Skip to playerSkip to main contentSkip to footer
  • 2 days ago
Kuchenne Rewolucje 2025 - Wójtowo - Polna na Jaśminowej - odcinek online player dailymotion player pl player.pl odcinki całe m jak miłość 1869 1868 1870 1867 przyjaciółki 298 299 300 Restauracja bistro tvn player na dobre i na złe Bistro Mateczka za darmo Kuchenne Rewolucje 2025 - Wójtowo - Polna na Jaśminowej - odcinek online player dailymotion player pl player.pl odcinki całe m jak miłość 1869 1868 1870 1867 przyjaciółki 298 299 300 Restauracja bistro tvn player Bistro Mateczka

Category

📺
TV
Transcript
00:00W Wójtowie Magda Gessler stanie przed nie lada wyzwaniem.
00:06Jest tu kto?
00:08Ja marzę o tym, żeby tu przychodzić z radością, a nie z przymusu.
00:13Ręce mi latają. Wleje mi się, k***a.
00:16Ja nie wiem, czy ja tu będę jadła.
00:18Ja nie lubię, k***a, chodzić ci ludziom nie cenie ności.
00:21Już to tego k***a nie nadaje.
00:22No, ale surowy, dawaj.
00:24Jak surowy?
00:25Normalnie jest surowy.
00:26No, znaczy takiej propozycji się nie spodziewałam, no ale...
00:30Na czwartą.
00:31Na czwartą u mnie w domu?
00:32Mhm.
00:33Niecałe dziesięć kilometrów od centrum Olsztyna w sąsiedztwie drogi ekspresowej prowadzącej do innych perełek Warmii i Mazur, w niewielkim Wójtowie przy ulicy Jaśmina.
00:38Niecałe dziesięć kilometrów od centrum Olsztyna w sąsiedztwie drogi ekspresowej prowadzącej do innych perełek Warmii i Mazur, w niewielkim Wójtowie przy ulicy Jaśminowej Bistro, Mateczka prowadzi Estera.
01:06No dobra, mama, musimy menu teraz ustalić, tak? Zapisać menu.
01:09No.
01:10Zupa dnia.
01:11Dzisiaj jest karmuszka.
01:12To jest marzenie moje od dziecka.
01:15Ja od dziecka po prostu kochałam gotować, ja od dziecka spędzałam godziny udając, że gotuję.
01:19Ja mogłam od razu na razu to robić.
01:21Córka od początku miała takie ciągoty właśnie w tym kierunku, nawet jej wykształcenie i jej poprzednie prace. Wszystko było właśnie związane z gastronomią.
01:31To było takie wspomniane marzenie i ja po prostu czułam taką potrzebę, że już jestem w takim wieku po prostu, że albo teraz albo nigdy, bo będę za stara, no i tam skończyłam 42 lata, no dobre.
01:42Poszłam na żywioł. No i tak to otworzyliśmy wspólnymi siłami po prostu, razem z mężem oczywiście.
01:48Coś pomóc jeszcze?
01:49A gdzie ty się gdzieś wybierasz?
01:50Nie no, czekam.
01:51Mój mąż jest z zawodu budowlańcy, także on tutaj zajął się tym remontem głównym.
01:56Praca 7 dni w tygodniu po kilkanaście godzin do wieczora tutaj siedziałem, dłubałem.
02:01Kasa była nasza, kasa była pożyczona, kasa była z dotacji.
02:06Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, żeby odpalić bistro.
02:10Bistro właśnie w Wójtowie, gdzie małżonkowie mieszkają.
02:13To jest co, ok? Mogło być?
02:15Tak, jasne, że tak. Czekaj, o widzisz, tu nie zagięte, patrz.
02:20Tu miało być sielsko-enielsko, tu miało być wioskowo, tu miało być kolorowo, tu miało być dużo drewna, tu miało wszystko być związane z Warmią, z Mazurami.
02:30Wydawało mi się, że tutaj można zrobić bardzo fajną rzecz.
02:33W okresie wakacyjnym otworzyliśmy, była kupa ludzi.
02:37Może my się cieszyli, jak nie wiem wszyscy, że tak fajnie przychodzą ludzie, tak jedni wchodzą, drudzy wychodzą.
02:42Wszyscy byli zadowoleni, ręce pełne roboty, non stop.
02:45No ale już po wakacjach jakoś to się wszystko przystopowało i zaczęło lecieć w dół, już nie było takich zysków i pojawiły się straty.
02:56No i coraz gorzej, coraz gorzej.
02:58Po zamówieniu?
02:59Nie, ja bym chciał zamówić.
03:00Dobrze, proszę.
03:01Na wynos.
03:02Dobrze.
03:03Co będzie?
03:04W tym momencie mnie nie stać jest to, żeby zatrudnić pracowników.
03:07Po prostu pracuję ja, pomaga mi moja mama, pomaga mi moja bratowa, no i dzisiaj jest Wojtek.
03:14Teraz mnie pomaga, bo pracuję, ale też trzeba na jakieś zakupy, to coś ogarnąć, coś przywieźć.
03:22Dzę, że jakoś to nie wiem, ruszyło, marzenie jej to było i jakoś tam musimy jej jako rodzina, musimy się jakoś tam wspierać.
03:30Pisz naleśniki, bo na pewno będziemy robić, tak jak dzisiaj, sześć porcji, tak?
03:36Mogli próbować?
03:38Może ogórkowe zrobimy.
03:40Ogórkowe?
03:41Co pisz?
03:42Ja kupię do ogórki tarty, dobre.
03:44Co piszesz?
03:45Meni do jutro.
03:49Mało ludzi jest, bardzo mało.
03:52Z początku było więcej, teraz praktycznie nie ma już nikogo prawie.
03:55To się nagotuje, tutaj narobimy się i to ciężko.
04:02Nie wiem czemu tak jest, naprawdę nie wiem, bo córka bardzo dobrze gotuje.
04:05Karkówki, sosie śliwkowe, cebulowe, sama sobie go wymyśliłam, zrobiłam, nie?
04:10I trzy kolce, a reszta to co mamy?
04:13Schap, tak?
04:14No i skamowe tak sobie idą.
04:16Raz pierogi poszły.
04:17To co ja zrobię, to co ja bym chciała robić, to się po prostu nie sprzedaje.
04:21Nie wiem, ja tutaj wyskakuję z pierogami, z kaczki, jakimiś tam innymi rzeczami.
04:26Takie przepisy rdzenne, warmińskie, no nie wiem, jakieś byśmy zrobili pulpety tam, nie wiem, z leszczą.
04:31Jakoś tam, to się nie sprzedaje.
04:32Tutaj w ogóle nie, nie wiem.
04:34I nie wiem.
04:35Ale ja nie wiem czemu.
04:36Tu u nas się sprzedają tylko kotlety mielone, ziemniaki, buraczki.
04:40Po prostu i ja nie potrafię tego zmienić.
04:48Całe plany, całe marzenia, cały w ogóle ten pomysł na to.
04:51Coś tutaj nam nie wyszło, nie wychodzi, nie wiemy co.
04:55Od rana do wieczora z siebie wszystko dajemy, 100% siebie.
05:01Ja marzę o tym, żeby tu przychodzić z radością, a nie z przymusu.
05:06To jest to tylko, o czym ja marzę po prostu.
05:09W tym momencie ja się zmuszam, żeby tu przyjść.
05:11A w jakim nastroju do Wójtowa przybywa Magda Gessler?
05:17Ciemno wszędzie, głucho wszędzie.
05:19Nic nie ma do jedzenia.
05:21Co ja mam dzisiaj do jedzenia?
05:23Bo już k***a zapomniałam ze stresu.
05:25Karkóweczka.
05:26No.
05:27Karkóweczka.
05:28Karkóweczka.
05:29Karmuszka.
05:30Schabowe.
05:31Dowolaje.
05:32Sandal, nie?
05:33Pierogi ruskie.
05:34No i wezmę, zapomnę.
05:36Pierogi ruskie.
05:37Zapomnę.
05:38I zapomnę.
05:39Zapomnę.
05:40Z ruskimi czy bez?
05:42Estere i jej bistro czeka już wkrótce upragniona rewolucja.
05:46Tu nie widać, że dają jeść, czy domowo, czy jakkolwiek.
05:54Ale czy ukryte przed ludźmi i całym światem bistro mateczka uda się rozświetlić blaskiem wielkiego sukcesu?
06:02To się pełni, wszystko się może zdarzyć.
06:05Magda Gessler, najbardziej znana polska restauratorka, kreatorka smaków i królowa polskiej gastronomii.
06:19Niekwestionowany autorytet sztuki kulinarnej.
06:22Od kilkunastu lat stoi na czele rewolucji, która ogarnęła całą Polskę.
06:27Bezkompromisowa, kontrowersyjna, wyjątkowa i skuteczna.
06:33Walcza byle jakość i tandetę.
06:35Tworzy pyszne i piękne miejsca.
06:38Zmieniła życie setek ludzi i nadal przywraca nadzieję wszystkim, którzy jej zaufali.
06:43Dobra dziewczyny, w pełni gotowości jesteśmy.
06:46Cyk cyryk cyk.
06:51Czy w miejscu takim jak to, energia Estery, może się również udzielać gościom?
06:59Jakiś absurd, horror.
07:02W ogóle mi się zaczynają trzałości, wiesz?
07:04No tak to jest, kurde, no widzisz.
07:06Pamiętaj, powiedzieliśmy A, to był początek jak nas zgłosiłaś.
07:10B, jak przyjechali...
07:11A to będzie C, to powiemy C.
07:12I teraz C?
07:13Teraz C.
07:14Wygląda to jak sierociniec w latach trzydziestych i tak jakbyśmy czekali na wojnę.
07:22Atmosfera jest dramatyczna.
07:24Naprawdę bida z nędą.
07:26Stąd trzeba uciekać.
07:29To trzeba sprawdzić, żeby nie ten.
07:36Halo?
07:40Jest to kto?
07:41Dzień dobry pani Magd.
07:45Widzę, że pani też jest taka widna.
07:49Widna?
07:50Tak jak to miejsce.
07:51Jak to miejsce.
07:52Takie to wszystko jest jak z więzienia.
07:53Naprawdę uważasz, że to można jeść?
07:55Ja wiem, że to jest...
07:56Ja nie wiem, czy ja to będę jadła.
07:58Znaczy ja panią zachęcam jednak, żeby może pani dała nam szansę.
08:01Gdzie jest jakieś światło, lampka? Gdzie to jest?
08:05Serwowy wiatr ma nie prowadzi.
08:07A dlaczego klientów nie ma?
08:08A co tego?
08:10Mogę panie zaproponować schabowego?
08:12Naszego?
08:13Bardzo oryginalne, dalej.
08:15Zrobiłam dzisiaj karkówkę w sosie śliwek suszonych.
08:18Devolaya mamy klasycznego.
08:19I jeszcze są flaki.
08:21Po jedzeniu gada, chyba zamawiać będzie.
08:23Proszę mi podać to, co pani uważa.
08:24To, co ja uważam za suszone.
08:25Zobaczmy, czy ja to będę mogła jeść.
08:26Gorąto herbatne.
08:27Dobrze.
08:31Ja?
08:32Dobrze.
08:33Najpierw pani Magda chce herbatkę, potem jedziemy z plakami.
08:35Tak, a potem wam powiem.
08:38Ręce mi się latają.
08:39Spokojnie, dzieciaczko, spokojnie.
08:40Poczekaj, bo mi się...
08:41Proszę.
08:43Dojdziesz, czy ci pomóc?
08:44Nie wiem, poczekaj.
08:45Pomalutku, nie patrz w ten, tylko...
08:46Cicho.
08:47Ale zdenerwowana to nasza szefowa, że ojeju.
08:51Często podajesz herbatę?
08:53Nie.
08:54W zasadzie pracuję na kuchni, a że nie stać nas taką energię, to po prostu...
09:00Dzerknę, dzierczkę.
09:02Podsłuchać.
09:06Co się stało?
09:08Nie uwierzycie.
09:09Co?
09:10Co się stało?
09:11Stres po prostu jest żary, tyle nikt, jest okej.
09:13Zrobić miksy do wszystkiego?
09:14Poczekaj, bo ja się muszę ogarnąć.
09:15Jasne, jasne, spokojnie.
09:16Już dobrze?
09:17Już dobrze.
09:18Już dobrze.
09:19No wiesz, dajcie wniąc.
09:20No przecież.
09:21Wyłączcie to.
09:22Oby tylko stres estery nie zmienił smaku flaków.
09:25Te flaki akurat są mało we mnie, te czuć flaki są tak pokrojone, że mogą obrzydzić każde flaki na świecie.
09:40Ten smak jest rzeczywiście bardzo dobre, są dobrze przeprawione, może nie są idealne, ale na pewno jest to dobra supa.
09:59Ktoś ma ten smak, ale nie ma wiedzy.
10:03Będzie dobrze, jest dobrze, nic się nie denerwuj, nie denerwuj się.
10:07Ja nie lubię k***a chodzić, ci ludzie mnie co nie nosić.
10:11Wszystko tego k***a nie nadaje, nie?
10:12Ja wiem, ja wiem.
10:14Mieliśmy tę dziewczynę, która to robiła.
10:17Ja zajmowałam się kuchnią, miałam wywalony, wiesz co tam się dzieje, tak jakby oddawałam tą rolę dziewczynom.
10:22A tak tutaj jestem sprzątaczką, pomywaczką, kucharzem, kelnerką i wszystkim naraz, bo i tak nie da zrobić to, żeby to perfekcji nie było.
10:31Wcale się jej nie dziwię, że taka zaplątana, bo są dzisiaj takie emocje po prostu, że od samego rana, tak?
10:39Człowiek taki chodzi po prostu, co to będzie, co to będzie.
10:43To jest z panią Magdą karkówka w sosie z suszonych śliwek i cebula, sos stojowy, wędzona papryka.
10:51Ale pani pomieszała.
10:53Trzeba przyznać, że karkówka jest twarda, nie umieją gotować mięsa.
10:58Najgorsze jest to, że Polacy nie wiedzą, że jedzą twarde mięso.
11:02Tylko, że gotują je zawsze na za wysokiej temperaturze, za szybko.
11:06Spokojnie, córeńka.
11:08Juuu, dobrze, kochany. Chodź mogę na to na chwilę.
11:12Daj spokój, przestań, nie, ja sobie poradzę, tylko dajcie mi chwilę, bo mnie tak...
11:15Jest dobrze, dziecinko, jest dobrze.
11:18Jesteśmy my, a takie trzy, jak my to po prostu.
11:20Mama, często, dobra, często już, tak?
11:22Jedziemy.
11:24Pani Magda, to jest devolay?
11:29Oj, oj, oj. Proszę.
11:37Masła dużo.
11:41No, ale surowy devolay.
11:43Jest za gruby. Surowy kurczak jest zakazany.
11:49Bardzo się starali, dali tyłka.
11:54Dziękuję.
11:56U mnie są surowy.
11:58Dziękuję.
12:00Gośka, devolaj surowy poszedł.
12:03Jak surowy?
12:04Normalnie jest surowy.
12:05O, dwie minuty zabrakło.
12:07Widziałaś?
12:08Dwie minuty mi zabrakło, tak?
12:09Jest, jest surowy po prostu kurczak.
12:11No, dwie minuty mi zabrakło.
12:12Ja nie wiem, co się dzieje po prostu dzisiaj.
12:15Kotlet jest osmażony idealnie, ale tłuszcz na patelni jest bardzo małej ilości, bo cały kotlet jest nasączony tłuszczem. To jest smaczne, ale ewidentnie jest tłusta.
12:40Wszystko niedobre chyba.
12:42Nie poznaję w ogóle dziewczyn dzisiaj tutaj. Nie poznaję, bo normalnie to im robota tutaj fruwa wszystko.
12:49No, ta duża mąki.
12:55Mogę prosić?
13:01Halo?
13:02Już idę.
13:03Już jest, panie Magda.
13:05I może zaproponujesz mi jedzenie u siebie w domu.
13:11Chcę zobaczyć jak mieszkasz, jak gotujesz u siebie w domu.
13:13U siebie w domu?
13:14Tak.
13:15Naprawdę?
13:16No, dlaczego nie?
13:17Już domowa kuchnia.
13:19No, znaczy takiej propozycji się nie spodziewałam, no ale...
13:23Na czwartą.
13:24Na czwartą u mnie w domu?
13:26Mhm.
13:27Czy ja dobrze rozumiem, że ja mam...
13:30Ugotować u siebie w domu, jakby to robisz codziennie.
13:33Bo ja myślałam, że mam panią do siebie do domu zaprosić.
13:36Tak, ja będę u ciebie w domu.
13:40To zapraszam na 16 jutro u mnie.
13:43Podasz mi adres?
13:44Mieszkam dwa domy dalej.
13:46Na tej samej ulicy.
13:47Napisz, przecież ja nie wiem gdzie.
13:49Na kartce? Dobrze.
13:53Tak? Do kuchni?
13:55Nie uwierzycie.
13:57Co?
14:03Co ona robi?
14:05Jej numer dołu?
14:07Serdol.
14:10Co ci przyjdzie do głowy? Co uważasz?
14:12Dobra.
14:13Skończyłyśmy na dzisiaj.
14:14Tak? Dziękuję.
14:15Dziękuję bardzo.
14:17Pani Magda...
14:21Odwiedzi cię w domu.
14:22Tak, odwiedziliśmy w domu jutro o 16.
14:24Kurde, słuchaj, wydaje mi się, że to zaszczyt nie lada.
14:28Poważna sprawa.
14:32O tej kuchni nie można powiedzieć, że jest domowa.
14:34A raczej barowa.
14:36A jak jutro będzie w domu?
14:38Zobaczymy.
14:39Słuchaj, jedziesz do domu?
14:43Rozluzujesz się?
14:44Wiadomo, żeby te emocje z ciebie spadły.
14:46Tak?
14:47No.
14:48No dobra.
14:49Trzeba się jutro ładnie ubrać.
14:55Tego jeszcze nie było.
14:56Takiego stresu i takiego zaskoczenia.
14:59Z czym Estera...
15:03Próbuje sobie poradzić śpiewająco.
15:05W domowej kuchni gospodynie, tak jak wczoraj, wspiera szwagierka.
15:09Z ramię się stresujesz niż wczoraj?
15:12Nie wiem.
15:13Myślę, że to jeszcze przede wszystkim.
15:15No ja wiem, no.
15:16To jeszcze jest wierzch.
15:19Robię wołowinę.
15:21Sosie z grzybów leśnych, samych prałciwków z kapeluszy.
15:24A do tego kapusta czerwona z jabłkiem.
15:27Postawiłam po prostu generalnie na klasek.
15:29Kiedy szwagierki gotują, mama Mariola przed zdenerwowaniem ucieka w pracę.
15:38Że bistro w efekcie będzie błyszczeć, to pewne niemal jak w banku.
15:44Dwa domy dalej, cała rodzina Estery nie może się już doczekać dzisiejszego gościa.
15:49No pokaż jak to. No bardzo ładnie.
15:52No zobacz, tu masz widelec, tu masz, no już nie łyżka, tu masz widelec.
15:58Tylko koty jakby się niczym nie przejmowały.
16:02Wreszcie nadchodzi umówiona godzina, na którą wszyscy czekają jak na pierwszą gwiazdkę.
16:08Ciekawa jestem czy dom Estery będzie gościnny i smaczny.
16:11Pamiętaj, zachowuj się jak dżentelmen, tak? Ty potrafisz by się ekstra dżentelmenem czesz.
16:17No, dzień dobry.
16:24Dzień dobry.
16:25Dzień dobry, panie Magdo.
16:26Zapraszamy.
16:27Zapraszamy.
16:28Pozwoli pani, że się przedstawię, jestem medżem Estery Wojtek.
16:30Toś Wojtku.
16:31Dzień dobry.
16:32Dzień dobry, panie Magdo.
16:33Zapraszamy, panie Magdo, proszę.
16:35Duży hop, fajnie wyglądasz.
16:41Dziękuję.
16:42Mógłbyś być aktor amerykański, nie?
16:48Chciałam zobaczyć, jak gotujesz dla domowników, dla swoich najbliższych.
16:51Gdzie jest to twoje serce?
16:56Cześć.
16:57Macie ile kotów?
16:58Pięć.
17:00I psa.
17:01Mamy dwa i trzy psy.
17:03Zagoda pomożesz roznosić, dobrze?
17:05Ale mam pytanie, czemu pięć?
17:06To one się pojawiały znikąd.
17:08Były dwa.
17:09Przykarniamy bezdomne.
17:10I to jest fajnie.
17:12Narobiło się tylko.
17:15Rozbieramy tak.
17:17Jak długo prowadziś osiem miesięcy?
17:19Od czerwca.
17:20Od szóstego czerwca.
17:22Kto pozna ten pomysł?
17:23Pierwszy raz w życie takie doświadczenie?
17:25Jeżeli chodzi o własną działalność, to tak.
17:28To jest pierwsze moje doświadczenie.
17:30Przedtem pracowałaś u kogoś?
17:32Jako kucharz.
17:33Otwierając to, to moje marzenie było takie, żeby mieć prawdziwą kuchnię polską.
17:39Znaczy Warmię.
17:40I cały czas przedaczamy, gdzieś mamy jakieś w ogóle ryby, kaczki i gęsi.
17:43Bigosy, jakieś kiełbasy.
17:46Ja w ogóle miałam wizję jakichś takich pasztetów, jakichś takich garmażeri.
17:49No i rozmyło się wszystko, rozjechało.
17:53Bo jak się potem okazało, że pracuję na tyle dużo, że ja już nie mam siły po prostu na nic innego.
17:59I ja już mnie tam po prostu się odechciewa.
18:02Zabrakło mi po prostu siły.
18:04Moja mama przychodzi do mnie i moja bratowa przychodzą, pomagają mi, żeby po prostu to nie padło.
18:11No a jak myślisz, jak mi chmakowało wczoraj?
18:15Szczerze.
18:16Do d**ka.
18:17Nie.
18:18Nie było by mnie tu.
18:20Bardzo dobrze dotujesz.
18:26Dziękuję.
18:33Naprawdę było mi bardzo miło wczoraj.
18:35No jestem...
18:37No cieszę się, no.
18:39No cieszę się.
18:40Dajcie mi czas, bo skakać będę za chwilę.
18:42Na razie jestem w dobrych emocjach.
18:45Uważam, że po tym, co zrobimy teraz, po tym wkładzie i reklamy, i zmiany, i twojej mentalności, i wystroju, i tak dalej, przy twoich zdolnościach, mam wrażenie, że będzie to, o czym marzysz.
19:04Bo ja się strasznie bałam, że może to, co ja sobie wymyśliłam, to mogło się okazać po prostu wszystko nie tak.
19:10Bo jestem pewniejsza siebie i mam wiarę w siebie i że to, co ja robię, po prostu nie jest do d**ka, tylko jedziemy do przodu.
19:17Czyli jednak Estera dobrze gotuje.
19:20Teraz Magda Gessler chce jeszcze zajrzeć do kuchni, ale już tej w bistro przy ulicy Jaśminowej.
19:25Ulela, aż błyszczą te gary. Ja mam tu do roboty. Albo wy nie macie nic do roboty i nie używacie garów, albo jesteście takie czyste.
19:34Jesteśmy czyste.
19:35Mama?
19:36Mama, witam serdecznie.
19:37Bardzo mi miło.
19:38Cześć.
19:39Żona brata.
19:40Tak.
19:41Synowa moja.
19:42Ale żeście się napracowały, co?
19:43No bo my jesteśmy pracusie, wszystkie trzy jesteśmy pracusie, naprawdę.
19:47Pusto w lodówkach.
19:49Tu coś jest?
19:50Warzywna.
19:51Pusto w domu moim.
19:53Widnie jest, widnie, no mało tego rzeczy.
19:56Kupujemy na bieżąco.
19:57To jest mądre.
19:58Warzywka też na bieżąco.
20:00Chociaż trochę warzywcza mieć w zapasie.
20:02Pomidor, jaka sałata.
20:05Dobra, dziękuję.
20:07W sumie fajna paczka fajnych babek.
20:13Magda Gessler kolejny dzień zaczyna od spaceru po Olsztynie, z którym wójtowo bezpośrednio sąsiaduje.
20:19Bo przecież właśnie tu trzeba szukać gości dla bistro już po udanej rewolucji.
20:24I nie tylko gości.
20:26Dobre, dużo kwiatów sprzedanych.
20:28Jak pani kupi to będą dużo sprzedanych.
20:30Prawda?
20:31Niech pani da mi każdego tulipana w innym kolorze.
20:34Jak masz na imię?
20:35Agata.
20:36A ja jestem Magda.
20:37Tych może za kilka są piękne.
20:40Moje ukochane kwiaty to tulipan.
20:43Tulipan jest jednak symbolem początku wiosny.
20:46Na dobry początek, przed ogłoszeniem zmian dla właścicieli trochę pocieszenia.
20:51I uważam, że te kolory, które będą użyte w dekoracji powinni dostać do ręki, żeby przyzwyczaić się do koloru.
20:57A mogę selfie z panią?
20:59Ja najbardziej lubię selfie.
21:00No to super.
21:02Nie przypuszczał wam, że jestem taka ładna, prawda?
21:04Naprawdę?
21:05Ja wiedziałem, że pani słama.
21:06Zawsze.
21:07Kolejne rewolucje?
21:08Tak.
21:09Wójtowie.
21:10Odkąd są chętne rewolucje, to oglądamy z dziewczyną codziennie do obiadu.
21:15Dzień dobry.
21:28Dzień dobry wszystkim.
21:30Dostanę kawę.
21:31Jak najbardziej.
21:32Kapucino.
21:36Dzień dobry pani Magdo.
21:37Zapraszam.
21:39Kochana potrzebuje kruchych babiaczek.
21:41Chodzi o malutkie, takie jednoporcjowe, w sensie na raz do ust.
21:46Ja bym chciała takie babeczki, bo one będą pełne kremu waniliowego i na wierzchu będą świeże owoce.
21:52Bo ja chcę, żeby to było bardzo kolorowe, no i zapraszam cię na kolakty.
21:56Dziękuję bardzo.
21:57Myślę, że będzie duża przygoda.
21:59Właścicielka sama gotuje, ma pasję, trochę jeszcze nieukierunkowaną, ale z bardzo dobrym wyczuciem smaku.
22:05Coś fajnego powstanie, gdzie można gości zaprosić po prostu po to, żeby gdzieś naprawdę.
22:14W Olsztynie wszyscy już wiedzą o trwającej rewolucji, a wójtowie Estera i jej bliscy chyba wciąż nie mogą uwierzyć w to, co się dzieje.
22:23No halo!
22:25Halo!
22:26Hej, hej, hej!
22:27Dzień dobry pani Marto.
22:29To jest początek moich zmian, no że w ten dzień trochę koloru dla was.
22:36Piękne dziewczynki.
22:38Siadajcie wszyscy.
22:39Proszę.
22:42Idzie wiosna.
22:43Na ścianach te wasze kwiatki zostaną, bo jej cenię, nie wiem kto je malował.
22:47Moja córka.
22:48No i dlatego ich nie zamalują, tylko zostaną.
22:51Postaram się, żeby się zintegrowało w nasz plan.
22:54Plan jest następujący.
22:56Ta wiosna tu zapanuje, będzie wszechobecna, łącznie ze sztuką ludową mazurską, ale nie dosłowną.
23:04Będą kolory tęczy, aż po czerwień na samym brzegu restauracji.
23:09Między wiosna.
23:10Tak jakbyśmy wsadzili ogród do środka.
23:12Tutaj jak się wchodzi po schodach, to jest taki mały element takiej beznadziejnej trawy, która zarosła.
23:17I tam przez lato z moją mamą sobie marzyłyśmy, że będzie w ogóle taki zaczarowany ogród.
23:22I to tak się po prostu wpasowało w ogóle w to wszystko tutaj, że szok.
23:25Z tym wszystkim wiąże się jedzenie.
23:28Zaczynamy od przestawki mazurskiej, czyli śleć mleku ze śmietanką, ostem, młodymi ziemniakami z twarogiem.
23:36Następnie będzie krem jarzynowy z jarzyn wiosennych.
23:40Na środku będzie twaróg.
23:42Drugie danie to będzie albo sum afrykański.
23:46A jak ktoś nie lubi ryby, będzie ogromny sznysel wiedeński.
23:51Cieniusieńko rozklepany z cieręciny.
23:54I do tego będzie purée z ziemniaków, masła i śmietanki i z potworną ilością kopką.
24:00Na deser będą kruche babeczki.
24:03Babeczki założyłam już gotowe.
24:05I te babeczki wypełnicie kremem maślanym, waniliowym.
24:09I na tym kładziemy cały bukiet wotów.
24:11To będzie moje menu wiosenne.
24:16To wy jesteście, taty, przerażeni nawet mi zadobarą.
24:19Dla mnie to czarna magia.
24:20Tylko zapisuj, bo ładnie piszesz, tak?
24:22Gdzie ja ładnie piszę? No co? Zobacz, jak na baz grauli nam.
24:25Nie po kolei.
24:26Ściągnę od ciebie, dobra, spoko.
24:27Na dwa knajpy.
24:30Kremka zapadła, no dobra.
24:34Polna na Jaśminowej.
24:37Polna na Jaśminowej.
24:38Ładnie.
24:41Zaczynamy od jutra, na nowo, od dzisiaj.
24:45Polna na Jaśminowej.
24:47I te kwiaty.
24:48Jest pięknie.
24:50Czy możemy już przejechać, bo jesteśmy gotowe?
24:53Ale zanim przyjedziecie, takie pół godzinki, co?
24:55Tak, pół godzinki.
24:56Tak, kochani, dziękuję.
24:58Jesteśmy zaproszeni do hodowli Suma Afrykańskiego,
25:02żebyście byli przygotowani na lato na sprzedaż.
25:06To na sprzedaż ryb.
25:13Witamy.
25:14Witamy.
25:15Jak tniemy w progu, proszę bardzo.
25:16Zajmujemy się rybami.
25:17Razem z wężeń już od kilku lat.
25:19Jak one nauczą się filetować,
25:21to daj im cztery filety, żeby sobie spróbowały,
25:24zobaczyły przed jutrem.
25:26Nigdy ryby nie filetowałam.
25:27No proszę cię, to się nauczysz.
25:29Na pewno.
25:30Nacinam.
25:31Aha.
25:32Przy kręgosłupie.
25:37I jadę wzdłuż, po kręgosłupie, w stronę ogor.
25:40Rozumiesz?
25:41Czujesz, gdzie jest kręgosłup i dociskasz, tak?
25:43Jeżeli mamy już takie pozycje, bierzemy...
25:48Schodzą koteczki.
25:51No dziewczynki, pokażcie, co potrafi.
25:53I mamy filecik.
25:54I mamy filecik zrobiony bez żadnej ości.
25:59Dobra.
26:00Proste?
26:01No tak mi się zdaje.
26:03Niespodzianka się udała.
26:08Uważaj na paluszki tylko.
26:10Pomalutku.
26:14I teraz go przebić tutaj z brzuszka.
26:17Bliżej tutaj, bo tu mamy te ości, żebyśmy poza ości.
26:20Jeśli się ości kończą, wtedy przebijamy i jedziemy w tą stronę.
26:22Trzymaj go.
26:23Czeka, bo ja muszę odczuć, gdzie jest kręgosłup.
26:25No.
26:26Ja w życiu nie filetowałam ryby żadnej.
26:28W życiu.
26:34O, udało się.
26:35Oj, brawo.
26:36Brawo.
26:37Brawo, brawo ty, brawo ty.
26:39Na pierwszy raz i dalej.
26:40To chodzi o to, że tylko po prostu wiesz rękę wyrobić, bo tam ma ten grzbiet, czy ty robisz, nie?
26:44No to będziesz robić.
26:46Jaka była ta wyprawa?
26:50W sumie w pełni udana.
26:52Zaś panie, zanim zabiorą się za smażenie, czy gotowanie, mogą jeszcze ocenić pierwsze efekty działań ekipy remontowej.
27:00O, patrzcie, patrzcie, patrzcie.
27:02Patrzcie.
27:03Dzień dobry.
27:04Dzień dobry.
27:05Dzień dobry.
27:06Jaki się dzieje.
27:08Zobaczcie, zobaczcie.
27:10Przepięknie będzie.
27:12Będzie.
27:13Przepięknie.
27:14Halo.
27:15Mam piękną restaurację.
27:17Tak.
27:18Halo, nie?
27:19Polną.
27:20Polną na Jaśminowej.
27:21Polną na Jaśminowej.
27:22Tak jest.
27:24Na zajutrz na Warmii wielkie zmiany.
27:27Niespodziewany śnieg pewnie prędko stopnieje, za to Polna na Jaśminowej doczekać powinna nie tylko wiosny, ale i kolejnych pięknych pór roku.
27:38Nad czym pracuje nie tylko zespół dekoratorów, ale i panie kucharki wspierane dziarsko przez Wojtka.
27:45Idealny.
27:48Polna na Jaśminowej oproszona śniegiem, a w środku wiosna.
28:03O, lela.
28:04No, no. Nudno nie jest, a wiosna jest.
28:11Dzień dobry.
28:12No i co?
28:14Zachowałam palunek waszego dziecka.
28:17Tak, a my tutaj mamy autorkę gdzieś tam, która...
28:19Która jest obecna?
28:20Podpiszesz się pod nie.
28:21To jest piękne to twoje malowidło.
28:23Trzeba trochę podciągnąć kolory na żywsze.
28:25I zrobisz to ty.
28:26Dobrze.
28:27Dobra, to do roboty.
28:28Do roboty, bo przepisy dość trudne, a kolacja niedługo.
28:33Już teraz gotowy powinien być wywar na wiosenną zupa jarzynową. O co zadbać miała Estera.
28:39Mogę zauważyć pierwszy wywar?
28:48Jest tu pani Magdo.
28:49Jest ok.
28:50Bardzo.
28:51Swojego zadania podjęła się też z zapałem autorka oryginalnych malowideł, czyli córka Gosi, Asia.
29:10Jest zielony szczypior.
29:13Na końcu jest zielony seler.
29:18Czarny pieprz, gruboziarnisty.
29:20O, taka prawdziwa pieprzna kanapka ze śledziem na musie z majonezu i śmietanę.
29:29To jest promocja.
29:30Może najpierw usiądziemy i ty sobie to poukładasz.
29:33Weźcie te czerwone, bo zwariuję.
29:36Gdzie jest Julia?
29:37Gdzie jest on?
29:38Julia, zamaluj ten czerwony pasek.
29:42Posłuchaj.
29:44Przygotowujemy czekadełko, czyli tego śledzia z ziemniakami.
29:49Pokaż ten kolor.
29:51Próbuj.
29:52Pamiętaj, najważniejsze jest zblendowanie dupy.
29:56Przygotowanie śledzia na przystawkę.
29:58Wypanierowanie już kotletów.
30:00Wstawienie ziemniaków na purée.
30:03Mamy niewiele czasu.
30:05Dobra.
30:06Pokaż, jak wychodzi.
30:08Na malej w całości.
30:10Wolę.
30:12To jest tyle razy roboty.
30:15Tak jest.
30:17Promować polną na Jaśminowej będą na innych sąsiednich ulicach tata Wojtek z córką Jagodą.
30:30Dzień dobry.
30:31Dzień dobry.
30:32Mamy do pana do przetestowania śledź po mazursku.
30:34Bardzo smaczna kanapka.
30:36Śledzik bardzo dobry.
30:37Teraz się nazywamy polna na Jaśminowej.
30:39Jest zmiana banery, także rzucaj się pan.
30:42Tak.
30:43Dzień dobry.
30:44Dobry wieczór.
30:45Może pan sobie zrobi przerwę w odsiężaniu?
30:47Może jakieś kalorie?
30:48Trochę pan spalił.
30:49To prawda przed chwilą w domu też śledzia jadłem, ale to jest przepyszne.
30:53Równie przepyszna będzie rewolucyjna zupa wiosenna, której Magda Gessler nadaje ostateczny charakter.
30:59Mało słone, nie?
31:00A tym solą.
31:01Mamy słonego śledzia.
31:02Dobrze.
31:03To ja już bym przesoliła.
31:04Ta zupa jest kremem z waży wiosennych i żeby nie była zbyt mzła i nie przypominała papki dla dzieci, to dodajemy musztardy stanowej.
31:14Jeden słoiczek wystarczy na taką dużą zupę.
31:18Doda i lekkiej kwasowości i pikantności i będzie interesujące.
31:24Nikt nie będzie wiedział, jak jest nasz zakres.
31:27Poza tymi, którzy oglądają uchębne rewolucje.
31:31Wierz łyżki, próbujemy.
31:37Dobre.
31:38Kiedyś było bistro, teraz będzie restauracja.
31:41Będzie na pewno cielęcina i będzie sum afrykański.
31:45O, lubię cielęcinę.
31:47Także zapraszamy.
31:48No my tutaj mieszkamy, jak mielibyśmy nie odwiedzić.
31:51No naturalnie.
31:52Bo to jeszcze tutaj przyjdziemy na obiad.
31:54Racji dać lokal.
31:55Dokładnie.
31:56Jest oświetlony, ale też na pewno przyjdziemy z tego względu, że jesteśmy fanami pani Gessler.
32:00Oglądamy ten program, także na pewno przyjdziemy posmakować.
32:03Posmakować.
32:04Dokładnie.
32:05I też robić zdjęcie z panią Gessler.
32:06Pani Gessler oczywiście uwielbia robić sobie zdjęcia z fanami, ale chwilowo ma inne sprawy na głowie.
32:12O kur... tyle sałaty nie zjemy.
32:14No okazałaś się wszystko.
32:16No 15, ja łazali.
32:18Możemy takie korytę postawić.
32:19Nie ma problemu.
32:20Dla mnie bomba.
32:22Ja tu chcę wszystko, wszystko, wszystko.
32:24Wszystko samo.
32:25Wszystko samo.
32:26Wszystko, albo trzy czwarty.
32:28To jest taki burdel i taki brak organizacji, że nie wiem.
32:32Masz tyle osób, a pracujesz tylko ty.
32:35Może to jest tak, że jak ja tam tego nie zrobię, to ktoś, będę się bał, że ktoś inny coś tam spieprzy.
32:41Na szczęście z promocji wracają już Wojtek i Jagoda.
32:45Będzie zatem więcej rąk do pracy przy kolacji.
32:50Nieprzyjemne wnętrze dawnej mateczki zmieniło się tymczasem nie do poznania.
32:55Pomijając malowidło Asi, było tu buro, ponuro i nieciekawie.
33:01Zaś teraz, aż może się zakręcić w głowie od bogactwa motywów i barw.
33:07Gdzie tylko mogły wyrosły kwiaty, malowane i żywe.
33:11Nową oprawę dostał bar, wyrastający odtąd z bujnej łąki.
33:16Bogato jest także na stołach.
33:18A wszędzie mnóstwo tulipanów.
33:21Goście tego wieczoru powinni się poczuć szczęśliwi.
33:24Gładnie się zmieniło.
33:26Super.
33:28Są goście, trzeba ich przyjmować.
33:30Można zacząć jeść i jeść.
33:33Jasne, jak najbardziej.
33:34Tak, jak najbardziej.
33:35Jak najbardziej.
33:37Możecie zacząć jeść, to nie jest dekoracja.
33:43A chodzi oczywiście o przystawkę, czyli śledzia po mazursku według przepisu Magdy Gessler.
33:49Czyli spokoję.
33:51Tak, pyszne.
33:52Pyszne.
33:53Pyszne.
33:54Rewolacja.
33:55Rewolacja?
33:56Tak.
33:57Szefowa, bierzesz garnek w tołek i lejemy na miejscu.
34:05Czyli na miejscu.
34:06W miejscu tak normalnie mam wziąć?
34:08Chodźcie.
34:09Jesteśmy na wsi, nie?
34:10We mieście.
34:11Idź, idź, idź.
34:12Na wsi czy w mieście wszyscy uwielbiają zupy.
34:16Dla zwiększenia apetytu o tej Magda Gessler opowie gościom osobiście.
34:20Pietruszkę przeniesiemy.
34:21Jest poduszka.
34:22Dziękuję.
34:23To jest krem z warzyw wiosennych z bryndą mazurską z czarnuszką.
34:35Ogłębuj.
34:38Pycha.
34:41No.
34:42Masło do tego śmietana.
34:44Blendujemy, tak?
34:45Nie blendujemy.
34:46Ubijamy.
34:47Dobra.
34:48A masła ile?
34:49Kostka.
34:50Estera, ile masła?
34:51Nie ma masła, panie Magda.
34:52To już.
34:53Jak to nie ma masła?
34:54Dzieci, muszę mieć masło.
34:56To ja gonię po masło.
34:57Powiedziałam, że potrzebem będzie od cholery masła.
34:59Ja lecę szybko po masło.
35:01Ale musimy robić pure...
35:02Tu trzeba zabrać, żeby wszystkie stawiać.
35:07Pięć myśli, cztery sumy, tak?
35:09Nie potrafię zapanować w ogóle.
35:10Stań tutaj.
35:11Jajko.
35:17Nie ma masła, panie Magda.
35:18To nie ma masło.
35:19Musimy robić pure...
35:20K***a.
35:21Organizacja prasy jest do d**ły.
35:23Była do d**ły.
35:25Ubijaj, ubijaj, bo ci się zrobi klej.
35:28To jest wszystko do przedyskutowania, do przeorganizowania i do wyznaczenia sobie wszystkich roli.
35:37W ogóle roli dla każdego z nas.
35:39Tu trzeba zabrać, żeby sznyskę stawiać.
35:41Talerze z sznyslami.
35:42Pięć sznysli, cztery sumy, tak?
35:44Gdzie masz, zagrzana jest?
35:46Czyli, że mamy cztery sumy, sześć sznysli.
35:49Jak cztery sumy w tym nie kaznacie?
35:51Co?
35:52Co ty mówisz?
35:53Pięć sznysli.
35:54Spokojnie.
35:55To jest prawda jajka?
35:56Tak.
35:57Pieczarki się podpiekają.
35:59Co się podpieczkają?
36:01Nie przewracaj sznysla, dokąd nie zaczyna być złoty.
36:04Jest tyle piany, że ja nie widzę.
36:06Trzeba już smażyć jajka.
36:08Przewróć.
36:09Żybę.
36:11Złota.
36:12Pięć to za mało.
36:14Dajesz już ziemniaki na boku.
36:16Nie za dużo.
36:17Masz łyżkę z tyłu gardła.
36:18Ja pierdolę nie wierzę.
36:23Nie potrafi zapanować w ogóle nad tym, wiesz?
36:29A my liczymy wszyscy na Esterę, bo my czasami stajemy.
36:32Ona musi nam powiedzieć, co mamy robić.
36:35Stań tutaj.
36:36Jajko.
36:37Chodź tu.
36:38Pieczarki.
36:39Chodź tu, mama stała i tutaj słuchaj.
36:40Paperek posiekamy.
36:42Idziemy.
36:46W restauracji wypełnionej po brzegi, zwłaszcza gdy to nowość dla personelu,
36:52napięcie musi być wysokie.
36:54Ostatecznie najważniejsze będzie to, by wszystko wszystkim smakowało.
36:58Krąpiący.
37:00Pióra jest wyśmiecie zrobiona.
37:03Po prostu sztosik.
37:05Ryba rewelacja.
37:06Nieprzekombinowana.
37:07Naturalny smak.
37:09Świetla.
37:10Surówka do tego.
37:11Ekstra.
37:12Pracami nad deserem dyryguje Estera.
37:21Sprawdzaj tylko, czy z pożyczkami jest wszystko okej, tak?
37:24Pod czujnym okiem Magdy Gessler.
37:26Dzień dobry.
37:28Dzień dobry.
37:29Dzień dobry.
37:30Bardzo ciekawy deser.
37:32Na koglu moglu robiony.
37:34Z takich dobrych, swojskich jajeczek.
37:36Ciastko jest po prostu idealne.
37:38Szczerze, to bym chciała sama takie gołe ciastko zjeść.
37:41Tyle stresu, tyle wszystkiego.
37:43Jaki to jest stres, wiesz, jakie to są.
37:45Ale na sam koniec taka wisienka na torcie.
37:48No tak, no.
37:49No tak.
37:50Ale warto było, nie?
37:54Proszę słowić to miejsce na całym świecie.
37:57Chcę, żeby tu było pełno i w tych miejscach skrytych, skromnych
38:01można znaleźć naprawdę świat cudownego smaku, serca, serdeczności, miłości,
38:07który tu znalazłam.
38:09Dziękuję bardzo.
38:10Dziękuję bardzo.
38:15Wszędzie, gdzie jest talent i pasja, jest szansa na sukces.
38:30Miesiąc później w polnej na Jaśminowej nadal jest gwarno i wesoło.
38:35Co może być oznaką sukcesu?
38:37Ale czy na miarę rewolucji?
38:39To są potrawy z kuchennych rewolucji.
38:42To jest tak, jak miało być.
38:43Chociaż jeszcze bym chciała więcej, jeszcze coś ciągle się rozwijać.
38:46Ja ciągle szukam wyzwań, ja ciągle myślę o nowej karcie.
38:49Cały czas gdzieś jakieś pomysły w głowie mam.
38:51Dobrze.
38:52Dobrze?
38:53Chyba, chyba idzie pani Magda.
38:55Dobra Wojtus, dajesz Jezu.
38:57Uśmiechaj się ładnie.
38:58No.
38:59Wszystkiego się boję.
39:00Czy te smaki zachowaliśmy, czy ja tam czegoś nie, po prostu nie skriepszyłam po drodze,
39:04czegoś tam nie zapomniałam.
39:05Trzyłam po cichu ze siebie kciuki.
39:08Zaczymy.
39:09Czy pszczoły pojawiły się na Jaśminowej?
39:14To znaczy, czy Jaśminowa ma pełno gości?
39:20Dobry wieczór.
39:22No wiesz, pani Magdo, zapraszamy.
39:25Jak tam podróż?
39:27Szybka.
39:28Szybka?
39:29Jak wam idzie?
39:30No jest o wiele lepiej.
39:33Stresik jest.
39:34Stresik jest co?
39:35Tu mamy menu?
39:36Tak.
39:37A ja lecę po herbatkę.
39:42Pozytywnie myśl.
39:43Pięci są zawsze zadowoleni, także Magda też powinna być zadowolona.
39:46No wiesz, to się okaże.
39:49Dobra, śledź w Mazursku zupa, falowanie i spadanie.
39:59No lecimy po prostu.
40:01Lecimy.
40:02No niedobre.
40:03Ja to muszę podkręcić, bo to jest ocet.
40:05Jak tam?
40:06Jedzie?
40:07Nie wiem.
40:08No dobra, jak to nie pójdzie, to…
40:09Wojtu, siedziesz.
40:10Najtrudniejszy dla mnie dziś jest ten dzień. Nie wizyta pierwsza Pani Magdy, tylko dzisiaj ten sprawdzi.
40:31Ja pierdzielę, będę się na nadciśnienie leczyć.
40:50Zabrać?
40:51Następnie do niej.
40:52Niedobra?
40:53Nie.
40:54Niedobra?
40:55Nie, nic nie powiedziała.
40:56Ale cisza grobowa.
40:57Naprawdę?
40:58Ale cisza grobowa.
40:59Naprawdę?
41:00No.
41:01A co, jak wszystko jest niedobre? To co ja mam sobie myśleć?
41:02Wszyscy klienci co zadowoleni.
41:03No tylko, że to nie Magda Gessler, ci klienci.
41:07Ale cisa grobowa.
41:19Naprawdę?
41:20No.
41:21A co, jak wszystko jest niedobre?
41:23To co ja mam sobie myśleć?
41:25Wszyscy klienci co zadowoleni.
41:27No tylko, że to nie ma jak tak jest dla ci klienci.
41:37A nie jednej ości.
41:45Wszystko wiemy.
41:47No dobra, coś będziemy poprawić.
41:49Nie wiem, że wiesz, coś trzeba będzie może pokorygować te nasze...
41:53Mogę prosić?
41:56Dobry wieczór.
41:57Dreser, bobeczka.
41:58Zapraszam.
41:59Dobry wieczór.
42:01No i jak dzieci drogie, jak to idzie?
42:03Ja się strasznie boję, czy mi się udało to, co Pani nas chciała nauczyć.
42:07Czy osiągnęliśmy chociaż minimalne takie w ogóle jakieś...
42:10Macie gości, czy nie?
42:11Mamy.
42:11No to coś osiągnęliście.
42:14Czyli jest dobrze.
42:16Ślice jest genialne.
42:18Absolutne top.
42:19Było najlepsze danie.
42:21Zupa przegieła jest gorczycą.
42:23Nie czuć warzyw i czuć gorczycę.
42:27Sznycel jest idealny.
42:30Są, zaszływy.
42:31Trzeba go po usmażaniu zostawić w spokoju.
42:35No tak, to już wiemy, co robić.
42:37Ale ogólnie bardzo dobre wrażenie.
42:39Ja jestem bardzo zadowolona.
42:42Dobrze widzisz.
42:44Ale fajnie.
42:47To nie mogło chyba wyjść inaczej tak naprawdę.
42:50No przecież jak ja to wkładam w serce i całą taką moją pasję do tego, no to musi chyba wyjść, nie?
42:57Pani Magdo, chcieliśmy serdecznie podziękować za pomoc w odbudowaniu.
43:02Wiarę w siebie.
43:03Jaką wiarę zrobić to super.
43:05Jeszcze jedna fajna restauracja.
43:07O Jezu.
43:08Przeżyliśmy i udało się.
43:09My jako ekipa jesteśmy tak fajnie zgrani, że sobie wszyscy się świetnie poradziliśmy.
43:14Bo bez gości, bez Wojtka, bez mojej mamy tutaj nie byłoby nic.
43:17Trochę więcej wiary w siebie i będzie fantastycznie.
43:25Dziękuje za oglądanie.
43:55Dziękuje za oglądanie.

Recommended