo.
07:54I co robicie?
08:11Mieliśmy jechać na strzelnice.
08:13Ja mu SG.
08:14Nie.
08:15Żyj się przytyłeś.
08:16Sprawdź to.
08:17Idę po Marię.
08:18Dziesięć złotych, że nie pojedzie.
08:19Stoi.
08:21Do roboty.
08:22Był Artur, miał podpisać zeznania.
08:24Mamy numer jego komórki.
08:26No przecież zatonęła.
08:26Adres?
08:27Wilowa 16.
08:28A strzelnica?
08:29Najpierw odwiedzę Artura Ogrodnika.
08:32Dzięki.
08:33Dobra, idziemy na strzelnice.
08:35A ty wyskakuj z kasy.
08:57Spokojnie.
08:57Powiedziała, że się spóźni.
08:59Już dwa razy nie przyszła.
09:01Pewnie nie chce pokazać, jak puduje.
09:02Zardzewiała na zwolnieniu.
09:05Przecież jakoś musiała zaliczyć testy przed powrotem do pracy, nie?
09:10Egzaminator lubi blondynki?
09:13No co?
09:15Już wiemy, skąd twoje słabe wyniki.
09:17Wyobrażę sobie, że mam Barbie na celowniku.
09:20Zajesz.
09:25Tak?
09:28Okej.
09:32Musimy do niej dołączyć.
09:36Co znowu?
09:37Artur Ogrodnik zniknął.
09:49Masz coś?
09:50Rodzice przywieźli go w południe, potem nikt go nie widział.
09:53Co to za bajzel?
09:54Jak u mojej córki.
09:57Sąsiedzi słyszeli krzyki o 1.30.
10:00Może chciał się przejść.
10:02Bez portfela?
10:05Zostawił włączoną muzykę?
10:08To może być porwanie.
10:09Dozorczynie prawie potrąciło niebieskie auto.
10:11Myślała, że to napad.
10:13Na razie nie mamy dowodów.
10:14Czemu zostawiłam go samego?
10:36Wiesz co to jest binge drinking?
10:39Nie.
10:40To picie mocnego alkoholu.
10:42Na umór.
10:43Do upadłego.
10:44Dużo i szybko.
10:46Chcę, żebyś wiedziała, że nawet jednym takim wybrykiem możesz sobie trwale uszkodzić mózg.
10:51Ale ja z Baśką wypiłam tylko trochę wina.
10:53Starzają się wypadki śmiertelne, bo ktoś nagle, naraz wypił szklankę wódki i po nim.
10:58Trup na miejscu.
11:00Rozumiesz to?
11:03Przepraszam, mamo.
11:08Wystarczy jeden raz.
11:10Roma.
11:31To załatw to na jutro.
11:34Pojedziemy razem.
11:36Na strzelnicy?
11:37Nie, nie, nie.
11:38Do Natalii Lasoty.
11:39Matki drugiej ofiary utonięcia.
11:41I myślisz, że to pomoże odnaleźć Artura?
11:43Na pewno nie zaszkodzi.
11:45Co z rodzicami trzeciej ofiary?
11:48Ewy Kowalskiej?
11:50Przecież Piotr ich przesłuchał.
11:52Dlaczego ty mu nie ufasz?
11:54Napaść na Artura i dwa utonięcia może coś łączyć.
11:57Tak.
11:58Maria na tropie seryjnego popychacza.
12:00Po prostu chcę odnaleźć Artura Żywego.
12:02Dzień dobry, pan.
12:05Byłyśmy umówione na dziesiątą.
12:06Mają panie fartuszki?
12:08My nie na kurs.
12:10Chodzi o pani syna Kamila.
12:13Ale ja nie mam nic do powiedzenia.
12:16Pies jest stranny?
12:19Nie, dlaczego?
12:20Uderzył się.
12:22Nie pierwszy raz, tak?
12:23Upadki i uderzenia to jest sygnał alarmowy.
12:33Mój pies miał to samo.
12:35Proszę się tym w ogóle nie martwić.
12:37Zwapnienie kości można leczyć.
12:40To pies Kamila?
12:42Nie chciałabym, żeby coś mu się stało.
12:49Znowu będę miała poczucie winy.
12:51Dlaczego pani tak mówi?
12:56Nie zauważyłam, kiedy Kamil przestał chodzić do szkoły.
13:02Miał jakiś pomód?
13:05Nauczył się czytać, jak miał cztery lata.
13:08Dwanaście lat później zdał maturę.
13:11Zawsze sobie świetnie radził.
13:14Ja myślałam głównie o sobie.
13:16O rozwodzie, o nowym biznesie.
13:19To nie jest pani wina.
13:21Pani kolega tak nie uważa.
13:23Podkomisarz Żeromski?
13:26Powiedział, że nie miałam czasu dla syna.
13:28Podejrzewam, że w dzieciństwie zamykali go w szafie.
13:32O mnie ciągle mówi, że jestem bardzo złomak.
13:35Ale to jest dobre pojęcie.
13:39On nie ma wątpliwości.
13:40A pani ma?
13:43Już sama nie wiem.
13:48Przed śmiercią Kamila kręcił się tu jakiś facet.
13:51Opisze go pani?
13:58Młody.
14:00Dziwne spojrzenie.
14:02Jednego dnia stał na chodyniku, drugiego siedział w samochodzie.
14:06Ruszył od razu, kiedy wyszłam z domu.
14:07A nie wspominała pani o tym podkomisarzowi?
14:12Nie zanotował tego?
14:24Od początku podważasz mój autorytet.
14:26Odbiło ci?
14:28Pod domem Lasoto wkręcił się właściciel niebieskiej furgonetki.
14:31Skąd wiesz?
14:31Nie z twojego raportu.
14:34Nic o tym nie mówiła.
14:36Bo nie chciałeś słuchać, tak jak wczoraj Artura.
14:56Artur Ogrodnik się znalazł?
15:06Nie, ale mamy typa z samochodu.
15:09Piotr zdobył nagranie z kamery przed domem.
15:12Michał Wojnar, 28 lat, kawaler, wielokrotnie notowany.
15:17Bójki, kradzieże, wariatkowo.
15:21Ma zaburzenia psychiczne?
15:24Rok temu się uspokoił.
15:26Wzywamy go?
15:29Nie, nie, nie.
15:29Jedziemy na miejsce.
15:33Zobaczam.
15:56Bożena Ogrodnik rozpoznała Wojnar.
16:08Zepsuł wszystkich?
16:10To bez sensu.
16:12Możesz wrócić.
16:13Zdaw ich adresy, nie działał przypadkowo.
16:15Zgadzam się.
16:16Albo miał plan, albo się mścił.
16:18Oni studiowali, on był z tego wykluczany.
16:21Może tak, może nie.
16:25Michał wziął na dzisiaj chorobowe.
16:27Nie byłoby w domu.
16:28Ech, facet ma charakter, ale jest bez zarzutu.
16:31Czym się zajmuje?
16:32Rozwozi wódkę po barach.
16:34Możemy przeszukać magazyn?
16:36No ale tam jest tylko alkohol w kartonach.
16:40Przepraszam?
16:41To najnowszy model.
16:42Tak.
16:43A, ma świetne przyspieszenie.
16:46No właśnie, szukam auta, bo chcę zmienić.
16:49Nie potrzebuję takiego, które dostarczy mi troszkę mocniejszych wrażeń.
16:55A długo pan tutaj pracuje?
16:57Próbuje dwa lata.
16:59Nie odbiera telefonu?
17:00Nie chce, żebyśmy byłem wierzyli.
17:02Chyba spiekszyłem sprawę.
17:04Odwodzę.
17:05Masz coś?
17:06Marek jest cudowny.
17:08Jego kuzyn Mariusz prowadzi warsztat, zajmuje się również pojazdami firmy.
17:13Znalazłeś mechanika. Wspaniale.
17:15Dobry mechanik to podstawa.
17:17Wojnar dostanie takie samo auto jak Marek, bo w jego furgonetce cieknie olej.
17:21Dzwoni już do Mariusza w sprawie wozu.
17:23Który jest w warsztacie.
17:25A Wojnar odbiera go po 16.00.
17:28To mamy godzinę.
17:40Ile mamy czekać?
17:43Dzwoni.
17:47Dzwoni.
17:48Dzwoni.
17:50Idziemy.
18:18Policja, jesteś aresztowany!
18:19Rzuć to!
18:20Rzuć to!
18:21Spokojnie, spokojnie!
18:22Rzuć broń!
18:23Spokojnie!
18:24Rzuć to!
18:41Żyję.
18:42Czemu się nie ruszamy?
18:46Odbiło ci?
18:47Tak mi dziękujesz?
18:48Uratował ci życie!
18:49Stałam dwa metry dalej!
18:51Dobrze wiemy, że się do tego nie nadajesz.
18:54Jest w śpiączce, lekarze wstrzymują się z diagnozą.
18:58Mam uwierzyć, że zespół nie popełnił żadnego błędu.
19:04Jest w śpiączce, lekarze wstrzymują się z diagnozą.
19:14Mam uwierzyć, że zespół nie popełnił żadnego błędu.
19:17Czy podejrzany ma coś wspólnego ze zniknięciem Artura Ogrodnika?
19:23Tak.
19:24W aucie były odciski palców Artura.
19:27Nie możemy przesłać jednej osoby, która coś wie.
19:31Świetnie.
19:33Co powiem rodzicom?
19:37Że robimy co w naszej mocy.
19:41Powinnam panią odwołać.
19:51Ale nikomu tak nie będzie zależało na odnalezieniu chłopaka jak pani.
19:57Rozumiemy się.
20:02Jest pani wolna.
20:11Wojnar musi coś tutaj ukrywać.
20:23Wojnar do końca życia może być warzywem.
20:25Więc co za różnica, kto strzelał w obronie własnej.
20:29Wojnar musi coś tutaj ukrywać.
20:35Wojnar do końca życia może być warzywem.
20:37Więc co za różnica, kto strzelał w obronie własnej.
20:40Patrycja chętnie obarczy mi winą.
20:46Dziwne.
20:47Dlaczego ci tak nie znosz?
20:48Nie, nie, nie. Te koszulki.
20:50Uniwersytet Pomorski w Gdańsku.
20:52Instytut Chemii.
20:54Samorząd Studencki.
20:56Wyższa Szkoła Medyczna w Warszawie?
21:02Facet bez wykształcenia zbiera koszulki studenckie?
21:05Tak, słońce.
21:06Nie, jeszcze nie.
21:07Masz wziąć prysznic.
21:08I nie szantażuj mnie, bo policzę do trzech.
21:09Jak będziesz ładnie pachniał dostaniesz niespodziankę.
21:11Nie, nie, jeszcze nie.
21:13Masz wziąć prysznic.
21:15I nie szantażuj mnie, bo policzę do trzech.
21:19Jak będziesz ładnie pachniał dostaniesz niespodziankę.
21:25Nie, nie, to nie jest szantaż, to jest zachęta.
21:29Widzimy się wieczorem. Pa, pa, pa.
21:31Dobra, ja wezmę te faktury, przejrzę je w domu jak dzieci zasną, ok?
21:43Dasz sobie radę sam?
21:45Radzę sobie.
22:01Pani?
22:03Halo, pani Lasota?
22:05Nie, niestety jeszcze nic nie wiem.
22:08Tak, zawiadomię panią.
22:11A, mam dla pani... Halo? Halo?
22:15Halo, jest tam pani?
22:31Myślałam, że coś się stało.
22:35Ale ja już wszystko pani powiedziałam.
22:37Mam tabletki dla fana.
22:39Dziękuję.
22:41Bardzo pani miły.
22:43Myślałam, że coś się stało.
22:45Ale ja już wszystko pani powiedziałam.
22:47Mam tabletki dla fana.
22:49Dziękuję. Bardzo pani miły.
22:51Przepraszam.
22:53Miałam trudny dzień.
22:55Ta rozmowa o Kamilu.
22:57Przepraszam.
22:59Nie, nie, nie, nie.
23:01Nie miałam czasu na zakupy.
23:03Nie wiem, no to zjemy makaron.
23:05Dosyć tego.
23:07Nie, nie, nie, nie.
23:09Nie miałam czasu na zakupy.
23:11Nie wiem, no to zjemy makaron.
23:13Dosyć tego.
23:15Nie wiem, no to zjemy makaron.
23:17Dosyć tego.
23:19Stop.
23:21Do zobaczenia.
23:23Mój syn.
23:25Nie ma pani nic na kolację.
23:29No to proszę.
23:31Sześć osób odwołało zamówienie.
23:33Wystarczy przyrządzić.
23:35Mam lepszy pomysł.
23:37Świetnie.
23:39Sześć osób odwołało zamówienie.
23:41Wystarczy przyrządzić.
23:43Mam lepszy pomysł.
23:45Świetnie.
23:47Teraz podlej winem.
23:49Zostęp balsamiczny może być ciekawy.
23:51Owszem.
23:53Mamo, Omelka z nami wie?
23:55Mhm.
23:57Ale z ciebie przystojniak.
23:59Śliczny piesek.
24:01Przypomina bidona.
24:03Bardzo.
24:05Mieliśmy podobnego pieska.
24:07Też był taki grzeczny.
24:09Ale po nim płakałam.
24:11Niestety musieliśmy go oddać przed wyjazdem do Los Angeles.
24:15Służby sanitarne robiły nam problemy.
24:17Wyjazdy mają też swoje wady.
24:19Zrobisz nam zdjęcie dla kumpli?
24:21Tak.
24:23Cieszę się, że masz kolegów.
24:25Z Singapuru.
24:27Codziennie rozmawiamy na portalu.
24:29Muszę cię dodać do znajomych.
24:31Żartujesz?
24:33Pani to dała dzieciom?
24:37Mhm.
24:38Ale za to miały dwa razy umiesz zęby.
24:40Bo to są nic jak i z wódką.
24:42Zaraz wracam.
24:47Co to jest?
24:59Wódka z sokiem jabłką.
25:01Ej, chłopaki, jeśli będziecie chorzy, to nie pójdziecie jutro na trening.
25:05Nic im nie będzie. Próbowałam tych lizaków w sobotę.
25:12Producent wódki był sponsorem wieczoru i promowali jakieś nowe softy.
25:17Ale ja znam umiar.
25:19Czekaj, czekaj, czekaj. Co to jest soft?
25:21To taka nowa młodzieżowa moda, połączenie mocnego alkoholu z czymś słodkim i kolorowym.
25:31Wódka z sokiem jabłkowym, soft Anna. Producent wódki sprzedaje softy.
25:34Mhm.
25:35I zawsze dają też super prezenty. Ja na przykład dostałam taką obudowę na telefon.
25:41Robią też koszulki?
25:42Robią, ale zazwyczaj są brzydkie i źle skrojone.
25:45Położysz dzieci spać?
25:51Dzięki.
26:00Uratowała mnie pani dzisiaj z tą kolacją.
26:03Pójdę już. A pani powinna odpocząć.
26:06Tak nie zasnę. Muszę jeszcze sprawdzić faktury.
26:10Ja mogę pomóc z rachunkami.
26:12Zawsze sobie z nimi świetnie radziłam. Liczby mnie uspokajają.
26:16Przepraszam bardzo.
26:19Cześć Piotr.
26:22Słuchaj, szef Wojnara kłamał. Wojnar rozwoził po klubach softy.
26:27Ale ja mam dowód, że te produkty istnieją.
26:29Widocznie trzymają je gdzie indziej. Musimy znaleźć to miejsce.
26:33Dobra. Do jutra.
26:35A gdzie przechowujecie softy Anna?
26:44Nie mam takich produktów.
26:47Zaginął dwudziestolatek.
26:49Więc lepiej uruchomnił.
26:51Co pani szanowuje?
26:53Uspokój się. Pan jest szefem firmy, nie bandytą.
26:57Proszę nam pomóc.
26:58A my wyczyścimy faktury i zapomnimy on cały rozmowy.
27:03Gdzieś z nim na układ?
27:06Jeżeli nie pan, zrobi to konkurencja.
27:08Mamy znaleźć Artura, a nie wlepiać mandaty.
27:13Co robimy?
27:14Co robimy?
27:20Wódka z takie piepkowe, mówię.
27:22A to nasz hit.
27:24Faza eksperimentalna, szukamy wynków zbytu, bo jak widać, nie każdy jest na garnuszku państwa.
27:32A gdzie trzymacie produkty?
27:34Michał Wojnar wynają jakiś magazyn na Nadbrzeżne 10.
27:41Zapomina pani o naszym układzie?
27:42Uwierzył mi pan.
27:46Osobiście dopilnuję tej sprawy.
27:49Obrzydliwy proceder.
28:05Magazyn jest po drugiej stronie miasta.
28:07Pojadę po Jana i Romy.
28:08Pojadę po Jana i Romy.
28:38paskłam dort.
28:41P lindopier...
28:46Picz plotting je...
28:48...
28:49...
28:50...
28:53...
28:54Cześć to.
29:24Wojnar chyba trzymał tutaj Artura.
29:27Piotr!
29:28Chodź zobacz.
29:30Może Artur otworzył bramę?
29:32Ktoś łamał się z zewnątrz.
29:34Może krzyczał i ktoś go uwolnił.
29:36Na tym pustkowiu?
29:38Dlaczego do nas sobie zadzwonił?
29:40Na pewno chciał porozmawiać z sympatycznym policjantem ze szpitala.
29:43A może rozmawiał ze znajomymi i napisał coś na portalu?
29:48Z żoną byłem na badaniach, nie miałem czasu nawet zjeść, co?
29:52Dobre, z octem.
29:54Chcesz?
30:13Chipsy z octem.
30:15Lubi syf, co z tego?
30:17Mojnar wiedział co lubi jego więzień.
30:19Znali się?
30:22Co profil Artura nie mają się w znajomych.
30:29Ma ich tylko dwudziestu ośmiu.
30:31I ostatni post miesiąc temu.
30:33I to jaki?
30:35Sto lat mam.
30:36Słodki.
30:41Ale ty wiesz, że z rodzicami to się przyjaźnisz tylko na fejkowym koncie?
30:45Wielu rodziców dołącza dzieci do znajomych.
30:47No tak.
30:49Bo chcą wszystko nadzorować.
30:56Znalazłam drugie konto.
31:00Tłustogłosowa miała rację.
31:02Roma?
31:03No przyzna, że nie lubi szamponu.
31:05Król Artur.
31:07Sporo tego.
31:09Dla odmiany.
31:11Znale.
31:12Znale.
31:13Znale.
31:14Znale.
31:15Znale.
31:16Znale.
31:17Znale.
31:34Binge drinking.
31:38Nie wypuszczę córki z domu do menopauzy.
31:42Piotr miał rację co do Artura, ale Wojnara nie ma w znajomych.
31:45Nie.
31:48Dzięki za fachową pomoc.
31:49Szefowa chce mojej opinii o raporcie z postrzału Wojnara.
31:55Nie ma sprawy.
31:56Sprawdzi się na strzelnicy.
31:58Trzeba było chodzić na treningi.
32:00Dostaliście rozgrzeszenie bez spowiedzi.
32:13Król Artur!
32:14Król Artur!
32:15Król Artur!
32:16Król Artur!
32:22Dostaliście rozgrzeszenie bez spowiedzi.
32:25No i co?
32:27Czasami luzujemy się w weekendy.
32:29A zatrucie alkoholowe w zeszłym roku?
32:32Trochę się przestraszyliśmy.
32:34Jak dotąd nikt nie pobił rekordu Artura.
32:36Król Artur.
32:37Dzięki niemu cały czas prowadzimy w rankingu.
32:40Szkoła musi być na poziomie imprezy też.
32:42Znacie go?
32:54Tak.
32:56Dostarcza nam alkohol?
33:00To kolega Artura?
33:02Nie.
33:03Artur jest dla niego miły, bo facet daje nam zniżki.
33:05Mówi na niego wódkun.
33:08Wódkun.
33:12Wiecie, jakie chipsy lubi Artur?
33:16A wódkun wie?
33:20O dziewiątej na Strzelnicy. Dobrze.
33:22Miałaś rację. Artur i Wojnar założyli razem firmę King Party.
33:25Organizowali imprezy.
33:26Zobacz, ile zarobili w zeszłym miesiącu.
33:28Zobacz, ile zarobili w zeszłym miesiącu.
33:30Więcej niż ja.
33:31Spryciarz.
33:32Organizowali też imprezy studenckie?
33:33Lepiej.
33:34Licealne.
33:35Zobacz, ile zarobili w zeszłym miesiącu.
33:36Więcej niż ja.
33:37Spryciarz.
33:38Organizowali też imprezy studenckie?
33:39Lepiej.
33:40Licealne.
33:41Strzedawali alkohol nielackim.
33:42Dwa dni męczyliśmy się dla tej łajzy.
33:43Już w szpitalu go wyczyłem.
33:44Po co Wojnar miałby nękać wspólnika?
33:45Zemsty.
33:46Artur zgarniał po cichu połowę zysków.
33:47Wojnar chciał odzyskać pieniądze, a Artur był w kryjówce.
33:49Nie wiedział o tym, że Wojnar jest w szpitalu.
33:50Jak tego uwolnił?
33:51Nie wiem.
33:52Wkrótce się okaże.
33:53Wkrótce się okaże.
33:54Spryciarz.
33:55Spryciarz.
33:56Organizowali też imprezy studenckie?
33:57Lepiej.
33:58Lepiej.
33:59Licealne.
34:00Strzedawali alkohol nielackim.
34:01Dwa dni męczyliśmy się dla tej łajzy.
34:02Już w szpitalu go wyczyłem.
34:03Po co Wojnar miałby nękać wspólnika?
34:05Zemsty.
34:06W tej chwili w cichu połowę zysków.
34:07Wojnar chciał odzyskać pieniądze, a Artur był w kryjówce.
34:10Nie wiedział o tym, że Wojnar jest w szpitalu.
34:12Jak to go uwolnił?
34:13Nie wiem.
34:15Wkrótce się okaże.
34:20Muszę to zrozumieć.
34:32Pani Natario!
34:33To ja, Maria!
34:41Gdzie jest twoja pani?
34:44Przepraszam.
34:45Zdrzewnęłam się.
34:47Coś się stało?
34:48Coś nowego jest?
34:49I tak i nie.
34:50Nie znaleźliśmy Artura, ale wiemy, że on i Wojnar sprzedawali alkohol nastolatkom.
34:55Wojnar miał żala o pieniądze, ale co to ma wspólnego z pani i synem?
34:58Nie mam pojęcia.
35:00Przepraszam, ale chciałabym przeszukać jego pokój.
35:04Ale tam nic nie ma.
35:07Ja po rewizji oddałam wszystkie jego rzeczy, a w pokoju urządziłam gabinet.
35:13Co?
35:14Szokuje to panią.
35:16Nie, nie, nie. Skąd?
35:18Każdy reaguje po swojemu.
35:21Współczuje.
35:22Tak, Roma.
35:23Żadnych komplikacji?
35:24Aleluja.
35:25Co powiedzieli?
35:26A kiedy możemy go przesłuchać?
35:27Świetnie.
35:28Za dwie godziny widzimy się w szpitalu, ok?
35:29Dzięki.
35:30Piesku.
35:31Piesku.
35:32Dobry pies.
35:33Nadal się boli, co?
35:34Napisku.
35:35Współczak.
35:36Piesku.
35:37Piesku.
35:38Piesku.
35:39Piesku.
35:40Możemy go przesłuchać?
35:42Świetnie.
35:44Za dwie godziny widzimy się w szpitalu, okej?
35:46Dzięki.
35:52Dobry pies.
35:54Nadal się boli, co?
36:10O!
36:12Wcześniej wróciłaś.
36:14Kupiłam bazylię.
36:15Dziękuję.
36:16Łucą się tak od godziny, a ja mam prezentację z historii.
36:20Pomogę ci.
36:21Wylali cię?
36:25Jeszcze nie.
36:28Co tam się dzieje?
36:30Dobry pokój!
36:35Co wy tutaj wyprawiacie? Stok?
36:37No on chce postajeć ścianę!
36:38Za własny pokój!
36:39Ale nie mamy jak podzielić pokoju.
36:41Co w to zrobimy wtedy z drzwiami, z oknem?
36:51Uwielbiam was.
36:53W obuzy.
36:54To mój pokój!
37:05Gdzie ona jest?
37:06Pewnie ćwiczy strzelanie.
37:14Poradzimy sobie sami, chodźmy.
37:23Co?
37:24Kurwałem Artura?
37:26Zwariowaliście?
37:27No to co się stało?
37:30Zadzwonił ze szpitala.
37:32Policja nie uwierzyła w napaść, więc postanowił się ukryć.
37:36Ty wymyśliłeś magazyn?
37:37Nie, on.
37:38Znał napastnika?
37:41Nie, ale był pewien, że to przez te imprezy.
37:44Bywa ostro.
37:46Kojone mają naprawdę słabą głowę.
37:47Nazwiska, kontakty tych, którzy cierpieli.
37:52Nie znam.
37:53Ty się lepiej zastanów, bo ktoś znalazł kryjówkę i twój kumpel zniknął.
37:59Kumpel zniknął.
38:00Kumpel zniknął.
38:03Kumpel zniknął.
38:05Kumpel zniknął.
38:07Kumpel zniknął.
38:10Kumpel zniknął.
38:12Kumpel zniknął.
38:14Kumpel zniknął.
38:15Chodź, chodź.
38:16Chodź, grzecz.
38:19Powiedz mi,
38:20pani zdjęłaby naklejki, gdyby na nowo urządzała pokój, co?
38:23Kumpel zniknął.
38:25Kumpel zniknął.
38:26No pij, pij, nie przerywaj, pij, pij, pij.
38:43Zapraszamy, gramy w latający cyrk.
38:56Gracz musi opróżnić duszkiem dwie butelki, a jak mu nie idzie, to zaczynamy od nowa.
39:01A jemu nie idzie, gramy już trzeci raz, pij.
39:11Chyba już nie gra.
39:17A Kamil grał.
39:23Wszędzie udostępniali ten filmik, nie mógł tego znieść.
39:35Dwa tygodnie później wziął tabletki i skoczył.
39:47Później dowiedziałam się o tej prezie.
39:59Nie przerywaj.
40:01Nie przerywaj.
40:05Nie przerywaj.
40:07Nie przerywaj.
40:09Myliłem się w sprawie utonięć.
40:11Nie było seryjnego popychacza.
40:13Ale gdybyś okazał serce matce Kamila, nie chciałabym się mścić.
40:29No i dałaś się podejść jak amatorka, wiedząc naiwnie, że Wojnar kryci się wokół jej domu.
40:45Ty ją aresztowałeś?
40:55Takim cudem znalazłam magazyn przed nami.
40:59Były w dokumentach Wojnar'a.
41:04Tych, których zebrałaś do domu?
41:14Dzieci uważają, że jestem w tym beznadziejna?
41:16Ale gry komputerowe to świetny trening.
41:25Przestaniecie wreszcie uważać mnie za idiotkę?
41:29Bardzo ładnie.
41:35Nawet fantastycznie.
41:59Kajak, kratynka.
42:15Pewnych zasad nie da się przeskoczyć.
42:17Z Perez nie zost상을踢ujemy.
42:24Jasnę.
42:28Pecz.
42:30Pecz!
42:32Pecz!
42:35Pecz!
42:37Pecz!
42:41uf mata Kunno
42:42Pecz!
42:43Wiem, co powiedziałam, ale to za długo.
43:13Wiem, co powiedziałam, ale to za długo.
43:43Wiem, co powiedziałam.