Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • yesterday

Category

😹
Fun
Transcript
00:00KONIEC
00:30KONIEC
00:34Mogłam cię zabić.
00:36Mogłaś.
00:38Rano pocałowałem poduszkę.
00:40Chciałam zdążyć, zanim dzieci się wstaną.
00:42A jest szansa, że my kiedyś tak razem we dwoje całą noc spędzimy, co?
00:45Mam propozycję.
00:47Tak.
00:48Prysznic.
00:49Z tobą?
00:50Ze mną.
00:51A będzie delikatnie?
00:52Co?
00:57Boli?
00:58Tak, boli bardzo.
00:59Musisz zanieść się.
01:06Gdzie byłaś? Szukaliśmy cię.
01:08Biegałam.
01:09Mogłaś powiedzieć.
01:11Widziałeś bliźniaków?
01:13Szukają cię na rowerach.
01:15Masz mokre włosy?
01:17Wpadało.
01:19Tylko na twoją głowę.
01:23Ja tu jestem matką, ja mam prawo pytać, okej?
01:26Mam obojętnie.
01:28Dzwonił ten podkomisarz.
01:29Znaleźli trupa.
01:30Znaleźli trupa.
01:31Znaleźli trupa.
01:32Znaleźli trupa.
01:33Znaleźli trupa.
01:34Znaleźli trupa.
01:35Znaleźli trupa.
01:36Znaleźli trupa.
01:38Znaleźli trupa.
01:40Znaleźli trupa.
01:41Znaleźli trupa.
01:42Znaleźli trupa.
01:44Znaleźli trupa.
01:46Znaleźli trupa.
01:47Znaleźli trupa.
01:48Znaleźli trupa.
01:49Znaleźli trupa.
01:51Znaleźli trupa.
01:52Znaleźli trupa.
02:07Znaleźli trupa.
02:09Dzień dobry.
02:39Oczywiście. Piękny. Pewnie łamał serca. Skroń uszkodzona tępym narzędziem, którego nadal szukamy. Zmarł w wyniku krwotoku.
02:54Bronił się? Nie. Miał słuchawki na uszach. Nie usłyszał przeciwnika. Albo się go nie bał.
03:00O której nastąpił zgon? Biorąc pod uwagę temperaturę ciała między 22 a północą.
03:09Znalazłaś telefon? Nie.
03:12Nastolatek bez telefonu? A że zabójca go zabrał.
03:16Jeszcze dwie części. Głowa.
03:35Voila. Ryba.
03:43Taka jaką niektórzy katolicy przyczepiają do samochodu.
03:46Tak, bo to nie jest na tlejka na samochód.
03:53Znaleźliśmy to nad kanałem. To chyba jego. Przyszedł też ojciec.
03:57Idę. Zabierzesz.
04:16Przykro.
04:20Chcę go zobaczyć.
04:23Nie teraz. Mam zawiadomić pana żonę?
04:25Moja żona nie żyje. Umarła, jak miał Michał dziewięć lat. Ja go wychowywałem.
04:31Sam?
04:32Sam.
04:35Chodził do liceum?
04:36Tak, był w klasie naturalnej.
04:38A miał jakieś kłopoty? Wrogów?
04:40Nie miał żadnych wrogów. Może narkotykowych klientów są?
04:46Znaleźliśmy to w jego plecaku.
04:50Ale bzdura, nie palił tego.
04:55Michał nie był dilerem.
05:03Nadal żyjesz koty z Piotrem?
05:05A nie, nie. Jest spokojniej.
05:07Patrz, jaki facet.
05:08Chyba nowy dowódca.
05:09Cześć.
05:14Doła ci wyczajówkę?
05:16Chciałem zaprosić cię na lunch, ale wymówiłabyś się pracą, dlatego cię porywam.
05:22Nie, jeszcze ma w urzycie humoru. No świetnie. Cześć!
05:28Nie jesteś głodna?
05:30To jest smaczne.
05:31Myślę o jednej z ofiar.
05:35Wczoraj też nie byłeś głodna.
05:38Ostatnio jakoś tak mi niedobrze.
05:42Że ty jesteś...
05:45Myś nie zawsze uważaliśmy.
05:53Nie, nie jestem w ciąży.
05:56Nie, bym chciała mieć z tobą dziecko.
05:57Mam już czworo.
06:01Wiem, i są świetne.
06:02Tak ci się udają, że mogłabyś ich mieć więcej.
06:05Do kolekcji.
06:06To nie są figurki.
06:09Wiem.
06:09Bym ci pomogł.
06:12Nie byłabyś z tym sama.
06:19Nie smakuje pani?
06:21Nie, świetne, ale wie pan, co mam ochotę na słodkie.
06:24No to może zaproponuję deser.
06:27O, jest sałatka owocowa?
06:29Niestety nie.
06:29Są truskawki.
06:30Świetnie, z gorącą czekoladą.
06:32Oczywiście.
06:33A to pan może już zabrać.
06:44O 22.17 do ofiary zadzwonił Dariusz Wolski, zwany Dariem.
06:51Miał trzy odsiadki z artykułu 62.
06:53Czyli?
06:54Posiadanie narkotyków.
06:55Tak, bardzo dobrze.
06:57Namierzyliśmy jego telefon.
06:58Jest w tym pustostanie nad wodą.
06:59Niedaleko miejsca, gdzie znaleźliśmy ciało?
07:02Tak.
07:03A może to jest jego siedziba?
07:04Nie brakuje tamć płonów.
07:05To weźmy ekipę.
07:06Ja zgarnę Jana, to zadzwoń po Marii.
07:07Nie.
07:17Nie.
07:17Dzięki za oglądanie!
07:47Dzięki za oglądanie!
08:17Dzięki za oglądanie!
08:47Dzięki za oglądanie!
09:17Dzięki za oglądanie!
09:47Bóg mnie wysłuchał!
09:49Gdy wyszedłem z więzienia, zapisałem się na kurs teologii, zostałem pastorem, założyłem kościół.
09:56Żywot świętego?
09:57Mam gdzieś świętych. Interesują mnie ludzie.
10:03Nikt nie chce żyć w tej dzielnicy.
10:04Znikają sklepy, urzędy, ale my jesteśmy.
10:08W sobotę wieczorem zamiast rozrabiać, młodzi bawią się tu z rówieśnikami i dorosłymi.
10:11A propos wieczoru, co pan robił wczoraj, między 22 a północą?
10:17Byłem na ślubie dwojga naszych parafian.
10:22Nazwiska i adresy.
10:23Michał Frączak miał dziewczynę stąd, Julia Nowak, ochrzczona w czerwcu.
10:28W chwili śmierci słuchał muzyki z Roma i Julii.
10:32Oboje są na zdjęciu.
10:35Ten Michał nie żyje?
10:37Ale Julia już z nim nie była.
10:39Dlaczego?
10:41Wybrała kościół.
10:42Biblia nie jest przeciwko miłostkom, pod warunkiem, że zakochani podzielają wartości chrześcijańskie.
10:53Jakie miłosierdzie?
10:56Chodzi o seks.
10:58Kto grzeszy rozpustą, grzeszy przeciw własnemu ciału.
11:01Które jest świątynią Ducha Świętego.
11:05Pierwszy list do Koryntia.
11:12Czystość do ślubu, czy to jeszcze możliwe?
11:17Agata i ja zachowujemy czystość po ślubie.
11:21Mleko, pieluchy, posucha, masakra.
11:24Maria, musimy sprawdzić alibi pastora.
11:26Słyszałaś? Mówił też, że Michał Frączak współpracował z dilerami.
11:29Ale najpierw odwiedzimy Julię.
11:31Eee, ten trop wydaje mi się mało wiarygodny.
11:34Miłość nastolatków...
11:35Wiek największych namiętności.
11:37Bujarz w obłokach.
11:39Niech mnie ktoś sprowadzi na ziemię, może ty?
11:42Proszę.
12:03Proszę.
12:03Należy pani do otwartej księgi?
12:21Tak.
12:24I dzięki temu tak dobrze pani pracuje?
12:27Uczułam się na błędach.
12:29Tak. Wcześniej byłam kasjerką w markecie.
12:31Kościół znalazł pani pracę.
12:34Tak. Kościół niesie prawdę i wsparcie.
12:38Pracuje w domu na pełnym etacie.
12:41Nie chcę być niedyskretna, ale...
12:44Dlaczego wybrała pani ewangelistów?
12:47Wcześniej, kiedy pracowałam jako kasjerka, to często musiałam zostawiać córkę samą w domu.
12:51To jest stresujące dla matki.
12:55Kościół oferował wieczorną pomoc przy odrobieniu lekcji.
12:58Zapisałam córkę, bo ta pomoc była darmowa.
13:01A potem zaczęłam rozmawiać z wolontariuszami i...
13:05Oni byli tacy serdecznie dla mnie.
13:09No...
13:11I otrzymałam łaskę, wiarę.
13:14A Julia?
13:15No, zjawiską było trochę trudniej.
13:20Jezus miał konkurencję.
13:22A otwarta księga wymaga poświęcań.
13:30Rzekła się Michała?
13:33Kochała go.
13:34Szalała za nim.
13:37Ale kiedy z nim zerwała, ulżyło jej.
13:44Michał...
13:45Michał miał swoje potrzeby, rozumiecie, Panie?
13:49A ona nie była gotowa.
13:52Gdzie ona teraz jest?
13:54Z grupą, sprzątają skwer.
13:59Dziękujemy.
14:09Dzień dobry.
14:11Należycie do otwartej księgi?
14:14Tak.
14:14Szukamy Julii.
14:16Gdzie ona jest?
14:17A po co jej szukacie?
14:19Z powodu, dla którego nie patrzy mi pani teraz w oczy.
14:23Komisarz Matejko.
14:24W sprawie zabójstwa.
14:27To Julia zginęła?
14:29A miała?
14:32Nie.
14:34Ale...
14:35Dostałam to.
14:38Dostałam to.
14:46Co to jest?
14:50Seksting.
14:51Pieprzysz, nagrywasz, wysyłasz.
14:54To jej chłopak.
14:54On miał złe intencje.
14:55Kiedy to pani dostała?
14:59Wczoraj po południu.
15:01Tylko pani?
15:02Nie, kilka osób z kościoła też.
15:06I co pani z tym zrobiła?
15:09Byliśmy wszyscy w szoku.
15:10Jak tylko przyszła, to pokazałam jej to.
15:15Wie pani, co ona poczuła?
15:16Mogła mu się nie oddawać.
15:21Bez wstyd.
15:30Zwoniła matka Julii.
15:32Julia nie była dzisiaj w szkole.
15:33Pewnie się załamała i zabiła Michała.
15:46Popytałam trochę.
15:49Julia była w aptece w południe.
15:51Kupiła aspirynę i paracetamol.
15:52I co z tego?
15:53No jak to?
15:54Ona chce się zabić.
15:55Tutaj kupiła jedno, dwa opakowania.
15:58Resztę dokupi gdzie indziej.
15:59I wszystko połknie.
16:01Nie chłopaki bywają po aptekach.
16:08Siedemnastolatka.
16:09Dziękuję.
16:10Dziękuję.
16:12Widziano ją tu.
16:13Kieruje się na południe.
16:16Musi gdzieś tu być.
16:30Co ty robisz?
16:33Niech Bóg ją chroni.
16:46Niech Bóg była to.
16:58Niek Ch為 To.
17:01Niech Bóg.
17:01Niech Bóg.
17:02Musi gdzieś.
17:04Maria, ona tu jest!
17:25Komisarz Matejko, przyślijcie karepkę na cmentarz.
17:39Żyje będzie dobrze.
17:55Pięknie pachnie.
18:04Ruch pokazy, zbijemy majątek.
18:06Co będę z tego miał?
18:07Do zgodną wdzięczność.
18:09Mamo, moje pomidory, nie dotykaj.
18:13Cześć Amelia, gdzie bliżnaki?
18:16Grają w piłkę z sąsiadem.
18:19Serio?
18:21Mogę po nich pójść. Zostawiłam ich tam, grają w ogrodzie.
18:24Nie, nie, bardzo dobrze zrobiłaś.
18:27Mamo, a Łukasz z nami ze?
18:30A dlaczego?
18:31Bo wiesz, jest fajny i za mocny.
18:34Nie, dzisiaj nie, jestem bardzo zmęczona.
18:39Biorę prysznic i idę spać.
18:43Mamo, przestań, przecież wiemy, że z nim sypiasz.
18:46Elisa!
18:48Potrzebujesz taty, no a ten przynajmniej nie jest trolem.
18:52No jest spoko.
18:56Trolem?
18:58Mam kilka zaległych odcinków serialu, pooglądasz ze mną?
19:02Może jeden odcinek, bo kuchnia zaraz wydaje.
19:07No to startujemy.
19:09No to startujemy.
19:11Dzień dobry.
19:13Komisarz Matejko znalazłam cię wczoraj.
19:15Czemu chciałaś umrzeć? Z powodu filmu?
19:31Niech wstydzi się ten, kto go wysłał.
19:33Cała dzielnica go widziała.
19:35Co na to moja matka?
19:37To był nasz pierwszy raz.
19:39Z filmowaliśmy to na pamiątkę.
19:41Czemu mi to zrobił?
19:43Jesteś pewna, że to Michał?
19:45A kto?
19:47Tylko my mieliśmy ten filmik.
19:49Zerwałam z nim, ale nadal go kocham.
19:51Było mi z nim...
19:53Z nim...
19:54Z nim...
19:55Z nim...
19:56Z nim...
19:57Z nim...
19:58Z nim...
19:59Z nim...
20:00Z nim...
20:01Z nim...
20:02Z nim...
20:03Z nim...
20:04Z nim...
20:05Z nim...
20:06Z nim...
20:07Z nim...
20:08Z nim...
20:09Z nim...
20:10Z nim...
20:11Z nim...
20:12Z nim...
20:13Z nim...
20:14Z nim...
20:15Z nim...
20:16Z nim...
20:17Z nim...
20:18Z nim...
20:19Z nim...
20:20Z nim...
20:21Z nim...
20:22Z nim...
20:23Z nim...
20:24Z nim...
20:25Z nim...
20:26Z nim...
20:27Z nim...
20:28Z nim...
20:29Z nim...
20:30Z nim...
20:31Spadajmy, nienawidzę szpitali.
20:42Julia nie wiedziała o śmierci Michała Wieżej.
20:44Więc kto go zabił?
20:45Ten, kto wysłał sexting.
20:47Ale przecież Michał go wysłał.
20:49Może.
20:50Swoją drogą, brawo za aspiryny i paracetamol.
20:53Jak na to wpadłaś?
20:55I tylko ty tu myślisz.
21:01Halo, cześć Łukasz.
21:07A może w weekend zabierzemy twoje dzieci do restauracji?
21:10Powiemy im o nas?
21:12Dzieci wiedzą.
21:13Mmm.
21:14Co?
21:16Sądziły, że trafia na potwora, więc uważają, że jesteś.
21:20Spoko.
21:22A ty?
21:22Dla mnie to wszystko jest troszkę za szybko.
21:34Cudowne są klatkowe randki, smsy, seks.
21:40Ale nie widzę tego w codzienności.
21:45Jesteśmy kochankami i to jest magia.
21:48Ale magia nie trwa wiecznie.
21:52Potrzebuję czasu.
21:59Potrzebuję czasu.
21:59Dzień dobry.
22:01Dzień dobry.
22:02Dzień dobry.
22:04Dzień dobry.
22:05Dzień dobry.
22:06Muzyka
22:35O, musimy nam jeździć do stawcy Michała.
22:37Trzech świadków zeznało, że kupiło od niego zioło w liceum.
22:40Jeden dzwonił do niego w dniu morderstwa.
22:42Ale go nie zabił, ma alibi.
22:44Trzech, czyli się pomyliłam.
22:45Kto jeszcze?
22:46Tadzia Dowódzki, jego kumpel, ale oczywiście nic nie widział i nic nie słyszał.
22:50Ślepy i głuchy.
22:51I nie my.
22:53Zabawmy się w dobrego i złego glinę.
22:55Jak zgadnę, kto będzie z myn.
23:05To jest zeznanie twojego kumpla Xawerego.
23:08Powiedział nam o dealerce w liceum.
23:11A ty nic nie wiesz.
23:15Dobra, zacznijmy jeszcze raz.
23:17Opowiadał pan już dwadzieścia raz.
23:20Proszę, potrzebujecie adwokata.
23:21Nie, nie.
23:23Nie chcemy tutaj siedzieć całą rąk.
23:25To zależy tylko od was.
23:26Komisarzu?
23:29Tak?
23:31To mały Dowódzki?
23:32Jeszcze nie wyszedł?
23:34I szybko nie wyjdzie.
23:37Skąd jest to zioło?
23:41Dyrektor szkoły bardzo chwali Tadzia Dowódzkiego i jego ojca.
23:45Komisarz Mateusz.
23:46Dowódzki.
23:49Pójdziesz w ślady ojca?
23:51Będziesz naukowcem?
23:56Gdybyś coś wiedział, powiedziałbyś nam, prawda?
24:00Zginął twój najlepszy przyjódź.
24:03Wiem.
24:05Dobrze.
24:06To nie potrwa długo.
24:07Sprawdzimy tylko, co dokładnie robiłeś w dniu zabójstwa.
24:09I skończymy.
24:11Dobrze.
24:12Tu jest luka między jedenastą a południem.
24:14Co robiłeś?
24:16Nie było pani od Angielskiego,
24:18więc przyszedłem z Michałem na kosza
24:21i był z nami jeszcze ten kolega.
24:23Jaś z Stasińskim.
24:24A tu między piętnastą, czterdzieści pięć, a siedemnastą.
24:30No to już był Michał.
24:34Więc byłeś z nim, kiedy wysyłał sexting.
24:37Wysłano go o szesnastej siedem.
24:40Sexting? Co to?
24:53Coś takiego.
24:54Co to jest?
24:59Jak mówi moja aspirantka,
25:00pieprzysz, filmujesz, wysyłasz.
25:04Michał sfilmował seks ze swoją dziewczyną.
25:06Razem z pańskim synem wysłali go do dziesięciu osób.
25:09Nie zrobiłeś tego.
25:12Nie.
25:12Mówię mu, że to za ostro, ale nie chciał mi słuchać.
25:17Wiesz, że za to pójdziesz do popraw czata.
25:19Powiesz prawdę?
25:21Mów!
25:22To nie był mój pomysł.
25:27Ja mu tylko pomagałem.
25:29Słuchajcie, on był nienormalny na punkcie tej Julki.
25:32Chciał, żeby odeszł z tego kościoła.
25:35Pomyślał, że jak wyślę taki film, to że ją puszczą.
25:38Zaraz, zaraz.
25:39Chcesz powiedzieć, że zrobił to, żeby odzyskać dziewczynę?
25:42Tak.
25:45Nawet zazwywał to polityką spalonej ziemi.
25:48A zioło?
25:50Zioło chciał wyjechać do babci w Sudetę z Jurką i potrzebało hajsu.
25:57Skąd była ta trawa?
25:59Nie wiem, nie mówi mi.
26:02A gdzie ją trzymał?
26:06U siebie w domu.
26:11Dlaczego nie mamy psów?
26:15Nie będę dla stu gramów z wołanty narkotykowej.
26:18Przypołnij sobie własne skrytki z młodości.
26:32Dzień dobry.
26:33Dzień dobry.
26:35Można?
26:36Tak, można. Proszę.
26:41Gdyby ją kochał, nie wysłałby tego filmiku.
26:53Widziało go tylko kilka osób.
26:56Był zdesperowany.
26:59Dziewczyna prawie się przez niego zabiła.
27:01Myślisz o konsekwencjach, gdy jesteś zdesperowany?
27:05Gdyby kościół nie kazały jej wybierać, może by do tego nie doszło.
27:08Moja mama katoliczka zakochała się w ojcu, muzułmaninie.
27:13Zanim się urodziłem, byli odcięci od swoich rodzin.
27:16Rzeczywiście.
27:17Wyglądasz jak muzułmański owoc miłości.
27:21Bardzo śmieszne.
27:22Spokojnie.
27:39W końcu jesteśmy u dillera, nie?
27:44To składane slipki, skarpetki.
27:48Szykował się do ucieczki.
27:49Trzeba znaleźć torbę.
27:50Pusto.
27:56Żadnych zapasów.
27:57Szukaliśmy nawet w rynnach.
28:01Licznik.
28:02Ko mnie tak szybko nie chodzi.
28:04Nawet jak lodówka, pralka i piekarnik działają jednocześnie.
28:07Sprawdźcie, co pompuje energię, okej?
28:14Piekarnik działa?
28:16Nie.
28:17A pralka?
28:17Nie.
28:22Rodówka jest stara.
28:23Jan, przesuń kanapę, proszę.
28:38Ha, ha.
28:45Zawojęcie frączaka!
28:48Zawołem Cię Fronczaka!
29:11Miałem kilka sadzonek na potrzeby własne.
29:14Straciłem robotę, no i chciałem sobie dorobić trochę.
29:18Z tobą pan sprzęt.
29:20Dbał o roślinki.
29:22Michał przestał mnie słuchać.
29:24Chciałem, żeby spojrzał na mnie inaczej.
29:27Mi Forza zadziałała.
29:30Kupowałem mu różne rzeczy.
29:32Do samochodu mu się dołożyłem.
29:34Wiedział o uprawie?
29:36Sądziłem, że nie.
29:38Nie widział pan, że kradnie?
29:42Kto od pana kupuje?
29:44Pani nie rozumie swojej sytuacji.
29:48W pana domu znaleźliśmy plantację marihuany.
29:52Pana synią handlował, a teraz nie żyje.
29:54Mam ponownie pytanie?
29:56Kto od pana kupuje?
30:00Dario.
30:02Pastor.
30:04Dario.
30:05Dario.
30:06Pastor.
30:07Sylwek, masz?
30:09Tak, tak.
30:10Tu wyżej.
30:11Masz górę?
30:12Nie!
30:13Nie szanujecie miejsc kultur.
30:16Skłamał pan, że nie znam Michała Frączaka.
30:18Spotkałem go raz, pokłóciliśmy się.
30:20Tu też są konopie.
30:21O co się pokłóciliśmy się? O Julię czy o narkotyki?
30:23To nie moje.
30:24Ale masz górę?
30:25Ale masz górę?
30:26Nie!
30:27Nie!
30:28Nie!
30:29Nie!
30:30Nie szanujecie mnie iść kultur.
30:31Skłamał pan, że nie znam Michała Frączaka.
30:32Spotkałem go raz, pokłóciliśmy się.
30:33Tu też są konopie.
30:34O co się pokłóciliśmy się?
30:35O Julię czy o narkotyki?
30:36To nie moje.
30:37Nie, nie.
30:38To też są konopie.
30:39O co się pokłóciliśmy się?
30:40O Julię czy o narkotyki?
30:41To nie moje.
30:42Jasne.
30:43Szkoda.
30:44Wydawał mi się pan taki oryginalny.
30:46To naprawdę nie.
30:47Jest moje.
30:48To też nie?
30:49Rzeczy Michała Frączaka.
30:50Znaleźliśmy tutaj w szafce.
30:51Nie tknąłem.
30:52Go przekazanie mówi nie zabijaj.
30:54Chcą mnie wrobić.
30:55Pytałam kelneru z wesela, na którym pan był w dniu morderstwa.
30:58Jeden z nich widział, jak pan dyskretnie wychodzi.
31:00Dokąd?
31:04Nic nie powiem.
31:05Żądam adwokata.
31:06Załóż panu bransoletki.
31:07Mylicie się?
31:09To będzie rutynowe przesłuchanie w celu ustalenia faktów. Nic więcej.
31:13Prześladujecie go. Ja tego tak nie zostawię.
31:15Ej, ej, ej. Zostań z tyłu.
31:16Ujdzie po posiłki.
31:17Może być gorąco. Uprzedzaj szefową.
31:18Nie, nie, nie.
31:20Nie.
31:21Nie.
31:22Nie.
31:23Nie.
31:24Nie.
31:25Nie.
31:26Nie.
31:27Nie.
31:28Nie.
31:29Nie.
31:30Nie.
31:31Nie.
31:32Nie.
31:33Nie.
31:34Nie.
31:35Nie.
31:36Nie.
31:37Biorę to na siebie.
31:38Zostanę z Romą.
31:39Ej.
31:40Co kombinujesz?
31:42Jeszcze nie wiem.
31:45Nie traktuj tej roboty tak osobiście.
31:47Co my tu robimy?
31:48Modlimy się?
31:49Koszulki Michała?
31:50Rydz Zabat.
31:51Rydz Zabat.
31:52Grają fajną muzę.
32:23Pół roku razem mówią, że młodzi nie kochają sercem, lecz oczami.
32:24Nie wolę oślepnąć niż przestać cię kochać Julia.
32:25Litości.
32:26Miłość.
32:27A czym by się skończyła?
32:28Aborcją.
32:29Julia by się bała, a Michał uciekłby na widok krwi.
32:30Słyszysz siebie?
32:31Naprawdę mówisz o nich?
32:32A co cię to obchodzi?
32:33Mam ci się wyspowiadać, bo jesteśmy w kościele?
32:35Nie wolę oślepnąć niż przestać cię kochać Julia.
32:37Litości.
32:38Miłość.
32:39A czym by się skończyła?
32:41Aborcją.
32:42Julia by się bała, a Michał uciekłby na widok krwi.
32:48Słyszysz siebie?
32:50Naprawdę mówisz o nich?
32:52A co cię to obchodzi?
32:53Mam ci się wyspowiadać, bo jesteśmy w kościele?
33:05Niech sobie radzi sama.
33:24Święta Maria!
33:33Nie powinniście aresztować pastora. To uczciwa osoba.
33:43Jego przeszłość nic nie znaczy. Odkąd spotkał Boga jest innym człowiekiem.
33:48Maria!
33:54Rozumiem.
33:56Dlatego proponuję wam wspólną modlitwę.
33:59Módlmy się.
34:05Módlmy się za ojca Daria, aby jego niewinność została uznana. Niech do nas wróci. Panie wesprzyj go w tej próbie.
34:20Módlmy się za ojca Daria.
34:25Niech Bóg przyjmie go u siebie w raju.
34:29W drodze do aresztu zmylił naszą czujność.
34:35Odebrał sobie życie.
34:37O Boże!
34:41Chcieliśmy, żeby powiedział nam, gdzie był w trakcie wesela.
34:51Wolał wziąć na siebie zabójstwo. Krył panią, prawda?
34:55Tak.
34:56Był z panią.
34:57Był z panią.
34:58Tak.
34:59Był z panią.
35:00Tak.
35:01Byliście kochankami.
35:02Nie będę tego ukrywać.
35:04Bóg wie.
35:05Był z panią.
35:06Był wziąć na siebie zabójstwo.
35:07Krył panią, prawda?
35:09Tak.
35:11Był z panią.
35:12Tak.
35:15Był z panią.
35:17Tak.
35:19Byliście kochankami.
35:22Nie będę tego ukrywać.
35:27Bóg wie.
35:30Bóg wszystko wzi.
35:33A szatan przejawia się w tak różnych postaciach.
35:36Wolał zabójstwo od cudzołówstwa.
35:41Cudzołówstwo to jest straszny grzech.
35:45I karą za niego jest śmierć i dlatego Tarja został potępiony.
35:50On żyje.
35:55Kłamałam, żebym usłyszeć prawdę.
35:57Co?
36:01To jest to chytne. Co?
36:04Niech pani mi nie prawi morału.
36:13Zagpił pan sobie z nas?
36:15Po co podrzucił pan konupie indyjskie do kościoła?
36:17A wy co zrobiliście?
36:19Nic.
36:20To ewangeliści zabili Michała.
36:23Przez Julię?
36:25Nie było motywu, żeby zabić.
36:26Nie miał innych wrogów.
36:28Ci ludzie mają w głowach średniowiecze.
36:30Wierzą w potop.
36:32W Adame i Ewę.
36:33Mówią, że geje to dzieci diabła.
36:35A seks przedmążański to grzech.
36:37Nie rozumieli miłości Michała i Julii.
36:40Mój syn pokłócił się z Dariem, a ona się pakała.
36:46Jestem pewien, że to Dario.
36:50Ma alibi.
36:51Wrobił pan niewinnego człowieka.
36:53Stracili ci tylko czas.
36:55No nie moje lusterko.
37:09W mordę.
37:11To na pewno któryś z wiernych.
37:14Łobuzy!
37:23Podarłaś kurtkę w akcji?
37:26Nie.
37:29Pokaż.
37:30Nie.
37:31Pokaż, bo spruję ci się do końca.
37:32Dawaj.
37:33Mam przybornik.
37:34No dobra.
37:40Dzieciom zawsze zszywam.
37:43Ale ty jesteś...
37:56Aili Bailish?
37:57To jest hard rock?
37:59Nie, to jest sześć dla dziewczynek.
38:01Nie sądzę, żeby to był jego ulubiony zespół.
38:03Jeśli już to Julii.
38:07Może włożył tę koszulkę dla niej?
38:12Miał ją kiedyś skinał.
38:13Więc co?
38:14To ona go zabiła?
38:15Zwoń do Jana.
38:16Jedziemy.
38:27Chcemy porozmawiać z Julią.
38:28Nie, ona śpi.
38:29Dopiero wyszła z szpitala.
38:30W dniu zabójstwa Michała widziała się z nim.
38:32Aresztujemy ją.
38:33Nie możecie tego zrobić.
38:34Nie, ona tego nie przeżyje.
38:35Będzie pilnowana.
38:36Nic sobie nie zrobi.
38:37Dobrze.
38:38Dobrze.
38:39To ja.
38:40To ja go zabiłam.
38:42Zadzwonił do Julki.
38:44Odebrałam, ale nie zdążyłam się odezwać i on myślał, że rozmawia z nią. Powiedział, że chce uciec i że będzie czekał na nią w starej zajezdni. Rozłączyłam się i poszłam tam.
38:59Po co?
39:00Żeby mu zakazać spotykania się z Julką.
39:02Michał jak mnie zobaczył.
39:03Michał jak mnie zobaczył, to zrozumiał, że Julka nie przyjdzie i strasznie się w ściego zaczął krzyczeć. Kazał mi spadać i ja nie sądziłam, że… Powiedziałam mu, że…
39:17że Julka musi zostać czysta, że ona musi zachować cnotę dla swojego ukochanego do ślubu. No tak o wymaga otwarta księga.
39:38On wtedy wyjął telefon i pokazał mi ten… filmik. Ja jestem jej matką.
39:51Wzięłam… taki pręt… go uderzyłam… raz… drugi…
40:06Michał kochał Pani córkę.
40:14Ja miałam 19 lat, jak zaszłam w ciążę z Julką. Urodziłam sama. Ona ma 17. Boli mnie głowa. Wyjdę.
40:28Ja wiem, co to jest koniec marzeń. Wiem, co to jest odpowiedzialność. Nie…
40:36Po prostu nie mogłam pozwolić, żeby ona sobie tak zmarnowała życie.
40:41Dlatego go zabiłam.
40:47Aaaaah!
40:49Nie do tego, nie!
40:51Nie do tego!
40:52Nie do tego, nie do tego!
40:53Nie do tego!
40:55Nie do tego!
40:57Zniszyłaś mi życie!
41:03Nie do tego!
41:05Nie do tego!
41:07Nie do tego!
41:09Pani komisarz!
41:11Odzyskał Pan mowę.
41:13Muszę iść.
41:14Nadal będzie Pan dawał młodzieży zakazy, których sam Pan nie przestrzega? Powodzenia!
41:35Muszę iść!
41:49Nie do tego!
42:05Co to za blondynla?
42:18Jessica.
42:19Cześć.
42:21Fotografowała Adam.
42:23A to jej prawdziwe innie?
42:24Nie wiem.
42:27A czemu robiła zdjęcia?
42:29Prowadzam się.
42:32Co?
42:33Marysia, kocham cię.
42:35Ale ty nie chcesz mieć ze mną rodziny.
42:37A ja nie będę czekał, aż ci minie młodzieńczy bunt.
42:41Aż tak młodo wyglądam?
42:50Źle robisz. Mogłeś dać mi czas.
42:53Przerwijmy to.
42:55Zanim zdążymy się zranić.
42:57Zanim się zranić.
42:58Zanim się zranić.
42:58Zanim się zranić.
42:59Zanim się zranić.
43:04Zanim się zranić.
43:07KONIEC
43:37KONIEC