Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Transcript
00:00:00Zdjęcia i montaż
00:00:30Zdjęcia i montaż
00:01:00Zdjęcia i montaż
00:01:29Zdjęcia i montaż
00:01:59Zdjęcia i montaż
00:02:29Zdjęcia i montaż
00:02:59Zdjęcia i montaż
00:03:29Zdjęcia i montaż
00:03:59Zdjęcia i montaż
00:04:29Zdjęcia i montaż
00:04:59Zdjęcia i montaż
00:05:29Zdjęcia i montaż
00:05:59Zdjęcia i montaż
00:06:29Zdjęcia i montaż
00:06:59Zdjęcia i montaż
00:07:29Zdjęcia i montaż
00:07:59Zdjęcia i montaż
00:08:29Zdjęcia i montaż
00:08:59Zdjęcia i montaż
00:09:29Zdjęcia i montaż
00:09:59Zdjęcia i montaż
00:10:29Zdjęcia i montaż
00:10:59Zdjęcia i montaż
00:11:29Zdjęcia i montaż
00:11:59Zdjęcia i montaż
00:12:29Zdjęcia i montaż
00:12:59Zdjęcia i montaż
00:14:29Zdjęcia i montaż
00:14:31Zdjęcia i montaż
00:16:31Zdjęcia i montaż
00:17:01Zdjęcia i montaż
00:17:31Zdjęcia i montaż
00:18:01Zdjęcia i montaż
00:18:03Zdjęcia i montaż
00:18:05Zdjęcia i montaż
00:18:07Zdjęcia i montaż
00:18:09Zdjęcia i montaż
00:18:11Zdjęcia i montaż
00:18:13Zdjęcia i montaż
00:18:15Zdjęcia i montaż
00:18:17Zdjęcia i montaż
00:18:21Zdjęcia i montaż
00:18:23Zdjęcia i montaż
00:18:27Zdjęcia i montaż
00:18:29Zdjęcia i montaż
00:18:33Zdjęcia i montaż
00:18:35Zdjęcia i montaż
00:18:37Zdjęcia i montaż
00:18:39Zdjęcia i montaż
00:18:41Zdjęcia i montaż
00:18:43Zdjęcia i montaż
00:18:45Zdjęcia i montaż
00:18:47Zdjęcia i montaż
00:18:49Zdjęcia i montaż
00:18:51Zdjęcia i montaż
00:18:53Zdjęcia i montaż
00:18:55Zdjęcia i montaż
00:18:57Zdjęcia i montaż
00:18:59Zdjęcia i montaż
00:19:01Zdjęcia i montaż
00:19:03Zdjęcia i montaż
00:19:05Zdjęcia i montaż
00:19:07Zdjęcia i montaż
00:19:09Uff, ale wędzarnia.
00:19:26Co mała taka delikatna się zrobiła?
00:19:29Preszkadza mamie.
00:19:30A ja mówię co? Przecież nic nie mówię.
00:19:33Tutaj chciałam powiedzieć, aha, Jaśka mamy gościa na noc.
00:19:38Widzę.
00:19:40A co nie poznajesz córeczki doktorowej? Znasz ją, no nie?
00:19:51Po co mama Żydówkę przyprowadziła?
00:19:57Jaśka, żebym ja takiego słowa więcej w tym domu nie słyszała. Rozumiesz?
00:20:06A jak ją mama przeprowadziła?
00:20:08Przez Leszno. Sąby. Jakoś udało.
00:20:12Mama chce nieszczęścia?
00:20:14Eka.
00:20:16Mamo.
00:20:18Mama wie co za to jest?
00:20:20Jaśka, nogi mnie rozboleli. Idź zrób mnie herbaty.
00:20:26Śmiew za to jest. Mama słucha.
00:20:28Opcji by mnie sprowadziła.
00:20:30Mamo. Mama słucha. Tamten spod siódmego.
00:20:33Chodzi tylko tę tę jedną, jedyną noc. Potem se dośpisz.
00:20:38Jaśka dobrze mnie w tym jebieskim, no nie?
00:20:50No Jancia.
00:20:52Co mama? Jaka znowu Jancia? Rutka, nie Jancia.
00:20:56Przeszkadza ci? A teraz będzie Jancia.
00:21:00Idziemy spać Jancia, tylko przedtem trzeba, żebyś coś zjadła.
00:21:05Są pierogi z obiadu, mama odgrzeje.
00:21:08Choroba w tym domu, nie można mieć jednego dnia spokoju.
00:21:12O Jezu, już dobra, dobra, dobra.
00:21:18Mama się przyjrzała na nią?
00:21:20Po co?
00:21:22Mama nie widzi jaki ona ma wygląd?
00:21:24Chodź zamknij się.
00:21:34No, chodź.
00:21:36Nie, ja dziękuję.
00:21:38Co? Nie na wykładu prostego?
00:21:42Stój dziób.
00:21:44W porządku, dla nas więcej zostanie.
00:21:46Nic nie zostanie.
00:21:47Nic nie zostanie.
00:21:48Chodź.
00:21:49Chodź Jancia i wcinaj.
00:22:00No wcinaj.
00:22:08No i wcinaj.
00:22:30Zatem będziecie spać.
00:22:32Nie, nie przeszkadza.
00:22:34Chodźcie, chodźcie, chodźcie.
00:23:04Chodźcie, chodźcie.
00:23:34Chodźcie, chodźcie.
00:24:04Chodźcie, chodźcie, chodźcie, chodźcie.
00:24:14Pokiwaj się.
00:24:25Rutka, jak zechcesz w nocy do wychodka, to mnie zbudź.
00:24:30Bo u nas trudno trafić.
00:24:33Nie, nie będę potrzebowała.
00:24:35To się tylko tak mówi.
00:24:37Dobranoc dzieci.
00:24:39Dobranoc.
00:24:41Dobranoc.
00:24:44Mamo!
00:24:59Co?
00:25:01Ile dała?
00:25:03Chyba ona nie myśli wszystkiego na to.
00:25:06Co?
00:25:08Ile dała?
00:25:11Chyba ona nie myśli wszystkiego w drogę brać.
00:25:15A z Tobie po co pieniądze?
00:25:18Potrzebuję.
00:25:22Pewnie na wesele, co?
00:25:24Nic się nie spieszy.
00:25:26A który znów tak napiera o to?
00:25:41Niech ją mama jutro z powrotem odprowadzi i spokój.
00:25:46A pieniądze?
00:25:49Mam tak z niczego iść i oddać?
00:25:52Dużo jej przyjdzie z tych pieniędzy.
00:25:58Już trudno moje dziecko.
00:26:06Można inaczej załatwić.
00:26:08Niby jak?
00:26:10Prat mama nie wie.
00:26:14Jośka.
00:26:18Jośko.
00:26:21A co?
00:26:23Cicho, psiokre, po dusze.
00:26:31Jezus Maria.
00:26:34Ale Ty masz lekko myślny charakter.
00:26:38A co mama nagle taka miłosierna zrobiła się?
00:26:41Bo to dziecko doktorowej.
00:26:43Dosyć mama naprzeklinała swoją doktorową.
00:26:46A co mam tu przyklinałam i spać?
00:26:49Tak.
00:26:50Mamo.
00:26:51Mamo.
00:26:52Mamo.
00:26:53Mamo.
00:26:54Mamo powie gdzie one będą.
00:26:56Prócy to się znajdą.
00:26:57Mamo się nie drażni.
00:26:58Mamo się nie drażni.
00:26:59Mamo się nie drażni.
00:27:03Mamo się nie drażni.
00:27:04Mamo się nie drażni.
00:27:05Mamo się nie drażni.
00:27:07Mamo się nie drażni.
00:27:10to się znajdą.
00:27:12Mama się nie drażni.
00:27:19Czego ty się tak przyjmujesz?
00:27:21Dręczysz się i dręczysz.
00:27:24Do czego to podobne dziecko?
00:27:27Tak się nadstawiać dla machabełuszki.
00:27:30Trudno, kochana.
00:27:33Oni te są ludzie.
00:27:40A mama to jest chyba za Żydami, nie?
00:27:42Coś ty.
00:27:44Dosyć się mama u nich nacharowała.
00:27:48Jacko moje, nie popisuj się tyle.
00:27:52Bo jak ja zejdę z nerw i jak ci nakladę po mordzie, a na co ci, to po co?
00:27:59Potrzebne nam to?
00:28:01Podobnież mam dwie ręce.
00:28:03Jak ty się wyrażasz do matki?
00:28:05Jak ty się wyrażasz do matki?
00:28:07Mama się nie drze, bo ją zbudzi.
00:28:09No to zbudzę.
00:28:11No to zbudzę.
00:28:12Ja też nie śpię przez te Żydowice.
00:28:17Mamo.
00:28:18Co znowu?
00:28:21Mamusia powie, gdzie schowany.
00:28:26Mamo.
00:28:27Daj ty spać.
00:28:31Ale mamo, gdyby się coś stało po tej drodze.
00:28:34Mama powie.
00:28:36A.
00:28:38Znajdę, znajdę.
00:28:39Będzie jeszcze lepiej dla mnie.
00:28:41Znajdziesz, znajdziesz, żeby ci nie zeszło do siwego włosa.
00:28:45Jeszcze mama pożałuje.
00:28:47Jak nie pożałowałam, że ciebie urodziłam, to już nic w życiu nie pożałuję.
00:28:51Jest rano?
00:28:53Trzeba wstawać?
00:28:55Nie, jeszcze nie.
00:28:57A czego ty, dziecko, nie śpisz?
00:29:00Pilnuje nas.
00:29:05Boże kochany, ja już dzisiaj oka nie zmrużę.
00:29:15Przez to wszystko.
00:29:17Takah.
00:29:18Baw.
00:29:20Jak
00:29:47KONIEC
00:30:17Data
00:30:41KONIEC
00:30:43Idźangle.
00:30:46A ty, ty śpij jeszcze, noc była zerwana.
00:31:16Niech ją mama przepyta z ojcze nasza.
00:31:20A sama nie możesz?
00:31:22Mogę.
00:31:24Ta mała...
00:31:28Jak się nazywasz na nazwisko?
00:31:32I imię.
00:31:36Janina Zofia Jamrozówna.
00:31:40Żadna Janina Jamrozówna, tylko Jamrozjanina, tak się mówi.
00:31:44A jedziesz gdzie?
00:31:46Do Liszek.
00:31:48A za czym?
00:31:50W Liszkach mieszka Paweł Filka.
00:31:52Jak?
00:31:53Filka Paweł.
00:31:55Twój chrzestny ojciec.
00:31:59A z kim on mieszka?
00:32:01Z żoną Kazimierą i synami Stanisławem, Stachem.
00:32:07No już nie rozgady się, tyle.
00:32:10A ja?
00:32:12A kto będzie dla ciebie?
00:32:14Babcia.
00:32:15Babcia Matylda.
00:32:16Masz głowę.
00:32:18A kto ma mieć, jak nie oni?
00:32:20Zamknij dziób.
00:32:22A bo potrzebny to wszystko słowo daje.
00:32:24Ty nie ubierasz się?
00:32:36Co z tobą?
00:32:38Jynka.
00:32:39Wybrałaś sobie porę jak Boga jedynego.
00:32:48Mówiłam mamie, od razu mówiłam.
00:32:52No, nie wygłupiaj się mała.
00:32:56Mama to jeszcze użyje przy niej.
00:33:00Pojedziemy na letnisko Jancia, a potem przywieziemy ci mamusie.
00:33:06Naprawdę?
00:33:07No.
00:33:09Musało przyjedzie.
00:33:11A kiedy?
00:33:12Jak przyjadą Szwedy.
00:33:14No, zbieraj się, Jancia.
00:33:16Zbieraj się.
00:33:17Zbieraj się.
00:33:18A zjemy już coś w drodze, bo późno.
00:33:40No, zbieraj się, Jancia.
00:33:42Zbieraj się.
00:33:44A zjemy już coś w drodze, bo późno.
00:33:48Zbieraj się.
00:33:50Zbieraj się.
00:33:55Zbieraj się.
00:33:57Zbieraj się.
00:33:59Zbieraj się.
00:34:05Mama zdurniała?
00:34:08Naczczy Mama pije.
00:34:09Aby kapelękę.
00:34:12Ale przejdzie drogą, nie wolno.
00:34:15A ciekawe, gdzie to napisali, co?
00:34:18O, i jakim atramentem.
00:34:23O, Jaśka.
00:34:33Cegarek.
00:34:35A na co?
00:34:36Nie, twoje zmartwienie, zegarek.
00:34:39Na stacji to zegar jest.
00:34:41A pociągu można się zapytać ludzi.
00:34:43Jaśka, tylko bez złodziejstwa.
00:34:46Jak tak, to tak.
00:34:48Chce wyci ruchu jeden.
00:34:52Mama wróci, to się rozmówimy.
00:34:54Co, na mamę? Naskakujesz?
00:34:57A co, nie podoba się?
00:34:59To niech mama patrzy za mieszkaniem dla siebie.
00:35:02Bo to wszystko nie na moje nerwy jest.
00:35:04Nerwy, nerwy.
00:35:07A pieniędzy nie szukaj,
00:35:08bo nie znajdziesz, choćby się zesrała.
00:35:10Chodź, Jancia.
00:35:14Masz.
00:35:14Dziś!
00:35:16KONIEC
00:35:46KONIEC
00:36:16KONIEC
00:36:18KONIEC
00:36:40Jak ktoś jest krzykny?
00:36:41Szybko!
00:36:42RESKADZĄ
00:36:44No już się ubali!
00:36:51Pela chodź szybko tu jest!
00:36:54Co? Co? Co?
00:36:56Ludzie!
00:36:58Pela chodź tu!
00:37:00No już się ubali!
00:37:06Ubalił się już na tej łapce!
00:37:08Już leży tam!
00:37:10Już leży!
00:37:40Bocian! Bocian! Widziszcie, jaki ważny chodzi?
00:37:45O, a tu jest drugi. Widzisz go? Widzisz?
00:37:49Widziałaś ty i Bociana kiedyś żywego? Co?
00:37:52A gdzie go miała widzieć? Na marszałkowski?
00:37:55A to, że ją Bocian w dziobie przyniósł, to chyba wie.
00:37:58Panie, przestałbyś pan świnić przy dziecku.
00:38:02Oni są obrotne ptaki, bardzo.
00:38:07Bocian za żabą, najgorszą, topiel w lizie.
00:38:10No to go chce pan wyciągaj.
00:38:14Nie, ja tylko tak mówię. Jakie są uporczywe do jedzenia.
00:38:19Łażą po tej trawie, ślipią, nogi moczą.
00:38:23I dobrze robią, co? Powietrze będą żyły?
00:38:25Każdy swój rozum ma. A jakoś pan chciał?
00:38:29Każdy jeden, inaczej nie idzie.
00:38:32A podobno Bocian to się mści.
00:38:35Tak specjalnie to nie.
00:38:36Sam za siebie nie będzie się odgryzał nad człowieku, ale spróbuj mu gniazdo ruszyć.
00:38:42To zrobi coś.
00:38:44A co ma nie zrobić? Ognia przyniesie.
00:38:47W tym jest prawda.
00:38:50A mnie przy tym nie było.
00:38:54Fajnie się poczęstuje.
00:38:55Mocny ziemniak.
00:39:06Ale zdrowy.
00:39:07Żeby nasze dzieci miały zdrowych rodziców.
00:39:09No.
00:39:13Nie ma czym przekąsić.
00:39:15A no właśnie.
00:39:16No to pozwolimy sobie na drugą nóżkę.
00:39:20A nie, nie, nie, nie. Lepiej już nie.
00:39:22Jeden raz się nie liczy. Dobrze mówię.
00:39:25Jak najbardziej dobrze.
00:39:33Dziadziu, tu do rozmowy jest plac na tę panią zemę.
00:39:36Rozumiem się?
00:39:40A zakrychy brakuje.
00:39:42Trudno.
00:39:43Taką drogę bez wiktu?
00:39:55A skąd pan wie, że my daleko jedziemy?
00:39:59Spachliwa niewiasta.
00:40:00Ostrożna.
00:40:02Bo co?
00:40:03Nie, nie, nic, nic. Tak trzeba, tak trzeba.
00:40:07Bolesław jestem.
00:40:09Bardzo mnie przyjemnie.
00:40:10A z kim jest?
00:40:13A ja mam przyjemność.
00:40:15Stanisława.
00:40:17A dalej?
00:40:20A pan powiedział nazwisko?
00:40:21A nie powiedział pan.
00:40:23Spytna pani, pani Stacho.
00:40:25Ale bez oba.
00:40:29Córka?
00:40:31Co pan?
00:40:32Wnuczka.
00:40:33Aha, to dlatego na panią niepodobna.
00:40:36Taka ciemna.
00:40:37A co, co pan tak?
00:40:41Podróżuje bez żony?
00:40:43Najpierw trzeba ją mieć.
00:40:45A, akurat.
00:40:48Kiedy rzeczywiście widzi pani przed sobą samotnego.
00:40:51Już wierzę.
00:40:52Ja bym się chętnie ożenił.
00:40:56I rzeczywiście, wie pani.
00:40:57Życie samotnego nie ma ani sensu, ani wpływów.
00:41:00Niestety, proszę panią.
00:41:01No to kto panu broni?
00:41:04Nie chcą mnie niewiasty.
00:41:06A może przeczuwają?
00:41:08A co mają przeczuwać?
00:41:10A na ten przykład niewierność.
00:41:13Wie pani, jak to mówią?
00:41:15Jak jest zupy dla dwóch,
00:41:17to starczy dla czwartego.
00:41:18No właśnie.
00:41:20Który kot przy jednej dziurze wytrwa?
00:41:25Bywają i dobrzy mężowie.
00:41:28Ja nie mówię, że byłbym zły.
00:41:30No, na pewno.
00:41:32A co na pewno?
00:41:33Tak czy na pewno nie?
00:41:35Chłalić to się można.
00:41:48Wygląda pani na życiową niewiastę.
00:41:53Oj, panie, swoje przeżyłam.
00:41:55Nie jest tak źle.
00:41:57Tylko się nie poddawać.
00:41:58Starszy od pani po świecie chodzą i zamętroną.
00:42:02Ja się znam na kobitach.
00:42:04A pan zawsze taki wesoły?
00:42:06A nic podobnego.
00:42:08Jak się wkurzę, to i szyby w pomieszkaniu lecą.
00:42:10Tylko, że zaraz wezmę i powstawiam.
00:42:13Ja się znam na różnych robotach.
00:42:14Nawet na krawieckich.
00:42:16Żaltuję.
00:42:17Daję słowo.
00:42:19Na stolarce się znam.
00:42:20Użdurów się wynająłem.
00:42:22I jak trzeba, zelóweczki.
00:42:24Zrobię.
00:42:25To żona ma przy panu dobrze.
00:42:29Będzie mieć, kochaniutka.
00:42:30Będzie mieć.
00:42:32Ale powiem pani, jestem zazdrosny względem płci.
00:42:35Kategorycznie.
00:42:37A czego?
00:42:39Nie mydło nie zmydli się.
00:42:41Nie taksówka licznik nie nabije.
00:42:43He, he, he.
00:42:44Bo pan niesympatycznie podchodzi w damskiej obecności.
00:42:48Coś się nie podoba?
00:42:50Owszem, brak szacunku do kowie.
00:42:52Ludzie, ludzie, dajcie spokój.
00:42:55Ten pan na pewno źle nie myśli.
00:42:58Nie?
00:43:00No to nie ma sprawy.
00:43:01Jańcia, strażujesz?
00:43:12Żebym się nie spiła?
00:43:15Nawet ostrożna.
00:43:17Widać zna, babusie.
00:43:19Jańcia,
00:43:20ty się za bardzo nie szanć, słyszysz?
00:43:23Ty mnie nie bierz pod obcas.
00:43:26Nawet nie próbuj.
00:43:27Faktycznie.
00:43:29Niepodobna na naszą.
00:43:32A bojciec silny szaty.
00:43:34Dzisiaj czarny włos nie jest zdrowy.
00:43:37A co pan za głupstwa gada?
00:43:39A przybaczy pan Hitlerowi, nie?
00:43:41O to się rozchodzi.
00:43:43Ale niepodobno.
00:43:44A musi być?
00:43:45A jakbym tak pani nie uwierzył.
00:43:48Panie, spójrz pan te myśli niewłaściwe.
00:43:50Jechał, jechał pan tam na koniku, sam, sam.
00:44:03A żona to za wodę?
00:44:06Czy przy panu?
00:44:08A mówiłem już, że nie mam żony.
00:44:10Była, ale się zmyła.
00:44:11Akurat, chyba że na dzisiaj psała.
00:44:13Nie, nie, ja poważnie.
00:44:14Widocznie trafił się małżące lepszy ode mnie.
00:44:16O, masz ci los.
00:44:18Tak, szanowna pani.
00:44:20Przykusił pieniądze.
00:44:21No i co jemu zdatujesz?
00:44:23A ja co miałem?
00:44:24Tylko trochę tej męskiej siły tam.
00:44:26Chłalić to się wolno.
00:44:29I słusznie.
00:44:30Za to nie wsadzają, no nie?
00:44:32A za panem Żyd, Żyd na koniku, hyc, hyc.
00:44:36A za Żydem Żydóweczki pogugiły patyneczki.
00:44:39Co jest?
00:44:40Co złapa mi do dziecka?
00:44:42Po co zaraz ajwa?
00:44:43Szklana może...
00:44:46One są twardsze od nas.
00:44:47Co pan?
00:44:50A co mnie do Żydów?
00:44:52Właśnie o to chodzi, że Pana Jezusa ukrzyżowali.
00:44:56I za to ich Niemcy każą.
00:44:58Akurat szwab martwi się o naszego Pana Jezusa.
00:45:02I nie gadaj pan głup.
00:45:03A faktycznie, ale czemu oni tak zrobili Panu Jezusowi?
00:45:07Może ty nam powiesz, co?
00:45:09To było przed tylami wiekami, że powinny być książki na ten temat.
00:45:21Cwana jesteś, panienko.
00:45:23W lepszych czasach to bym ci powiedział, że masz żydowską głowę.
00:45:27Panie, panie młody, tylko bez takich dowcipów, dobrze?
00:45:31No, ja wiem, że to dzisiaj niezdrowe.
00:45:32Właśnie, właśnie.
00:45:34Ale my tu sami spoi, no nie?
00:45:36Zjadłabyś jakiś smaczny obiadek, co?
00:45:53A wie pan, ja to najlepiej ugotuję.
00:45:56Bulasz, łucka na gwaś, no o.
00:45:59Sztuka mięs?
00:46:00Nie, sztuka mięs to nie jest jedzenie dla mężczyzny.
00:46:03To już prędzej golonkę, nie?
00:46:06Niech się pani nie odgnaża, bo przyjdę na próbę i co będzie?
00:46:09Ej, postrażę pan.
00:46:11Nie, nic podobnego.
00:46:13No co, będziemy próbowali?
00:46:15No tego lepsza młodsza.
00:46:17O, tu się kategorycznie z panią nie zgodzę.
00:46:19Pani da adres.
00:46:20Co pan?
00:46:22Pani ma swoje lata.
00:46:24Nic pan lepiej swoje.
00:46:25A niech się pani nie zdraża.
00:46:27No co, czy ja coś nieszczerego powiedziałem?
00:46:29Najgorsza między ludźmi jest nieszczerość.
00:46:31To pan słusznie powiedział.
00:46:34Ja zazwyczaj słusznie mówię.
00:46:36Jak człowiek z człowiekiem nie będzie wzajem do siebie otwarty, to kto będzie?
00:46:41No pani da ten adres.
00:46:44Daj pan spokój dobrze.
00:46:46Ja wymagam doświadczonej niewiasty.
00:46:49Ja już to mówiłem i potwierdzam kategorycznie.
00:46:51U kobiety potrzebuje zrozumienia.
00:46:52Zrozumienia.
00:47:05Co? Gdzie?
00:47:07Włotami.
00:47:08Chyba jakaś stacja.
00:47:09Coś nie tak.
00:47:21Niemcy na stacji.
00:47:23Dzień dobry.
00:47:53Chciałem dostać ten adres.
00:47:55Drugą razą.
00:47:57A nie pożegnamy się ze sobą?
00:47:59O, pani jest grubo nie w porządku.
00:48:01Panie, pan zwariował teraz.
00:48:15Skarż, nie skarż komito!
00:48:17O Jezu!
00:48:19O Jezu!
00:48:21O Jezu!
00:48:47No, mamusia, nie szalej.
00:48:49Jaka je tobie mamusia?
00:48:51Zatem przykład żydowska.
00:48:55Coś ty powiedział?
00:48:57Pieniądze.
00:48:59Jakie pieniądze?
00:49:01Co za pieniądze?
00:49:03Bo zawołasz policję.
00:49:05Chłowieku?
00:49:07Czy ty nic w Boga nie wierzysz?
00:49:11Dobra, dobra. Jego w to nie wierzę.
00:49:15Ty gnoju...
00:49:17Udamporyju!
00:49:19Nie jest Żydówka! Nie jest!
00:49:21Wytłumaczysz na posterunku.
00:49:23Jak nie jest, to cię puszczą.
00:49:25Pieniądze.
00:49:27Na rany Chrystusa.
00:49:29Zaklinam cię w skurwielu wiadami.
00:49:33Na łzy Matki Boskiej Patronki.
00:49:35Płacisz czy nie?
00:49:37Ile?
00:49:39Wszystko.
00:49:41Jezu, Jezu, Jezu, za co, za co?
00:49:47O, rusz się kochaniutka.
00:49:49Nie dam ci jej...
00:49:51O!
00:49:52To pójdziecie obie.
00:49:57Wszystko przez tych Żydów, żeby ich pokręciło.
00:50:01Jasne, że tak.
00:50:02Tylko trzeba by było o tym wcześniej myśleć.
00:50:03Ale nie mam, nie mam, człowieku.
00:50:05Przecież ja nic nie mam.
00:50:07O, widzisz, to tylko na bilek.
00:50:09Ja jestem bida z lędzą.
00:50:11Ja mam dziecko na otrzymaniu.
00:50:13Jedyną córkę.
00:50:15Płacisz czy nie? Ostatni raz mówię.
00:50:17Ile?
00:50:19Jakie ile? Wszystko, no już.
00:50:21Ty portu gestapowscy, ty!
00:50:27Żeby żywy skórę z ciebie darli i zedrzeć nie mogli.
00:50:32Ty, kozikiem chrzczony.
00:50:38Sędzia mi się znalazł.
00:50:40Czekaj, czekaj, Przerzu.
00:50:42Jeszcze naród zrobi sąd nad Krzuchowiną.
00:50:46Tymi rękami strytyk cię ukręczę!
00:50:50No, co jest?
00:50:52Co za oferta?
00:50:54Nie chce płacić?
00:50:58Ach, ty draniu.
00:51:00Ty draniu.
00:51:02To ty też?
00:51:04Co? Drugi do podziału?
00:51:06Może pierwszy.
00:51:08Głup się, bo przyjadę po oczach.
00:51:20Pani idzie.
00:51:22Nie.
00:51:24Pani stąd idzie, no!
00:51:26Nie dam dziecka!
00:51:28Pani się nie wydziera.
00:51:30Ile chcesz?
00:51:32Zgupiała pani?
00:51:34Trzeba spływać.
00:51:36Tu zaraz będą Niemcy.
00:51:38No, z tym wyglądem to faktycznie.
00:51:40Trzeba szczęścia, żeby nie podłożyć się szmarcownikom.
00:51:43No zmiataj, że kobieto, bo nieszczęście gotowe.
00:51:52A ty co?
00:51:54Też masz interes u tej pani?
00:51:56Ja nic.
00:51:57To czego tu?
00:51:58Zmiataj!
00:52:00Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
00:52:12Wszystkie.
00:52:14A wsadź se te moniaki w jeździe.
00:52:17No, znalazło się.
00:52:39Tak czy śmak, miałyśmy wysiadać na następnej stacji.
00:52:43Stamtąd nie we bliżej.
00:52:45Ale nie za bardzo. Chodź.
00:52:59Widziałaś, jak się przynawiał?
00:53:01Szmalcownik Franca jadę.
00:53:05A ja nie głupi, a ja go od razu wyczyłam.
00:53:09Masz, ładuj.
00:53:11Ładuj, żebyś miała więcej siły.
00:53:13Masz, bierz sobie.
00:53:15No.
00:53:16Masz.
00:53:21I popij trochę, żeby ci nie zatknęło.
00:53:23Suche to szkodzi na kiszki.
00:53:28Ale ta łódka mi podeszła.
00:53:30O Jezu.
00:53:33To przez te nerwy.
00:53:35A ile tego było.
00:53:37No tyle, co waleriany dla kota.
00:53:45Zimno mnie się jakoś zrobiło.
00:53:47Dajcie.
00:53:53Może by by trochę pospał, nie?
00:53:59Nie można, jedna to musi pilnować.
00:54:03A może by ty tak pierwsza?
00:54:05Nie.
00:54:06Nie.
00:54:08O, widzisz?
00:54:10Ktoś mnie wspomina.
00:54:12Ach.
00:54:13Ach.
00:54:14Ach.
00:54:15Płuch.
00:54:17Dajcie.
00:54:18Zimno.
00:54:19Zimno.
00:54:21Czu.
00:54:27Zimno.
00:54:28Zimno.
00:54:29Ślimak, ślimak, wystaw rogi, dam ci sera na pierogi.
00:54:59Kurde Weles, ja nie wiem, co te szwaby od was chcą, no pewnie Żyd to zawsze Żyd, ja to rozumiem, ale dalej by wam, ja wiem, jakie paszporty zagranicy, no i byłoby po krzyku, chociaż dla mnie to możecie sobie zostać.
00:55:29Jańko, a to ty będziesz robić po wojnie, co? Pewno dalej się będziesz uczyć.
00:55:40No, no, wy to jesteście sprytne do nauki też. Wiesz co, ja zawsze pójdziesz na doktora, a ja do ciebie przyjdę z moimi żyrakami.
00:55:52A jak tam będzie? Dobrze będzie, co ma być źle. Będę miała swój pokój? Swój pokój?
00:56:04Swój pokój? A wiesz, kto na wsi ma swój pokój? Krowa. I to wtedy, kiedy jest jedna, a nie dwie. Swój pokój.
00:56:18Wiesz co, ze wszystkimi widbie. No, chyba, że cię zechcą gdzie skryć, ale ja nie myślę, nie?
00:56:29Co ze mną zrobią? No dadzą cię może, ja wiem, do komórki albo do piwnicy.
00:56:36Będę zamknięta? Hmm, ale na noc na pewno cię wypuszczą do ogrodu. Na pewno, przynajmniej co jakiś czas.
00:56:50No i co cię martwisz, Jancia? Dobrze będzie. Zobaczysz. Na wsi są dobre ludzie, nie to co w mieście. Mieście tylko jeden, a drugiego uuuu. A tam są dobre ludzie.
00:57:04Pani pochodzi ze wsi? Hmm, kiedy to było? A ten pamiętnik to będzie na ciebie czekać. Nie bój się, zobaczysz. Ja ci się też wpiszę.
00:57:16Ile razy tłuste zrazy będzie zajadała? Wspomnij proszę na tę rękę, co się tu wpisała. Dobre, nie?
00:57:26Pani to sama wymyśliła? O Jezu, nie Pani, a babciu! Ile razy mam ci powtarzać? Aż się nauczę.
00:57:35Ach, słuchanie, ale wycwanili się na naszym chlebie. Jeszcze raz mi powiesz Pani, wsiakwio jedna, to zobaczycie tak o!
00:57:47Tak jest, proszę Pani.
00:57:49Jadziu, nie kuj złego. Mamusia mówi, że dzieci najbardziej kochają misie.
00:58:01A moja mamusia, to ze wszystkich dzieci, to najwięcej lubiła mnie.
00:58:07Nie raz to innym tak dała po kromeczce chleba i tak cieniutko, tylko tak cieniutko cukrem, a mnie to tak grubo nasypała.
00:58:17A was było dużo?
00:58:19Cztery siostry razem ze mną, jeden brat. A raz, to dostałam taką dużą krome chleba z cukrem i poszłam w kąt i sama zgadłam.
00:58:29Chleb z cukrem?
00:58:33Chleb z cukrem. No, na mnie zawali te wszystkie lososiów, omletów, pulpetów.
00:58:39Oj, Ancia. Bida to jest straszna rana. Nieraz chodziłam głodna. Bida to jest ból!
00:58:53Tacy różnie się koło mnie kręcili. Jeden to tak świrował do mnie tylko do cukierni, do cukierni, do cukierni, do cukierni.
00:59:04A jeden kamieniarz, Chryste Pani, jaki ładowany. A ty wiesz, że bili się o mnie?
00:59:10Jeden jak w limona dostał, to z taką o ślidką chodził.
00:59:14Dobre czasy, młode czasy. Fajno było.
00:59:18Jancia, a tango to tańczyć umiesz?
00:59:23La, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la, la.
00:59:41Lalalalalala, lalalalalala, lalalalalala.
00:59:47To zawsze katarniarzy grali, kiedy na podwórze chodzili.
00:59:51Teraz oni też przychodzą.
00:59:53Gdzie? Do geta?
00:59:56Hehehe, akurat.
01:00:11Warto by tu dom postawić.
01:00:17No to niech pani sobie kupi.
01:00:20Hehehe, a niby za to.
01:00:23Za biżuterię, mamusi.
01:00:26Hmm, na to to nie starczy.
01:00:30Tu jest, Jancia?
01:00:39To byśmy se tak zasadziły.
01:00:42Marchewkę, pietruszkę, buraczki, sałaty, albo nie.
01:00:49Zasadzimy kwiatuszki, jak prawdziwe paniska, nie?
01:00:53Floksje, pelargonie, gwoździki, nastur...
01:01:00Nie, nasturcje nie, bo jestem bardzo ubrzydliwa na tę gąsienicę.
01:01:04Bratki.
01:01:06No.
01:01:07Lwie pyszczki, niezapominajki.
01:01:10Hmm.
01:01:11A poganku to puścimy taki powoł.
01:01:14Kaprifolium.
01:01:16A co to takiego?
01:01:18A, to pewnie ta Maciejka, nie.
01:01:21Maciejka jest strasznie mgląca w noc.
01:01:25Malwa jest piękna.
01:01:27A, lubisz malwę, co?
01:01:30Hehehe.
01:01:32A wiesz, Jancia?
01:01:34Przynajmniej dwa razy w tygodniu to będziemy sobie jadli, wiesz co?
01:01:40Skaboszczaki z kapustą.
01:01:45Hmm?
01:01:46Hmm.
01:01:47Ten rzeźnik, co się chciał ze mną żenić.
01:01:49O rany, jaki on kaszaneczki przysposawiał.
01:01:54Hmm.
01:01:55A salceson?
01:01:56Hmm.
01:01:57Rzeźnik chciał się żenić?
01:01:59To dlaczego mówiłaś, że kamieniasz?
01:02:02Kamieniasz swoją drogą, a rzeźnik swoją drogą.
01:02:07Mądrela.
01:02:09Powiedz lepiej, umiesz się modlić?
01:02:12Umiemy.
01:02:13Ojcze nasz i zdrowaś Mario.
01:02:15A, akurat ci wierzę.
01:02:17W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
01:02:23Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi.
01:02:33No dobrze.
01:02:34Tylko żebyś się nie zastrachała, jak przyjdzie to do czego.
01:02:38A jak zaczną bić?
01:02:40Bić?
01:02:42Jakby Ciebie bili, to byś nie powiedziała.
01:02:46A po co tyle myśleć? Po co? Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
01:02:53Czekaj, czekaj jeszcze zatańcie. Maju Fesa na Twoim weselu.
01:02:57Aj, aj, aj, aj, aj, aj, aj, aj, aj, aj, aj, aj.
01:03:04Czekaj, czekaj Rodka, jeszcze Ci męża odbiję.
01:03:10Ciekawe, jak będzie po wojnie.
01:03:18A jak ma być? Będzie jak było, na pewno.
01:03:22Dlaczego na pewno?
01:03:24Bo nie ma prawa być inaczej.
01:03:27Chociaż ja wiem, chyba mieszkania potanieją.
01:03:32Skąd po idzie?
01:03:33No potanieją, bo będzie ich więcej po Żydach.
01:03:40Ja tam nie lubię za długo, najprzód kombinować.
01:03:46A co się będziemy z góry martwić, nie?
01:03:51A pani się przeprowadzi?
01:03:55Ja? A po cholerę.
01:03:57Gdzie się mam niby przeprowadzać, co?
01:04:00Do tych mieszkań, po Żydach.
01:04:04Nie zazdreś, nie zazdreś.
01:04:07Was wytłuką, a potem zabiorą się za nas.
01:04:11Jancia.
01:04:14Nie chcesz rozmawiać, to nie.
01:04:16Taka młoda, taka zajadła jesteś.
01:04:19No, no co ja ci takiego złego powiedziałam?
01:04:22No co?
01:04:23O.
01:04:25Człowiek chce jak najlepiej, a tu masz.
01:04:30Jancia.
01:04:30Jancia.
01:04:35A czy to prawda, że u was to wolno przyzięgać fałszywie?
01:04:39Że niby to, co głośno powiedziane, to nieważne.
01:04:44A liczy się to, co w myślach.
01:04:45Co?
01:04:47No, no, no.
01:04:48Nie bój się, nie bój.
01:04:50Katolik też potrafi tak nabrychać, że ho, ho, ho.
01:04:54No jakby się znajomo zaczynało robić.
01:05:11Chyba dobrze idziemy.
01:05:18Pewnie.
01:05:19Jeszcze tylko ten las i będziemy na miejscu.
01:05:23No ładnieśmy szły, powiem ci.
01:05:25Jak mam nieprzyzwyczajonego, słowa nie dam powiedzieć.
01:05:29Ładnie.
01:05:30O ty, to, to bledziutka jesteś, aż nieprzyjemnie na ciebie patrzę.
01:05:36Żeby dziecko tak długo bez powietrza trzymać.
01:05:39Czekaj, czekaj.
01:05:41U nas na wsi tak się utkujesz,
01:05:43że cię twoje Żydy nie poznają.
01:05:45Jańcia, chywaj w las.
01:05:55Tak, tak, żywo, wskos to ci nie ustrzeli.
01:06:08Ale się przelękła.
01:06:09Ty, lepiej ją zatrzymać.
01:06:11Żeby cię cholera wzięła.
01:06:15Ale się narobiło.
01:06:18Jakim pociągiem ciotka przyjechała?
01:06:20Chyba spóźnionej przyszedł.
01:06:23Do wybórku ty.
01:06:26Coś ty narobił, ty chamie głupi.
01:06:29Leć w mnie po dziecko, zaraz, słyszysz.
01:06:32A kto ona jest?
01:06:34Sierota.
01:06:35Po siostrzenicy węża.
01:06:36Podobna do Żydówki.
01:06:37Sam jesteś podobny do Żyda.
01:06:39To czemu dała nogę?
01:06:41A dużo ty wiesz, jakimi nerwami miasto teraz żyje.
01:06:43Leć mi, guwniarzu, jeden po dziecko.
01:06:47To nie chciotka ty spokojnie idzie do domu.
01:06:50My ją przyprowadzimy.
01:06:53Mała, nie wygłupiaj się.
01:06:56No co ty tam?
01:06:57Zaczekaj.
01:07:00Jańcia, wracaj.
01:07:03Jak to mi się skończyło na suchym cytrymne.
01:07:20Chodź!
01:07:46Wy skurwile nogi wam z dupy powyrywać!
01:07:51Wiem, gejata z kim?
01:07:53To dziecko, gdzie matka.
01:07:57A bo ja wiem.
01:08:00Ja do siostry.
01:08:03Hans, mach mal in!
01:08:17Wir haben wenig Zeit.
01:08:19Moment mal!
01:08:21Komme gleich.
01:08:26Moje.
01:08:28Wnuczka.
01:08:30Was?
01:08:32Wnuczka?
01:08:34Gdyś słuchał mnie z Kenem.
01:08:36Ja tej pani nie znam.
01:08:38Co ty, Jancia?
01:08:40Babki się wypierasz?
01:08:42Wierin?
01:08:44Żytówka?
01:08:46A daj pan spokój.
01:08:48Ja jestem starsza kobita, nie gadaj pan glubs.
01:08:50Żydówka też wymyślił.
01:08:52No Jancia!
01:08:54No Jancia, gadaj, czyja ty jesteś?
01:08:56No!
01:08:58No gadaj!
01:09:00No klapnij tym pyskiem!
01:09:02Idź sobie.
01:09:04Nie chcę ciebie.
01:09:06Nie chcę!
01:09:08Janiciu!
01:09:10Cholera jedna!
01:09:12Ty mi się nie bieź, bo jak ci dam po dupie!
01:09:14Po dupie!
01:09:16Co na tyle? Po dupie!
01:09:18Widzisz pan oficera jak to jest w dziećmi?
01:09:20A co mnie do Żydów?
01:09:22Ja się śpieszę do siostry.
01:09:24Jadę do siostry na letnisko pooddychać świeżym powietrzem.
01:09:26Tutejsze powietrze jest dobre dla dziecka, no nie?
01:09:28Tutejsze powietrze jest dobre dla dziecka, no nie?
01:09:44Genug!
01:09:46I ona się jest.
01:09:48Dokumenty!
01:09:50Aaa! Jej papiry!
01:09:52Są, są!
01:09:54Są, są!
01:09:56Ordnung muzein,
01:09:58inwertein!
01:10:00Gdzie się to ścierwo podziało, cholera?
01:10:04Jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy.
01:10:08Poszukaj, poszukaj ruska w twojej tobie.
01:10:10Może jest, no prędzej, prędzej, widzi, że pan oficera czeka.
01:10:13Warum quatsz tu blozofil?
01:10:16Nervusz taki.
01:10:18No jest recht.
01:10:20Nie mówić.
01:10:22Zatusio mówić.
01:10:24Przecież...
01:10:25Co przecież?
01:10:27Wiem, że no.
01:10:29Całkiem z nerw zeszłam.
01:10:32O, jest, oficerze kochaneńki.
01:10:35O, ho, ho, ho.
01:10:37O, ho, ho.
01:10:39A tam jest tak, że legitymacja tramwajowa.
01:10:42Dużo my będziemy po wsi tramwajami jeździć, nie?
01:10:45Ale musiałyśmy żyć już z domu na dworzec,
01:10:48a teraz powrotem do domu,
01:10:50to także trzeba jechać tramwajem, nie?
01:10:53Hans! Hans!
01:10:55Trze!
01:10:56Here!
01:10:57What is the loss?
01:11:02Was ist denn los?
01:11:09Ein Hase.
01:11:11Ein herrlicher Hase.
01:11:13Hast du ihn erwischt?
01:11:15Nein, zerflickst noch mal.
01:11:17Aber es wäre ein schöner Braten gewesen.
01:11:21Schwache Leistung.
01:11:23Geht es dir immer so?
01:11:25Mit deiner eigenen auch?
01:11:27Ha ha ha ha ha ha!
01:11:45Was saluty?
01:11:48Wasiliści?
01:11:49Wasiliści?
01:11:51Wasiliści?
01:11:54Co jest za oczy?
01:11:56Co jest za oczy?
01:11:58Co jest za oczy?
01:12:00Co jest za oczy?
01:12:02Co jest za oczy?
01:12:04Co jest za oczy?
01:12:08A Vasko, ta świetla,
01:12:10co ty się z człowiekiem potrabisz, zrobi?
01:12:14Co jest za oczy?
01:12:16Co jest za oczy?
01:12:18To jest za oczy?
01:12:20Tak.
01:12:34Jest to, Jancia.
01:12:36A ja od początku wiedziałam,
01:12:38że my wyjdziemy żywy.
01:12:40Od samej pierwszej chwili,
01:12:42wiesz? Mieli my fart dziecko.
01:12:46Oj, choć odsapniemy trochę.
01:12:48Dajmy sobie.
01:13:02To pokój sobie trochę.
01:13:08Do zdjęcia.
01:13:10A po wojnie?
01:13:14Jak twoja mamusia znowu będzie pani,
01:13:18to dopiero wtedy sobie pożyjemy.
01:13:20A co sobie pani kupi za pieniądze mamusi?
01:13:24Razem pójdziemy kupować.
01:13:26A kupimy sobie pantofli, sukienek.
01:13:30Będziemy eleganckie.
01:13:32Będziemy eleganckie.
01:13:34A jak?
01:13:36Może lepiej miejmy ten dom.
01:13:40Taki znowu dom?
01:13:42A, dobra, dobra.
01:13:44Jeszcze Jancia?
01:13:46Jaśki to my nie weźmiemy ze sobą.
01:13:50Niech ona za mężem idzie.
01:13:54Potrzebny chłop.
01:13:56W niedzielę, na obiad, w święta.
01:13:58Proszę, proszę na jutrzeń.
01:14:00Ale żadne wspólne gospodarstwo, nie?
01:14:04Bezpieczneja.
01:14:08Bodsze, będę miał tam rano.
01:14:10Znaczy, przyjacielu,
01:14:14zanom, że refugee?
01:14:16No, nie bye, dobra.
01:14:18Jestem na tym secondly?
01:14:20Co się dzieje?
01:14:22Co się dzieje?
01:14:24Nie...znieś, ale szybko!
01:14:26Tak, tak.
01:14:31Z pewnoją się, że agre?
01:14:33Te grosze się zwzysiłam, to nieprawda dziecko, ja to nie jestem wciwa na pieniądze.
01:14:44No, dosyć tego dobrego, idziemy.
01:14:48Halo, UNEV.
01:14:53I portmoney, portfel.
01:14:57Przyjdźcie.
01:15:03Kto jest to? Dalf Hadi?
01:15:19Ona to w pociągu znalazła.
01:15:21No co?
01:15:23Nie znać?
01:15:25Na oczy nie widziała.
01:15:27Przysz!
01:15:29Panie żołnierz, pan jest poważny człowiek, prawda?
01:15:31Ona to znalazła w kamienicy, w mieszkaniu po Żydach.
01:15:36A, ze przeszedliś.
01:15:39Panie żołnierz, ja mam w domu gold, dolaren. Pan pójdzie ze mną, ja panu wszystko oddam.
01:15:46Panie żołnierz, ja tutaj mam trochę biżuterię.
01:15:49Niech pan zobaczy, jakie ładne rzeczy. Ja panu to wszystko oddam, widzi pan? O, wszystko.
01:15:54O, wszystko. O.
01:15:57Dobrze, wiecz pan zobaczy, jaka to amatorska rzecz ten zegarek.
01:16:01Da pan żonie, dobrze?
01:16:02Asensi mich in wue.
01:16:03In wue.
01:16:14No róźmy się. No poproś sama, może ciebie usłucham.
01:16:19Mnie już nie zależy.
01:16:20Dobrze mi mówiła córka, żeby się w to nie uchać.
01:16:35Uspokój się, Jancia.
01:16:36Z nami już luz.
01:16:40Koniec.
01:16:42No nie, trzęź się dalej.
01:16:45Przecież ja samy nie zostawię.
01:16:47Z nami nie zostawię.
01:17:00O Jezu, potrzebne mi było takie lądze.
01:17:04A mogłam żyć, ale i mogłam.
01:17:06Up!
01:17:10Up!
01:17:12Z nami, nie wiedział!
01:17:17Niebrze!
01:17:19Z nami, niebrze!
01:17:20Spójrz, niebrze!
01:17:22Z moją czerę, Tywie.
01:17:24Z nami, trzęść, Tore.
01:17:25Z nami, trzęść.
01:17:28Z nami, nie mam to.
01:17:31Z nami, trzęść, spójrz, niech!
01:17:34Z nami, niech!
01:17:35Z nami, niech!
01:17:37Z nami, trzęść!
01:17:38Kulko mi nie zaimponujesz.
01:17:43To się w opiekę poda Panu swemu.
01:17:50Wspiewaj Jancia, no!
01:17:52Wajda, wajda.
01:17:54Dlaczego nie? Pewno nie umiesz.
01:17:57A co ty w ogóle umiesz? Babkę wykończyć to umiesz.
01:18:01A przecież mówiłam doktorowej, żeby cię nauczyła modlić się po ludzku.
01:18:04Zawczasu była o tym mowa, a na co wyście czekały, co?
01:18:12Babciu, a czy ona boli?
01:18:17Ona? Kto?
01:18:20No, ty wiesz, śmierć.
01:18:25Mowa.
01:18:28Boli?
01:18:30E tam. Nawet cię nie poczuję.
01:18:34To dobrze.
01:18:35O, jest czym pooddychać, no nie? Popatrz Rutka, jakbyś ty tu fajnie miała.
01:18:53A ładny ten dom?
01:18:55E, co tam na wsi może być ładny dom?
01:18:57Coś ładnego.
01:18:59My teraz tamtędy nie pójdziemy, babciu.
01:19:01Czepiła się z tą babcią, babcia i babcia.
01:19:04Jaka ja tobie babcia?
01:19:06Na, los, los.
01:19:08Pewno, że nie. Przecież widzisz, że ten skurwiel nas na posterunek prowadzi.
01:19:13Nie złość się.
01:19:15Bardzo się boisz?
01:19:16Nie specjalnie.
01:19:22Było życie, było, ale się zmyło.
01:19:38O, Jancia, Jancia. Dużo my z tego życia użyli. Dużo my z niego mieli, no nie?
01:19:50Przypoczyłeś kiedy?
01:20:05Tańczyłaś kiedy?
01:20:07Pani tańczyła.
01:20:09O, wierzysz w to?
01:20:11Pani tak tylko mówi, żeby mnie uspokoić, ale ja wiem, że boli.
01:20:16E, ta.
01:20:17Nie widziałam, jakby wzorca zabił szczura.
01:20:21Tyle wiesz, co z miski zjesz. Szczur to co innego.
01:20:27Co się przyjmujesz, Rutka? Wie, gdzie my pójdziemy? O, prosto do nieba.
01:20:32U was też jest niego?
01:20:34A u kogo ma być? U Żydów?
01:20:38Panie Ładne, dogadzalibyśmy się, jak pragnę Boga.
01:20:49Dzień zi.
01:20:53Szlak ci na twarz. Jak nie, to nie.
01:20:56Wajta!
01:20:58Co jest? Pali się? A ja mam swoje lata. Nie będę lecieć w gnoju jeden.
01:21:08O! Oplacało mnie się, a wczoraj jeszcze były całe.
01:21:15Cholera jest.
01:21:18Pedantest vibe.
01:21:38Niech pani sobie weźmie.
01:21:42Głupiałaś?
01:21:44Niech pani go zabierze.
01:21:45Babcio, nie to niecholera jedno.
01:21:48On jest babci.
01:21:52Nic nie jest. Nic nie jest.
01:21:57Dobrze, babcio. Nie wstydź się. Nie trzeba.
01:22:05Co jest? Co jest?
01:22:09Hitlera na was nie ma, Żyd kolerny.
01:22:13Beczenie sobie zostaw na późniejszy znowu żył.
01:22:26Głupia święciarzyno.
01:22:30Co tu się martwić?
01:22:33Wziąć to wszystko i o dupę rozbić.
01:22:39Ale to szybko będzie. Obiecałaś.
01:22:44A po co się z góry martwić?
01:22:47Jeszcze przyjdzie czas na zmartwienie.
01:22:49No.
01:22:59Pójdziemy rób.
01:23:03Ja nie chcę.
01:23:05Nie bój nic dziecka.
01:23:07Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było.
01:23:11Babcia mnie nie zostawi.
01:23:15No.
01:23:16A ja się beze mnie też już za reszty skurwi.
01:23:17Co robisz?
01:23:18A ja się beze mnie też już za reszty skurwi.
01:23:28Co robisz?
01:23:29A ja się beze mnie też już za reszty skurwi.
01:23:30Co robisz?
01:23:34Co robisz?
01:23:35A ja się beze mnie też już za reszty skurwi.
01:23:38Co robisz?
01:23:40A ja się beze mnie też już za reszty skurwi.
01:23:42Co robisz?
01:23:46Co robisz?
01:23:47Co robisz?
01:23:48Co robisz?
01:23:49Co robisz?
01:23:50Co robisz?
01:23:51Co robisz?
01:23:52Co robisz?
01:23:53Co robisz?
01:23:54Co robisz?
01:23:55Co robisz?
01:23:56Co robisz?
01:23:57Co robisz?
01:23:58Co robisz?
01:23:59Co robisz?
01:24:00Co robisz?
01:24:01Co robisz?
01:24:02Co robisz?
01:24:03Co robisz?
01:24:04Co robisz?
01:24:05Co robisz?
01:24:06Co robisz?
01:24:07Co robisz?
01:24:08Co robisz?
01:24:09Co robisz?
01:24:10Co robisz?
01:24:11Co robisz?
01:24:12Co robisz?
01:24:13Co robisz?
01:24:14Co robisz?
01:24:15Co robisz?
01:24:16Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:24:41Studio Voiceland Wrocław
01:24:46Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:25:16Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:25:22Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:25:28Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:25:34Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:25:40Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:25:46Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:25:52Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:25:58Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:26:04Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:26:10Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:26:16Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:26:22Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski
01:26:24Wielokanałowe 5.1 Maciej Ziółkowski

Recommended