Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago
#dailymotion #youtube #facebook #twitter #twitch #motiongraphics #deezer #tv #dlive #instagram #stream #motion #twitchstreamer #fightingmentalillness #twitchclips #twitchretweet #twitchaffiliate #twitchshare #ant #scribaland #tiktok #grecja #spotify #gelio #gry #vimeo #google #motionmate #youtuber #greekquotes
Transcript
00:00:00Ostatni zabójca.
00:00:30Scenariusz.
00:01:00Zdjęcia.
00:01:09Muzyka.
00:01:18Reżyserja.
00:01:42Zdjęcia.
00:01:52KONIEC
00:02:22KONIEC
00:02:52KONIEC
00:03:22KONIEC
00:03:24KONIEC
00:03:26KONIEC
00:03:28KONIEC
00:03:30KONIEC
00:03:32KONIEC
00:03:34KONIEC
00:03:36KONIEC
00:03:38KONIEC
00:03:40KONIEC
00:03:42KONIEC
00:03:44KONIEC
00:03:46KONIEC
00:03:48KONIEC
00:03:50KONIEC!
00:04:20KONIEC!
00:04:42Ramon!
00:04:46Ramon!
00:04:48Co się stało?
00:04:52Co się stało?
00:05:22Co się stało?
00:05:24Co się stało?
00:05:26Co się stało?
00:05:28Co się stało?
00:05:30Co się stało?
00:05:32Co się stało?
00:05:34Co się stało?
00:05:36Co się stało?
00:05:38Co się stało?
00:05:40Co to ja ma?
00:05:50Co oni cię zrobili?
00:05:52Co oni cię zrobili, synu?
00:06:04Siedź spokojnie.
00:06:09Zagoi się.
00:06:12Musimy pomówić z Baretem. Ja się tym zajmę.
00:06:17Warto spróbować, synu. Po co Baretowi nasza ziemia?
00:06:22Już wziął za nią pieniądze. Wiem, co mówię.
00:06:27Baret chce ziemi.
00:06:32Bydło potrzebuje miejsca.
00:06:34Baret wypędza osadników, więc dlaczego nam miałby okazać litość?
00:06:40Kiedyś nie było nic na tej ziemi.
00:06:45Zajęliśmy się nią razem z matką.
00:06:52Jedliśmy suchy chleb.
00:06:56Zima była mroźna, a lato suche.
00:07:01A lato suche.
00:07:11Po dwóch latach ziemia odżyła.
00:07:14I urodziłeś się Ty.
00:07:19Twoja matka zmarła, uprawiając ją własnymi rękami.
00:07:26Tu ją pochowaliśmy. Nie zapominaj o tym.
00:07:29Zabiję każdego, kto będzie chciał odebrać nam tę ziemię.
00:07:32Jedź do Baretta. Powiedz mu, że zapłacimy.
00:07:35Jesteśmy uczciwi.
00:07:36Przekaż, że o tym pomówimy.
00:07:40Zabiję każdego, kto będzie chciał odebrać nam tę ziemię.
00:07:43Zabiję każdego, kto będzie chciał odebrać nam tę ziemię.
00:07:46Jedź do Baretta. Powiedz mu, że zapłacimy.
00:07:50Jesteśmy uczciwi.
00:07:55Przekaż, że o tym pomówimy.
00:07:57Przekaż, że o tym pomówimy.
00:08:00Przekaż, że o tym pomówimy.
00:08:05Przekaż, że o tym pomówimy.
00:08:06Przekaż, że o tym pomówimy.
00:08:37Damy im nauczkę, Ramon.
00:08:40Jedź za nami.
00:08:42Nigdzie nie jadę, Stevens.
00:08:44Chcesz czekać, aż podpali nasze domy?
00:08:47Podpalając je, nic nie zyskamy.
00:08:50To wbrew prawu.
00:08:52Wbrew prawu.
00:08:54Jeśli sami nie wymierzymy sprawiedliwości,
00:08:56pozabijają nas jeden po drugim.
00:08:59Wymierzmy im sprawiedliwość.
00:09:01Nie chcesz sprawiedliwości, a zemsty.
00:09:03Ja nie jadę.
00:09:05A gdyby podpalili ci dom, zabili żonę?
00:09:09Nikt nikogo nie zabił.
00:09:11Spalili domy.
00:09:13To sprawa dla szeryfa.
00:09:15Co z ciebie za Meksykanin?
00:09:19Zostaw gomek.
00:09:21Nie brudź sobie rąk.
00:09:26Będziesz następny.
00:09:28Nie przychodź po pomoc, jeśli twoje rancho spłonie.
00:09:31Zapamiętaj!
00:09:45Dobrze zrobiłeś.
00:09:47Zemsta pozostawia niesmak, jak niedojrzały owoc.
00:09:50Ty już o tym wiesz, prawda, Ramon?
00:09:54Wychodźcie z rękoma w górze.
00:09:57No dalej, łajdaki. Szybko!
00:09:59Szybko!
00:10:05Wychodźcie z rękoma w górze.
00:10:10No dalej, łajdaki. Szybko!
00:10:11Wychodźcie z rękoma w górze.
00:10:12Wychodźcie z rękoma w górze.
00:10:19No dalej, łajdaki, szybko!
00:10:42Podpalić dom!
00:11:12Bart, ten człowiek szuka Pana Barretta.
00:11:27Muszę pomówić z Panem Barrettem.
00:11:42Gdzie go znajdę?
00:11:44Jest Ramon.
00:11:49Dlaczego Pan Barret ma z Tobą rozmawiać?
00:11:52Miałem mu zapłacić.
00:11:53Masz pieniądze?
00:11:55Miałem je, ale...
00:11:56On je ukradł.
00:12:05Poznaje go.
00:12:07Napadli mnie i okradli.
00:12:09O czym Ty mówisz?
00:12:10Było ich czterech.
00:12:12Znasz go?
00:12:15Nie wiem.
00:12:16Wielu tu niegodziwców.
00:12:19Mówi, że jesteś złodziejem.
00:12:21Zostaw go mnie.
00:12:24Łajdaku!
00:12:26Co tu się dzieje, Slim?
00:12:36Gdzie Twoje maniery?
00:12:40Mówi, że Slim go okradł.
00:12:44To Ty, Ramon.
00:12:45Czekałem na Ciebie.
00:12:46Kto mówi prawdę?
00:12:52Miałem dla Pana pieniądze, ale on mi je ukradł.
00:12:55To prawda?
00:12:58Prawda?
00:13:00To oszust.
00:13:02Nieprawda, rozpoznaję go.
00:13:04Pogrywasz ze mną?
00:13:05Nie, przyrzekam, że to on.
00:13:12Będziesz miał problemy, jeśli kłamiesz.
00:13:16Nie kłamie.
00:13:18Jechałem z pieniędzmi.
00:13:20Wymyśla, bo ich nie ma.
00:13:25Zrobię wszystko, żeby przynieść kolejne pieniądze.
00:13:28Mogłeś to zrobić, zamiast go oskarżać.
00:13:38Pokaż mu, że źle zrobił.
00:13:41Zajmę się tym, Panie Barrett.
00:13:44Nadal uważasz, że Cię okradłem?
00:13:56Złodziei.
00:13:57Powtórz to.
00:14:02Wszyscy jesteście złodziejami.
00:14:07Tracimy czas.
00:14:09Zrobię z Ciebie dżentelmena.
00:14:12Przypomnij sobie dobrze.
00:14:14Kto Cię okradł?
00:14:16Ty, złodzieju.
00:14:36Przyznaj, że to zmyśliłeś.
00:14:40Mówię prawdę.
00:14:44Jak można być takim oszustem?
00:14:51Ty ukradłeś te pieniądze.
00:15:02Do mnie.
00:15:03Co się stało?
00:15:14Stevens spalił całe ranczo.
00:15:21Na konie.
00:15:22Nie ma to.
00:15:27Mówię...
00:15:29别 płynę.
00:15:30Osadnicy spalili Rancho Passo.
00:16:00Tracimy czas.
00:16:13Musimy działać.
00:16:15Jeśli zostawiłbyś to mnie.
00:16:17A kto spalił dom Kennego?
00:16:19Musiałem to zrobić.
00:16:21Zatruli bydło.
00:16:25Wiesz, co o tym myślę.
00:16:27Nie interesuje mnie to.
00:16:32Rządzisz, kiedy chcesz, zapominając, że jesteśmy partnerami.
00:16:39Wiem, że nimi jesteśmy.
00:16:42Nie podoba mi się to, co robisz.
00:16:47Nie chcę ruszać osadników.
00:16:49Chcę ziemię.
00:16:52Legalnie.
00:16:58Legalnie w życiu ich nie wypędzimy.
00:17:00Co chcesz zrobić, Bart?
00:17:03Stevens się tym zajmie.
00:17:07Stevensa zostaw mnie.
00:17:08Do pewnych rzeczy potrzebny jest rozum i dużo spokoju.
00:17:17Nie mogę być spokojny, jak widzę, co się dzieje.
00:17:24Uspokój się, Bart.
00:17:25Zajmij się bydłem.
00:17:31Stevensa zostaw mnie.
00:17:35Nie pozwalaj sobie.
00:17:38Nie zapominaj, że znam cię aż za dobrze.
00:17:42Mógłbym wysłać cię do więzienia jednym spojrzeniem w stronę szeryfa.
00:17:46Znaczy znam moja szeryfa.
00:17:48Kto znam, że znam cię odbierze?
00:18:11Damy nauczkę osadnikom.
00:18:14Popamiętają nas.
00:18:16Znaczy znam, że znam cię odbierze.
00:18:18Znaczy znam, że znam cię odbierze.
00:18:23Znaczy znam.
00:18:46Znaczy znam cię odbierze.
00:18:48Wiem.
00:18:49Znaczy znam cię odbierze.
00:18:53Znaczy znam cię odbierze.
00:18:55Półciко.
00:18:56Znaczy znam cię odbierze.
00:18:57KONIEC
00:19:27KONIEC
00:19:57KONIEC
00:20:27KONIEC
00:20:57KONIEC
00:21:27KONIEC
00:21:57KONIEC
00:21:59KONIEC
00:22:01KONIEC
00:22:03KONIEC
00:22:05KONIEC
00:22:05KONIEC
00:22:07KONIEC
00:22:08KONIEC
00:22:11KONIEC
00:22:14KONIEC
00:22:15KONIEC
00:22:16Witaj, Django.
00:22:17Kupa czasu.
00:22:19Owszem, cena ta sama?
00:22:20Owszem.
00:22:22Cena ta sama?
00:22:30Wyższa.
00:22:32Dobrze.
00:22:34Za dobrą robotę trzeba zapłacić.
00:22:41Do rzeczy, panie Barrett.
00:22:48Do rzeczy.
00:22:50Bart.
00:22:52Tysiąc więcej.
00:22:54Weź tyle.
00:22:55Za miesiąc dostaniesz kolejne dziesięć.
00:22:57Ma pan za dużo?
00:23:02Kogo chcesz zabić?
00:23:04Gubernatora?
00:23:05Niżej.
00:23:07Wartego dziesięć tysięcy?
00:23:10Dużo więcej.
00:23:13Dlaczego za miesiąc, a nie teraz?
00:23:17Sytuacja musi się uspokoić.
00:23:19Rolnicy muszą zejść z pól.
00:23:22To będzie lepszy moment.
00:23:23Brakuje tysiąca dolarów.
00:23:36To tak nie działa.
00:23:37Niech ci będzie.
00:23:43Niech nikt się o tym nie dowie.
00:23:47Ten człowiek zabije się własnymi rękoma.
00:23:51Czekam na ciebie za miesiąc.
00:23:52To będzie ciężka robota.
00:23:55Ostrzegam.
00:23:57Dobrze, zdążę się przygotować.
00:24:00Przypominam, że rozkazy daję tutaj ja.
00:24:05Te, które daje pan mnie, kosztują.
00:24:07Dzień dobry.
00:24:08Dzień dobry.
00:24:10Siedem
00:24:40Musi pan spróbować z kimś innym. Kolejny raz w siódemka.
00:24:47Uważasz, że oszukuję? Nic takiego.
00:24:52Źle zrozumiałem.
00:24:56Zagrajmy raz jeszcze.
00:25:05Nikt nie pokrywa banku.
00:25:07To miasto oszustów.
00:25:11Trzeba się ich pozbyć.
00:25:23Jedynym oszustem jesteś ty.
00:25:29Nie wiesz, do kogo mówisz.
00:25:31Dosyć, bo wezwę szeryfa.
00:25:35Wynoś się.
00:25:37Niech się pani nie wtrąca.
00:25:40Chce mnie pani przestraszyć.
00:25:42Przestań, upiłeś się.
00:25:47Powiem Barrettowi.
00:25:49Idź do diabła razem ze swoim kochankiem.
00:25:53Robię co chce.
00:25:56Nie jestem twoim kochankiem.
00:25:58Ty, żmijo, zapłacisz mi za to.
00:26:17Uważaj, Bart.
00:26:18Obrażasz kobietę szefa.
00:26:20Barrett, Barrett, Barrett.
00:26:32Jest nikim jak ona.
00:26:35Jesteś zwykłą zdzirą.
00:26:40Co tu się dzieje?
00:26:54Kto strzelał?
00:26:55Niepräsibe.
00:27:02Wszelkie prędki.
00:27:04Wszelkie prędkości.
00:27:07Wszelkie prędkości.
00:27:08Wszelkie prędkości.
00:27:10DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:27:40RUME
00:28:10DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:40DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:42DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:44DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:46DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:48DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:50DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:52DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:54DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:56DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:28:58DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:29:00DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:29:02DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:29:04DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:29:08DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:29:10DZIĘKI ZA OBSERWACIE
00:29:12Co to będzie?
00:29:13Ja postawię.
00:29:26Gram z kolegą, a nie z tobą.
00:29:36Słyszałeś?
00:29:42Dziękuję.
00:29:51Wchodzę.
00:30:13Gramy.
00:30:20Siedem.
00:30:33Oszust.
00:30:42Siedem.
00:31:12Byłem ostatnim, kogo oszukał. Przekaż to, komu trzeba.
00:31:27Morderca.
00:31:50Morderca.
00:31:57Morderca.
00:32:27Jest ranny?
00:32:42Tak.
00:32:43Zna go pani?
00:32:44Tak, proszę go zabrać.
00:32:47To Meksykanin. Obwinił go.
00:32:49Po raz pierwszy mogę tu komuś podziękować.
00:33:11Proszę na siebie uważać.
00:33:12Co się stało?
00:33:26Pojawił się tu i zaczął strzelać.
00:33:28W tym momencie.
00:33:29No to wszystko.
00:33:30Dzień dobry.
00:33:31No to wszystko.
00:33:32Ale mordy.
00:33:33I zaczął strzelać.
00:33:36O!
00:33:38Panie.
00:33:39Zaятно to wszystko.
00:33:41Tak.
00:33:45Tak.
00:33:46Tak.
00:33:47Tak.
00:33:48Tak.
00:33:49Tak.
00:33:50Tak.
00:33:51Tak.
00:33:52Tak.
00:33:53Tak.
00:33:54Tak.
00:33:55Tak.
00:33:56Tak.
00:33:57KONIEC
00:34:27Postrzelono Cię. Nie ruszaj się.
00:34:46Spróbuję wyjąć kulę.
00:34:48Nie będzie żadnych pikników.
00:34:49Zatrzymałem.
00:34:57Kawy?
00:35:00Jak się nazywasz?
00:35:06Jak się nazywasz?
00:35:11Za nie mówiłeś?
00:35:14Strzelając tam jeszcze coś mówiłeś.
00:35:17Wyjmę Ci kulę i zaczniesz mówić.
00:35:19Nawet lepiej, że nie chcesz mówić.
00:35:41Boisz się?
00:35:49Zobaczymy.
00:36:19Czy straciłeś głos?
00:36:33Napij się.
00:36:49Nie jesteś niemy.
00:37:19Trudniej ją wyjąć niż wystrzelić.
00:37:49Dzień dobry.
00:38:19Zdjęcia i montaż
00:38:49Niebawem będziesz mógł odejść. Dziewczyna czeka.
00:39:19Zdjęcia i montaż
00:39:49Zdjęcia i montaż
00:40:19Zdjęcia i montaż
00:40:49Miała chłopaka, Meksykanina, takiego jak ty.
00:40:57Wierz mi, kochał ją tak bardzo, że się jej oświadczył.
00:41:01Pytaliśmy go, czemu chce się z nią żenić, a jej wystarczył jeden dolar.
00:41:06Wiedział o tym i chciał zabić każdego, kto z nią spał.
00:41:19Poślubił ją.
00:41:27Gdy wychodził do pracy, ona sprowadzała kochanków za dolara.
00:41:32Dość.
00:41:39Co jest?
00:41:51Co jest?
00:41:57Prześpij się.
00:41:59Wszystkie są takie same.
00:42:02Odchodzisz?
00:42:23Szerokiej drogi.
00:42:29Zdjęcia i montaż.
00:42:31Zdjęcia i montaż
00:42:41Zdjęcia i montaż.
00:42:43Zdjęcia i montaż.
00:42:45Zdjęcia i montaż
00:43:03Dokąd idziesz?
00:43:13Wracaj.
00:43:33Nie ma czasu do stracenia.
00:43:47Chcę się od ciebie uczyć.
00:43:51Czego?
00:43:52Strzelać.
00:44:03Bęben nie może być pusty.
00:44:22Miej naboje w kieszeni.
00:44:33Mocne nogi.
00:44:41Ramie proste.
00:44:53Za nisko.
00:45:02Za wysoko.
00:45:03Jednym strzałem.
00:45:22Albo ty zastrzelisz jego, albo on ciebie.
00:45:25Jednym strzałem, bo będzie za późno.
00:45:54Nie sądziłem, że umiesz grać.
00:46:20W wiosce, gdzie się urodziłem, mieszkał starzec.
00:46:27Co wieczór o zachodzie słońca spacerował i grał.
00:46:30Gdzie się urodziłeś?
00:46:32Na południu.
00:46:36Idź w stronę słońca, a zawsze tam dojdziesz.
00:46:41Wrócisz tam?
00:46:42Za 15 dni wracam.
00:46:44Nie teraz?
00:46:45Muszę jeszcze coś załatwić.
00:46:53Co?
00:46:54Nie twój interes.
00:47:02Ani nie mój.
00:47:03Dobrze płacą.
00:47:04Dobrze płacą.
00:47:07Wrócę do domu sprawdzić, czy starzec nadal gra na harmonice.
00:47:10Odejdź no tu.
00:47:22Tylko mało.
00:47:32Gdzie jest?
00:47:51Barrett jest punktualny jak śmierć.
00:47:53Nie wiesz kiedy, ale przychodzi.
00:47:56Zawsze.
00:47:59Zwolnię cię, jak to powtórzysz.
00:48:02Witam.
00:48:16Ciekawa gra. Mogę dołączyć?
00:48:23Niska stawka.
00:48:25W porządku.
00:48:27Ciekawa gra. Mogę dołączyć?
00:48:29W porządku.
00:48:36Wiele się tu zmieniło, odkąd Bart nie żyje.
00:48:42Nikt za nim nie płacze.
00:48:44Oprócz pana.
00:48:48Był moim przyjacielem.
00:48:50Ty łajdaku.
00:48:53Będzie lepiej.
00:48:55Dzięki współpracy możemy zmienić to miasto.
00:49:00W raj na ziemi.
00:49:02Powtarzasz się.
00:49:04Chcę jak najlepiej.
00:49:07Prosty ze mnie człowiek.
00:49:12Musimy pomówić.
00:49:14Przepraszam.
00:49:15Zwykły oszust.
00:49:22Zależy mu na ziemi, ale nie swojej.
00:49:25Jedna z przykazań mówi, nie kradnij cudzej ziemi, bo jeszcze pod nią skończysz.
00:49:30.
00:49:35Tak.
00:49:39Tak.
00:49:41Tak.
00:49:42Tak.
00:49:43Śmieszy cię to?
00:50:03Mogłem cię zabić.
00:50:07Nie pozwalaj sobie.
00:50:13Czym jest dla ciebie rewolwer?
00:50:21Bronią.
00:50:22Nie.
00:50:23Jest narzędziem do samoobrony.
00:50:27Rewolwer jest bezużyteczny, jeśli nie umiesz się nim posługiwać.
00:50:33Uczę się.
00:50:35Strzelać to nie wystarczy.
00:50:37To ty i twój wróg.
00:50:39Stoić się naprzeciwko siebie.
00:50:41Macie po jednym rewolwerze, po sześć strzałów.
00:50:45Jeden z was dominuje.
00:50:47Ten, który ma słońce za plecami.
00:50:49Po pierwsze dlatego, że ma je za sobą, a po drugie dlatego, że wrogowi świeci w oczy.
00:50:55Szukaj cienia.
00:51:02Jeśli go nie widzisz, przesuń się, zwilżając usta.
00:51:06Wiatr wieje ci w oczy.
00:51:10Lepiej, żeby wiał w plecy.
00:51:14A z boku?
00:51:16Musisz sprawdzić, jak mocno wieje.
00:51:18Jeśli unosi się kurz, wieje mocno.
00:51:22Jeśli poruszają się drzewa, wieje lekko.
00:51:24Jak to sprawdzasz?
00:51:28Czuję to we włosach.
00:51:29Dlatego są długie.
00:51:31Zachowuj się jak bestia, zapominając, że jesteś człowiekiem.
00:51:35Zwierzę przeciwko zwierzęciu.
00:51:37Zwierzę przeciwko zwierzęciu.
00:51:39Całe ciało musi czuć, że chce zabić.
00:51:42Oddech, spojrzenie.
00:51:44Wszystko sprzyja.
00:51:46Skąd to wszystko wiesz?
00:51:48Wiesz?
00:51:49Wiesz?
00:51:50Wiesz?
00:51:51Wiesz?
00:51:52Wiesz?
00:51:53Wiesz?
00:51:54Wiesz?
00:51:55Wiesz?
00:51:56Wiesz?
00:51:57Wiesz?
00:51:58Wiesz?
00:51:59Wiesz?
00:52:00Wiesz?
00:52:02Wiesz?
00:52:03Wiesz?
00:52:04Wiesz?
00:52:05Wiesz?
00:52:06Wiesz?
00:52:07Z doświadczenia.
00:52:09Gdy stajesz przed śmiercią, wiesz, że musisz zmienić się w zwierzę.
00:52:14Jeśli nie, masz małe szanse na przeżycie.
00:52:17Widziałeś kiedyś pumę?
00:52:19Gdy jest głodna, skrada się powoli.
00:52:22Staje nieruchomo.
00:52:24Po co?
00:52:29Sprawdza wiatr.
00:52:32Z wiatrem dochodzą do niej zapachy.
00:52:37Gdy coś znajdzie, atakuje.
00:52:41To instynkt.
00:52:44Tylko żywi są głodni.
00:52:49Ty nigdy nie jesz przed pojedynkiem.
00:52:56Ja się golę.
00:52:58Ten, komu zależy na życiu, goli się przed starciem.
00:53:04Zależy ci?
00:53:06Zależy ci?
00:53:10Tak.
00:53:13Tak.
00:53:14Tak.
00:53:15Tak.
00:53:16Tak.
00:53:17Tak.
00:53:18Tak.
00:53:19Tak.
00:53:20Tak.
00:53:21Tak.
00:53:23Tak.
00:53:26Tak.
00:53:27Tak.
00:53:28Tak.
00:53:30Tak.
00:53:35Tak.
00:53:36Tak.
00:53:37Jak ty?
00:53:40Tak.
00:53:41Tak.
00:53:42Tak.
00:53:43Tak.
00:53:44Tak.
00:53:45Bardzo tea.
00:53:47Tak.
00:53:48Tak.
00:53:49Nie zależy mi na życiu.
00:53:50Maszyną do zabijania.
00:53:52Nieźle zarobisz.
00:53:54Nie chcę pieniędzy.
00:53:55Twoja dziewczyna ich chce.
00:53:59Nie.
00:54:03Masz trochę racji.
00:54:06Ciężko zrozumieć kobiety.
00:54:09Nigdy nie wiesz, co ukrywają.
00:54:20Istnieje mur, którego nie przeskoczysz,
00:54:39dopóki nie zabijesz pierwszego człowieka.
00:54:45Społeczność.
00:54:46Zyskasz szacunek.
00:54:49Będą się ciebie bać.
00:54:51Zawsze będziesz po drugiej stronie muru.
00:54:54Mam to gdzieś.
00:54:55Też tak miałem, ale zorientowałem się,
00:54:57że życie płynie beze mnie.
00:55:05Starzejesz się.
00:55:07Możliwe.
00:55:09Jestem zmęczony życiem w samotności.
00:55:17Jesteś jedynym przyjacielem, jakiego mam.
00:55:21Wcześniej nie chciałem go mieć.
00:55:23Jesteś pewien, że jestem przyjacielem?
00:55:28Tak.
00:55:31Tak jak ty jesteś tego pewien.
00:55:35Uważaj.
00:55:37Mówiłeś, że masz coś do załatwienia.
00:55:40Zrób to, a potem myśl o przyjaźni.
00:55:43Sam mnie tego nauczyłeś.
00:55:44Masz rację.
00:55:48Najpierw praca.
00:55:51Bywa, że przyjaźń trzeba odłożyć na bok.
00:55:53Na zawsze.
00:55:55Zrozumiesz, gdy zabijesz pierwszą osobę.
00:55:58Zrozumiałeś.
00:55:59Zrozumiałeś.
00:56:00Zrozumiałeś.
00:56:01Zrozumiałeś.
00:56:02Zrozumiałeś.
00:56:03Zrozumiałeś.
00:56:04Zrozumiałeś.
00:56:05Zrozumiałeś.
00:56:06Zrozumiałeś.
00:56:09Zrozumiałeś.
00:56:10Zrozumiałeś.
00:56:28Zrozumiałeś.
00:56:29Ja, ja, ja!
00:56:59Ja, ja, ja, ja!
00:57:29Ja, ja, ja!
00:57:59Ja, ja, ja, ja!
00:58:29Ja, ja, ja!
00:58:59Ja, ja, ja!
00:59:01Ja, ja, ja!
00:59:03Ja, ja, ja!
00:59:05Ja, ja, ja!
00:59:07Ja, ja, ja!
00:59:09Ja, ja!
00:59:11Ja, ja, ja!
00:59:15Ja, ja, ja!
00:59:17Ja, ja!
00:59:19Ja, ja!
00:59:21Ja, ja!
00:59:23Ja, ja!
00:59:25Ja, ja, ja!
00:59:27Ja, ja!
00:59:29Ja, ja!
00:59:33Ja, ja, ja!
00:59:35Ja, ja!
00:59:37Ja, ja!
00:59:41Ja, ja!
00:59:43Ja, ja!
00:59:45Ja, ja!
00:59:47Ja, ja!
00:59:49Ja, ja!
00:59:51Ja, ja!
00:59:53Ja, ja!
00:59:55Ja, ja!
00:59:57Ja, ja!
00:59:59Ja, ja!
01:00:01Ja, ja!
01:00:03Ja, ja!
01:00:05Ja, ja!
01:00:07Ja, ja!
01:00:09Ja, ja!
01:00:11Ja, ja!
01:00:41Ja, ja!
01:01:11Ja, ja!
01:01:41Ja, ja!
01:01:43Hej, tu!
01:02:13Śmiało, zabij mnie.
01:02:18Byłeś zbyt pewny siebie. Musiałem dać ci nauczkę.
01:02:22Nie zapominaj, żeby liczyć do sześciu.
01:02:26Inaczej zginiesz.
01:02:29To matematyka.
01:02:33Musisz liczyć.
01:02:36Kroki.
01:02:39Strzały. Swoje i jego.
01:02:49Licz wszystko.
01:02:51Licz minuty.
01:02:53Nikt nie utrzyma rewolweru dłużej niż trzy minuty.
01:02:59Potem ręka zaczyna drżeć.
01:03:05Jeśli zadrży, to po tobie.
01:03:07Licz.
01:03:09Jeśli po jednym kroku się zatrzyma, boi się.
01:03:13Po dwóch, jest niezdecydowany.
01:03:15Po trzech, strzela.
01:03:19Co robisz?
01:03:33Nabój z dziurą pośrodku zawsze trafia.
01:03:37Kogo teraz chcesz zabić?
01:03:47Nie wiem.
01:03:49Nie znam go.
01:03:51Jutro ostatni dzień.
01:03:53Potem zmienię życie.
01:03:55Jak to?
01:03:57Mówiłem ci.
01:03:59Wracam, gdzie się urodziłem.
01:04:01Chcę mieć żonę i dzieci.
01:04:03Kupić dom.
01:04:05Jeśli znajdę starca, wezmę go ze sobą.
01:04:11Dam mu jeść i pić.
01:04:15Każę mu się położyć i powiem mu.
01:04:19Wystarczy tej tułaczki, staruszko.
01:04:21Odpocznij.
01:04:23Ciągle maszerujesz.
01:04:27Kiedyś usiadł.
01:04:29Ja widziałem go ciągle w drodze.
01:04:31Nigdy się nie zatrzymał.
01:04:35Ty jesteś tym starcem.
01:04:37Zdecydowałeś wspiąć się na mur, o którym mówiłeś.
01:04:40Może.
01:04:42Żartowałem.
01:04:46Nie zapytałeś, dlaczego chcę nauczyć się strzelać?
01:04:50Chcesz kogoś zabić.
01:04:52Tak, ale kogoś?
01:04:54Tak, ale kogoś?
01:05:10Siebie samego.
01:05:12Dziecko, którym byłeś.
01:05:14Dzień dobry.
01:05:16Dzień dobry.
01:05:18Dzień dobry.
01:05:20Dzień dobry.
01:05:22Dzień dobry.
01:05:24Dzień dobry.
01:05:26Dzień dobry.
01:05:28Dzień dobry.
01:05:30Dzień dobry.
01:05:32Dzień dobry.
01:05:34Dzień dobry.
01:05:36Dzień dobry.
01:05:38Dzień dobry.
01:05:40Dzień dobry.
01:05:42Dzień dobry.
01:05:44Dzień dobry.
01:05:46Dzień dobry.
01:05:56Widziałem wielu umierających ludzi i już mnie to nie wzrusza.
01:06:00Muszę jechać.
01:06:03Nie szukaj kłopotów.
01:06:05Nie przejmuj się mną, wiem co robię.
01:06:09Nie mogę ci pomóc.
01:06:15Trzymaj.
01:06:17Tu jest wszystko.
01:06:19Pędzel, ostrze, lusterko.
01:06:21Pamiętaj, że ktoś się goli, nie myśli o śmierci.
01:06:30Łap.
01:06:56Jeśli trafisz, będziesz z siebie dumny.
01:07:00A jeśli nie trafisz, to nigdy się o tym nie dowiesz,
01:07:03bo dziura i tak już tam jest.
01:07:07Ty też nie trafiłeś?
01:07:09Kto wie?
01:07:10Najważniejsza jest intuicja i wiara w siebie.
01:07:12Adios.
01:07:30Ramon tu był.
01:07:37Kto?
01:07:38Kim jest Ramon?
01:07:38Kim jest Ramon?
01:07:42Nie pamiętasz go?
01:07:46On cię pamięta.
01:07:49Chciał cię zabić.
01:08:02Dlaczego?
01:08:04Zapytaj go.
01:08:04Mówił, że się nie śpieszy.
01:08:09Już długo czeka.
01:08:12Mów, co wiesz.
01:08:15Przesadziłeś, Barrett.
01:08:21Pozostało ci tylko jedno.
01:08:23Zabić go.
01:08:24O ile on nie zabije ciebie.
01:08:28Nie ma...
01:08:30Chciał cię zabić.
01:08:31To jest bardzo dużo cięższym pomysł.
01:08:33Nech.
01:08:34Zabić go.
01:08:35Zdjęcia i montaż
01:09:05Zdjęcia i montaż
01:09:35Zdjęcia i montaż
01:10:05Zdjęcia i montaż
01:10:07Zdjęcia i montaż
01:10:09Zdjęcia i montaż
01:10:11Zdjęcia i montaż
01:10:19Zdjęcia i montaż
01:10:21Zdjęcia i montaż
01:10:23Zdjęcia i montaż
01:10:25Zdjęcia i montaż
01:10:29Zdjęcia i montaż
01:10:31Zdjęcia i montaż
01:10:33Zdjęcia i montaż
01:10:35Zdjęcia i montaż
01:10:37Zdjęcia i montaż
01:10:39Zdjęcia i montaż
01:10:41Zdjęcia i montaż
01:10:49Zdjęcia i montaż
01:10:51Zdjęcia i montaż
01:10:57Zdjęcia i montaż
01:10:59Zdjęcia i montaż
01:11:01Zdjęcia i montaż
01:11:11Zdjęcia i montaż
01:11:13Zdjęcia i montaż
01:11:23Zdjęcia i montaż
01:11:25Zdjęcia i montaż
01:11:35Zdjęcia i montaż
01:11:37Zdjęcia i montaż
01:11:39Zdjęcia i montaż
01:11:49Ramon
01:12:09Zdjęcia i montaż
01:12:11Zdjęcia i montaż
01:12:13Zdjęcia i montaż
01:12:15Na miłość boską
01:12:17Tysiąc dolarów
01:12:19Za zabójcę tego człowieka
01:12:21Człowieka.
01:12:51Ramon, Barrett chce pomówić. Osobiście, nie z jego dworakami. Coś ty powiedział?
01:13:21KONIEC
01:13:51KONIEC
01:13:53KONIEC
01:13:55Nie za szybko?
01:14:22Ile chcesz za kolejną przysługę?
01:14:27Nie wyprzedza pan czasem wyroków boskich?
01:14:31Żarty na bok, mówię poważnie.
01:14:33Ile?
01:14:34Nic. Skończyłem z tym.
01:14:38Ostatni raz, przyrzekam.
01:14:40Nic z tego, miasto się wyludnia, niedługo zostanę tylko ja i pan.
01:14:44Ostatni raz, mówię, dam ci kolejne 10 tysięcy dolarów.
01:14:48Piętnaście.
01:14:55Dwadzieścia.
01:14:57Kto to?
01:14:59Ramon.
01:15:01Mieszka poza miastem w spalonej chacie.
01:15:04Pan ją spalił?
01:15:07Akceptujesz?
01:15:07W porządku.
01:15:13Wieczorem przywiozę pieniądze.
01:15:16Będę tutaj.
01:15:17W porządku.
01:15:19W porządku.
01:15:20W porządku.
01:15:21W porządku.
01:15:22...
01:15:31...
01:15:32KONIEC
01:16:02Goląc się nie myślisz o śmierci.
01:16:32KONIEC
01:17:02Ramon?
01:17:26KONIEC
01:17:30KONIEC
01:17:34KONIEC
01:17:38KONIEC
01:17:40KONIEC
01:17:42KONIEC
01:17:44KONIEC
01:17:48KONIEC
01:17:50KONIEC
01:17:54KONIEC
01:17:56KONIEC
01:18:00KONIEC
01:18:02KONIEC
01:18:04KONIEC
01:18:06KONIEC
01:18:10KONIEC
01:18:12KONIEC
01:18:14KONIEC
01:18:16KONIEC
01:18:18KONIEC
01:18:20KONIEC
01:18:22KONIEC
01:18:36KONIEC
01:18:40Trzy strzela.
01:19:10Zrobiłeś to, to moja zasługa, teraz to poczujesz, to wielki mur, nie próbuj go przeskoczyć, nie uda ci się.
01:19:40KONIEC!
01:20:10A więc, May, co zdecydowałeś?
01:20:19Wchodzę w to.
01:20:22Dobra decyzja.
01:20:25Zapraszam na górę. Ustalimy warunki.
01:20:30Barrett?
01:20:38Nie ruszaj się.
01:20:40Na co czekacie?
01:20:48Ramon!
01:20:50Co się dzieje?
01:20:53Nie jestem już zwykłym chłopakiem szeryfie.
01:20:56Szeryfie, zrób coś, on chce mnie zabić.
01:20:58Czego chcesz, Ramon?
01:20:59Chcę zabić Barretta.
01:21:01Nie rób tego, Ramon, proszę.
01:21:03Dlaczego chcesz go zabić?
01:21:06To zabójca.
01:21:07Zabił mojego ojca.
01:21:08To nieprawda, to Bart.
01:21:12Zabiłeś go tak samo jak Stevensa.
01:21:15Co wiesz o Stevensie?
01:21:18Zapytaj Barretta.
01:21:19On wie wszystko.
01:21:20Mów co wiesz, Ramon.
01:21:23Ja się tym zajmę.
01:21:24Nie wtrącaj się, szeryfie.
01:21:26Zabiję go, a potem powiem wszystko.
01:21:28Zabójca żyje, Barretta.
01:21:33Ramon!
01:21:56Kim jest zabójca?
01:22:05Dlaczego mówisz, że żyje?
01:22:12Już nie żyje, szeryfie.
01:22:14Był ostatni.
01:22:16Istnieje mur, którego nigdy nie przeskoczysz
01:22:33do momentu, aż zabijesz pierwszego człowieka.
01:22:36Podniosą mur.
01:22:38Będą cię szanować.
01:22:39Będą się bać.
01:22:41Ale ty ciągle będziesz po drugiej stronie muru.
01:22:46Koniec.
01:23:01Tekst polski Joanna Szymanek.
01:23:03Czytał Maciej Więckowski.

Recommended