Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:34KONIEC
01:36KONIEC
01:38KONIEC
01:40KONIEC
01:42KONIEC
01:44KONIEC
01:46KONIEC
01:48KONIEC
01:50KONIEC
01:52KONIEC
01:54KONIEC
01:56KONIEC
01:58KONIEC
01:59Muzyka
02:29Muzyka
02:59Muzyka
03:08Muzyka
03:17Muzyka
03:26Muzyka
03:35Muzyka
03:39Kto to może być?
03:54Kto tam?
04:01Kto tam?
04:06Ferraje, właścicielka mieszkania.
04:08Dzień dobry.
04:17Muzyka
04:18Jestem Syla, to znaczy Deniz.
04:27Pokojówka Nadzie?
04:30Mieszkałam u Kuzeja, ale chwilowo zatrzymaliśmy się tutaj.
04:37I ty tu mieszkasz?
04:38Jest też Kuzej poprosić go?
04:43Nie ma potrzeby.
04:44Akurat przechodziłam.
04:46Do widzenia.
04:47Muzyka
04:48Tato, co ty wyprawiasz?
05:11Dla tej kobiety rujnujesz naszą przyszłość?
05:17Nie zabraknie ci pieniędzy, bądź spokojna.
05:21Nie chodzi tylko o pieniądze.
05:23Mówię to samo.
05:25Mówię to samo.
05:27Nie chodzi tylko o pieniądze.
05:29Zatem o co?
05:30Twoja matka się sprzeciwiała,
05:32a ja nie mogłem pozwolić, by ktoś niewinny siedział w więzieniu.
05:36A nasze krzywdy?
05:41Ani ciebie, ani Jita nikt nie skrzywdził.
05:46A ty skrzywdziłbyś mamę?
05:49Okłamał ją? Zdradził?
05:54Co cię łączy z tą kobietą?
05:56Sypiasz z nią?
05:58Dość tego.
06:06Posłuchaj.
06:20To sprawa między twoją matką a mną.
06:24Wszystko jej wyjaśnię we właściwym czasie.
06:27Nigdy więcej nie wygaduj takich bzdur.
06:32Widzę, że coś cię z nią łączy, skoro wpadłeś w taki szał.
06:36Łączy mnie z nią tylko Zeynep.
06:40Jit, moja rodzina.
06:43Ty, twoja matka.
06:46Nic więcej nie istnieje.
06:54Mam nadzieję, że to prawda.
06:57Bo jeśli nie,
06:59to wywrócę świat tej kobiety do góry nogami.
07:06Jestem w kropce.
07:19Deniz nie ma, Kuzeja nie ma.
07:22Od samego rana nie odbierają telefonów.
07:24I co teraz, Kuzeja?
07:28Nie wiem.
07:30Zadzwonię jeszcze raz do Kuzeja.
07:36Przysłał SMS.
07:38Mam pracę.
07:39Dziś nie wrócę.
07:41Nie czekaj na mnie.
07:42Co to znaczy?
07:45A jeśli ta dziewczyna jest teraz z moim Kuzejem?
07:47Deniz pożałuje dnia, w którym się urodziła.
08:09Pożałuje, że tu przyjechała.
08:10Nie pozostawię syna
08:16na pastwę tej wiejskiej dziewuchy.
08:18Zadzwonię, że tu przyjechała.
08:48Co ty robisz?
08:51Wrócili późno, pewnie jeszcze śpią.
08:54Kto?
08:55Kuzej i Denise.
08:58Denise także?
09:01Jak ty się czujesz?
09:03Źle.
09:03Bardzo źle.
09:15Co tu się dzieje?
09:18Nie wolno tak wchodzić do pokoju małżeństwa.
09:21Jak jego małżeństwa?
09:25Nie pozwolę.
09:38Zaschło mi w ustach.
09:40Kiedy skończą się te koszmary?
09:43Na pewno umrę we śnie.
09:44Gdzie jest ten chłopak?
10:12A może naprawdę się pobrali?
10:15Boże, tylko nie to.
10:16Boże.
10:18Boże.
10:19Boże.
10:21Boże.
10:27Boże.
10:27KONIEC
10:57Nie wiem, skąd się tam wzięła Deniz.
11:02No właśnie.
11:04Hylia mówiła, że jej tam nie ma, ale może ona o niczym nie wie.
11:12Rozmawiałaś?
11:13Z Bülentem?
11:14Nie, dostałam migreny i poszłam wcześnie spać.
11:19Chodzi mi o Hylię.
11:21Nie mogłam już jej o to pytać, bo nabrałaby podejrzeń.
11:24I wtedy wszyscy by się o tym dowiedzieli.
11:27Przeprowadzimy własne śledztwo.
11:33Po co?
11:34To poważna afera.
11:37Jaka afera?
11:40Mieszka tam Deniz, sprawa zamknięta.
11:44Zamiast myśleć jak obrończyni, pomyśl jak prokuratorka.
11:48Dlaczego Nadzie i Bülent powiedzieli ci, że Deniz tam mieszka?
11:53A czemu Hylia powiedziała coś przeciwnego?
11:56I skąd nagle wzięła się tam Deniz?
12:01Nie chcę już o tym myśleć.
12:04Wyjaśnię to z Bülentem i sprawa będzie zamknięta.
12:07Do zobaczenia.
12:09Jestem lepszą prokuratorką od niej.
12:20Ciekawe, co z tego wyniknie.
12:22Słucham, Gonil.
12:34Gdzie jesteś?
12:39Czemu się przeprowadziłaś?
12:40Wyślij mi adres.
12:43Bülent, nie chcę sprawiać ci więcej kłopotów.
12:47Przyślij adres.
12:49Zaraz u ciebie będę i porozmawiamy.
12:50Widujesz ich nawet we śnie.
13:04To był prawdziwy koszmar.
13:11Zaschło mi w gardle.
13:16Ona leżała w łóżku z moim synem.
13:19To ma być koszmar?
13:21A jak byś to nazwała?
13:28Dobrze wiesz, że moje sny się spełniają.
13:32Wyobrażasz sobie mojego syna z tą dziewczyną?
13:38Kuzei wciąż nie odbiera.
13:41Zadzwonię do Ferraje.
13:44Zapomniałam ci powiedzieć, że niedawno u niej byłam.
13:47Ona myśli, że Deniz mieszka w jej starym mieszkaniu.
13:51Deniz, ta dziewczyna ze wsi.
14:00Zatrzymała się tu na kilka dni.
14:01Kuzei nie lubi obcych w domu, dlatego tu była.
14:08Deniz tutaj?
14:13Co powiedziała?
14:15Gdy pojawił się ten temat, stwierdziła, że Deniz mieszka w jej starym mieszkaniu.
14:19I co ty na to, że to nieprawda?
14:23Wtedy ona zaczęła się zastanawiać, kto w takim razie tam mieszka.
14:26Jeśli Ferraje zobaczy Gonyl, będzie po nas.
14:35Co ty wygadujesz?
14:37Choć herbata stygni.
14:38Opowiesz mi o wszystkim przy śniadaniu.
14:42Muszę natychmiast wyjść.
14:44Zjedz sama smacznego.
14:46Dokąd idziesz?
14:48Do starego mieszkania twojego wujka.
14:50Będziemy w kontakcie.
14:51Co ją napadło?
14:56Dała spokój Kuzeiowi i Deniz, to teraz przyczepi się do wujka Bülenta.
15:07Jak to wspaniale smakuje.
15:10Tej dziewczyny nie można odprawić.
15:12Gönderilir mi annem?
15:14Ah, ah.
15:15Oh, oh.
15:45Ta latawica Gonyl usidla mego brata,
15:48a wieśniaczka pragnie zdobyć mojego synka.
15:51Czy mam być skazana na takie życie?
15:58Taksi! Taksi!
16:03Z kim ty się spotykasz, Bülencie?
16:13Pani Ferraje?
16:14O co chodzi?
16:17Chciałam z panią pomówić.
16:20Oczywiście.
16:28Rozmawiała pani na uczelni o mojej sytuacji?
16:31Jakiej sytuacji?
16:35Chodzi o ten projekt?
16:36Nie, jeszcze nie.
16:38Zajmę się tym dzisiaj.
16:39Mam pytanie.
16:44Jeśli opuszczę projekt, Ege nie dostanie oceny?
16:49Takie są zasady.
17:01Możemy porozmawiać?
17:03Mam pilną sprawę.
17:05Pomówimy później.
17:08Jaka to sprawa?
17:10Sądowa.
17:13Naprawdę?
17:15Tak.
17:16Spieszę się.
17:17Do zobaczenia.
17:19Do zobaczenia.
17:34Pani Ferraje, co pani jest?
17:38Bardzo źle się czuję.
17:39Proszę uprzymać się.
17:57Przynieść wody?
18:00Nie.
18:01Coś się stało?
18:10Bülent.
18:11Bülent.
18:14Coś przede mną ukrywa.
18:17Okłamuje mnie.
18:20Nie wiem, co robić.
18:20Jeśli Ferraje wie o Bonnyl, to koniec z nami.
18:50Co się dzieje?
18:59Kto to?
19:00Zajmę się tym.
19:06Otwieraj, Bonnyl.
19:15To ty?
19:18Pani Nadzie?
19:19Koozei?
19:28Koozei?
19:30Mama?
19:33Co tu robicie?
19:39Pani Nadzie?
19:44Chodź, ostrożnie.
19:49Dziękuję.
19:58Dziękuję.
20:08Może zmierzę pani ciśnienie?
20:12Nie trzeba.
20:13Co miała pani na myśli, mówiąc, że wujek Bülent kłamie?
20:29Usłyszałam, jak rozmawiał przez telefon.
20:32Powiedział, że zaraz będzie, ale nie chodziło o żadną sprawę sądową.
20:36Czemu go pani podejrzewa?
20:52Nieważne.
20:52Pewnie się mylę.
21:00Otworzę.
21:00Ege?
21:09Co się stało?
21:12Spotkałem po drodze wujka Bülenta.
21:14Złapał gumę.
21:16Przed chwilą wyszedł.
21:17Nie zdążył wyjechać z garażu.
21:20Wymieniliśmy koło.
21:21Masz czystą ścierkę?
21:24Zaraz przyniosę.
21:45Przepraszam.
21:47Pójdę po ścierkę.
21:51Ege, co się stało?
21:55Wujek Bülent złapał gumę.
21:59Nie pojechał?
22:01Nie.
22:02Ale sprawa załatwiona.
22:04Zaraz pojedzie.
22:09Wszystko w porządku?
22:14Tak, Ege.
22:16Będzie dobrze.
22:17Który z tych leków jest z naciśnieniem?
22:34Ten, daj mi go.
22:37Wszystko w porządku?
22:39Nie.
22:40Ani trochę.
22:41Co ty tu robisz?
22:50Co ty tu robisz?
22:52Co ona tu robi?
22:55Słucham.
22:59Pytałam o coś.
23:01Spałeś tu?
23:03A ty?
23:04Mamo, uspokój się.
23:07Czemu zadajesz takie pytania?
23:11Scylla rzuciła tę pracę, było późno, więc zostaliśmy tutaj, żeby cię nie niepokoić.
23:17Skąd wiedziałaś, że tu jesteśmy?
23:18Nie wiedziałam.
23:22Nie wiedziałam.
23:23Nie przyszłam tu do ciebie.
23:27A do kogo?
23:29Mam zapasowy klucz, bo razem z wujkiem pokazujemy mieszkanie lokatorom.
23:35Ale teraz nikogo już tu nie ma.
23:37Ja nie do lokatora, tylko do Gon.
23:40Przyszłam załatwić coś dla swojego brata.
23:43Nikogo tu nie było?
23:44Nie, przecież mówię.
23:55Wracajcie razem do domu, a ja wpadnę do biura.
24:00Lepiej weź to lekarstwo na ciśnienie.
24:02Może być?
24:14Oczywiście.
24:18Co z ciocią Ferraje?
24:20Dziwnie się zachowuje.
24:24Wujek Bülent powiedział jej coś o twojej mamie?
24:26Chyba nie.
24:27Mam tego dość.
24:29Niech się dzieje, co chce.
24:30My jej o tym nie powiemy.
24:35Muszę przyznać ci rację.
24:38Zaniosę ją wujkowi Bülentowi.
24:44Rozmawiałam z panią Ferraje o projekcie.
24:47Miałeś rację.
24:48Jeśli się wycofam, ty też nie dostaniesz oceny.
24:51Nie martw się.
24:52Wczoraj protestowałem.
24:54Ale jeśli taka jest cena twojego spokoju,
24:57to mogę oblać ten kurs.
24:58Pogadamy później.
25:05Pogadamy później.
25:06Wielkie dzięki, Ege.
25:23Bardzo mi pomogłeś.
25:25Spieszę się na ważne spotkanie.
25:26Dobrze, że miałeś zapasowe koło.
25:34Po drodze wstąpię do wulkanizacji.
25:36Do zobaczenia.
25:37Ege już poszedł przed chwilą.
25:52Ege, musimy śledzić Bülenta.
26:13Szybko, bo go nie dogonimy.
26:20Dokąd oni jadą?
26:36Chodź, Mesud czekam.
26:44Dobrze, pani Nadzie.
26:59Boże, ratuj.
27:02Co oni knurzą?
27:13Musisz to zażyć.
27:17Ale najpierw coś zjedz.
27:20Dobrze, daj.
27:21Kiedy im powiemy?
27:27Nie ma pośpiechu.
27:30Nie wiadomo, jak mama zareaguje.
27:32Teraz o mało nie zemdlała.
27:35O której wrócisz?
27:38Nie przychać późno.
27:40Dobrze, bądź spokojna.
27:43Tylko o niczym im nie mów.
27:52Idę, bo pani Nadzie będzie coś podejrzewać.
27:58Spełniły się moje najgorsze obawy.
28:03Na pewno są razem.
28:04Jak mam ratować syna?
28:07Już jestem.
28:30Dzięki tobie nie będę spała na ulicy.
28:33Kiedy przyjedziesz?
28:34Sprzątam.
28:39Nie mam wielu rzeczy.
28:41Wystarczy mi mały pokój.
28:47Dobrze umyję okna.
28:58Za ten pokój będę musiała sprzątać im całe mieszkanie.
29:05Nie.
29:23Oł.
29:26Oł.
29:28Oł.
29:29Moje plecy.
29:53Tylko go nie zgub.
29:58Ciociu, feraje.
30:00Dlaczego ośledzimy wujka Bülenta?
30:05O nic nie pytaj.
30:06Może kiedyś ci to wytłumaczę.
30:13Dokąd jedziesz, Bülencie?
30:24Zwolnij.
30:25Jedzie do warsztatu wulkanizacyjnego.
30:27Co on zamierza?
30:37Witaj, mamo.
30:57Przynieś mi wody, będę u siebie.
31:03Denis?
31:04Witaj w domu.
31:07Stęskniłam się za tobą.
31:10Skąd się wzięłaś?
31:11Co jest mojej mamie?
31:15Trochę się zdenerwowała.
31:18Gdzie się spotkałyście?
31:22Zatrzymaliśmy się z Kuzejem w starym mieszkaniu pana Bülenta.
31:26Pani Nadzie nas tam zastała.
31:28Co tam robiliście?
31:32Julia, czekam na ciebie.
31:36Już idę.
31:37Czemu pani Nadzie jest taka zła?
31:48Czyżby przeczytała mój pamiętnik?
31:50Zeynep?
32:08Pani Ferraje wsiadła z Egem do samochodu.
32:11Po co?
32:15Pojechali za panem Bülentem.
32:17Czyżby chciała go śledzić?
32:18Powiedz mi, co tu się dzieje?
32:29Piotka Ferraje coś podejrzewa.
32:34Dowiedziała się, że twoja mama wyszła z więzienia?
32:37Jeszcze nie, ale pewnie zaraz się dowie.
32:41Jedzie za Bülentem, więc wszystko się wyda.
32:44Tylko nie to.
32:46Nie może się tak dowiedzieć.
32:47Wujek Bülent musi z nią porozmawiać.
32:53Zadzwoń do Egego.
32:55Co on może zrobić?
32:56Niech do tego nie dopuści.
33:00Dobry pomysł.
33:00Co on robi?
33:16Musiał dopompować opony.
33:17Ciociu Ferraje, o co tu chodzi?
33:29Proszę, nie pytaj.
33:36Muszę odebrać.
33:37Jesteś z ciocią Ferraje?
33:46Tak, śledzimy wujka Bülenta.
33:49Jedzie do mojej mamy?
33:51Nie, jedziemy w drugą stronę.
33:55W drugą stronę?
33:56To dlaczego pani Ferraje go śledzi?
33:58Nie wiem.
34:06Ege, wsiadaj.
34:07Szybko.
34:21Szybko.
34:32Nie straćmy go z oczu.
34:34Co się dzieje?
34:40Nie jadą do mojej mamy.
34:45Zatem dokąd?
34:46Nie wiem.
34:52Zadzwonię do mamy.
34:53Dzwonię.
34:55Tu dzieje się coś dziwnego.
34:56Ja zaraz oszaleję.
35:12Otworzyła drzwi
35:13z potaganymi głosami.
35:16Zanim zdążyłam o coś zapytać,
35:17pojawił się Kuzei.
35:20Gdy o tym pomyślę,
35:22serce mi wali.
35:23Uspokój się.
35:26Nie mogę.
35:28Mówiłam ci,
35:29że moje sny się spełniają.
35:34Oni już są razem.
35:38Mam w głowie mętlik.
35:39Ta dziewczyna nie może
35:40wejść do naszej rodziny.
35:43Kuzei się do tego nie posunie.
35:45Dają sobie potajemne znaki.
35:47Słuchałam też,
35:49jak pytała,
35:50kiedy powiedzą o tym matce.
35:54I co Kuzei na to?
35:56Powiedział, że mama
35:57jest teraz w złym stanie
35:58i nie wiadomo,
35:59jak zareaguje.
36:03Naprawdę zostali parą?
36:05Z czego się cieszysz, idiotko?
36:07Już ja wiem,
36:08co jej teraz zrobię.
36:13Uspokój się, mamu.
36:15Wypędzę ją z tego miasta.
36:17I nikt jej więcej nie zobaczy.
36:22Mamo, co ci chodzi po głowie?
36:25Denis!
36:39Dzięki Bogu nie znalazłam
36:42mojego pamiętnika.
36:44Co bym zrobiła,
36:45gdyby dowiedziała się,
36:46że kocham Kuzeja?
36:47Denis, gdzie jesteś?
36:52Już idę.
37:04Dokąd jedziesz, Bilencie?
37:06On ci coś mówił?
37:10Mnie?
37:11Ani słowa.
37:13Co on wyprawia?
37:17Może jedzie do klienta?
37:20Mam taką nadzieję.
37:23Tylko go nie zgub.
37:24Moje plecy?
37:33Moje plecy?
37:33Skąd ten ból?
37:44Wciąż nie odbieram.
37:45Wciąż nie odbieram.
37:49Coś się stało?
37:52Trochę się pokłóciłyśmy.
37:56O co?
37:58Przyszła tu.
37:59Ostrzegałam ją.
38:00Mówiłam, że ciocia Ferraje nic nie wie.
38:03Poza tym ta wariatka Melis.
38:07No właśnie.
38:10Trudna sytuacja.
38:17Ale podam ci swój przykład.
38:19Mam kontakt z Oulcanem najwyżej dwa razy w miesiącu
38:25i to tylko telefoniczny.
38:28I przez to czasami się na mnie wścieka.
38:34Chce zadać mi ból, bo sam cierpi.
38:39Ostatnio powiedział mi, że mnie nie kocha.
38:41Ale przecież wiem, że to nieprawda.
38:47Jednak chce wyładować na mnie swój ból.
38:52Tak to jest, Zeynep.
38:54Mam tego świadomość, ale i tak cierpię.
39:04Jeśli chodzi o moją mamę, to wiem o wszystkim.
39:07Ale tu najbardziej cierpi ciocia Ferraje.
39:11A twoja mama?
39:15Nie skrzywdzę cioci Ferraje, która przyjęła mnie pod swój dach.
39:20A mama świadomie nie odbiera moich telefonów.
39:26Zostawiła mnie bez jednego słowa.
39:29Dotkliwie mnie zraniła.
39:31Jeśli teraz się obraziła, to nie chcę jej znać.
39:41Mamo, na litość boską.
39:57Nie uspokoi się.
40:00Ta dziewczyna wkradła się do głowy i serca mojego syna.
40:04Przestań, proszę.
40:04Znowu ma pani zawroty głowy, zrobić lemoniadę?
40:12Do czego wczoraj doszło między tobą a Kuzejem?
40:18Nie rozumiem.
40:19Już mówiliśmy.
40:20Zwolnili mnie z pracy.
40:26Zadzwoniłam do Kuzeja i pojechaliśmy do mieszkania pana Bülenta.
40:32Kłamiesz?
40:33Mów prawdę.
40:35Cicho bądź.
40:36Słucham.
40:40Wcale nie kłamie.
40:45Czemu nie wróciłaś tutaj?
40:47Po co poszłaś do domu Bülenta?
40:53Teraz nie mogę nic powiedzieć.
40:56Lepiej niech pani zapyta Kuzeja.
41:01Widzisz?
41:02Kuzej ma to wyjaśnić.
41:04Na pewno coś ich łączy.
41:06Zaraz się wszystkiego dowiem.
41:12Ona się dowie.
41:18Ja tego nie przeżyję.
41:20Boże pomocy.
41:21Deniz?
41:35Deniz, wszystko w porządku?
41:36Nie przejmuj się moją mamą.
41:50Martwij się o Kuzeja.
41:53Powiedz mi, czemu tam z nim poszłaś?
41:57Już mówiłam, że nie wiem.
41:58Dlaczego nie wróciłaś do domu?
42:02Dlaczego nie wróciłaś do domu?
42:02Dlaczego nie wróciłaś do domu?
42:03Dlaczego nie wróciłaś do domu?
42:10Bureś!
42:12Bureś!
42:14Bureś!
42:14Bureś!
42:15Kusej!
42:16Nie przyszliśmy tu, bo zrobiło się późno i nie chcieliśmy was niepokoić.
42:44Co robiliście wczoraj wieczorem?
42:47Nic.
42:50Jedliśmy i oglądaliśmy film.
42:55Kuzei dużo się śmiało.
42:58Nigdy nie był w tak dobrym humorze.
43:02Chodzi mi o to, czy jesteś w nim zakochany.
43:11Nic podobnego.
43:14Mówi pani tak z powodu tego, co napisałam w pamiętniku.
43:18Ale już mówiłam, że ten niebieskooki chłopak to ktoś inny.
43:27Pani Nadzie o tym wie?
43:30Dlatego jest na mnie zła?
43:33Nie.
43:33Ale nie mówisz prawdy o tym, co się wczoraj wydarzyło.
43:43Jest coś jeszcze.
43:47Nic więcej nie powiem.
43:50Niech pani pyta Kuzeja.
43:52Opracowanie Telewizja Polska
44:05Tekst Piotr Zieliński
44:07Czytał Paweł Straszewski
44:09Czy'Toś wczoraj wydarzyło.
44:11Zobacz wczoraj.
44:13Odnieszyli.
44:14KONIEC
44:44KONIEC