Category
🎥
Short filmTranscript
00:00Zdjęcia i montaż
00:30KONIEC
01:00KONIEC
01:04KONIEC
01:08KONIEC
01:12KONIEC
01:16KONIEC
01:18KONIEC
01:22KONIEC
01:24KONIEC
01:26KONIEC
01:30KONIEC
01:32KONIEC
01:34KONIEC
01:36KONIEC
01:40KONIEC
01:42KONIEC
01:44KONIEC
01:46Pomiary skończone
01:57Wysokość 1000
02:01Do 600 zejdę korkociągiem
02:05Wprowadzam statycznie
02:08Przeciągnięcie prawidłowe
02:11Dwie zbitki
02:16Trzy
02:19Cztery
02:22Wyprowadzam
02:25Nie wychodzi
02:29Nie wychodzi
02:32Prowadz spirala
02:37Nie mogę wyprowadzić
02:41Nie dążę
02:47Nie mogę
02:48Kurczę
02:53Prowadz
02:55Prowadz
03:03Prowadz
03:05Prowadz
03:09Prowadz
03:11Prowadz
03:15Prowadz
03:17Prowadz
03:21Prowadz
03:23Prowadz
03:27Prowadz
03:29Prowadz
03:33Prowadz
03:35Prowadz
03:37Prowadz
03:39Prowadz
03:41Prowadz
03:43Prowadz
03:45Prowadz
03:47Prowadz
03:49Prowadz
03:51Prowadz
03:53Prowadz
03:55Prowadz
03:57Prowadz
03:59Prowadz
04:01Prowadz
04:03Prowadz
04:05Prowadz
04:07Prowadz
04:09Prowadz
04:11Prowadz
04:13Prowadz
04:15Prowadz
04:17Prowadz
04:21Prowadz
04:23Prowadz
04:25Prowadz
04:27nic z tego tekstu nie wiemy
04:31Bez wyjaśnienia
04:33ten typ szybowca nie zostanie dopuszczony do lotu
04:36A do wyjazdu ... niedaleko
04:39Można by zrezygnować z treningów w Hiszpanii
04:43W Hiszpanii nie lataliśmy jeszcze. Tam są trudne tereny. To są mistrzostwa świata.
04:46W Argentynie również zabrakło nam czasu na treningi.
04:49Wydaliśmy sobie radę
04:51to przecież wyjątkowo dobry Szybowiec
04:55W powietrzu zachowuje się bez zarzutu.
04:57A jednak nie wyszedł z tego korkociągu.
05:00Na piracie zabił się Stefan Wązowski.
05:10Odwołamy start Polaków w Mistrzostwach Świata.
05:16Nie odwołujcie jeszcze.
05:19Dajcie mi trochę czasu.
05:23Dobrze, damy panu trochę czasu.
05:25Tato, co to było?
05:33Wilka.
05:34Pewnie poznałaś po warkocie, kto pilotuje.
05:37Szafrański.
05:38Roman?
05:40Piłeś z nim brudershaft?
05:41Ja nie piję, ale jesteśmy po imieniu.
05:44Skąd wiedziałeś, że to on pilotuje?
05:47Tak mi się wydaje.
05:49Każdy z nas inaczej pilotuje.
05:52Czasami można poznać po tym,
05:53jak kto dodaje, czy wymuje gazu.
05:55Serwus, stary.
06:07Nareszcie mam instruktora.
06:09Słuchaj, może byś poprowadził kurs szybowcowy.
06:11Ja?
06:12Tak.
06:12Kiedy?
06:14Od jutra.
06:15A nie, nie, to niemożliwe.
06:17Dlaczego?
06:17Wjeżdżam z Pawelem na wakacje.
06:18Pawełku, przedstaw się panu.
06:19A to twój synek.
06:20Bardzo mi przyjemnie.
06:22Słuchaj, stary, weź tę robotę.
06:23Tak mi na tym zależy.
06:24Nie, nie, nie.
06:24Obiecałem małemu.
06:25Wiesz, no zapytaj.
06:26Pawełek, posiedzisz z ojcem w parku?
06:27Nie.
06:28Na tobie, to że wiedziałam.
06:29No idziesz, niemożliwe.
06:30Strasznie mi przykro.
06:31Przepraszam cię, cześć.
06:32Może innym razem.
06:32Cześć.
06:33Do widzenia.
06:33Do widzenia.
06:46Przebieraj się.
06:55Jedliście obiad?
06:56Tak, Paweł w szkole, ja na mieście.
06:57Hanka dzwoniła?
06:58Nie, nie dzwoniła.
06:59Przygotowałam wam kanapki na drogę.
07:02Dziękuję bardzo.
07:02Przebieraj się.
07:03Dobrze.
07:05Tato, a gdzie wujek Jędrek kupił tego Hillmana?
07:08W Wiedniu.
07:11Pakuj książki.
07:12Pakuję.
07:12A dlaczego w Wiedniu?
07:15Bo tam jest siedziba Gendo NZ-u, która zatrudnia wujka Popiela.
07:21Czy wszystkie wziąć?
07:24Tak.
07:26Historie też.
07:27O rany, tyle tego będzie.
07:29Co to będą za wakacje?
07:32Cieciechania.
07:46Już wiesz?
07:49O czym?
07:51Stało się coś?
07:53Wąsoski.
07:55Na piracie.
07:56Jak to było?
08:17W kurku.
08:21Z tysiąca metrów.
08:23Nie wyprowadził.
08:24Paweł, czekamy.
08:47Rodzina wie?
08:48Wie.
08:51Będę u nich dzisiaj.
08:54Może pójść z tobą?
08:57Co im pomożesz?
08:59Jedź już na ten urlop.
09:03Nie chce się wierzyć, taki chłopak.
09:11Nie płacz.
09:12A czy ja płaczę?
09:13Jaka przyczyna?
09:19Błąd konstrukcyjny?
09:21Chyba tak.
09:28Myślałam, że zdążymy wyjechać, nim on się dowie.
09:31Musiałem powiedzieć.
09:32Musiałeś.
09:33Piotr jest w poworsownym lataniu.
09:34Po wielu nocach spędzonych nad rysownicą.
09:36Co mnie tak bronisz?
09:37Jestem twoim lekarzem.
09:39To ja pierwsza napiszę ci kiedyś w papierach, że nie nadajesz się do latania.
09:42Zrozum.
09:43Przepraszam.
09:45Przepraszam.
09:46Jesteście gotowi?
09:48Spakowani?
09:50Niczego nie zapomnieliście?
09:52No, to na co czekacie?
09:54Jazda.
09:54Do widzenia.
09:55Do widzenia.
09:57Uważajcie na siebie.
09:59Do widzenia.
10:00No, trzymaj się.
10:02Serwus.
10:02Serwus, Piotr.
10:06Cześć.
10:07Cześć.
10:11Zaczekaj cię chwilę.
10:13Jurek!
10:17Czy ty się niczego nie domyślasz?
10:20Wszystko przewadane.
10:21Pojęcia nie mam.
10:23Pomyśl sam.
10:23Dwadzieścia lat pracy.
10:24Tyle typów.
10:28I taka sprawa.
10:32Cześć.
10:54Jędręk...
10:56uspokój się.
10:59Jedziemy na urlop czy na wyścigie?
11:22Bo jak dotąd to trudno to nazwać odpoczynkiem.
11:24No, no, no.
11:24Będziemy grzeczni.
11:25Ta była jazda specjalnie dla Pawła.
11:27Wójku, która ci w dniu jest lepsza?
11:30Przy kierownicy?
11:31Czy na dole?
11:32To zależy.
11:32Ja wolę taką.
11:34Mam ją pod ręką.
11:38Niech się wójt zatrzyma.
11:39Nie wójt w stanie.
11:40Nie wójt w stanie.
11:41Tato, ile ma taki dzieł przystarcie?
11:55Tato!
11:57Tato!
11:58Co ty tam znowu liczysz?
12:02Jest nic, zaraz przepraszam.
12:04Słuchaj, zostaw to.
12:05Zacznie odpoczywać.
12:07Jędręk, zatrzymaj się przed stacją.
12:09A co się stało?
12:10Ma tam jedną dziewczynkę, zapomniał się z nią pożegnać.
12:24No, ładnie.
12:27Rozpoczyna się ten nasz urlopik.
12:30Nie rozumiesz.
12:31Rozumiem, rozumiem.
12:31Słucham, Kotera.
12:42Piotr?
12:44Jak się masz?
12:44Cześć.
12:45Liczyłem prowizorycznie.
12:46Po trzystu metrach korkociągu, jakie mogło być przeciążenie?
12:50Na Wąsowski mówił o stromej spirali.
12:53Obliczałem, to nie to.
12:55Zresztą szybowiec się nie rozleciał.
12:57Wszyscy przeglądaliśmy szczątki kilka razy.
13:02Lotki były wykrzywione w sposób nienaturalny, no ale po upadku z takiej wysokości.
13:09Nie, nie, niczego nie można było znaleźć.
13:13Takie nieszczęście, no.
13:14To był rasowy pilot.
13:17Reagował błyskawicznie, niczym nie dawał się zaskoczyć.
13:20Oczywiście, że nie.
13:24Impulsywny, szybki.
13:29Moim zdaniem należałoby robić próby.
13:30Wszyscy się porozjeżdżali.
13:32Został tylko Zygmunt, ale wiesz, jaki on jest.
13:34A tobie, nasza pani doktor, kazała odpocząć.
13:39No trudno, będziemy próbować z Zygmuntem.
13:41Zygmuntem
14:11Zygmuntum
14:17Zygmuntem
14:21Zygmuntem
14:24Zgmuntem
14:26Zgmuntem
14:28Dzień dobry.
14:58Tato, to jest?
15:24Nie wiem.
15:27Opłyni i zobacz.
15:29Mogę?
15:30Pewnie.
15:41Jebuj się.
15:57Pobacz na Piotra.
16:09Popatrz na Piotra.
16:28Tato, to Jelcz.
16:29Wiedzą maszyny do Warszawy.
16:35Paweł.
16:36Tak, Tato.
16:42Widzisz?
16:45A kiedy przyjedziesz?
16:47Poza tym mistrzostwa świata bez Polaków.
16:49Paweł.
16:51Poza tym mistrzostwa świata bez Polaków.
16:53Paweł.
16:55Tato.
16:57Przecież ja jestem pilotem doświadczalnym.
16:59Tak jak Stefan.
17:01A Stefan zginął.
17:05Gdyby produkcja tego nowego szybowca utknęła,
17:07to śmierć Stefana byłaby jak gdyby na darmo, rozumiesz?
17:14No a poza tym mistrzostwa świata bez Polaków?
17:16Paweł.
17:17Tato.
17:18Z Tobą tak za.
17:21Wycieraj się.
17:22Dlaczego pan Stefan nie wyskoczył?
17:25Tego jeszcze nie wiemy.
17:27Prawdopodobnie chciał wyprowadzić szybowiec ze spirali,
17:29a potem było już za późno.
17:31Tato.
17:32Musisz latać na tych piratach?
17:35Muszę wszystkiego dopilnować.
17:46Panie kierowco, zabierzemy pan do Warszawy?
17:51Siadaj pan.
17:52Dziękuję.
18:16Muszę przekonać się po prostu.
18:44Muszę apl Character.
18:45Skok!
18:55Stop!
18:56Ile?
18:5710 sekund.
18:59Za długo.
19:01Przy stromej spirali przez te 10 sekund będziesz o 550 metrów nie żyje.
19:05Oczywiście za długo.
19:12Skok!
19:15Stop!
19:19Ile?
19:208 sekund.
19:23A jeszcze długo.
19:24440 metrów opadania.
19:26Dojdzie jeszcze przeciążenie.
19:41Odpoczniesz?
19:42Ile było?
19:446 sekund.
19:45330 metrów opadania.
20:00Polecisz jutro.
20:01440 metrów.
20:03KONIEC
20:33Polecę za pół godziny.
20:41Panie Michale, niech pan przygotuje samolot do holowania.
20:45Tu tracę czas.
20:46Oto zaczepiam nogą.
20:50Dzień dobry pani. Chciałem nadać telegram.
20:53Mój numer 1795-94.
20:56Dzień dobry.
21:26Wujku, co się strzelił?
21:28Halo! Powiedziano mi, że tu znajdę Pawła Wilkosza.
21:31Ja jestem Paweł Wilkosz.
21:33Mówi prawdę.
21:35Mam do kawalera depeszę.
21:36Od kogo?
21:38Nie wiem, zaraz zejdzie.
21:39To niech pan otworzy.
21:42W podpisie ojciec.
21:44To niech pan przeczyta.
21:46Mój przyjazd się odkłada.
21:49Zadepeszuję za parę dni.
21:51To wszystko.
21:52Niepotrzebnie go puściłem.
21:58Samego.
22:22Halo.
22:25Dzień dobry.
22:26Tu Paweł Wilkosz.
22:27Czy mogę uprosić ojca?
22:28Dzień dobry Pawełku.
22:30No wiesz...
22:32Nie.
22:33Twój ojciec nie może teraz podejść.
22:35Zadzwoń później.
22:36Nie mogę później.
22:37Poczta w Rogoźnicy trzyma jest tylko do 16.
22:39A dlaczego tata nie podejdzie?
22:42No siedzi opleciony pasami.
22:44Nie może się ruszyć po prostu.
22:46Gdzie siedzi?
22:47Co?
22:48Gdzie siedzi?
22:49Jak to gdzie? W szybowcu.
22:50Czy tata musi latać?
22:53Paweł, Paweł, nie denerwuj się.
22:56Cóż to ojciec pierwszy raz do szybowca wsiada?
22:58No dobrze, dobrze Pawełku.
23:00Zadzwoń jutro. Cześć.
23:03Paweł.
23:04Tak.
23:06Co mówił?
23:07Nic ważnego.
23:09Dostał moją depeszę.
23:10Tak.
23:11Pogadaliśmy sobie trochę.
23:12Tak.
23:20Znaczynaj wyżej niż na dwóch tysiącach metrów.
23:28Jasne.
23:28Dostał moją depeszę.
23:37Boję się.
23:38Dostał.
23:39Nah.
23:41Dostał.
23:41Dostał.
23:42Dostał.
23:42Dostał.
23:45Dostał.
23:45Dostał.
23:46Wysokość 2 tysiąca.
24:14Do 1700 schodzę korkociągiem.
24:18Wprowadzam statycznie w prawo.
24:22Szybkość 65.
24:2664.
24:2864.
24:30Drżenie.
24:36Pierwsza zbytka.
24:40Druga.
24:42Trzecia.
24:44Czwarta.
24:46Piąta.
24:48Wyprowadzam.
24:50Wyszedł bez oporów.
24:54Wysokość 1500.
24:56Wprowadzam w korkociąg statycznie w lewo.
25:00Wyprowadzam.
25:06Bez przeszkód.
25:08Bez przeszkód.
25:10Wyszedł.
25:12Wyszedł.
25:14Wyszedł.
25:16Wyszedł.
25:18Wyszedł.
25:20Wyszedł.
25:22Wyszedł.
25:24Wyszedł.
25:26Wyszedł.
25:28Wyszedł.
25:30Wyszedł.
25:32Wyszedł.
25:34Wyszedł.
25:36Wyszedł.
25:38Wyszedł.
25:40Wyszedł.
25:42Wyszedł.
25:44Wyszedł.
25:46Wyszedł.
25:48Wyszedł.
25:50Wyszedł.
25:52Wyszedł.
25:54Wyszedł.
25:56Wyszedł.
25:58Wyszedł.
26:00Wyszedł.
26:02Wyszedł.
26:04Wyszedł.
26:06Wyszedł.
26:08Wyszedł.
26:10Wyszedł.
26:12Wyszedł.
26:14Wyszedł.
26:16Wali się.
26:33Ponawiam próbę.
26:44Wyszedł prawidłowo.
26:46Wyszedł prawidłowo.
27:16Wyszedł.
27:18Druga.
27:20Wyprowadzam.
27:23Wyszedł.
27:24Wyszedł.
27:34Wysokość 2500.
27:3663.
27:38Drżenie.
27:41Drżenie.
27:42Drżenie.
27:44Pierwsza znika.
27:46Druga.
27:48Druga.
27:49Druga.
27:50Druga.
27:51Druga.
27:52Druga.
27:53Druga.
27:54Druga.
27:55Trzecia.
27:56Wyprowadzam.
27:58Przeciągnięcie.
28:05Wali się.
28:12Ponawiam próbę.
28:21Wyszedł prawidłowo.
28:28Wyszedł się.
28:34KONIEC
28:44KONIEC
28:46KONIEC
28:48KONIEC
28:49KONIEC
28:51KONIEC
29:21KONIEC
29:51KONIEC
30:11Dziękuję.
30:21KONIEC
30:51Zaraz wrócę.
31:02Włóż to.
31:04Dziękuję ci.
31:06Przepraszam.
31:13Dzień dobry, mówi Wilkosz.
31:15Przepraszam, że tak wcześnie dzwonię, ale mam ważną sprawę do Jurka.
31:19Wyszedł?
31:21Dokąd?
31:23Aha.
31:24No dziękuję. Może jakoś go znajdę.
31:27Do widzenia.
31:36O, masz.
31:37Dzwoniłem do ciebie. Zdaje się, że coś mam.
31:39Lotki.
31:39Tylko to musiał wprowadzić bardzo dynamicznie.
31:41Zablokowanie. I mnie to przyszło do głowy.
31:44Ale mówił, że wprowadza statycznie.
31:46Musimy to sprawdzić.
31:46O której otwierają hangar?
31:48Za trzy godziny.
31:51Położysz się jeszcze?
31:53Nie, nie mógłbym zasnąć.
31:54Chodźmy się przejść.
31:55Panie inżynierze, no będę miał duże nieprzyjemności.
32:01No niech pan chwilkę zaczeka. Znajdę go.
32:04Obchodzi wszystkie budynki, no i wtedy nie ma go z pół godziny.
32:08Niech pan poszuka pana Wojtka.
32:11Podpiszę protokół.
32:12No ależ pan inżynierze...
32:13Przepraszam bardzo, ale nie mogę inaczej.
32:16Pomiary skończone.
32:20Wysokość tysiąc.
32:23Do sześciuset zejdę korkociągiem.
32:27Wprowadzam statycznie.
32:31Mówi, że wprowadza statycznie.
32:33Właśnie o tym myślałem.
32:37O jego charakterze, temperamencie.
32:41I jak to się manifestowało w sposobie latania.
32:44Wprowadzam statycznie to tylko formułka, którą wypowiedział.
32:47A zrobił co innego.
32:49Kiedy powiedział pomiary skończone, poczuł się już prywatnie.
32:52Wprowadził dynamicznie.
32:55I wtedy zablokował lotki.
32:56Tego jeszcze nie próbowałem robić.
32:59Może.
33:00Trzeba to wypróbować.
33:03Panie inżynierze, no słowo daję.
33:05Tak nie można.
33:08Ma pan klucze od hangaru?
33:10Dobrze, dobrze.
33:11Podpiszę wszystko.
33:12Ja sam.
33:13Teraz klucze ważne.
33:15Ja sam odporzę.
33:16Może jest już któryś z pracowników.
33:18Potrzeba nam będzie pięciu ludzi do pomocy.
33:20Ja, znajdziemy, znajdziemy.
33:26Góra, dół, góra, dół, góra.
33:54Żadnych oborów?
33:57Nic.
33:59Mocniej, panowie.
34:00Połamiemy, panie inżynierze.
34:01Coś, pan rękami.
34:03Góra, dół.
34:05Góra, dół.
34:09Wszystko jest sprawdzone.
34:11Przy odkształceniu płata również.
34:12To było pierwsze, co zrobiłem po wypadku Mąsowskiego.
34:16Ale przyznasz, że to jedyne logiczne rozwiązanie.
34:18Jedyne, ale nie do sprawdzenia na ziemię.
34:19Więc muszę cholera zrobić to zacięcie sterów.
34:27W locie zaciąć stery na amen, żeby drążek zamurowało.
34:29Ale wtedy...
34:32Ale to jest jedyna szansa, żeby poznać przyczynę wypadku Mąsowskiego.
34:40Skreśla pani?
34:41Nie, zmieniam numer.
34:44Proszę.
34:44Ma to sens. Normalni ludzie jeszcze śpią.
34:53Widzisz, co chłopiec wyrabia.
34:56Nie daj się szantażować.
34:57Kiedy on naprawdę gotów udziec i czymkolwiek dostać się do Warszawy.
35:00Warszawa dla pani.
35:03Halo?
35:04Mieszkanie inżyniera Kotery?
35:07Mówi Hanka.
35:09Przepraszam za tak wczesną porę, ale...
35:11Ach, nie ma.
35:15Razem.
35:16Tak, tak, rozumiem.
35:17Dziękuję.
35:19Ale może pani coś...
35:22Do tej pory nic.
35:24Tak jeszcze raz przepraszam.
35:25Do widzenia.
35:27Tylko niech wam przypadkiem nie wpadnie do głowy, żeby natychmiast zjechać do Warszawy.
35:33Pamiętaj, na to się nie dam nabrać.
35:35Pamiętaj, na to się nie damy.
36:05Zjesednania od Franczi, na to się nie damy.
36:10KONIEC
36:40KONIEC
37:10KONIEC
37:40A lekarz? Karetka?
38:03Czekają za hangarem.
38:05Nie chciałem przecież.
38:10Wszelkie prawa.
38:40Goni u nas.
38:59No i zagonili.
39:03No, uważaj teraz.
39:10Dzień dobry.
39:40Wysokość 2500
39:46Rozpoczynam pierwszą próbę
39:49Wprowadzam w korkociąg dynamicznie
39:51Z lewego zakrętu
39:53Przeciągnięcie
39:55Zrobię cztery zwitki w prawo
39:58Zrozumiałem, cztery w prawo
39:59Pierwsza
40:01Druga
40:03Trzecia
40:06Czwarta
40:09Wyprowadzam
40:11Wyszedł prawidłowo
40:15Wysokość 2000
40:20Teraz z prawego zakrętu
40:23Dynamicznie, cztery zwitki w lewo
40:26Zrozumiałem, cztery w lewo
40:27Pierwsza
40:31Druga
40:33Trzecia
40:37Czwarta
40:39Wyprowadzam
40:42Teraz uważajcie, żeby wam nie spadł na głowy
40:51Robię sześć zwitek w prawo
40:55Pierwsza
40:59Druga
41:03Druga
41:06Trzecia
41:10Czwarta
41:13Piąta
41:17Szósta
41:19Wyprowadzam
41:21Wyszedł
41:24Cholera
41:25Ponawiam próbę
41:31Ponawiam próbę
41:32Dynamicznie sześć zwitek w prawo
41:34Pierwsza
41:44Druga
41:46Trzecia
41:49Czwarta
41:53Czwarta
41:53Piąta
41:57Szósta
42:00Wyprowadzam
42:03Skacz ma piję
42:08Skacz!
42:09To chyba to
42:10Nie wychodzi
42:11Nie
42:16Skacz
42:24Giusz
42:24Kurty
42:40KONIEC
43:10Niedobrze to wyglądało. Przeciążenie nie dało mi wyskoczyć.
43:32No, dobrze, że zaczęły się 2,5 tysiąca. Wąsowski był niżej.
43:37Jedna zbyt elastyczna listwa blokowała lotki.
43:39Wystarczy ją wymienić. I do tego potrzebne było ludzkie życie.
43:46Takiego odkształcenia nikt nie mógł przewidzieć.
43:49Powiedzcie chłopcom, żeby przyszywali orły. Pojadą na mistrzostwa.
43:52Dzień dobry. Dzień dobry. Dokumenty w razie.
44:00Dzień dobry. Dzień dobry. Dokumenty w razie.
44:10Nic szczęścia. Ja zostanę tu z panem.
44:25Numery obce. A obywatelstwo polskie?
44:28No, wiem, że przekroczyłem szybkość, ale nie mogłem inaczej. Moja żona jest tu lekarzem. Jechaliśmy do wypadku i...
44:35Ta, to znaczy zdarzył się wypadek.
44:40Tato!
44:41Paweł!
44:44No, zdążyliśmy.
44:45Cześć, chodź.
44:46Lecisz?
44:47Nie, już znamy przyczynę wypadku.
44:50Więc...
44:50Więc nie musisz już lecieć?
44:52Nie, ani mi się śni.
44:54A ja się tak denerwowałam.
44:59No jak, wracamy do tych kamieniołomów?
45:02Co, zwariowałeś? 300 kilometrów z powrotem?
45:05Zagluczone, nie dam się na to nabeć.
45:07Dasz, dasz, no nie?
45:09Zagluczone, nie dam się, nie dam się, nie dam się, nie dam się, nie dam się.
45:39Zagluczone, nie dam się, nie dam się, nie dam się.
46:09Zagluczone, nie dam się, nie dam się, nie dam się.
46:12Zagluczone, nie dam się, nie dam się.