Category
😹
FunTranscript
00:00A Ty skąd jedziesz? Z frontu zachodniego za Verda.
00:05Ma na imię Eli.
00:07Ojciec? Nie masz dziecka.
00:10Zabraliście mi córkę.
00:11Po powrocie z misji Czerwonego Krzyża miałaś wyjść za mąż i tak będzie.
00:17Szanowni goście, w Boże Narodzenie tu na neutralnym gruncie nie ma narodów Brytyjczyków, Francuzów czy Niemców.
00:24Jest tu dr Mangold.
00:26Siostro Jochano, dziękuję.
00:27Moja ulubiona siostra, córka tego domu.
00:30Wiem, gdzie jest Twoje dziecko.
00:34Hrabino, Pani coś wie o moim dziecku?
00:37Kiedy zaczyna się Pani misja z Gabatuller?
00:39Dziś w nocy.
00:41Przejdź do gabinetu generała, otwórz sejf i sfotografuj kalendarz Taylora.
00:45Będziemy Cię obserwować.
00:48Co się stało?
00:50Agenci niemieckiego wywiadu.
00:52Ma listę.
00:54Pracuje Pani dla niemieckiego wywiadu.
00:56Pokaże mi Pani, gdzie jest córka i chce dwa tysiące franków.
01:00Muszę do niej iść.
01:01Od razu poszłaby do Twojego ojca i Cię wydała.
01:04Masz tylko jedną szansę.
01:05Historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
01:21Muzyka
01:30Muzyka
01:35Muzyka
01:40Muzyka
01:44Muzyka
01:46Muzyka
01:47Eli, nie zostawię Cię samej.
02:12Obiecuję.
02:21Muzyka
02:22Muzyka
02:23Muzyka
02:33Davos. Wojna szpiegów.
02:47Front zachodni, rok 1915. Połóżcie go.
02:53Gdzie dr Weiss do diabła?
02:55Już przeprowadził triaż. On zostaje.
02:58Co?
03:00Bez lekarza nie możemy operować.
03:03Jak pani na imię, siostro?
03:08Johanna.
03:10Erich.
03:11Proszę. Daj mu morfinę i uciekamy. Jeśli zginiemy, nikogo nie uratujemy.
03:24Skalpel.
03:25Co?
03:26Zawsze się przyglądałyśmy.
03:29Nie możesz tego robić bez lekarza.
03:33Jaka pani jest piękna.
03:47Skalpel.
03:47Dziękowa.
03:55Dziękowa.
03:57Igła.
04:27Do diabła, co Pani tu jeszcze robi?
04:37Doktorze, ja...
04:42Chodźcie tu.
04:44On jedzie z nami.
04:47Teraz będzie Pani operować.
04:49Szybciej.
04:57Siostro, to Pani zdeciła dodatkowy röntgen u hrabiny von Hausner?
05:19Wie Pani, ile to kosztuje?
05:22Tak, Panie Profesorze.
05:23Jest Pani lekarką?
05:26Nie, Panie Profesorze.
05:29Na pewno ktoś to Pani zdecił.
05:32Tak, ja.
05:38W takim razie...
05:45Proszę.
05:47Proszę.
05:53Co Pani widzi?
06:10To potwierdza osłuchiwanie.
06:13Gruźlica utajona.
06:15Bez objawowa, zgadza się.
06:17Nie ma bakterii w plwodzinie.
06:19To już wiedzieliśmy.
06:21Dlaczego chciała Pani ponownie prześwietlić?
06:24Nie zawsze wierzę słowom hrabiny.
06:29Nieliczni poważnie chorzy chcą to przyjąć do wiadomości.
06:43Oczekuje Pan, że zostanę wspólnikiem zadłużonego sanatorium.
06:46Nawet w czasach pokoju to ryzyko.
06:49Dywidenda może się zgadza, a fasada może jeszcze błyszczy.
06:56Ale gospodarka wszędzie się załamuje.
06:59Po wojnie w Davos znów będą tłumy.
07:05Dopóki nie znajdą leku na gruźlicy.
07:07Co wtedy?
07:12Zostanie zimowy raj.
07:14Właśnie.
07:19Mój prawnik sprawdził mowę.
07:21Co Pani wie o misji H.
07:33Taylora?
07:33Według Johanny generał spotka się z jakimś PS na balu biołowej.
07:38PS to nie osoba.
07:40Pilot i synowie.
07:41Manufaktura zegarków w St. Gallen.
07:43Zegarków?
07:44Po co Anglikom szwajcarskie zegarki.
07:47Dowiedziałeś się czegoś więcej?
07:49Jakieś nazwisko?
07:50Twarz?
07:52To piekielnie mało, Franz.
07:57Hrabino?
08:03Odpowie czy zna Taylor.
08:05Niech Pani naśle na niego Johanę.
08:06Hrabina chce Panią widzieć.
08:24Teraz.
08:29Potrzebujemy więcej informacji o misji H. Taylora.
08:32Dowiedz się, kiedy i po co odbędzie się spotkanie na balu.
08:38W kalendarzu generała nie było innych notatek.
08:42Wybadaj go, przeszukaj jeszcze raz gabinet.
08:47Jak mam to zrobić do wieczora?
08:49Odradzano mi bycie pozyskać.
08:52Franz uważa cię za rozpieszczoną pannicę.
08:55Dzięki mnie wiesz, gdzie jest twoje dziecko.
08:58Tylko ja w ciebie wierzę i mogę ci zapewnić nowe życie z Eli.
09:01Udowodnij, że jesteś tego warta.
09:06Doskonale.
09:10A jeśli wpadnę?
09:12Reguła numer jeden.
09:14Kto się zdemaskuje, umiera.
09:16Ty albo wróg.
09:18Jedno umiera.
09:19Chciałabym móc pójść na bal.
09:39Znowu uczestniczyć w życiu.
09:41Kochanie, każdy bal bez ciebie to strata czasu.
09:49Będziesz dziś tak szarmancki wobec wszystkich, pań?
09:51Tylko jeśli będą tak piękne jak ty.
09:54Daj spokój.
09:56Skończyłam.
09:58Mój ojciec zaplanował kilka niespodzianek na balu.
10:01Można wiedzieć, kiedy będzie pan zajęty?
10:02Nie zważajcie na mnie.
10:09Koncierż chce wiedzieć, czy zaprasza pan jeszcze jakiegoś zagranicznego gościa.
10:14Nie.
10:15I do końca dnia proszę mi nie przeszkadzać.
10:19Przeklęte pięć posiłków dziennie.
10:23Obżarstwo i suchoty mogą być śmiertelne.
10:26Od generała Taylora.
10:33Ten człowiek czeka w bibliotece.
10:35Stolik numer cztery.
10:45Do widzenia, siostro.
10:47Do widzenia, Zair.
10:56Wojna czy nie, na balu księżnej zawsze jest chaos.
11:02To prawda.
11:04I tak muszę wejść do biblioteki i oddam list za ciebie.
11:09To niekonieczne.
11:11Daj mi go, proszę.
11:26O gospodarczym znaczeniu kolonii w Afryce
11:40pod kątem wyjaśnienia spraw ekonomicznych.
11:42Dlaczego ze znaczkiem?
12:01Godzina dwudziesta trzecia.
12:29Salon ruletki zidentyfikować.
12:32Czekać na dostarczenie paczki.
12:47Przepraszam.
12:49List do pana.
12:51Dziękuję.
12:56Zakleiłam list i kazałam przekazać temu człowiekowi.
12:59Czyli kurier z walizką.
13:02Rozpoznałabyś go na balu?
13:04Oczywiście.
13:06Dobrze.
13:08Dokądkolwiek pójdzie kurier, idziemy za nim.
13:11Musimy się dowiedzieć, co jest w walizce
13:13i co zamierza Taylor.
13:15Szybko się uczysz.
13:16Co robisz wieczorem?
13:32Pracuję.
13:33Do diabła, Avreni, uważaj.
13:36Jeszcze raz upierz.
13:37Potrącę ci z wynagrodzenia.
13:39Przeklęty poganiacz niewolników.
13:42Georg, nie.
13:42Czego chcesz?
13:47Ty niemiecki draniu, myślisz, że kim jesteś?
13:50Słuchajcie.
13:52Czworo z was zyska możliwość udziału w balu noworocznym Księżnej Białowej.
13:58Także w tym roku, mimo wojny, spodziewamy się znamienitych międzynarodowych gości.
14:03Potrzebuję silnych mężczyzn.
14:04Po wykonanej pracy bar będzie do dyspozycji.
14:09Co mamy robić?
14:15To, że Niemcy i Austro-Węgry rozpoczęły wojnę, było zbrodnią.
14:20Zmusiły nas do tego nienasycone mocarstwa i obłudne demokracje.
14:24Potęga kolonialna Francuzów, Belgowie, którzy zabili w Afryce dziesiątki milionów ludzi.
14:30Anglia, która utrzymuje armię najemników, służącą wyłącznie pod boją.
14:34Wokół oczu trochę ciemniej.
14:48Wojnę nigdy niczego nie rozwiązała.
14:51Na końcu zwycięży pacyfizm.
14:53Szwajcaria nie ma kolonii, jest demokracją.
14:56I robi interesy ze wszystkimi uczestnikami wojny.
15:00Masz.
15:04Ja też dorastałam bez matki.
15:10Dokąd chcesz się udać z Eli?
15:18Uśmiechnij się, kochanie.
15:19Wspaniale.
15:27Chodź.
15:31W Twojej demokracji kobiety mają równie mało do powiedzenia, co w monarchii mężczyzn.
15:36Tyle, że o ich losie nie decydują jacyś chłopi, a wykształceni panowie.
15:41Mam własne sukienki.
15:43Nieodpowiednie.
16:01Tannerowi się nie spodoba, że noszę się tak odważnie.
16:03To, co Twój narzeczony mówi i myśli, to dwie różne rzeczy.
16:08Atrakcyjność oznacza władzę, a władza kontrolę.
16:14I dzisiejszej nocy ją przejmiemy.
16:16To, co Twój narzeczony.
16:46Fotografia, generale pułkowniku?
16:47Generale majorze.
16:49Tak, proszę.
16:58Pan Brunner.
17:00Wrócił pan z aktywnej służby?
17:02Nie mogę przepuścić balu.
17:06Dobry człowiek.
17:08Broni naszego kraju na granicy.
17:10Nie może wrócić pan z kur.
17:14Pan poseł.
17:15W zdjęcie do kuriera z uroczą narzeczoną?
17:24Ta suknia chyba zbyt śmiała.
17:28Nie sądzi pani?
17:31Nie podoba mi się panu?
17:33Uśmiech?
17:34Proszę państwa, organizatorka balu, księżna Olga Biełowa.
17:47Olga Biełowa.
18:01Panie i panowie,
18:03szanowny panie ambasadorze,
18:06panie konsulu,
18:06drodzy przyjaciele,
18:08witam na balu noworocznym Olgi Biełowej.
18:18Znowu jest pełnia księżyca i znowu minął rok.
18:21Noc Asklepiosa.
18:23Bóg sztuki lekarskiej oddycha w Davos jak nigdzie indziej na świecie.
18:32Przemysłowiec z Paryża, z rosyjską arystokratką.
18:37Baronówna z Konstantynopola, z artystą z Gdańska.
18:40Tu spotyka się europejska rodzina.
18:47Anima i Animus.
18:49Chory i zdrowy.
18:51Przyjaciel i wróg.
18:53Dziś wszyscy są równi.
18:57Tańcem odpędźmy do piekła okropności wojny.
19:01Utopmy okrucieństwa w alkoholu.
19:07Ogłaszam bal za otwarty.
19:10Wielu wytwornych ludzi.
19:26Z Johaną chodziłam do szkoły.
19:27Chodźmy gdzieś razem, tylko ty i ja.
19:31Miły jesteś, ale masz jeszcze mniej niż ja.
19:34Nie chcę skończyć jak matka.
19:36Bydło, bachory, brud.
19:37To jest mój świat.
19:41To?
19:42Przecież jesteś pokojówką.
19:44Harald, księże Danii.
19:47Dania, Niemcy, Francja.
19:49W okopach myślisz, że walczysz za ojczyznę.
19:51A tu nie widzę narodów, tylko klasy.
19:53Może księże ma ładnego syna?
19:55Daj spokój.
19:56Burżuazja ze sobą trzyma.
19:58Ale można to wykorzystać.
20:00Co masz na myśli?
20:02Postaraj się o północy nie być już w sali.
20:04W tych czasach sanatorium nie przenosi zysku.
20:15To prawda.
20:16I banki są ostrożne.
20:18A co z pożyczkami wojennymi?
20:21Pożyczki to coś dla kobiet i idiotów.
20:25Warto inwestować w zbrojenia i produkty spożywcze.
20:28Nie zapominajmy o medycynie.
20:31Pani się interesuje gospodarką?
20:34Wcale.
20:35Teorie gospodarcze to kiepski żart.
20:37Chce pan usłyszeć dobry?
20:39Lekarz mówi do pacjentki.
20:41Zapisza pani kąpiele błotne, na co ona?
20:44I pomogą na gruźlicę?
20:46Nie, ale przyzwyczai się pani do wilgotnej ziemi.
20:53Jest pani zła, hrabino.
20:56Świat jest zły.
20:58A ja?
20:59Zaraz wrócę.
21:08Ładnie wyglądasz, siostrzyczko.
21:10Nowa sukienka?
21:16Idealnie odgrywasz narzeczoną.
21:19Nie wiem, o czym mówisz.
21:24Z tobą jest coś nie tak.
21:27I ty to mówisz?
21:28Brakuje nam gości.
21:30Z powodu długów muszę wyjść za mąż.
21:31A wy organizujecie taki bal.
21:34Miłe panie, siostro Jochano, mogę prosić do tańca?
21:43Doktorze Mangold.
21:46Mam nadzieję, że to panu nie przeszkadza.
21:48Bardzo proszę.
21:55Co ona wyprawia?
22:08Dziękuję, że stanął pan rano w mojej obronie.
22:29Profesor chyba panią lubi.
22:30Twierdzi, że nikt tak dobrze nie sprząta jak pani.
22:33Wie, co mówi.
22:34U niego jest najbrudniej.
22:35Jochano, jakbym też nie...
22:37...
22:41...
22:42...
22:43KONIEC
23:13Dziękuję. Ja też dziękuję.
23:43Muszę się odświeżyć.
24:13Wspóźniłaś się. Weź się w garść.
24:22KONIAK
24:23Jest.
24:36Zobaczmy, co będzie.
24:42No proszę.
24:43Idźmy za nim.
24:46KONIEC
24:48KONIEC
24:50KONIEC
24:54KONIEC
24:58KONIEC
25:02KONIEC
25:04KONIEC
25:08KONIEC
25:10KONIEC
25:18KONIEC
25:20KONIEC
25:24KONIEC
25:26KONIEC
25:28KONIEC
25:30KONIEC
25:32KONIEC
25:36KONIEC
25:38KONIEC
25:40KONIEC
25:42KONIEC
25:50KONIEC
25:52KONIEC
25:54KONIEC
25:56KONIEC
25:58KONIEC
26:00KONIEC
26:02KONIEC
26:04KONIEC
26:08KONIEC
26:10KONIEC
26:12KONIEC
26:14KONIEC
26:16KONIEC
26:18KONIEC
26:20KONIEC
26:22KONIEC
26:24KONIEC
26:26KONIEC
26:28KONIEC
26:30KONIEC
26:32KONIEC
26:34KONIEC
26:36KONIEC
26:38KONIEC
26:40KONIEC
26:42KONIEC
26:44KONIEC
26:46KONIEC
26:48KONIEC
26:50KONIEC
26:52KONIEC
26:54Generale Sobolow, generale Chevalier, dziękuję za to, że przyszliście.
27:08Proszę.
27:10Wodoodporne z chronometrem.
27:13Szwajcarzy potrafią robić interesy.
27:17A teraz...
27:24Co za widok.
27:30Nasi ludzie w Londynie są przekonani, że sukces misji zależy od tej innowacji.
27:36Trzy, dwa, jeden.
27:48Dokładnie 10 sekund.
27:50Solidna technologia dla ciężkiej artylerii.
27:53Zapalnik uderzeniowy i czasowy w jednej głowicy.
27:58Jest kompatybilny z nawojami z gazem trującym?
28:01Oczywiście.
28:03Z gazem musztardowym, chlorowym.
28:06Zapalnik czasowy umożliwia wybuch blisko ziemi.
28:10Osiągamy maksymalne zniszczenie.
28:11Żołnierzy w okopach i na polu bitwy.
28:17Nie ma ucieczki.
28:18Zniszczymy Niemców, zanim się zorientują.
28:21Będzie tysiące zabitych.
28:25Pół miliona takich zapalników i można rozpoczynać misję H.
28:29Ostrożnie mamy na muszce niemieckiego szpiega.
28:39Moi ludzie się tym zajmą.
28:40Mami.
28:40Mami.
28:40KONIEC
29:10KONIEC
29:40Precz z burżuazją. Precz z wami.
29:46Uciekajcie, pasożyty. Kapitalistyczna hołota.
29:59Proszę zachować spokój.
30:06Precz z burżuazją.
30:07Wynocha, bydlaki.
30:12Bez obawy sytuacja jest pod kontrolą.
30:16Witaj, niemiecki przyjacielu.
30:23I co? Co się stało?
30:26Czego się dowiedziałaś? Muszę iść do rodziny.
30:29Zaczekaj.
30:30Brytyjczycy mają Franca.
30:32Będą go torturować, a on zacznie mówić o mnie,
30:34o tobie i o twojej córce.
30:35Pomyśl o Eli.
30:43Pieprz się.
30:50Skąd wiedzieliście o kurierze?
30:53Idź do diabła.
30:54Niżej.
31:16Skąd pani wie, że Franz nic nie powiedział?
31:19Torturowaliby go dalej?
31:20Jest twardy, dużo wytrzyma.
31:21Ojczyzna wiele dla niego znaczy.
31:26Wejdę tam.
31:28Nawet jeśli pojawisz się jako pielęgniarka,
31:30nie uratujesz go.
31:33Trzeba zrobić coś innego.
31:39Mów do cholery.
31:42Kto jest twoim oficerem prowadzącym?
31:43Ciekawe.
31:48Więc postanowiłeś nie mówić.
31:53Zair, przyjacielu, kontynuuj.
31:58Co to jest?
32:05Mamy dwie minuty, zanim ktoś przyjdzie.
32:07Co teraz?
32:09Cokolwiek się stanie, spotykamy się na promenadzie Ruk Alberti przy domu handlowym.
32:15Generale, proszę iść po żony i czekać na mnie.
32:25Wycofujemy się.
32:26Jak możesz mnie tak upokarzać z tym lekarzem na oczach wszystkich?
32:47Ale gdybym się nie zgodził, jak bym wyglądał?
32:51Musiałabyś zadecydować za mnie.
32:53Po ślubie wszystko się zmieni.
33:00Możesz być pewna.
33:23Brał w tym udział niemiecki żołnierz z klapką na oku.
33:33To sabotaż.
33:34Mój zień schwytał tego komunistę.
33:40Johanna, gdzie byłaś?
33:47Johanna.
33:48Pięknie pani dziś wyglądała.
33:53Wierne odbicie pańskiej żony.
33:57Tak, moja żona.
33:59Niech Bóg ją błogosławi.
34:01Gdyby Johanna też podobnie postępowała.
34:06Tęskni pan za żoną.
34:08Ja też.
34:10Niech pan nie będzie taki surowy dla Johanny.
34:12Żadne dziecko nie chciałoby dorastać bez matki.
34:24Napij się.
34:26Jesteś.
34:42P � yang do pengaśle nie.
34:45Pоватьzur不好.
34:47Sch broken bulk.
34:47Dwa sang으로 péri.
34:48Ludzie się kaikki ma pom 지나jań.
34:49Kosko.
34:49Sam, Hawaii.
34:50непgoneć.
34:51Od rasta, c våłówu.
34:51Podem mogła nawLCなんか.
34:53rész na, klawią assunto.
34:54Wszyscy chodzi o fui.
34:54Poge pod holder się szampנanie.
34:55Dzień dobry.
35:24Dzień dobry.
35:54Dzień dobry.
35:56Uważaj, mężczyźni szybko przesłaniają widok.
36:00Mam pani dość.
36:01Chcę pieniędzy i wyjeżdżam z Eli.
36:04A co z twoją nową tożsamością?
36:07Bez niej daleko nie zajedziesz.
36:09Franz to strata, przyznaję.
36:12A poza tym wieczór był pełnym sukcesem.
36:19Musimy się nauczyć nawzajem sobie ufać.
36:24Dlatego tu jesteśmy.
36:26W końcu mi udowodniłaś, że jesteś tego warta.
36:29Musisz się zdecydować.
36:30Dzień dobry.
36:32Dzień dobry.
36:33Dzień dobry.
36:34Dzień dobry.
36:35Dzień dobry.
36:36Dzień dobry.
36:37Dzień dobry.
36:38Dzień dobry.
36:39Dzień dobry.
36:49Dzień dobry.
36:49Stąd mamy kontakt z Berlinem i całym światem.
37:19Mówisz, że Brytyjczycy i Francuzi zamawiają u Szwajcarów podwójne zapalniki dla ciężkiej artylerii.
37:38Pół miliona?
37:40Misja H musi być wielką ofensywą.
37:45Z gazem trującym.
37:47Zürich i Berlin są poinformowane.
37:50W Bernie siedzimy na karku wspólnikom Taylora.
37:53Pytanie?
37:54Gdzie dokładnie chcą zaatakować Niemców?
38:04Jakie znaczenie może mieć H?
38:08Postaraj się dowiedzieć podczas mojej nieobecności.
38:15Podsłuchuj jak najwięcej rozmów Taylora, także telefonicznych.
38:18Sprawdzę jego notatki, pocztę, każdy drobiazg może być istotny.
38:23Muszę jechać do kraju.
38:26Przekażę Ci pieniądze.
38:33Chcę mieć broń.
38:34Dla bezpieczeństwa.
38:37Chcę mieć broń.
38:38Jeden zapasowy.
38:56Zadowolona?
39:15Jeszcze raz, Coleman.
39:17Kto jeszcze brał udział w ataku na balę?
39:20Dziwka burżuazja.
39:22Kto mnie zdradził?
39:23Kto mnie zdradził?
39:29Mój teść nie powinien był Cię przyjmować.
39:33Kto jeszcze brał w tym udział?
39:35Mów, albo tu zgnijesz.
39:37Ty, piesku Gabatulera.
39:46Dręczy mnie niemiłe uczucie.
39:48Nie należy teraz zostawiać Johanny samej, dopóki nie ucieknie.
39:52Nie trzeba było pokazywać jej dziecka.
40:07A tu?
40:09Co z płucami?
40:12Zaawansowane gruźlice.
40:15Pojedyncze zwłóknienia płuc.
40:18Fascynujące.
40:19To prawda.
40:20Ojciec na pewno jest z Pani dumny.
40:28Po ślubie nie będzie Pani u nas pracowała?
40:32Przeszkodzi to Panu?
40:34Szczerze mówiąc, tak.
40:39Muszę iść na kolejny obchód.
40:42Niech go Pani upiększy.
40:43Zna się Pani na tym.
40:44Niech się przydać.
40:45Niech się przydać.
40:46Ale niech się przydać.
40:47Panu um WA.
40:49Niech się przydać.
40:50Tranqurę.
40:50Pani czasem.
40:51Zna się prawie.
40:51KONIEC
41:21KONIEC
41:51Broń? Bez przedstawienia się?
42:17W niektórych rejonach świata to niegrzeczne.
42:19Na pewno nie w Niemczech.
42:24Wasi ludzie zabijali moją rodzinę bez przedstawiania się.
42:32Pan jest tym Belgiem.
42:35Nową osobą kontaktową.
42:37A pan jest przeklętym mordercą.
42:40Zdrajcą.
42:42Znam pański akta.
42:44Niemcy wiedzieli o walizce, o spotkaniu Taylora z generałami.
42:47Od kogo?
42:49Nie ode mnie.
42:54Pańskie rozkazy mogą pochodzić z Londynu i Paryża,
42:57ale ja jestem pańskim jedynym agentem w kręgach niemieckich.
43:19Kelner nie mógł ubić sam.
43:34Kelner nie mógł ubić sam.
43:48Niemcy wiedzieli o kurierze, o spotkaniu.
43:51Skąd tu diabła?
43:54Co pan chce powiedzieć?
43:55Mamy zdrajcę?
44:02Albo zdrajczynię?
44:03Wkrótce się przekonacie, jedyną realną szansą dla Niemiec na wygranie tej wojny jest Lenin.
44:32Proszę zaczekać.
44:46Teraz gabatuler jest bezwartościowa.
45:03Trzeba ją usunąć.
45:04Opracowanie Telewizja Polska, tekst Hanna Odziemkowska, czytał Stanisław Olejniczak.